Zauważyłem, że Seweryn często używa takiego argumentu:

Ktoś jest zły, to musi być Ateistą. Nieważne jest to, czy wierzy, czy też nie, ale Ateistą jest bo nie jest uczniem Jezusa, itd.

Każdy chyba to już spotkał wielokrotnie.

Mam takie pytania do wszystkich podzielających opinie Seweryna:

1. Czy wyznawca Zeusa, Allacha, czy innego boga z wyjątkiem Jahwe, jest Ateistą ponieważ nie jest uczniem Jezusa?

2. Dlaczego dobro bez zła jest zarezerwowane tylko wyznawcom Jahwe i Jezusa?

3. Dlaczego osoba dokonująca wielkiej zbrodni staje się automatycznie Ateistą mimo tego, że nadal wierzy w boga?

4. Dlaczego Ateista dokonujący dobra nie staje się analogicznie Teistą?

Przepraszam za głupie pytania, ale musiałem je sprowadzić do poziomu omawianego argumentu.

Oj, ten Seweryn to chyba sobie dowcipy z nas robi a my tak przeżywamy wytwory jego geniuszu jakby były pisane serio.
Jak inaczej wytłumaczyć treść jego niektórych wypowiedzi?

Chciałem dodać, że zdecydowanie nie uznaję roku 2008

A ja niedziel nie uznaję i chodzę wtedy do pracy. To nic, że moja praca jest wtedy zamknięta

To znaczy, że jesteś ateistką.

Nie przypominam sobie aby zeus nakazał swoim wyznawcom jakieś prawa abo nauki . Jeśli nie to znaczy ,że w niego wierząc dalej jesteś Ateistą moralnym . To samo tyczy się wiary w krasnale ,elfy itd. Jeśli twój zeus nie dał ci żadnych wskazówek i nauk to znaczy że możesz według swojej woli robić co chcesz tak samo jak człowiek który torturował swoją córkę. Więc wierząc w zeusa , krasnale i inne elfy, dalej jesteś Ateistą , gdyż słowo Ateista dotyczy zagadnień religijnych , a nie mitów czy baśni.

A anioły i gadające oślice to bardzo realne postaci

Każde dziecko wie , że mity, baśnie i kermity nie istnieja w rzeczywistości i są wytworem ludzkiej fantazji , często wykorzystywanej przez Ateistów do podwarzania Religii ,historii i nauki.

jak to mity nie istnieją w rzeczywistości???

ja mam całą książkę z mitami i ona istnieje...

?

Grecy wierzący w panteon swych bóstw byli ateistami?

Seweryn co Ty piszesz?

A wyznawcy Allaha są Ateistami?


W przypadku Zeusa też można było mówić o zagadnieniach religijnych. Ludzie wierzyli w niego tak samo jak Ty w swojego Boga.


Ty też możesz robić co chcesz, masz przecież wolną wolę. Prawda?
Ja mogę kogoś zabić, ale po co? Czy ma to sens? Nie. Mogę skoczyć z mostu i się zabić, ale czy ma to sens? Nie ma. Mogę robić co chcę, ale nie każdą rzecz warto robić.

Na koniec definicja ateizmu

Nie piszę o tym co było tylko o tym, co jest . Dziś wiara w mity i bajki nie uprawnia do określenia kogoś mianem wierzącego w sensie religijnym ,o czym zapewne wiesz. Słowo Ateista odnosi się do religii o czym zapewne też wiesz.

Aby być Teistą wystarczy uważać, że istnieje jakakolwiek boska istota.
Aby być Ateistą wystarczy uważać, że te boskie istoty nie istnieją.

Grecy uważali, że istnieje taka boska istota, i to nawet nie jedna, ale wiele. Byli zatem jak najbardziej Teistami. Nie jest ważne, czy taka konkretna boska istota istnieje, czy też nie. Wystarczy tylko, że Teista uważa, że ona istnieje.

Sewerynie, uważasz wiarę Greków za bajki i mity - ja się z Tobą zgadzam, ale gdybyś spotkał jakiegoś Greka z tamtych czasów, to on zacząłby się z Tobą kłócić i próbowałby Ci udowodnić, że Zeus istnieje i należy mu złożyć jakąś ofiarę.

Grecy wierzyli w bogów, więc nie byli oni Ateistami. Ateista nie może wierzyć w jakiegokolwiek boga, bo automatycznie staje się wówczas Teistą.

Ale przecież odniosłeś się do tego Zeusa. Napisałeś że wiara w niego nie zmienia faktu bycia atesitą. Nie ważne tutaj czy to było, czy jest. Pisząc o tym co jest odwołałeś się do przeszłości. Nie rozumiem dlaczego uważasz wiarę w Zeusa za nadal ateizm. Przecież to dwie sprzeczności. Tak samo ja jako Katolik jestem według Ciebie ateistą?

Po co nam teraz słowo teista? Przecież znaczy ono to to samo co katolik i tylko katolik

Zmienił sobie Seweryn radykalnie definicje, wywołał tym szum i się pewnie z tego cieszy.

Bardzo proszę jeśli użyłby przekonujących dowodów to byłoby rzeczywiście warte uwagi . Gdybać można nawet o krasnalach , a rzeczywistosć jest taka ,że wiarę greków z tamtych czasów już dawno uznano za mity ,natomiast wiara w Boga Stwórcę istnieje bo jest prawdziwa .

Piszesz że aby być Ateistą wystarczy uważać, że boskie istoty nie istnieją
Oczywiście że tak , więc w czym problem ?