Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 23:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Dlaczego ograniczacie Boga? 
Autor Wiadomość
Post 
Szczerze mówiąc to jeszcze do niedawna człowiek jezdził konno, nie mając zielonego pojęcia o innych sposobach podróżowania.
Wielki rozwój nauki i zastosowanie jej do praktycznych celów nastąpił właśnie nie tak dawno.
Kiedyś naukowe odkrycia traktowano nieco inaczej niż teraz. Przykładem może być to, że np. Chińczycy wymyślili proch, ale to nie oni jako pierwsi zastosowali go do eliminacji wrogów. Innym przykładem moga być Grecy, którzy znając możliwośc zamiany pary w energię, nigdy nie zastosowali tego w praktyce. Starożytni Egipcjanie, też ciekawy przypadek, którzy swoje wyjątkowe umiejętności konstrukcyjne stosowali tylko do budowy świątyń lub grobów.

Biblijny obraz stworzenia świata to nie bajeczka, to wyraźny znak, że Stworzycielem jest Bóg. W jaki sposób to zrobił nie jest już tak bardzo istotne dla wiary, to raczej zadanie nauki, której już od dosyć dawna Kościół nie kładzie kłód pod nogi.
To częste zjawisko wśród osób niechetnych Kosciołowi, zjawisko życia dawną przeszłością i bardzo często zakłamana propagandą


Cz maja 01, 2008 20:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
TutajDaniel napisał(a):
Cytuj:
Czy to aż tak trudno zrozumieć, że to, że coś istnieje, nie oznacza, że to coś powstało? A to, że coś powstało, nie oznacza, że powstało z czegoś?


W naszym świecie regulowanym przez nasze prawa fizyki, chemii itp jak najbardziej tak. Jak może istnieć coś, co NIE POWSTAŁO? Jak może powstać COŚ z niczego?


Pierwsze: niektórzy tutaj zdają się nie widzieć ograniczenia tego prawa do obiektów ze świata regulowanego przez prawa fizyki, chemii itp.

Drugie: Prawo to odnosi się do obiektów z takiego świata. Sam świat nie jest obiektem w samym sobie. Twierdzenie, że świat materialny jako całość powstał z czegoś, jest nieuzasadnione, a najprawdopodobniej logicznie sprzeczne.
Jeżeli traktujemy słowo "powstać" jako synonim słowa "zaistnieć", to nie widzę powodu, aby w ramach logiki wykazać, że wcześniej istniało coś innego, co stało się surowcem. Potrzeba zatem jakiś argumentów empirycznych. Takie argumenty można znajdować dla obiektów wewnątrz wszechświata, ponieważ możemy na nich przeprowadzać powtarzalne doświadczenia i wyciągać wnioski o tym, co musi się z nimi stać. Tymczasem, jako że dysponujemy tylko jednym wszechświatem, i tylko jednym aktem powstania wszechświata, to nie mamy możliwości wyciągnąć o nim takich wniosków. Jeżeli będziemy mieli szczęście, będziemy mogli powiedzieć, co się stało, ale nie czy to musiało się stać.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz maja 01, 2008 20:55
Zobacz profil
Post 
A ja mam pytanie do TutajDaniel, bo zauważyłam że ma tendencje do używania różnych określeń bez żadnych podstaw, bo tak się komuś wydaje.
Cytuj:
Przypadkowość tak wielu czynników prowadzących do powstania żywych organizmów graniczy z cudem.

Ile procent prawdopodobieństwa to jest "cud", a ile "graniczy z cudem". I w końcu, jak obliczyłeś prawdopodobieństwo powstania życia na ziemi. Jestem niezmiernie ciekawa.


Cz maja 01, 2008 21:07

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Cytuj:
Emile Borel (wybitny matematyk i autor prac z zakresu analizy matematycznej, rachunku prawdopodobieństwa oraz fizyki matematycznej) w swojej pracy "Single Law of Chance" twierdził, iż jeżeli szansa wystąpienia danego zdarzenia wynosi 1/10 do 15 wówczas jest to bez znaczenia na skalę ziemską, zaś przy szansie równej 1/10 do 50 dane zdarzenie jest nieprawdopodobne na skalę kosmiczną. Jako że Crick do końca życia pozostał ateistą nikt nie może zarzucić, iż kierowały nim religijne pobudki. Na jego przykładzie możemy bezsprzecznie stwierdzić, że to same badania naukowe i czysto logiczne wnioski przekonały tego wybitnego naukowca o niemożności samoistnego powstania życia na naszej planecie. Uznał on, iż abiogeneza na Ziemi była niemożliwa, nieprawdopodobna i nienaukowa. Dlatego też Crick nie chcąc uwierzyć w Boga wymyślił teorię o kosmicznym, pozaziemskim pochodzeniu życia.

Do identycznych wniosków co Francis Crick doszedł także inny wybitny naukowiec XX wieku, brytyjski astrofizyk teoretyczny Sir Fred Hoyle, który wraz z Hermanem Bondim był twórcą modelu stanu stacjonarnego. Prowadząc niezależne badania nad prawdopodobieństwem samoistnego powstania życia na przykładzie części protein ameby Hoyle oraz pomagający mu matematyk Chandra Wickramasinghe doszli obaj do wniosku, że abiogeneza jest niczym więcej jak czystą fantazją. Według nich prawdopodobieństwo samoistnego utworzenia się protein na skutek przypadkowego wymieszania materii wynosiło 1/10 do 40000.


Ahh ta Rita - konkrety, jak prosiłaś ;) Niestety nie mogłem sobie przypomnieć drugiego źródła, które podawało szansę powstania protein o wieeeeele niższą (coś z liczbą 15).


Cz maja 01, 2008 21:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
A ja mam pytanie do TutajDaniel, bo zauważyłam że ma tendencje do używania różnych określeń bez żadnych podstaw, bo tak się komuś wydaje.
Cytuj:
Przypadkowość tak wielu czynników prowadzących do powstania żywych organizmów graniczy z cudem.

Ile procent prawdopodobieństwa to jest "cud", a ile "graniczy z cudem". I w końcu, jak obliczyłeś prawdopodobieństwo powstania życia na ziemi. Jestem niezmiernie ciekawa.


Potwierdza to nauka . Musiało zaistnieć tyle przpadków na raz , że jest to równoznaczne z trafianiem szóstki w totolotka w każdym losowaniu przez wiele lat z rzędu.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz maja 01, 2008 21:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Musiało zaistnieć tyle przpadków na raz , że jest to równoznaczne z trafianiem szóstki w totolotka w każdym losowaniu przez wiele lat z rzędu.

Jak to obliczyłeś doktorze Sewerynie ?


Cz maja 01, 2008 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
No napisał(a):
Cytuj:
Musiało zaistnieć tyle przpadków na raz , że jest to równoznaczne z trafianiem szóstki w totolotka w każdym losowaniu przez wiele lat z rzędu.

Jak to obliczyłeś doktorze Sewerynie ?


Rachunek prawdopodobieństwa .Zawsze byłem dobry z matematyki. :)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz maja 01, 2008 21:25
Zobacz profil
Post 
Żartujesz sobie TutajDaniel? Przecież już wiemy, że przede wszystkim nie białka były pierwsze i nic nie powstawało przez przypadek, tylko na drodze ewolucji.


Cz maja 01, 2008 21:35

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
Żartujesz sobie TutajDaniel? Przecież już wiemy, że przede wszystkim nie białka były pierwsze i nic nie powstawało przez przypadek, tylko na drodze ewolucji.

Więc ewolucja nie była dziełem przypadku?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz maja 01, 2008 21:44
Zobacz profil
Post 
Oczywiście że nie.


Cz maja 01, 2008 21:48

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
Oczywiście że nie.


Rozumiem, była wcześniej zaplanowana.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz maja 01, 2008 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Rita napisał(a):
Żartujesz sobie TutajDaniel? Przecież już wiemy, że przede wszystkim nie białka były pierwsze i nic nie powstawało przez przypadek, tylko na drodze ewolucji.


Rozbrajająca jesteś, doprawdy ale nikt nie twierdzi, że pierwsze były białka. Mimo wszystko prawdopodobieństwa te były wielokrotnie liczone i wielokrotnie (każdorazowo) twierdzono, że prawdopodobieństwo jest znikome.

Cytuj:
Rachunek jest prosty: istnieje 100 rodzajów aminokwasów ;połowa
Lewych (lewoskrętnych).
połowa Prawych (prawoskrętnych). Do powstania życia potrzebnych jest
tylko 20 ściśle określonych rodzajów lewoskrętnych.
PRZEPROWADZMY EKSPERYMENT:

Wezmy kopiec kulek w kolorach czerwonym i białym,gdzie ów kopiec
składa się ze stu rodzajów kulek o różnych kolorach (50 jest białych
i 50 czerwonych) i rozmiarach (kopiec przedstawia racemat). Wrzućmy
je do maszyny losującej i
poledynczo wylosujmy tylko 20 czerwonych kulek i to o ściśle
wyznaczonych rozmiarach i kolejności. Powiedzmy,że potrzebujemy 100
takich kulek. Jakie jest prawdopodobieństwo ich wylosowania?

1-2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18-19-20-21-22-23-24-25-26-
27-28-29-20-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42-43-44-45-46-47-48-49-
50-51-52-53-54-55-56-57-58-59-60-61-62-63-64-65-66-67-68-69-70-71-72-
73-74-75-76-77-78-79-80-81-82-83-84-85-86-87-88-89-90-91-92-93-94-95-
96-97-98-99-100

Oczywiście kulki białe i czerwone to analogie do Lewych i Prawych
aminokwasów, rozmiary natomiast do ich różnych rodzajów (100).
Proszę ocenić,czy można mieć jakieś uzasadnione pretensje do tego
modelu? A przecież w
rzeczywistości potrzebne są dłuższe ilości takich sznurów kulek
ułożonych w ściśle
określonej sekwencji/kolejności (analogia do potrzebnych w
rzeczywistości
dłuższych polipeptydów).
Potrzeba kilkuset takich ściśle określonych "sznurów koralików" i to
powstałych o właściwym czasie i miejscu. Można to sobie wyobrazić
jako równoczesne losowanie kilkuset takich maszyn i za pierwszym
razem trafienie właściwych wyników!

A co z kodem genetycznym? Czy to będzie DNA czy RNA, to przy
założeniu ,że pierwsze postulowane przez ewolucjonistów życie
posługiwało się dzisiejszym kodem (jeden aminokwas kodowany przez
trzy nukleotydy-nikt bardziej wiarygodnej opcji nie wymyślił ),
przy odwołaniu się do naszego modelu, to taki kod dla jednego ze
stukulkowego sznura koralików złożony
musi być ze sznura 300 kuleczek, w którym owe kulki występują w
czterech różnych kolorach, ułożone we właściwej sekwencji!

No i znowu możemy puśić w ruch naszą maszyne losującą, a właściwie
równocześnie kilkaset takich maszyn i to równocześnie z tamtymi
maszynami losującymi kulki przedstawiające aminokwasy!

Na koniec dodam małe uzupełnienie. Fred Hoyle przy swoich
wyliczeniach prawdopodobieństwa powstania życia przyjął bardzo
optymistyczne założenia. Otóż załozył wraz ze współpracownikiem, iż
pierwotne polipeptydy tworzące enzymy były krótsze od współczesnych,
no i mimo tych założeń wyszło im astronomiczne
nieprawdopodobieństwo. Dzisiaj już wiemy (Hoyle pisał swoją książkę
w latach osiemdziesiątych www.amazon.com/Evolution-Space-
Theory-Cosmic-Creationism/dp/0671492632 ), że w żywych organizmach
przeciętnie występują białka więcej niż 100 aminokwasowe,a więc
istniejący dla nich kod genetyczny musi się sładać z więcej niż 300
nukleotydów (choć istnieją też geny strukturalne 300 nukleotydowe),
czego się oczywiście dowiedziałem od p. scepta w innym wątku.
Granica do jakich schodzą polipeptydy, to coś około 70 aminokwasów,
poniżej białka tracą swoją strukture przestrzenną i staja sie
bezużyteczne. Żywy organizm,nawet ten najbardziej prymitywny,ale
autonomiczny [który nie jest żadnym symbiontem zależnym od żywiciela
[Obecnie samodzielnie żyjącą bakterią o najkrótszym znanym DNA
zbudowanym z 1354 genów jest Pelagibacter ubique występująca w
wodach oceanów.
] www.biotechnolog.pl/news-422.htm ) musi się składać z
kilkuset genów o różnej długości, nawet ponad 300 nukleotydów!
Biorąc pod uwagę dodatkowe fakty, rodem z biochemii, okazuje się ,iż
spontanicznie, w warunkach symulujących pierwotną ziemię, nie
powstają dłuższe peptydy, jak kilkuaminokwasowe i to w losowej
sekwencji! To samo dotyczy łańcuchów polirybonukleotydowych i
deoksyrybonukleotydowych!

Biorąc pod uwagę powyższe fakty można wyciągnąć tylko jeden wniosek:
do powstania życia musiała się przyczynić inteligencja!

Nawet takie eksperymenty, jak te przeprowadzane przez Stanleya
Millera,czy Szostaka nie podważają takiego stanowiska . O to jak o
takich eksperymentach wypowiedziała sie Lynn Margulis:

"[Najmniejsza bakteria] o wiele bardziej przypomina ludzi
niż mieszaninę związków chemicznych, otrzymaną
przez Stanleya Millera, gdyż ma już owe właściwości
[biochemicznego] systemu. Toteż mniejsza odległość dzieli
bakterię od człowieka niż ową mieszaninę aminokwasów
od bakterii" (profesor biologii).

Ostatnio znaleziono rzekome świadectwa czynników selekcjonujących aminokwasy na prawo i lewoskrętne. Oczywiście, to jak zwykle pustosłowie i zbędne sensacje. Uzyskano przewagę lewych (niewielką) ,ale oczywiście mieszaninę tych dobrych 20stu ze zbędnymi 30stoma i prawoskretnymi.

Zresztą odbyła się tutaj dyskusja na ten temat pokazująca,iż nic konkretnego z tych odkryć dla nauki o abiogenezie nie wynika:
www.racjonalista.pl/forum.php/p,51/s,90829
"A tak w sumie, to chyba jarze o co Ci idzie. Mysle, iz uwazasz ,ze tak zlozonego problemu jak geneza protobiontow nie da sie wyprowadzic z tych wszystkich fragmentarycznych obserwacji/eksperymentow, ktore opisalem. Jesli dobrze Cie zrozumialem, to masz racje, poniewaz te wszystkie obserwacje/eksperymenty sa praktycznie calkowicie oderwane od zlozonego kontekstu,jakim jest abiotyczna synteza zycia. No coz mamy tylko poszlaki pasujace do zalozenia, tylko, ze to zalozenie nie opiera sie na zadnym konkretnym modelu teoretycznym, ktory bylby chocby owocem jakiegos plodnego poznawczo eksperymentu myslowego, i z tym sie zgodze."


Cz maja 01, 2008 21:53
Zobacz profil
Post 
Ewolucja jest koniecznością. Procesem, który zachodzi. Czy to, że z tlenu i wodoru powstaje woda to proces zaplanowany, czy przypadkowy? Ani jedno, ani drugie. To wynika z właściwości tych substancji. Podobnie jest z ewolucją.


Cz maja 01, 2008 21:55

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
A tutaj już bardziej liczbowa, fachowa, potwierdzona źródłami interpretacja:

http://creationism.org.pl/artykuly/JMastropaolo


Cz maja 01, 2008 21:55
Zobacz profil
Post 
TutajDaniel, nie chce mi się czytać całego wywodu. Powiem tyle: najprostsza struktura białkowa, np alfahelisa może mieć np 5aminokwasów. Funkcjonalne białko mogło powstać przez polimeryzację takich podjednostek. To drastycznie obniża wymagania :)
Co do skrętności: to jest warunek konieczny dla funkcjonalności enzymów. Struktury racemiczne musiały ulegać szybkiej eliminacji.


Cz maja 01, 2008 22:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL