Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:02



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Biblia popiera niewolnictwo? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post Biblia popiera niewolnictwo?
Kpł 25:44-46
Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. Także będziecie kupowali dzieci przychodniów osiadłych wśród was, przychodniów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo.


N maja 04, 2008 0:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24
Posty: 561
Post 
Całe szczęście błyskawicznie znalazłem odpowiedź na swoje pytanie. Założenie tego tematu było odruchem...

http://www.gotquestions.org/Polski/Bibl ... ictwo.html


N maja 04, 2008 0:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post Re: Biblia popiera niewolnictwo?
TutajDaniel napisał(a):
Kpł 25:44-46
Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. Także będziecie kupowali dzieci przychodniów osiadłych wśród was, przychodniów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo.

Dla uzupełnienia wiadomości, które już znalazłeś, poniżej zamieszczę artykuł z Przebudźcie sie ( 2001 8.9 20-21). Jest to odpowiedź na inaczej sformułowane pytanie do tego tematu. Może nawet pełniejsze, bo skoro Biblia jest Słowem Bożym, to czy Bóg popiera niewolnictwo?
Nie wiem gdzie mógłbym znależć link do tego artykułu, więc go cytuje:
Cytuj:

Czy Bóg pochwala niewolnictwo?

CIEMNE sylwetki ludzi powłóczących nogami po trapie błyszczą od potu. Nieszczęśników, zgiętych wpół pod niewiarygodnie ciężkimi belami bawełny, poganiają bykowcami bezlitośni dozorcy. Dzieci rozpaczliwie krzyczą, wyrywane z ramion zapłakanych matek — wkrótce zostaną sprzedane na targu klientom, którzy zaoferują najwyższą cenę. Takie brutalne sceny podsuwa nam wyobraźnia, gdy mowa o niewolnictwie.

Na ironię zakrawa fakt, że wielu handlarzy i właścicieli niewolników uchodziło za bardzo religijnych. Historyk James Walvin napisał: „Setki Europejczyków i Amerykanów wychwalało Pana za błogosławieństwa i składało dziękczynienia za pomyślne interesy w Afryce, podczas gdy ich statki, gnane podmuchami pasatu, wiozły niewolników do Nowego Świata”.

Niektórzy wręcz twierdzili, że Bóg popiera handel niewolnikami. Na przykład w roku 1842 podczas Generalnej Konferencji Kościoła Metodystycznego Alexander McCaine oświadczył, że niewolnictwo zostało „nakazane przez samego Boga”. Czy miał rację? Czy Bóg pochwalał porywanie i gwałcenie dziewcząt, bezlitosne rozbijanie rodzin i okrutne chłosty — w czasach McCaine’a nieodłączny składnik życia niewolników? A co powiedzieć o milionach ludzi, których obecnie zmusza się do niewolniczej pracy w upadlających warunkach? Czy Bóg akceptuje takie nieludzkie traktowanie kogokolwiek?

Niewolnictwo a Izraelici

Według Biblii „człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie” (Kaznodziei 8:9). Chyba najjaskrawszym tego przejawem był bezwzględny wyzysk niewolników. Jehowa Bóg na pewno nie patrzył obojętnie na zadane im cierpienia.

Pomyślmy na przykład, co spotkało niegdyś Izraelitów. Jak wiemy z Biblii, Egipcjanie „uprzykrzali im życie ciężką niewolniczą pracą przy zaprawie glinianej i cegłach oraz wszelką niewolniczą pracą w polu — wszelką niewolniczą pracą, w której ich wykorzystywano jako tyranizowanych niewolników”. Izraelici „wzdychali z powodu niewolniczej pracy i wołali, skarżąc się, a ich wołanie o pomoc z powodu niewolniczej pracy wciąż wznosiło się do prawdziwego Boga”. Czy Bóg był obojętny na ich udrękę? Nic podobnego, „usłyszał ich jęki i wspomniał Bóg na swoje przymierze z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem”. Ponadto Jehowa obiecał swemu ludowi: „Wyprowadzę was spod brzemion Egipcjan i wyzwolę was z ich niewoli” (Wyjścia 1:14; 2:23, 24; 6:6-8).

Nie ulega wątpliwości, że Bóg nie pochwalał tego przejawu ‛panowania człowieka nad człowiekiem’ — bezlitosnego wykorzystywania niewolników. Ale czy później w swym wybranym narodzie nie zaaprobował niewolnictwa? To prawda, przyzwolił jednak na taką jego formę, która zasadniczo różniła się od modelu przyjętego u innych ludów w różnych epokach historycznych — modelu opartego na tyrańskim wyzysku.

Według Prawa Bożego karą za porwanie lub sprzedanie człowieka była śmierć. Jehowa ustalił też specjalne przepisy chroniące niewolników. Gdyby na przykład niewolnik został poważnie okaleczony przez swego pana, miał odzyskać wolność, a gdyby został przez niego śmiertelnie pobity, pan mógł ponieść karę śmierci. Branki wojenne zostawały niewolnicami lub można je było legalnie poślubić, natomiast nie wolno ich było wykorzystywać seksualnie. Na pewno każdy, kto postępował zgodnie z duchem tego Prawa, traktował niewolników jak pracowników najemnych — życzliwie i z szacunkiem (Wyjścia 20:10; 21:12, 16, 26, 27; Kapłańska 22:10, 11; Powtórzonego Prawa 21:10-14).

Niektórzy Izraelici sami sprzedawali się swym rodakom w niewolę, żeby tym sposobem spłacić długi. Niewola zabezpieczała ich bowiem przed skrajnym ubóstwem i dawała szansę wydźwignięcia się z ruiny finansowej. Prócz tego w kalendarzu hebrajskim wyróżniono pewne okresy, kiedy należało ich uwolnić, jeśli tego chcieli (Wyjścia 21:2; Kapłańska 25:10; Powtórzonego Prawa 15:12). W komentarzu do biblijnych przepisów prawnych regulujących postępowanie z niewolnikami uczony żydowski Moses Mielziner podkreślił, że „niewolnika nigdy nie przestawano traktować jak człowieka, obchodzono się z nim jak z osobą mającą pewne naturalne prawa, których nawet właściciel nie może bezkarnie naruszać”. Jaskrawo kontrastuje to z upadlaniem i nieludzką eksploatacją niewolników — faktami znanymi z najmroczniejszych kart historii.

Niewolnictwo a chrześcijanie

Ponieważ niewolnictwo stanowiło element systemu ekonomicznego istniejącego w cesarstwie rzymskim, więc pośród chrześcijan byli zarówno niewolnicy, jak i właściciele niewolników (1 Koryntian 7:21, 22). Czy to znaczy, że naśladowcy Jezusa bezwzględnie wyzyskiwali innych? Ależ nie — możemy być pewni, że chrześcijanie nie krzywdzili ludzi podległych ich władzy — niezależnie od tego, na co pozwalało prawo rzymskie. Apostoł Paweł prosił Filemona, żeby po bratersku odnosił się do swego niewolnika Onezyma, który przyjął chrystianizm (Filemona 10-17).

Pismo Święte nigdzie nie sugeruje, jakoby niewolnictwo było częścią pierwotnego zamierzenia Boga względem ludzkości; w żadnym proroctwie nie znajdziemy też wzmianki, że w zaprowadzonym przez Niego nowym świecie będą jacyś niewolnicy i panowie. Biblijna zapowiedź brzmi zupełnie inaczej: w przyszłym raju prawi „będą siedzieć, każdy pod swą winoroślą i pod swym drzewem figowym, i nikt nie będzie ich przyprawiał o drżenie” (Micheasza 4:4).

Biblia absolutnie nie pochwala jakiejkolwiek formy ciemiężenia ludzi. Przeciwnie — mówiąc, że wszyscy jesteśmy sobie równi, uczy wzajemnego szacunku (Dzieje 10:34, 35). Nawołuje do traktowania bliźnich tak, jak sami byśmy chcieli być traktowani, oraz pokornego uważania innych za wyższych od nas, niezależnie od ich pozycji społecznej (Łukasza 6:31; Filipian 2:3). Tych zasad z pewnością nie da się pogodzić z wyzyskiem niewolników, który w ostatnich wiekach w wielu krajach przybierał tak drastyczne formy.

[Przypisy]

Widać wyraźnie, że w Izraelu niewolnicy nie byli uciskani, skoro dano im możliwość dobrowolnego pozostania w niewoli.

Dziś też wśród chrześcijan są pracodawcy i pracownicy, lecz chrześcijańscy pracodawcy nie wyzyskują pracowników. Bez wątpienia także w I wieku uczniowie Jezusa traktowali swych sług zgodnie z zasadami głoszonymi przez Mistrza (Mateusza 7:12).


Mam nadzieję, ze powyższy artykuł wniesie coś nowego do twojej wiedzy na poruszony temat.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Pt maja 09, 2008 3:37
Zobacz profil
Post 
No tak, ale tam jest wyraźnie mowa o posiadaniu człowieka na własność.
A przecież żaden człowiek nie powinien być czyjąś własnością.
Niewolnika można było wychłostać, nawet zabić.
Nie wciskajcie ludziom kitu, że niewolnictwo w biblii było takie fajne, miłe i przyjemne!
Józefa sprzedano jako niewolnika, i co ? Dopóki się nie wybił, to siedział w lochu.
Izraelici byli niewolnikami Egipcjan ? I co było to takie fajne ? To czemu uciekali ?

Nie wciskajcie ludziom kitu, że Izraelici często chcieli być niewolnikami:
Bracia, Józefa, kiedy ten podrzucił im pieniądze mówili: "Teraz na nas napadnie, przemocą uczyni nas swymi niewolnikami" nie wyglądało to aby byli szczęśliwi z tego powodu ?

Do Giboenitów Jozue powiedział "Dlatego będziecie przeklęci i dlatego nikt z was nie przestanie być niewolnikiem, drwalem i noszącym wodę dla domu Boga mojego". Widzimy z czym bardziej kojarzyło się niewolnictwo.

Filistyni mówili: "Trzymajcie się dzielnie i bądźcie mężni, o Filistyni, żebyście się nie stali niewolnikami Hebrajczyków, podobnie jak oni byli niewolnikami waszymi. Bądźcie więc mężni i walczcie!» " - Chcieli walczyć aby nie stać się niewolnikami ? Dlaczego skoro to takie fajne ?

Goliat mówił: "Jeżeli zdoła ze mną walczyć i pokona mnie, staniemy się waszymi niewolnikami, jeżeli zaś ja zdołam go zwyciężyć, wy będziecie naszymi niewolnikami i służyć nam będziecie" - Czy chodziło tutaj o zaszczyty ? Chyba nie bardzo...

Jaki los mógł czekać niewolnika możemy przeczytać w księdze Samuela, gdzie niewolnik powiedział Dawidowi: "Jestem młodym Egipcjaninem, niewolnikiem Amalekity. Pan mój pozostawił mnie losowi, gdyż rozchorowałem się przed trzema dniami.". Czyli dopóki niewolnik pracował dla swego Pana był pożyteczny, jeżeli chorował, wtedy już nie był...

Kiedy Dawid podbijał różne narody czytamy: "Tak Moabici stali się niewolnikami Dawida płacącymi daninę". Przywilej? Może wszyscy powinni chcieć być podbijani i płacić daninę, skoro niewolnictwo u Izraelitów było takie fajne ??

W 1 ks Królewskiej, czytamy:
"Całą ludność, pozostałą z Amorytów, Chetytów, Peryzzytów, Chiwwitów oraz Jebusytów, która nie była izraelska, stanowiąc potomstwo pozostałe w kraju po tych, których Izraelici nie zdołali poddać klątwie, Salomon zaciągnął do robót niewolniczych po dziś dzień. 22 Z Izraelitów zaś nikogo nie skazał na niewolę,"

Judyta wypowiada słowa:
"A jeżeli my się staniemy ich niewolnikami, to będziemy zgorszeniem i hańbą dla tych, którzy nas zdobędą. Ponieważ niewola nasza nie przyniesie nam zaszczytu, lecz Pan Bóg nasz sprawi, że będzie dla nas hańbą."

To tylko mała część tego co oferuje biblia o niewolnictwie.
W każdym razie podsumowywując, niewolnictwo nie było niczym zaszczytnym. Lepiej było mieć niewolnika niż nim być !!
I faktem jest że bóg propagował niewolnictwo.
Oczywiście, jeżeli to Izraelici mieli być niewolnikami, to bóg był przeciwny, ratował ich z opresji i robił wszystko aby się nimi nie stali.
Jednak jeżeli chodziło o inne narody, to bóg chętnie pomagał Izraelitom w zdobywaniu niewolników i nie miał nic przeciwko temu.
Smutne ale prawdziwe...


N maja 11, 2008 21:24

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
Cytuj:
Aztec
PostWysłany: Nie Maj 11, 2008 21:24 Temat postu:
No tak, ale tam jest wyraźnie mowa o posiadaniu człowieka na własność.
A przecież żaden człowiek nie powinien być czyjąś własnością.
Niewolnika można było wychłostać, nawet zabić.
Nie wciskajcie ludziom kitu, że niewolnictwo w biblii było takie fajne, miłe i przyjemne!
Józefa sprzedano jako niewolnika, i co ? Dopóki się nie wybił, to siedział w lochu.
Izraelici byli niewolnikami Egipcjan ? I co było to takie fajne ? To czemu uciekali ?

Nie bardzo mogę zrozumieć, dlaczego doszedłeś do wniosku, "Nie wciskajcie ludziom kitu, że niewolnictwo w biblii było takie fajne, miłe i przyjemne!"Przecież w Biblii właśnie jest mowa, że od początku zamierzeniem Stwórcy, było życie jego stworzeń w warunkach rajskich - a na pewno nie można do takich zaliczyć niewoli. Biblia w różnych kontekstach wspomina o niewoli, ale żaden do przyjemności nie należał.
W Biblii jest mowa o ludziach, którzy popadali w niewolę głównie wskutek wojen, nędzy i przestępstw. Jeńcy wojenni często zostawali niewolnikami zdobywców lub byli przez nich sprzedawani innym ludziom (por. 2Kl 5:2; Jl 3:6). W społeczeństwie izraelskim człowiek, który wpadł w ubóstwo, mógł sprzedać w niewolę siebie lub swe dzieci, żeby spłacić długi (Wj 21:7; Kpł 25:39, 47; 2Kl 4:1). Jeśli ktoś dopuścił się kradzieży i nie mógł dać odszkodowania, był sprzedawany za to, co ukradł, ale po zrekompensowaniu strat najwyraźniej odzyskiwał wolność (Wj 22:3).

Nie można zatem winić Boga za stan w jaki popadali. Pomimo, że często ludzie z własnego powodu stawali się niewolnikami, to zauważ, że Bóg w swym miłosierdziu nałożył Prawa regulujące stosunki między panem a niewolnikiem. W Izraelu niewolnik hebrajski miał inny status niż niewolnik będący cudzoziemcem, osiadłym przybyszem lub osiedleńcem. Cudzoziemiec pozostawał własnością swego pana i mógł być przekazany przez ojca synowi (Kpł 25:44-46), natomiast hebrajski niewolnik odzyskiwał wolność w siódmym roku służby lub w roku jubileuszowym, zależnie od tego, który wypadał wcześniej. Niewolnika hebrajskiego należało traktować jak robotnika najemnego (Wj 21:2; Kpł 25:10; Pwt 15:12). Hebrajczyk, który zaprzedał się w niewolę osiadłemu przybyszowi, komuś z jego rodziny lub osiedleńcowi, mógł w każdej chwili sam się wykupić albo zostać wykupiony przez kogoś, kto miał do tego prawo. Cena wykupu zależała od liczby lat pozostałych do roku jubileuszowego lub do siódmego roku służby (Kpł 25:47-52; Pwt 15:12). Jeżeli pan przyznawał wolność hebrajskiemu niewolnikowi, był obowiązany wręczyć mu dar i w ten sposób pomóc mu w rozpoczęciu nowego życia (Pwt 15:13-15). Jeśli trafił on w niewolę wraz z żoną, odchodził razem z nią, jeśli zaś otrzymał żonę od swego pana (najwyraźniej chodziło o cudzoziemkę, której nie przysługiwało uwolnienie w siódmym roku służby), pozostawała ona wraz z dziećmi własnością pana. W takim wypadku hebrajski niewolnik mógł oświadczyć, że nie chce odejść od swego właściciela. Przekłuwano mu wtedy szydłem ucho na znak, że będzie niewolnikiem „po czas niezmierzony” (Wj 21:2-6; Pwt 15:16, 17)

I tak jak piszesz - "A przecież żaden człowiek nie powinien być czyjąś własności" i to fakt, bo jedynie Bóg jako nasz stwórca ma do nas prawo. Jednak na przestrzeni wieków dopuszczał On do określonych sytuacji, ale zawsze miało to związek z wykazaniem Jego pozycji jako Jedynego prawdziwego Boga, ukazanie znikomość bożków innych ludów. Izraelici popadali w niewolę z powodu swego grzesznego postępowania a Jahwe pokazywał, że jest w stanie ich z stamtąd w cudowny sposób wydobyć. Kiedy byli posłuszni Jego nakazom nic złego im sie nie działo a na pewno mieli wszystko co potrzebne. Tamta niewola i ta , która i dzisiaj ma miejsce w wielu krajach, czy to w postaci sprzedaży dzieci, do różnych ciężkich prac, prostytucji nie było i nie jest spowodowana działaniem Boga. Zawsze jest ona efektem nie umiejętnego kierowania swoim życiem człowieka, nie koniecznie tego, którego to spotyka. Można nawet powiedzieć, że zazwyczaj jest efektem działań innego człowieka - "Koh 8:9
9. To wszystko widziałem, zwracając uwagę na wszystkie sprawy, jakie się dzieją pod słońcem, w czasie gdy człowiek jeden panuje nad drugim, na jego nieszczęście.

(BT)
Ta sytuacja trwa od pierwszego buntu w Edenie do dzisiaj, ale to ma swój ograniczony czas i Bóg już dawno podjął działania, aby położyć kres rządom Szatana i położyć kres wszelkiemu niewolnictwu - zarówno temu cielesnemu jaki duchowemu
- "Jn 3:16
16. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
(BT)
W tym Królestwie o które polecił modlić się Jezus i na tej ziemi, gdzie będzie ono również rozpościerało swa władzę niewolnictwa nie będzie. Jeżeli ktoś będzie "usługiwał "innemu człowiekowi to z własnej nieprzymuszonej woli, kierowany miłością do Boga i bliźniego. "
Mt 6:10
10. Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie.
(BT)
Biblia na pewno nie zachwala niewolnictwa a uzmysłowienie nam dlaczego ludzie popadają w niewolę.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Pn maja 12, 2008 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
A czym się różni współczesne niewolnictwo od tego z czasów biblijnych? Tylko może tym, że nie jest tak fizycznie represyjne. Dziś dyrektor supermarketu nie może np. nakazać wysmagać biczem niezbyt pilnego lub niepokornego pracownika.
Natura niewolnictwa jest jednak ciągle jest taka sama - przymus. Przymus pracy, bo jeśli się ją utraci, to się z głodu zginie.
Z tego samego powodu w biblijnych czasach ludzie oddawali się "dobrowolnie" w niewolę i z tego samego powodu w Indiach, czy krajach afrykańskich dziś sami się oddają lub oddają swoje dzieci do niewolniczej pracy.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt maja 13, 2008 13:38
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
A czym się różni współczesne niewolnictwo od tego z czasów biblijnych? Tylko może tym, że nie jest tak fizycznie represyjne. Dziś dyrektor supermarketu nie może np. nakazać wysmagać biczem niezbyt pilnego lub niepokornego pracownika.
Natura niewolnictwa jest jednak ciągle jest taka sama - przymus. Przymus pracy, bo jeśli się ją utraci, to się z głodu zginie.
Z tego samego powodu w biblijnych czasach ludzie oddawali się "dobrowolnie" w niewolę i z tego samego powodu w Indiach, czy krajach afrykańskich dziś sami się oddają lub oddają swoje dzieci do niewolniczej pracy.

W całości zgadzam sie z Pana wypowiedzią. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie nie zaznają takich nieszczęść z woli Boga, jak to niektórzy twierdzą.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Wt maja 13, 2008 19:23
Zobacz profil
Post 
Z tym wszystkim się zgodzę, że również i dziś stosuje się pewną formę niewolnictwa, i było tak dawniej.
Tylko dlaczego bóg, istota dobra, propaguje to niewolnictwo ?


Śr maja 14, 2008 7:28

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Tylko dlaczego bóg, istota dobra, propaguje to niewolnictwo ?

Który bóg?


Śr maja 14, 2008 10:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
Aztec napisał(a):
Z tym wszystkim się zgodzę, że również i dziś stosuje się pewną formę niewolnictwa, i było tak dawniej.
Tylko dlaczego bóg, istota dobra, propaguje to niewolnictwo ?

Cytuj:
Tylko dlaczego bóg, istota dobra, propaguje to niewolnictwo ?

Takie pytania mogą nam sie nasuwać, kiedy czytamy wersety takie jak chociażby przytoczony przez Ciebie na wstępie tematu. W podobny sposób bardzo negatywny obraz Boga wyłania sie z wielu innych wersetów biblijnych. Jeżeli czytamy 11 rozdział księgi Jozuego, to Bóg może być postrzegany jako bezlitosny morderca, np - "Joz 10:19-20
19. Wy zaś nie stójcie bezczynnie, ścigajcie waszych wrogów, zabijajcie schwytanych i nie pozwalajcie im wejść do ich miast, ponieważ Pan, Bóg wasz, wydał ich w wasze ręce.
20. Jozue i Izraelici zadali im straszliwą klęskę, aż do całkowitego ich wyniszczenia, tak że tylko niektórzy uciekli żywi i skryli się w miastach warownych.
(BT)
- czy na tej podstawie słusznym jest twierdzenie , ze Bóg jest mordercą? Jeżeli weźmiemy pod uwagę, późniejsze przykazania nie zabijaj, to już całkiem nie wiadomo jak to jest z tym Bogiem. Nie odbiera tego w ten sposób ktoś, kto analizując Słowo Boże poznaje Boga, Jego przymioty- otrzymuje odpowiedź, że tolerowanie pewnych postępowań nie jest równoznaczne z popieraniem ich przez Boga, oraz , że Bóg przewidując następstwa postępowania ludzi, udzielał im wskazówek jak maja postępować w takich sytuacjach. W przypadku Izraelitów nie można zapominać, że byli narodem wybranym przez Boga. Postępowanie Boga z tym narodem, miało na celu również ukazanie tego kto jest prawdziwym Bogiem
Nie można również zapominać, że od kiedy Jehowa cofnął swe błogosławieństwa od narodu, który odrzucił Jezusa Chrystusa jako Mesjasza (narodu, nie tych którzy Go przyjęli) w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku powołał do istnienia swój nowy naród - "Izrael duchowy" i członkowie tego narodu nie mieli ani nie mają niewolników a swoich rąk nie plamią czy to literalnym rozlewem krwi, czy tez popieraniem tego w jakikolwiek sposób.

To, że do dzisiaj możemy dowiadywać sie , że w tamtych czasach Bóg dał takie pouczenia swemu ludowi, że tak postępowali z wrogami Jego ludu - daje nam możliwość poznania Boga, Jego mocy ujawnianej w działaniu, mądrości w prowadzeniu tego narodu i przygotowaniu nam wybawienia. Często unaocznia miłość jaką się kierował umożliwiając nam to wybawienie i sprawiedliwość, która - miała ogromne znaczenie w odniesieniu do ofiary Jezusa Chrystusa. Nie można jednak wszystkich takich doniesień traktować, jako dowodów na popieranie i propagowanie przez Boga takiego postępowania jak niewolenie człowieka, bo to było i jest jedynie następstwem panowania człowieka nad człowiekiem.
takie doniesienia biblijne powinniśmy odbierać nie jako propagowanie przez Boga tego procederu, ale jako unaocznienie i przestrogę przed poleganiem na zwierzchnictwie ludzkim. Każda próba władzy człowieka nad człowiekiem w konsekwencji, prowadzi do niewolnictwa w różnych jego odmianach. Jedynie Królestwo Boże z Jezusem jako królem jest w stanie sprawować władzę w sposób sprawiedliwy.
Wielu obecnie pomimo modlitw o panowanie tego Królestwa, traktuje to jako pobożne życzenie a nawet bajki, ale jest to obietnica - "
Tt 1:2
2. w nadziei życia wiecznego, jakie przyobiecał przed wiekami prawdomówny Bóg,
(BT)

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Śr maja 14, 2008 17:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 15:07
Posty: 5
Post 
Ks. Wyjścia 21 rozdział
Cytuj:
(20) Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. (21) A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. (22) Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. (23) Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, (24) oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, (25) oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec.


Przeczytałem kilka tłumaczeń tego fragmentu i nie umiem zrozumieć tego dlaczego Pan, który zabił swego niewolnika nie powinien być też zabity. Parę wersetów wcześniej w tym samym rozdziale śmierć ponosił ktoś kto pobił swego ojca lub matkę a tu wychodzi na to, że jedynie surowa kara dla Pana ma być mierzona ale nie pisze, że ma to być śmierć. Sam płód jest bardziej wartościowy... Proszę o wytłumaczenie gdyż nie jest to dla mnie jasne ...[/b]


Śr paź 21, 2009 19:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
treewood napisał:
Cytuj:
Przeczytałem kilka tłumaczeń tego fragmentu i nie umiem zrozumieć tego dlaczego Pan, który zabił swego niewolnika nie powinien być też zabity. Parę wersetów wcześniej w tym samym rozdziale śmierć ponosił ktoś kto pobił swego ojca lub matkę a tu wychodzi na to, że jedynie surowa kara dla Pana ma być mierzona ale nie pisze, że ma to być śmierć. Sam płód jest bardziej wartościowy... Proszę o wytłumaczenie gdyż nie jest to dla mnie jasne ...

Należy zwrócić uwagę że w ST znajdują się rozstrzygnięcia i zasady jeszcze niedoskonałe i przemijające; liczne przepisy i zwyczaje utraciły już obowiązującą moc. ST ukazuje, w jaki sposób Bóg dostosowuje się do człowieka, także do jego słabości aby stopniowo prowadzić go do pełni objawienia. Jezus Chrystus nauczał, że niektóre przepisy obowiązujące w ST zostały dane Izraelitom ze względu na zatwardziałość ich serca.
Lektura ST uświadamia, że wraz z upływem czasu zmieniają się formy przeżywania wiary. Chrześcijanie nieustannie muszą podejmować wysiłek przechodzenia od ST do NT, to znaczy przemienienia swojego życia wiary według wzoru, jaki otrzymali w osobie Jezusa Chrystusa.


Śr paź 21, 2009 21:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
Mazli - Twój wpis ilustruje to co mnie bardzo zniechęca do chrześcijaństwa tj. coś na kształt "podwójnej moralności i podwójnych zasad interpretacji".

Z jednej strony to co pasuje jako tako pasuje do obecnego obrazu świata i co potwierdza Biblia jest fajne a to co nie pasuje (np.: niewolnictwo) jest "kulturowym dostosowanie się Boga do narodu wybranego".

Ok, przedstawiliście powyżej wiele fragmentów, które mówią w różny sposób o niewolnictwie... Dlatego pytam się, czemu akurat wybieracie jako obowiązujące te które popierają obecny światopogląd?

Czy myślicie że klasowego systemu społecznego średniowiecza, niewolnictwa, zakazu pracy kobiet (czy chodzenia w hustach) nie da się uzasadnić Biblią? Wg mnie się da. Da się również uzasadnić nonsens powyższych tez. I wg mnie to jest cała potęga Biblii.

Niedawno słyszałem o takim zjawisku jak "zimny odczyt" (chociaż to chyba temat na inny wątek) http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimny_odczyt .
Mam wrażenie że w interpretacjach Biblii "zimny odczyt" jest często stosowany. Spośród wielu wizji jednego zagadnienia przedstawionych w Biblii wybieramy te co potwierdzają nasze poglądy niejako ignorując przeciwne poglądy (i tu oczywiście wchodzimy na temat Kościoła którym kieruje Duch Święty i krąg się zamyka - a razem z nim chyba jakakolwiek dyskusja...)


Cytuj:
Inną ważną sprawą jest fakt, że celem Biblii jest wskazywanie drogi do zbawienia, nie do reform społecznych. Biblia często zwraca się w różnych zagadnieniach „ze środka – na zewnątrz”. Jeśli człowiek doświadcza miłości, miłosierdzia i łaski Bożej, otrzymując Jego zbawienie – Bóg przemieni duszę, zmieni sposób w jaki ta osoba myśli i zachowuje się. Człowiek, który doświadczył Bożego daru zbawienia i wolności od grzechu, gdy Bóg zmieni jego duszę, zrozumie, że niewolnictwo jest złem. Osoba, która prawdziwie doświadczyła Bożej łaski będzie w zamian łaskawa względem innych. To jest Biblijny przepis na zakończenie niewolnictwa.


So paź 24, 2009 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post 
kaloryfer napisał:
Cytuj:
Dlatego pytam się, czemu akurat wybieracie jako obowiązujące te które popierają obecny światopogląd?

Bo występują w Nowym Testamencie! Wierzymy, iż Jezus poprzez swoją naukę usprawiedliwił ludzi i mogą oni zostać zbawieni. Nie zbawisz się przez przestrzeganie starotestamentowego prawa, tylko przez wiarę w Chrystusa i Jego nauki. Gdyby Bóg ST powiedział Izraelitom, aby nie toczyli wojen, porzucili swoje prawa i miłowali wszystkich bliźnich, to moim skromnym zdaniem z tego narodu niewiele by pozostało. Nie można było nakazać im zastosowania tak diametralnej zmiany postępowań niezbędnych do funkcjonowania w tamtych realiach.


So paź 24, 2009 17:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post 
Święte słowa, Kaloryfer.
I tak mi chodzi po głowie, czy za 1u00 lat nie okaże się, że współczesny humanizm chrześcijański to też było tylko 'kulturowe dopasowanie się Boga", i ten Bóg naprawdę domaga się wyżynania innowierców - jak na początku w ST...
Ciekawe, że Chrześcijanie przechodza ewolucję o 180 stopniu od ludobójstwa i 'oko za oko' do szacunku dla życia i 'nadstawiania policzka' i jednocześnie bez mrugnięcia okiem twierdzą, że ich wiara daje pewność stabilności poglądów i jest jedyną wiarygodną wykładnią moralności...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So paź 24, 2009 17:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL