|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
wprowadzenie księdza w błąd
Autor |
Wiadomość |
michal2008
Dołączył(a): Cz maja 08, 2008 16:43 Posty: 12
|
 wprowadzenie księdza w błąd
witam, jestem tu nowy i mam pytanie:
ostatnio odbywalem spowiedz generalna (z calego zycia). Mowiac ksiedzu o tym, ze opuszczalem Msze swiete, jako powod podalem lenistwo, choc powod byl troche inny - w sumie to nie chodzilem kiedys bo nie czulem potrzeby, moja wiara była słaba. Czy takie wprowadzenie ksiedza w błąd uniewaznia spowiedz? Grzech w sumie powiedzialem, ale zle okreslilem okolicznosci (swiadomie, choc w sumie nie wiem dlaczego to zrobilem...).
|
Cz maja 08, 2008 18:54 |
|
|
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Jeżeli było to świadome to raczej ta spowiedź staje się nieważna. Ale niezależnie od wszystkiego i tak odsyłam Cię jeszcze raz do konfesjonału, bo sprawy tego typu się tam rozwiązuje.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Cz maja 08, 2008 19:38 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Moim zdaniem - decyduje przyczyna.
Jeśli - w momencie spowiedzi - powiedziałeś o przyczynie zgodnie z tym, jak ją wtedy odbierałeś - to spowiedź jest ważna (a potem po prostu doszedłeś do wniosku że przyczyna była inna, po spowiedzi już).
Jeśli jednak celowo podałeś inną przyczynę przy spowiedzi - to nieważna jest ta spowiedź.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz maja 08, 2008 21:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Automatycznie Bóg Ci nie wybacza! Wracaj do konfesjonału i pamiętaj o warunkach szczerej spowiedzi.
|
Pt maja 09, 2008 8:33 |
|
 |
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
zm
wydaje mi sie, ze "przekrecenie" (nie zatajenie) okolicznosci nie czyni spowiedzi niewazna.. to nie zatajenie grzechow..
Trzeba chyba pamietac, ze spowiedz generalna to niezla "kobyla", sporo nerwow i moze sie zdarzyc, ze cos sie ominie, przekreci.. (nie mowie o celowym)
Bo w tym trybie to mozna w szybkim tempie nabawic sie skrupulanctwa..
zamiast zaufania do Pana Boga..
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
Pt maja 09, 2008 11:12 |
|
|
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Bejot ale było to działanie świadome a nie przekręcenie w nerwach.
Spowiedź tym bardziej generalna nie może odbywać się na zasadzie wyznania wszelkich grzechów jakie mi się przypomną mniej więcej z wypowiedzeniem okoliczności. Ona musi dotykać czegoś więcej, Prawdy obiektywnej o nas, a jeżeli Prawdy to samo kłamanie na niej już ją uniemożliwia. Ten sakrament nie jest pewnym rytuałem, to rzeczywistość która nas na nowo zradza, odbudowuje to co grzech (również kłamstwo) w nas zrujnowało.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pt maja 09, 2008 12:36 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|