Autor |
Wiadomość |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Krzyż czy pal?
http://watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-06.php
Dla tych, którzy umieją czytać, nie boją się prawdy i są co najmniej przeciętnie inteligentni.

|
Cz maja 15, 2008 15:57 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Jacek.J napisał(a): niktszczególny napisał(a): A ja nadal czekam na słowo w adekwatnej grece oznaczające KRZYŻ. KRZYŻ. KRZYŻ. Takie coś co Ci przeszkadza, wiesz o czym mówię. (A może też stauros?). Dzwoń dalej. I nie zaśmiecaj swoimi postami całej strony. Napisz jeden a dobry. Ale że niby co? Ja mam ci napisać jak po grecku piszę się „krzyż”? To jakaś pomyłka! Ja jestem po drugiej stronie tego sporu. Mogę zaryzykować tezę że w grece w ogóle nie ma słowa „krzyż”, a skoro ty twierdzisz że Jezusa zawieszono na krzyżu to proszę przedstaw nam jak to się pisze w koine, bo jak się nie spotkałem. Masz w biblioteczce: Cytuj: A na określenie krzyża w czasach apostołów było inne słowo - nie chce mi się teraz iść na górę do biblioteczki bo mnie lumbago pokręciło.
Zaryzykujesz twierdzenie, że w koine nie było określenia na karę śmierci jaką od ponad 150 lat stosowali wobec Greków Rzymianie? Brawo!
|
Cz maja 15, 2008 17:25 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Podpowiem Ci. Możesz nie iść do biblioteczki. To słowo w koine to:
σταυρόv - krzyż.
Powiedz kolegom.
|
Cz maja 15, 2008 17:29 |
|
|
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
O! i to rozumiem. Konkretne źródła w temacie . Tylko jak wcześniej wspomniałem są to skompilowane fragmenty z „Strażnic” w taki sposób by wywołać wrzenie iż piszemy w nich nieprawdę. Przytoczę ci teraz całe akapity tych wyrwanych fragmentów Strażnic z których jasno wynika że nie wyznaczamy w tych tekstach daty końca świata.
On napisał
Cytuj: 1975 Strażnica Nr 23, 1970 s.10 (art. "Dzieło żniwne wśród całej ludzkości") "Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa"; s.13 "Parę lat, jakie pozostały bieżącemu pokoleniu, to nie za wiele na udowodnienie Jehowie, że naprawdę pragniemy podobać się Jemu, aby następnie otrzymać z Jego rąk przywilej życia w nowym porządku rzeczy". Strażnica Nr 16, 1970 s.2 "Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy". Por. Strażnice: Nr 17, 1970 (art. "Proroczy obraz na nasze dni") i Nr 18, 1970 (art. "Nadchodzące 1000-lecie"); Przebudźcie się! Nr 2, 1970 s.24 i Nr 1, 1970 (art. "Co przyniosą lata siedemdziesiąte?").
Strażnica Nr 23, 1970 s.10 (art. "Dzieło żniwne wśród całej ludzkości")
5 Każdy chciałby wiedzieć, jak długo jeszcze potrwa obecny system i kiedy wola Boża będzie się w pełni działa na ziemi, tak jak się dzieje w niebie. Jezus wyjaśnił, że „dobra nowina o Królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi (...) a wtedy nadejdzie koniec”. Według greckiego tekstu biblijnego Jezus użył w tym miejscu słowa telos, czyli „koniec”, co należy odróżniać od pojęcia synteleia, czyli od „zakończenia” systemu rzeczy, od okresu żniwa, w którym teraz żyjemy (Porównaj z Mateusza 24:14, 3, 6, NW). Jak blisko końca obecnego powaśnionego systemu rzeczy się właściwie znajdujemy, tego nie da się stwierdzić, bo nawet Jezus powiedział w czasie swej ziemskiej służby, że nie zna dnia ani godziny (Mat. 24:36). Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa. Dlatego bez względu na dokładną datę końca tego systemu jest rzeczą jasną, że pozostało niewiele czasu, bo do końca 6000 lat historii człowieka brakuje jeszcze tylko około pięciu lat (1 Kor. 7:29). Okoliczność ta potwierdza zarazem nasze zrozumienie słów Jezusa, iż pokolenie, które żyło w roku 1914, w chwili wybuchu pierwszej wojny światowej, nie przeminie, aż nadejdzie koniec. Zatem ludziom miłującym sprawiedliwość pozostało już niezbyt wiele czasu na to, by dowieść Bogu, że chcieliby w Jego „arce” znaleźć schronienie i zaznać błogosławieństw nowego porządku rzeczy. - Mat. 24:34-42.
Strażnica Nr 23, 1970 s.13
więc zwlekać z wykazaniem, iż się nie jest cząstką składową teraźniejszego systemu rzeczy, ale że się żyje dla nowego porządku i jego błogosławieństw. Jeżeli pragniemy przeżyć „czas końca” tych narodów i cieszyć się sprawiedliwym nowym systemem Jehowy pod rządami Chrystusa Króla, to nie mamy czasu do stracenia. Pamiętajmy, że nie tylko Biblia, ale i przywódcy świata poświadczają, iż żyjemy w bardzo poważnych czasach. Parę lat, jakie pozostały bieżącemu pokoleniu, to nie za wiele na udowodnienie Jehowie, że naprawdę pragniemy podobać się Jemu, aby następnie otrzymać z Jego rąk przywilej życia w nowym porządku rzeczy. Trzeba nam tak rozplanować swoje sprawy, żeby Mu dowieść, co faktycznie stawiamy na pierwszym miejscu w życiu. Musimy studiować Jego Słowo celem zachowania silnej wiary, uczestniczyć w zebraniach chrześcijańskich celem korzystania z programu przygotowanego przez klasę „niewolnika wiernego i rozumnego” oraz dzielić się prawdą z innymi, zwłaszcza teraz, kiedy ‚widzimy, że się ten dzień przybliża’. Czy gotów jesteś do tego wszystkiego? - Hebr. 10:25.
". Strażnica Nr 16, 1970 s.2
5 Chrześcijanie ci muszą mieć na uwadze coś, dla czego warto im dziś ponosić ofiary. Rzeczywiście, prawdziwi chrześcijanie wiedzą, że w niebiosach ustanowione jest Królestwo Boże i że ono już jakiś czas panuje. W samej rzeczy posunęliśmy się już dość daleko w „czasie końca” i niewiele go pozostaje staremu systemowi rzeczy. Kiedy Bóg za pośrednictwem Króla, którego sam ustanowił, to jest Jezusa Chrystusa, przystąpi do oczyszczenia naszej ziemi z ludzi nie zainteresowanych pełnieniem Jego woli, będzie za późno na szukanie miejsca bezpieczeństwa, jakie również przewidział Bóg. Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy. Czy można więc znaleźć coś bardziej zasługującego na ponoszenie ofiar niż Królestwo Boże pod władzą Chrystusa i niż dzieło zachęcania ludzi miłujących sprawiedliwość do szybkiego zajęcia zdecydowanego stanowiska po stronie tego Królestwa? Nic lepszego po prostu nie ma!
Tak że jak widać nie sugerujemy jakoby KŚ miał nastąpić w jakimś określonym dniu. Rok `1970 według chronologii biblii był rokiem 6000 i co najwyżej brano pod uwagę że w związku z tym może być to rok w jakimś sensie szczególny. Więc zwracano uwag by pilnie obserwować co się w tym roku będzie dziać w odniesieniu do proroctw biblijnych. Poza tym na pożarku dziennym –więc w naszym „żargonie” u nas jest rozróżnianie dwóch pojęć „zakończenie” . i „koniec”. Dla przykładu. Jak są zawody sportowe to ostatnim ich aktem jest „zakończenie” które trwa jakiś tam czas. Rozdaje się nagrody, medale, przedstawia się mowy pożegnalne, ogólnie jest feta , a końce to jak ludzie wyjdą ze stadionu i stróż zamknie bramę. I Pan Jezusa w 24 rozdziale ewangelii Mateusza mówił do uczniów właśnie o „zakończeniu” „systemu rzeczy” czy jak inne przekłady podają „końca świata”
Mat 24 :33 A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do niego na osobności uczniowie, mówiąc: „Powiedz nam: Kiedy to nastąpi i co będzie znakiem twojej obecności oraz zakończenia systemu rzeczy?”
Po czym przepowiada różne wydarzenia jakie mają się wydarzyć. I miało to trwać jakiś czas. A w którym momencie tego czasu my dziś jesteśmy tego nie wie nikt. Możemy tylko przypuszczać . W 36 wersecie Jezus mówi wyraźnie:
36 „O dniu owym i godzinie nie wie nikt — ani aniołowie niebios, ani Syn, tylko sam Ojciec
To jak przy takim jasnym stwierdzeniu można spekulować o tom kiedy będzie „koniec świata”? Natomiast należy wypatrywać przepowiedzianych przez Jezusa znaków „zakończenia” tego świata czyli ostatnich wydarzeń jakie będą miały miejsce przed „końcem świata” zgodnie z tym co mówił Jezus w całym Mat. 24.
On napisał
Poproś,aby ktoś Ci poczytal o ŚJ w ONZ.Obejrzyj kopie dokumentow.Nadarzyn to potwierdzi.Oczywiście pokrętnie
;--))) Z ONZ to farsa. Ciało kierownicze ŚJ jako organizacja miało legitymację członkostwa do działów administracyjnych ONZ. Bo do budynku ONZ nie można sobie wejść od tak z ulicy ze względu bezpieczeństwa, co jest chyba oczywiste. W tym budynku znajduję się jedna z najlepszych bibliotek świata z której bardzo często korzystaliśmy i dlatego potrzebna nam była przepustka którą mogą dostać tylko pewnego rodzaju „członkowie” ONZ. W zasadzie każdy może ją dostać –legitymacje- jeśli tylko w biurze ochrony fizjonomia człowieka spodoba się szefowi tego biura. Niestety to bardzo kapryśny gość;--) Tak że to iż byliśmy – tylko w pewnym sensie- członkiem ONZ nie upoważniało nas do zabierania głosu na forum czy wpływania na jakiekolwiek decyzje tego organy. Było to zwykłe zezwolenie odnawiane chyba co roku po to by muc wejść do biblioteki. Ale żeby nie było głupiego gadania i takiego jak ty tu propagujesz z żalem zrezygnowaliśmy z możliwości korzystania z tej biblioteki i złożyliśmy rezygnacje. To w skrócie. Dementi tego pseudo członkostwa było drukowane w naszej literaturze. Jak widać tym którzy tak gorliwie z wielkim szumem nagłaśniali tą sprawę by nas oczernić gwoli uczciwości nie przyszła ochota by to w pełni wyjaśnić i choćby zamieścić to dementi. To tylko pokazuje jakie intencje mają oszczercy których ty popierasz, jak sądzę.Na przyszłość jak chcesz nam coś zarzucać to pierw się dobrze dowiedz, a nie plotkami i oszczerstwami się posługujesz i „wariata” z siebie robisz
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Cz maja 15, 2008 17:46 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Jacek.J napisał(a): Tak że jak widać nie sugerujemy jakoby KŚ miał nastąpić w jakimś określonym dniu. Ja nie napisałem o dniu lecz o konkretnym ROKU.A nawet o kilku konkretnych rokach. Mogę Ci podać zestaw z jednej strony artykułów mówiących o danym roku, a gdy końca nie było artykuły bagatelizujące tę sprawę i fałszujące poprzednie wypowiedzi.Dla wielu na forum jest to znane i oczywiste, a Ty domyśl się na kogo wychodzisz-...na świadka Jehowy Jacek.J napisał(a): ;--))) Z ONZ to farsa. Ciało kierownicze ŚJ jako organizacja miało legitymację członkostwa do działów administracyjnych ONZ. Dział administracyjny jest bardzo ważny w ONZ.Jeżeli byłoby to o.k. to czemu natychmiast po ujawnieniu wypisaliście się z ONZ?A przed ŚJ było to ukrywane-moi znajomi ŚJ pojechali w tym celu do Nadarzyna aby to sprawdzić,bo mi nie wierzyli.Jak już wszyscy wiedzieli to dopiero opisano to tlumacząc,że przecież jest o.k. Jacek.J napisał(a): Na przyszłość jak chcesz nam coś zarzucać to pierw się dobrze dowiedz, a nie plotkami i oszczerstwami się posługujesz i „wariata” z siebie robisz Poza kłamstwami,oszukiwaniem wlasnych czlonkow i demoniczną interpretacją slow natchnionych nic wam nie zarzucam.A to jest powszechnie znane i w tym wątku maly szczegól już zostal ukazany.
Taktyka bagatelizowania faktów i następnie pokrętnego ich tlumaczenia dziala na ŚJ,ale nie na prawdziwych chrześcijan.

|
Cz maja 15, 2008 18:31 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Mam nadzieję, że wątki końca świata i krzyża mamy już zamknięte.
Zauważyłem, że zarówno ja jak i inni korzystali w znacznej mierze z materiałów zawartych na stronach:
http://www.watchtower.org.pl
http://www.brooklyn.org.pl
Warto je rzeczywiście polecić komuś, kto chce poznać ideologię, historię i sposób działania ŚJ. Starannie odrobiona lekcja. Wbrew nazwom nie są to strony ŚJ, zdecydowanie nie.
Zastanawia upór i całkowite zamknięcie ŚJ na argumenty. Może warto nad tym się dłużej zastanowić. Na czym polega zastraszanie ich członków? A może to co tu robimy jest dla Nich jakoś niebezpieczne? Czy odchodzącemu ŚJ coś fizycznie grozi? Może jakiś szantaż, szykany? Może nie powinniśmy toczyć z Nimi takich sporów, w których z oczywistych względów zawsze będą "przegrani"?
|
Cz maja 15, 2008 23:25 |
|
 |
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
niktszczególny napisał(a): Zastanawia upór i całkowite zamknięcie ŚJ na argumenty. Może warto nad tym się dłużej zastanowić. Na czym polega zastraszanie ich członków? A może to co tu robimy jest dla Nich jakoś niebezpieczne? Czy odchodzącemu ŚJ coś fizycznie grozi? Może jakiś szantaż, szykany? Może nie powinniśmy toczyć z Nimi takich sporów, w których z oczywistych względów zawsze będą "przegrani"?
Może silne przywiązanie członków sekt (przyjmijmy że ŚJ są sektą choć może to dyskusyjne) do swoich wspólnot wynika z tego że odejście od macierzystego kościoła do tak skonfliktowanej ze społeczenstwem sekty jak ŚJ wiązało sie z bardzo dużymi inwestycjami czyli różnorodnymi kosztami (konflikty rodzinne, zerwanie więzów z dotychczasową grupą itp.) i dlatego to co oferuje im sekta jest dla nich bardzo ważne. Coś za co dużo zaplaciliśmy jest dla nas przecież więcej warte niż to za co zapłaciliśmy stosunkowo niewiele.
Myslę że wyjasnia to fanatyzm wielu sekt i silny związek między ich członkami. Im bardziej sekta jest zantagonizowana z otaczającym społeczeństwem tym wiekszym kosztem jest przystąpienie do niej i tym trudniejsze jest odejście z niej.
Pozdrawiam
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
Pt maja 16, 2008 14:38 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Troszkę mnie nie było i może nie trafię na to co by było dobre ale...
ŚJ. twierdzą, iż zbawionych będzie 12x12000 tj 144 000 osób.
Pozwolę sobie zacytować Piotra:
"jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ( gr. eis pantas) ludzi, ponieważ wszyscy (gr. pantes) zgrzeszyli.”(Rz 5, 12) i dalej „jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich (gr. eis pantas) ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich (eis pantas) ludzi usprawiedliwienie dające życie”(Rz 5, 1Cool.
Ew. Jana 3:13-17:
I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. (14) A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, (15) aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. (16) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (17) Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.
Ew. Jana 6:38-40:
(3Cool ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. (39) Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. (40) To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ew. Jana 11:25-26:
(25) Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. (26) Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki
Ew. Jana 12:46:
(46) Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.
Dzieje Apostolskie 2:21:
(21) Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
Dzieje Apostolskie 10:42-43::
(42) On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. (43) Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów.
Dzieje Apostolskie 13, 38-39:
(3Cool Niech więc będzie wam wiadomo, bracia, że zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów przez Niego: (39) Każdy, kto uwierzy, jest przez Niego usprawiedliwiony ze wszystkich [grzechów], z których nie mogliście zostać usprawiedliwieni w Prawie Mojżeszowym.
Rzymian, 10,12:13:
(12) Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. (13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt maja 16, 2008 16:48 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Hotori napisał
Cytuj: Zgodnie z (rzymską) literaturą źródłową, skazany na ukrzyżowanie nigdy nie przenosił całego krzyża, wbrew zwyczajowej wierze i w przeciwieństwie do wielu nowożytnych odtworzeń drogi Jezusa na Golgotę. Zamiast tego, dźwigana była tylko poprzeczna belka, podczas gdy prostopadła była osadzona trwale w miejscu, które było używane do dalszych egzekucji.”23.....
Ale żeś się na pracował. Bardzo dobry artykuł twoim wydaniu. To wszystko prawda tylko nie udowadniasz tym że akurat Jezus i wraz z nim złoczyńcy byli zawieszeni na krzyżu tylko właśnie na palu. Zwróć uwagę:
Jana 19:31 Ponieważ było Przygotowanie, Żydzi, nie chcąc, żeby ciała pozostawały na palach męki w sabat (bo dzień tego sabatu był wielki), poprosili Piłata, by skazańcom połamano nogi i zabrano ciała. 32 Przyszli zatem żołnierze i połamali nogi tym, którzy zostali z nim zawieszeni na palach — pierwszemu i drugiemu. 33 Ale przyszedłszy do Jezusa i ujrzawszy, że już jest martwy, nie połamali mu nóg.
Z tego wynika że –zgodnie z tym co napisałeś odnośnie duszenia się skazańca- ci dwaj złoczyńcy umarli niemal natychmiast po połamaniu nóg. Gdyby wisieli na krzyżu nawet po połamaniu nóg żyli by jeszcze z byt długo –mając na uwadze życzenie Żydów odnośnie sabatu. A dlaczego to takie szczególnie ważne było by im połamać nogi? Ponieważ taki skazaniec wspierał się na nogach przybitych do pala lub krzyża. Za każdym razem gdy chciał nabrać powietrza lub je wypuścić unosił się na nogach. Rzymianie dobrze znali przebieg umierania na takim palu lub krzyżu i mocowali podstawki lub przybijali nogi na tyle wysoko żeby skazany mógł się podnosić i w taki sposób –irracjonalnie- przedłużać swoje męczarnie. Innym bardziej okrutnym sposobem było pochylanie pala lub krzyża do przodu o kilkanaście stopni zamiast łamania nóg. W tedy w zależności od siły fizycznej skazańca podnosząc się na nogach jednocześnie musiał cofać biodra do tyłu. Bardzo szybka taki człowiek opada z sił i – jak to zauważyłeś – robi się pętla między mostkiem a obojczykami w wyniku czego krew nie dopływa do mózgu, skazany traci przytomność i bezwładnie zwisa. Wówczas serce pompuje krew do zaciśniętych tętnic i najzwyczajniej pęka, chyba że skazany wcześniej się udusi. A dlaczego Jezus umarł bez takich pomocy. Po prostu był już wykończony fizycznie bo poprzedni cały dzień był w świątyni, w nocy przeżywał ciężki stres, został aresztowany i stanął przed sanhedrynem na sąd. Potem był maltretowany przez rzymian. W sumie był na nogach przez ponad trzydzieści godzin, nie spał. Ciekawy jest fakt że gdy został przebity wypłynęła z niego woda i krew. Co wskazuje że właśnie pękło mu serce i krew zebrała się w otrzewnej. Jak pewnie wiesz martwy człowiek nie krwawi bo nie ma ciśnienia w łożysku naczyniowym wytwarzanym przez pompujące serce. No to tyle jeśli chodzi o patologie śmierci na palu [krzyżowej] i anatomii człowieka. Dziękuję za wyczerpujące dane dzięki którym tak dobrze wytłumaczyliśmy że Jezus i ci dwaj złoczyńcy na pewno wisieli na palach;--)
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 17:43 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Hotori napisał
Cytuj: Tak więc jak widać św. Hieronim przekładając Nowy Testament z języka greckiego, na łaciński, miał na myśli krzyż i o Nim też napisał. Błędem zatem jest to, co mówią Świadkowie Jehowy, że Jezus zmarł na palu. Trzeba też uwzględnić to, iż, żadne kompetentne źródła nic na ten temat nie mówią. Trzeba wreszcie uwzględnić i to, iż żadne źródła nie podają, iż istniał ten rodzaj krzyżowania. Jeżeli zaś jest mowa o szubienicy, jako narzędziu przy pomocy, którego wykonywano wyrok śmierci, to oczywiście nie bierzemy pod uwagę czasów starożytnych, gdyż szubienica (jako narzędzie do wykonywania wyroku śmierci - zatwierdzone przez sąd) pojawiła się, dopiero w Średniowieczu. Tak więc widzimy, wyraźnie, iż miejscem śmierci Jezusa mógł stać się tylko Krzyż.
Chyba sobie drwisz. Takie podchody to możesz uprawiać z smarkami w piaskownicy. Nie ze mną. Przytoczony przez ciebie fragment to grecku jest z Grecko-Polskiego Nowego Testamentu wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi. Nie jest to tekst oryginalnych manuskryptów w starogreckim dialekcie Koine w jakim były pisane ewangelię poza Mateusza. A ten Grecko-Polski Nowy Testament jest dziełem profesorów KUL-u więc nie ma co liczyć na obiektywizm tych panów. Z oryginałami które miał do dyspozycji Hieronim to nie ma nic wspólnego, kolego;--) Poza tym słowo σταυρόv - krzyż. Jest współczesnym wyrazem który nie funkcjonował w czasach Jezusa bo takiego słowa po prostu nie było. Jest ono transkrypcją słowa σταυρός [ twoje σταυρόv] jak widzisz różni się tylko ostatnią literą żeby sprawić wrażenie iż jest to samo co w czasach Jezusa, a współcześnie znaczy krzyż. To coś takiego jak podrabianie logo znanych firm np. SANIO [SANJO] albo CANON [CANÓN] Tak że widzimy iż Hotori po prostu kłamie.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 18:11 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Twoje słowo przeciwka autorytatywnym wypowiedziom specjalistów.
Piotr1 napisał
Cytuj: Stauros rozumiano jako krzyż, a wiec pal na którym zawiesza sie poprzeczną belkę ze skazańcem. Gdy mowa jest o kawałku drewna, palu NT uzywa słowa skolps (zaostrzony pal) - np. 2Kor 12:7; czy haraka - (Łk 19:43 - mowa o palisadzie). Stauros jako pal (np. w palisadzie) wstępuje u Homera, w VIII w. przed Chrystusem, i wówczas było to może jednoznaczne. Ale to inna greka, inne czasy. Nt został spisany nie greką klasyczną, o której można mówic maksymalnie do IV w., lecz w koine. A to inna greka. Septuaginta (II/III w. przed Chrystusem) mówiąc o palu używa stylos lub stylon, a nie stauros. Choć słowo stauros wywodzi się od Cytaty: W książce The Non-Christian Cross (Londyn 1896, ss. 23, 24) J. D. Parsons napisał: „W oryginalnej grece licznych pism tworzących Nowy Testament nie ma ani jednego zdania, z którego by nawet pośrednio wynikało, że użyty w wypadku Jezusa stauros był inny niż zwykły stauros, nie mówiąc już o tym, żeby składał się on nie z jednego kawałka drewna, lecz z dwóch, zbitych w formie krzyża. (...) Nasi nauczyciele wyraźnie wprowadzają nas w błąd, gdy w tłumaczeniu greckich dokumentów kościoła na nasz język ojczysty oddają słowo stauros przez ‚krzyż’ i gdy to popierają umieszczaniem w naszych słownikach wyjaśnienia, iż stauros znaczy krzyż, nie informując dokładnie, że za czasów apostolskich nie takie było jego podstawowe znaczenie, że takiego znaczenia nie nabrało ono potem jeszcze przez długi czas, a jeśli w ogóle do tego doszło, to tylko dlatego, iż pomimo braku przekonywających dowodów z jakiegoś względu zakładano, że ten jeden stauros, na którym stracono Jezusa, miał taki szczególny kształt”. Większość przekładów biblijnych podaje, że Jezus został „ukrzyżowany”, czyli zawieszony na krzyżu, a nie na palu. Wynika to z popularnego poglądu, według którego narzędzie jego męki nie było prostym palem czy słupem, lecz składało się z dwóch skrzyżowanych kawałków drewna. Tradycja nieoparta na Piśmie Świętym głosi również, iż skazaniec nie dźwigał całego krzyża, ale samą poprzeczkę, zwaną patibulum lub antenna. W ten sposób niektórzy próbują zbić argument, że jeden człowiek nie mógłby donieść czy zawlec na Golgotę czegoś tak ciężkiego jak krzyż. Co jednak mówią na ten temat pisarze Biblii? Używają greckiego rzeczownika stauròs (27 razy) oraz czasowników stauròo (46 razy), synstauròo (5 razy — przedrostek syn znaczy „z; wraz”) i anastauròo (jeden raz — przedrostek aná znaczy „ponownie”). Prócz tego narzędzie śmierci, do którego przybito Jezusa, nazywają słowem ksýlon, czyli „drewno” (5 razy). Ani w grece klasycznej, ani w dialekcie koine stauròs nie nasuwa myśli o dwóch skrzyżowanych kawałkach drewna. Określa jedynie prosty pal, słup lub kół, jakiego używano do budowania palisady czy ostrokołu. W dziele New Bible Dictionary (red. J. D. Douglas, 1985, s. 253) powiedziano pod hasłem „Krzyż”: „Greckie słowo tłumaczone na ‚krzyż’ (stauros, czasownik stauroo [...]) oznacza przede wszystkim pionowy słup albo belkę, a dopiero potem pal jako narzędzie kary i egzekucji”. Dodatkowym potwierdzeniem tego, że Jezus został zawieszony na palu bez żadnej poprzecznej belki, jest okoliczność, iż Łukasz, Piotr i Paweł używają jako synonimu słowa stauròs terminu ksýlon, który w tym wypadku oznacza prostą kłodę (Dz 5:30; 10:39; 13:29; Gal 3:13; 1Pt 2:24). Wyraz ksýlon występuje też w Septuagincie w Ezdrasza 6:11, gdzie jest mowa o zwykłej drewnianej belce, na której miał zostać zawieszony przestępca. Warto zwrócić uwagę, co w tej sprawie ma do powiedzenia grecysta W. E. Vine: „STAUROS (σταυρός) oznacza przede wszystkim pionowo ustawiony słup lub pal. Przybijano do niego złoczyńców skazanych na stracenie. Zarówno ten rzeczownik, jak i czasownik stauroo — ‚przymocować do słupa lub pala’ — należy w ich pierwotnym znaczeniu odróżniać od kościelnego krzyża złożonego z dwóch belek”. Następnie Vine wyjaśnia, że krzyż składający się z dwóch części pochodzi z Chaldei, a w III w. n.e. został przejęty od pogan przez chrześcijaństwo jako symbol męki Chrystusa (Vine’s Expository Dictionary of Old and New Testament Words, 1981, t. 1, s. 256). Bardzo ciekawy komentarz na ten temat zamieszczono w książce The Cross in Ritual, Architecture, and Art (G. S. Tyack, Londyn 1900, s. 1): „Dziwny, choć niekwestionowany jest fakt, że przez całe wieki przed narodzeniem Chrystusa krzyż był używany jako symbol religijny i że również w późniejszym okresie uchodził za taki symbol w krajach, do których nie dotarła nauka Kościoła. (...) Znakami w kształcie krzyża jako symbolami bóstw posługiwali się czciciele greckiego Bachusa, tyryjskiego Tammuza, chaldejskiego Bela i nordyckiego Odyna”. W innej książce dodano: „W oryginalnej grece licznych pism tworzących Nowy Testament nie ma ani jednego zdania, z którego by nawet pośrednio wynikało, że użyty w wypadku Jezusa stauros był inny niż zwykły stauros, nie mówiąc już o tym, żeby składał się on nie z jednego kawałka drewna, lecz z dwóch, zbitych w formie krzyża. (...) Nasi nauczyciele wyraźnie wprowadzają nas w błąd, gdy w tłumaczeniu greckich dokumentów kościoła na nasz język ojczysty oddają słowo stauros przez ‚krzyż’ i gdy to popierają umieszczaniem w naszych słownikach wyjaśnienia, iż stauros znaczy krzyż, nie informując dokładnie, że za czasów apostolskich nie takie było jego podstawowe znaczenie, że takiego znaczenia nie nabrało ono potem jeszcze przez długi czas, a jeśli w ogóle do tego doszło, to tylko dlatego, iż pomimo braku przekonywających dowodów z jakiegoś względu zakładano, że ten jeden stauros, na którym stracono Jezusa, miał taki szczególny kształt” (J. D. Parsons, The Non-Christian Cross, Londyn 1896, ss. 23, 24; zob. też The Companion Bible, 1974, dodatek 162).
Jeśli chcesz kolego rozmawiać merytorycznie to używaj autorytatywnych źródeł. Chyba że jesteś w tej dziedzinie światowej sławy profesorem. A to w takim razie czapki z głów;--) Piotr1 napisałCytuj: I bez trudu to właśnie napisali. Gdyby Chrystusa ukrzyzowano w inny sposób niż przyjęty, byliby nas poinformowali. Stauros było w ich czasach technicznym określeniem rodzaju śmierci wykonywanej przez Rzymian, a o tej praktyce wiemy doskonale. Na pionowy pal staojacy na miejscu przeznaczonym do egzekucji wciągano poprzeczną belkę (patibulum) z przybitym skazańcem. Wszyscy autorzy doskonale odróżniają pal i upalowanie od krzyża. Powtarzam ostatni raz że ja nie twierdzę iż w czasach Jezusa nie było krzyży Tolko opierając się na dowodach czyli biblii Jezusa stracono na palu bo tak wynika z tekstów pisanych przez naocznych świadków. A utożsamienie stauros z krzyżem jest na potrzeby wyznań które kultywują taką tradycję począwszy od wielkiego chrześcijanina jakim był Konstantyn. Piotr1 napisałCytuj: Czy Jezus mógł zostać ukrzyzowany inaczej niż karę tę zawsze wykonywano? teoretycznie tak, ale zadnej wzmianki o tym nie mamy.
Niestety nie można obligatoryjnie podchodzić do zadania śmierci jezusowi z przynajmniej dwóch powodów. 1. Wyraźnie na to wskazują spisane ku temu fakty w relacji naocznych świadków którzy używali słów świadczących o „palu” nie o krzyżu na co przytoczyłem wiele wypowiedzi fachowców w tej dziedzinie – w odróżnieniu od was którzy przytaczacie tylko własne słowa i „wydajemisię”- 2. Bóg wszechmocny Ojciec Jehowa nie pozwoliłby na to by jego Syn który było odpowiednim okupem za grzechy całego świata miał być uśmiercony na pogańskim symbolu religii pogardzanych przez niego. A w tamtych czasach – jak donoszą historycy- to był bardzo popularny znak religii demonów
Piotr1 napisał
[quote]I jeszcze jedno; bez wzgledu na sposób ukrzyzowania jaki jest sens tłumaczenia stauros jako pal, czy smierci Jezusa jako upalowania? Niesienie krzyża jest w jeyku polskim jasnym wyrażeniem (bynajmniej nie chodzi o kształt niesionego przedmiotu), natomaist "niesienie pala" to budzi skojarzenia z działalnościa trasportową, a palowanie co najwyzej z Tuhaj bejem
Za to obrzydliwością jest insynuowanie że Pana Jezusa stracono na pogańskim przedmiocie kultu religijnego. To tak jakby Bogu napluć w twarz w najważniejszym momencie ludzkości i władzy Boga nad wszechświatem. Trzeba być mocno ograniczonym by twierdzić że Bóg nie miał nic przeciwko temu i aprobował taką zniewagę lub miał za krótką rękę by nie dopuścić do tego
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 19:03 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
niktszczególny napisał(a): Podpowiem Ci. Możesz nie iść do biblioteczki. To słowo w koine to:
σταυρόv - krzyż.
Powiedz kolegom.
:--))))) jeśli współczesną grekę bierzesz za koine to nie mamy o czym rozmawiać. Siedzisz chłopcze z ręką w nocniku.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 19:08 |
|
 |
pio90
Dołączył(a): So kwi 26, 2008 20:28 Posty: 55
|
Ja mam do ciebie pytanie dotyczące transfuzji krwi dlaczego nie pozwalacie na przetaczanie sobie krwi ?
|
Pt maja 16, 2008 19:11 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
On napisał
Cytuj: Jacek.J napisał:
Tak że jak widać nie sugerujemy jakoby KŚ miał nastąpić w jakimś określonym dniu.
Ja nie napisałem o dniu lecz o konkretnym ROKU.A nawet o kilku konkretnych rokach. Mogę Ci podać zestaw z jednej strony artykułów mówiących o danym roku, a gdy końca nie było artykuły bagatelizujące tę sprawę i fałszujące poprzednie wypowiedzi.
Poproszę o te rewelację. Stanowczo. On napisałCytuj: Dla wielu na forum jest to znane i oczywiste, a Ty domyśl się na kogo wychodzisz-...na świadka Jehowy Poza mną nie zauważyłem tu ŚJ On napisałCytuj: Dział administracyjny jest bardzo ważny w ONZ.Jeżeli byłoby to o.k. to czemu natychmiast po ujawnieniu wypisaliście się z ONZ?A przed ŚJ było to ukrywane-moi znajomi ŚJ pojechali w tym celu do Nadarzyna aby to sprawdzić,bo mi nie wierzyli.Jak już wszyscy wiedzieli to dopiero opisano to tlumacząc,że przecież jest o.k. A ty tam byłeś i wiesz to najlepiej że dział administracyjny jest bardzo ważny;--) pewnie jest waży, ale w żaden sposób nasza społeczność nie miała wpływu na działalność tego organy władzy na świecie. Czysta formalność [przepustka] choć trzeba przyznać że niesmaczna. O ukrywaniu czegokolwiek nie ma mowy bo ONZ jest organem publicznym i wszyscy -kogo to interesuje – mogą się dowiedzieć kto ma kartę członkowską i do jakiego poziomu. Ale jak już wspomniałem żeby nie było głupiego gadania zrezygnowaliśmy. On napisałCytuj: Taktyka bagatelizowania faktów i następnie pokrętnego ich tlumaczenia dziala na ŚJ,ale nie na prawdziwych chrześcijan
A kto twoim zdaniem jest prawdziwym chrześcijaninem???
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 19:26 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
niktszczególny napisał(a): Mam nadzieję, że wątki końca świata i krzyża mamy już zamknięte. Zauważyłem, że zarówno ja jak i inni korzystali w znacznej mierze z materiałów zawartych na stronach: http://www.watchtower.org.plhttp://www.brooklyn.org.plWarto je rzeczywiście polecić komuś, kto chce poznać ideologię, historię i sposób działania ŚJ. Starannie odrobiona lekcja. Wbrew nazwom nie są to strony ŚJ, zdecydowanie nie. Zastanawia upór i całkowite zamknięcie ŚJ na argumenty. Może warto nad tym się dłużej zastanowić. Na czym polega zastraszanie ich członków? A może to co tu robimy jest dla Nich jakoś niebezpieczne? Czy odchodzącemu ŚJ coś fizycznie grozi? Może jakiś szantaż, szykany? Może nie powinniśmy toczyć z Nimi takich sporów, w których z oczywistych względów zawsze będą "przegrani"?
No właśnie! Jak na razie tylko ja posługuję się niezależnymi źródłami i biblią wy tylko powielacie kłamstwa tych dla których ŚJ są solą w oku bo wam taka ideologia bardzo pasuje. I to mnie cieszy bo prawdziwi chrześcijanie mają byś solą w oku całego świata
1 Piotra 4. 3 Wystarczy bowiem, że w minionym czasie wykonywaliście wolę narodów, gdy się oddawaliście rozpasaniu, pożądliwościom, nadużywaniu wina, hulankom, pijatykom i bezprawnym bałwochwalstwom. 4 Ponieważ już nie biegniecie z nimi do tego samego dołu rozwiązłości, dziwią się i mówią o was obelżywie.
Łuk 626 „Biada, gdy wszyscy ludzie będą o was dobrze mówić, ich praojcowie bowiem czynili tak samo fałszywym prorokom.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pt maja 16, 2008 19:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|