Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 3:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy śmierć kliniczna jest dwodem naukwym dla wiary? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 20, 2008 7:05
Posty: 22
Post Czy śmierć kliniczna jest dwodem naukwym dla wiary?
Szczęść Boże Mili!
Nauka często nie może pogodzić się z poglądami wiary. Jednak w medycynie
występuje czasem zjawisko śmierci klinicznej, która może być mocnym dowodem na istnienie życia po śmierci, które tak bardzo promuje wiara.
Czy można pogodzić ten fakt naukowy z założeniami wiary?

_________________
Pastorka


Wt maja 20, 2008 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55
Posty: 387
Post Re: Czy śmierć kliniczna jest dwodem naukwym dla wiary?
Pastorka Aneta napisał(a):
Czy można pogodzić ten fakt naukowy z założeniami wiary?

Religia ma taką cudowną właściwość że da się pogodzić z każdym faktem i z niczym nie musi być sprzeczna. Czyżbyś tego nie wiedziała Pastorko? :)
Chrześcijaństwo ma za sobą tak długą naukę na błędach i porażkach wynikających z lekkomyślnego wypowiadania się na tematy możliwe do empirycznego zweryfikowania, że jest doskonale zabezpieczone przed takimi zagrożeniami.

Pozdrawiam

_________________
„Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”


Wt maja 20, 2008 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post Re: Czy śmierć kliniczna jest dwodem naukwym dla wiary?
Pastorka Aneta napisał(a):
Szczęść Boże Mili!
Nauka często nie może pogodzić się z poglądami wiary. Jednak w medycynie
występuje czasem zjawisko śmierci klinicznej, która może być mocnym dowodem na istnienie życia po śmierci, które tak bardzo promuje wiara.
Czy można pogodzić ten fakt naukowy z założeniami wiary?


Pogodzić to mało powiedziane , bo przecież nie da się tego inaczej wytłumaczyć jak tylko założeniami wiary w życie po śmierci. Gdyby nie wiara nie dałoby się wytłumaczyć tego ,że człowiek jest w stanie opisać dokładny przebieg swojej operacji ,podczas gdy w trakcie operacji był nieprzytomny ,leżał na brzuchu , a twarz miał przykrytą .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt maja 20, 2008 12:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Cytuj:
..... w medycynie występuje czasem zjawisko śmierci klinicznej, która może być mocnym dowodem na istnienie życia po śmierci, które tak bardzo promuje wiara.


Nie rozumiem dlaczego tak uważasz .

Po pierwsze termin "śmierć kliniczna" odnosi się do dysfunkcji [ zatrzymania ] układu hydraulicznego jakim jest krwioobieg , oraz odruchu respiracyjnego płuc .
Dysfunkcja ta skutkuje zaburzeniami w pracy innych narządów , w tym mózgu , u wciąż żywej osoby . Może nawet być przyczyną smierci , czyli nieodwracalnego zaprzestania pracy mózgu .

Przypuszczam , ze chodzi Ci o relacje osób które przeżyły "śmierć" kliniczną , mówiących o zjawiskach wuchodzenia z ciała , podróży tunelami , goznań miłości , itd .

Po pierwsze należy zaznaczyć , że eksperymenty na salach operacyjnych mające zweryfikować prawdziwość takich relacji dały efekt negatywny .
W salach takich umieszczano obrazy [ liczby ] rzucające sie w oczy każdej osoby spoglądajacej na sale operacyjną z góry .
Żadna z osób rzekomo wychodzacych z ciała i oglądając sale operacyjną z góry nie zauważyła niczego takiego .

Faktem dowiedzionyum naukowo jest natomiast to , że poszczególne osrodki mózgu odpowiadają za wrażenia zmysłowe , typu : unoszenie sie , spoglądanie na samego siebie , wrażenia miłości , czy jednosci ze wszystkim .
Np. lewy styk skroniowociemieniowy genaruje wrażenie obecności innej [ złośliwej ] osoby przedrzeźniającej pacjęta .
Podobnie podczas zaburzeń w płatach skroniowych rozregulowaniu ulega współpraca półkul mózgowych , skutkujaca wrażeniem czyjejś obecnosci .
Upośledzenie pracy tylnego płata ciemieniowego [ np na skutek niedotlenienia ] daje wrażenie jedności ze wszystkim

Zaburzenia w pracy mózgu skutkujące relacjami o wychodzeniu z ciała , są wiec najprawdopodobniej wynikiem :
Stresu - wydzielanie endorfiny
Niedotlenienia
Leków - np. Ketamina stosowana w anestezjologii .

Wrażenia tuneli zdaniem Mario Markus'a z IMPFM [ Dortmund ] , są podyktowane samą strukturą kory wzrokowej [ struktura "zebry" Turinga ] - dającej wrażenie spiral , czy lini zbiegających się do punktu .

Uprawnione wiec wydaje sie stwierdzenie , że doznania "śmierci" klinicznej
wynikaja z rozrególowania pracy mózgu , a nie z rejestracji jakiś faktycznych wydarzeń .

Cytuj:
Czy można pogodzić ten fakt naukowy z założeniami wiary?


Jedno nie wyklucza drugiego [ nie zachodzi sprzeczność ] .

Sprzeczność pomiędzy religią , a wiarą ma podłoże o wiele głębsze .
Stosunek do tego typu zjawisk nakazujacy przyjmowac odmienne stanowiska jest jedynie wynikiem założeń leżących u podstaw nauki i relgii .

Pozdrawiam .

_________________
-p => [ p => q ]


Wt maja 20, 2008 12:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
danbog

Raymond Moody udokumentował 100 przypadków śmierci klinicznej gdzie wystąpiły nie dające się wytłumaczyć naukowo , opisy operacji podane przez pacjentów , po przeżyciu śmierci klinicznej . Relacje te były konfrontowane z relacjami lekarzy robiących operację .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt maja 20, 2008 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Pacjenci mogli wcześniej znać planowany przebieg operacji, mogli też w jakiś sposób przyswajać rozmowy lekarzy (pozostając nieprzytomnymi) itp


Wt maja 20, 2008 15:07
Zobacz profil
Post 
"znac planowany przebieg operacji"..ale przebieg operacji nie musi byc zgodny z planem.
A ludzie z nagłych wpadków napewno nie posiedli informacji o wypadku, obrażeniach i operacji :)


Wt maja 20, 2008 15:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Zawsze też pozostaje kwestia wiarygodności źródeł. Przeczytałem poza tym powyżej o tych eksperymentach z liczbami.

Przyznaję, że nie wierzę w istnienie tak prostego dowodu na istnienie pozacielesnej duszy (co niekoniecznie oznacza, że w nią nie wierzę), ale mogę się mylić i przyznaję, że myliłbym się bardzo chętnie ;)

Przydałoby się to porządnie zweryfikować, jeśli jeszcze tego nie zrobiono.


Wt maja 20, 2008 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post Re: Czy śmierć kliniczna jest dwodem naukwym dla wiary?
Pastorka Aneta napisał(a):
Szczęść Boże Mili!
Nauka często nie może pogodzić się z poglądami wiary. Jednak w medycynie
występuje czasem zjawisko śmierci klinicznej, która może być mocnym dowodem na istnienie życia po śmierci, które tak bardzo promuje wiara.
Czy można pogodzić ten fakt naukowy z założeniami wiary?
Nie moze byc dowodu. Ani takiego, ani zadnego innego.

_________________
---
teh podpiss


Wt maja 20, 2008 19:24
Zobacz profil
Post 
czy to dowód to nie wiem ale coś w tym jest . Ludzie którzy to przeżyli napewno nie traktuja tego w kategorii nauki ale odczuli coś niezwykłego ( samobójcy uwazali że byli w piekle i było im źle). Dla mnie jest to jakis dówód na zycie po smierci tym bardziej że opowieści niektórych ludzi ciezko wyjasnic z pkt widzenia nauki.


Wt maja 20, 2008 19:39

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Seweryn napisał(a):
Raymond Moody udokumentował 100 przypadków śmierci klinicznej gdzie wystąpiły nie dające się wytłumaczyć naukowo , opisy operacji podane przez pacjentów , po przeżyciu śmierci klinicznej . Relacje te były konfrontowane z relacjami lekarzy robiących operację .


A można gdzieś do tej dokumentacji dotrzeć za pomocą internetu? Najlepiej do tekstów samych relacji.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt maja 20, 2008 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Najlepiej byłoby podać źródło w medycznej literaturze fachowej.


Wt maja 20, 2008 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
niktszczególny napisał(a):
Najlepiej byłoby podać źródło w medycznej literaturze fachowej.


Bo ja wiem czy w takiej pojawiają się informacje tego typu...

Chodzi mi przede wszystkim o samą procedurę zbierania tych wszystkich informacji, dopiero potem o ich treść.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt maja 20, 2008 22:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Raymond Moody to ten od "Zycia po życiu"? Czytałem...Ech


Wt maja 20, 2008 23:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Seweryn !

Cytuj:
Raymond Moody udokumentował 100 przypadków śmierci klinicznej gdzie wystąpiły nie dające się wytłumaczyć naukowo , opisy operacji podane przez pacjentów , po przeżyciu śmierci klinicznej . Relacje te były konfrontowane z relacjami lekarzy robiących operację .


Może nie wytłumaczone dotąd naukowo , ale z całą pewnościa dajace sie wytłumaczyć .
Z tykm czy nie wytłumaczone naukowo , będę polemizował .
Od lat 70 poczyniono znaczny postęp w rozumieniu pracy ludzkiego mózgu .
Zrestą wyjaśnienie zostało znalezione nawet przed książką R. Mody'ego .

Z doświadczeń m.in. dr Wildera Penfielda, który w latach 40 i 50- tych pracował jako neurochirurg w Montreal Neurological Institute wynika, że w wyniku stymulacji mózgu w rejonie bruzdy Sylwiusza, pola płata skroniowego nad prawym uchem, pacjenci mówili o: doświadczaniu bycia poza ciałem, słyszeniu „niebiańskiej” muzyki, rozmawianiu z Bogiem lub zmarłymi krewnymi, oglądaniu filmu z własnego życia.


Pan Mody opublikował swoją książkę w roku 1975 .
Od tego czasu , mimo usilnych starań nie udało sie potwierdzic jego rewelacji .
Eksperymenty mające wykazać zdolność obserwacji ciała podczas zabiegów nie potwierdziły tego zjawiska .

"Badania" R. Mody'ego nie miały z nauką wiele wspólnego :
http://www.niezalezna.pl/index.php/article/show/id/2256
Co zresztą sam przyznaje .

Nikt nie neguje , że część ludzi w stanie śmierci klinicznej ma tego typu doznania .
Niema wiec podstaw do uznania , że doświadczenia śmierci klinicznej jest to coś więcej niz pobudzenie tego osrodka w mózgu .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Do%C5%9Bwi ... 5%9Bmierci

To zaś , że niektórzy pacjęci w stanie śmierci klinicznej potrafią podać opisy zabiegów , którym byli poddawani można łatwo wytłumaczyć tym , że mimo iż świadomość została "wyłaczona" [ anestezjologicznie ] ich żywe wciąż mózgi są cały czas bombardowane doznaniami z czynnych wcią z zmysłów .
Mogą więc posiadać zapis informacji z okresu gdy nie byli swiadomi .

Pozdrawiam

_________________
-p => [ p => q ]


Śr maja 21, 2008 0:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL