Autor |
Wiadomość |
nastolatek
Dołączył(a): Śr maja 14, 2008 17:11 Posty: 8
|
 Kopiowanie płyt
Witam.
Czy według was przegrywanie płyt to grzech? może na pewno nie duży ale grzech? bo jeśli kolega ma jakąś płytę która mi się podoba i sobie ją przegrywam i słucham czasami w domu to to jest grzech? bo wiem że jest coś takiego jak prawa autorskie, czyli że nie można publicznie odtwarzać .
a na płycie napisane jest: "kopiowanie, wynajmowanie, wypożyczanie, wykorzystywanie do nadań publicznychn bez zezwolenia zabronione".
no i jak to traktować? jeśli sobie dla siebie przegram płyte z muzyką no to grzech?
no bo co innego handlować lewym towarem...
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
|
Pt maja 23, 2008 21:13 |
|
|
|
 |
whistle
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43 Posty: 275 Lokalizacja: Imielin
|
Jak nie grzech jak grzech! KRADNIESZ.
Tzn samo kopiowanie oczywiście nie. (Możesz sobie kopiować do woli twoje zdjęcia:) )
Ale jeżeli przekopiujesz od kumpla płytę to zwędziłeś tyle producentowi. Przykładowo płyta kosztuje ok 30zł. Więc to tak jakbyś poszedł do sklepu i wziął np kartę telefoniczną. Albo zatankował za trzy dychy i uciekł.
Problemem jest to że jeżeli wielu ludzi tak robi to człowiekowi się wydaje żę tak można..
Powodzenia życzę.. Mnie zajęło kilka lat żeby wyrzucić wszystkie piraty... Ale było warto:) Wogóle w życiu nie przypuszczałem że tyle tego mam. Cała podłoga była w płytach jak wyrzucałem:) Do dzisiaj znajduję niedobitki.
_________________ "ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."
|
Pt maja 23, 2008 22:49 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jeśli napisane jest na płycie że zakazuje się kopiowania to chyba sprawa jest jasna czym będzie skopiowanie takiej płyty... zatem jak ktoś chce niech kopiuje do woli, tylko prosze nie nazywajcie tego czymś innym niż kradzież i liczcie się z konsekwencjami.
|
Pt maja 23, 2008 23:45 |
|
|
|
 |
Anastazja.A
Dołączył(a): Pn mar 03, 2008 23:04 Posty: 47
|
Ludzie paranoja. Jak kogoś stać to niech sobie kupuje oryginalne płyty!
ja tyle ile mogę to kupie oryginalnych . resztę kradne!
w większości i tak słucham radia.
"kopiowanie, wynajmowanie, wypożyczanie, wykorzystywanie do nadań publicznych bez zezwolenia zabronione" - jeżeli :
kopiujesz by sprzedawać ,lub dasz plotę ze masz ten kto che niech sobie pożyczą i skopiuje - to jest grzech.
- jeżeli : wynajmujesz lub wypożyczasz za kasę - grzech
w tym przypadku kradzieżą jest własny zysk z kopiowania tych płyt lub bezmyślne rozpowszechnianie.
Ludzie w takim razie i pożyczanie płyt koledze jest karalne /! paranoja moi drodzy. paranoja.
Całego "you tuba" powinni zablokować ? ? i wrzutę również ? ?
A TERAZ KONKRETY:
------- Słuchałam kiedyś audycji ks jakiegoś tam , w radio em.
dotyczyła "kradzieży" płyt.
- można pożyczyć płytę przyjaciółce/ owi, rodzinie. do celów własnego i tylko własnego użytku. dalej skopiować nie możemy  !!!
niech do diaska Wytwórnie nie żrą tyle forsy od autorów - wtedy będzie mniej piracenia i płyty będą tańsze. ( w życiu nie kupie płyty za 68 zł )
_________________ Nie znajdzie radości ktoś kto ucieka od trudnej rzeczywistości.
Ten kto kocha stawia przed sobą trudne wyzwania!
|
So maja 24, 2008 1:14 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jak widze nadal wine zrzuca się na wytwórnie... jasne że wolelibyśmy płyty za 10 zł, a najlepiej samemu sobie wybrać utwór, a nie wszystkie i te które się podbają i te które się nie podobają. Natomiast tak długo ja wytwórnia ma prawo do zysków tak długo ma prawo dawać ceny jakie chce. Naprawde muzyki to nie chleb.
|
So maja 24, 2008 12:12 |
|
|
|
 |
whistle
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43 Posty: 275 Lokalizacja: Imielin
|
Przecież naokoło jest pełno darmowej i jednocześnie legalnej muzyki.. WP, płyty z czasopism, oficjalne strony wykonawców.. wystarczy poszukać. Poza tym 100 razy większa przyjemność jest jak dostaniesz od kogoś na urdziny czy święta płytę..
_________________ "ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."
|
So maja 24, 2008 12:34 |
|
 |
radiowiec
Dołączył(a): Wt maja 13, 2008 13:30 Posty: 8
|
ludzie- co wy za pierdoły gadacie!!!!!!
jeżeli będę chciał sobie zrobić kopie zapasową jakiejś tam płytki (np lekko zaatakowanej przez grzyb to będę miał grzech?!?!?!!)
Kopiowanie i ściąganie z internetu nielegalnych treści nie jest grzechem. Taki czyn jest jedynie zabroniony prawnie!! W ten sposób nikogo nie okradasz- tylko bierzesz rzecz niewiadomego pochodzenia.
A jeżeli komuś sumienie podpowiada, żeby tego nie robić- to niech nastawi sobie przez neta jakąś stacje radiową- np. RMF czy Eske, zainstaluje sobie program Audacity do przechwytywania dźwięku i sobie zgrany utwór z radia przerobi na mp3
|
N maja 25, 2008 15:13 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
Dobrze gada, polać mu!
Btw. jak się umie szukać, to internetowych radyj się znajdzie po tąd (pokazuje czubek głowy).
Poza tym chyba najlepszym wyznacznikiem grzechu jest sumienie. Więc: jeśli czujesz, że źle robisz, to znaczy, że źle robisz i popełniasz grzech. Tak mnie się wydaje.
_________________ o_O_o <- tlóiłoki podful s bagjen
|
N maja 25, 2008 18:55 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
A to mistrzunio wyobraź sobie siebie na miejscu muzyka.
Chodzisz do szkoły muzycznej lat wiele, płacisz za nią i za instrumenty, ćwiczysz wytrwale przez cały czas, w końcu przychodzi ten moment i zakładasz zespół, jesteście dobrzy więc postanawiasz utrzymać się z muzyki, pracujesz 3 miesiące nad pierwszą płytą, płacisz za instrumenty, za studio, za nagrania itp itd...
Aż po tym całym czasie wychodzi twoja płyta do sklepów, piosenki są świetne, każdy chce je mieć są tak dobre że sam jesteś z tego dumny... ale co to... kopiła je tylko 1 osoba... i już wszyscy to mają, piosenka jest jutube i wrzucie i już każdy ją ma... tak więc rekompensata i plany wyjścia przynajmniej "na zero" padły bo za to wszystko ty dostajesz nie 68 ale 5 zł (bo przecież i sklepy coś biorą i wytwórnie itd itp...
Niezły przykład z kopią zapasową. A więc kopiowanie jest grzechem tak samo jak grzechem jest leżenie cały dzień w łóżku i nic nie robienie, ale jeżeli jesteś chory to trudno żebyś robił co innego.
Więc nie mów że kopiowanie jest grzechem bo se chcesz zrobić coś a'la "kopa bezpieczeństwa" bo nie o tym mówimy.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 25, 2008 23:43 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
Nie przesadzajmy, gdyby to było takie nieopłacalne, to muzyków tak wielu by nie było.
Poza tym, większość ludzi i tak woli mieć oryginalny kompakt, ja też. To zupełnie co innego niż empetrójka na kompie. Chyba wiadomo. Często też jest tak, że nielegalnie dostępne są najczęściej utwory znanych wykonawców. Znanych - często równa się - bogatych. I oni raczej 'nie potrzebują' aż takiego zastrzyku finansowego jak ci początkujący/mało znani, szczególnie na początku kariery.
Utworów mało znanych artystów w necie jest mało, dlatego między innymi trudno o ich (wykonawców) upadek. Tak sądzę. Wychodzi jakaś płyta - nie wiem jak to jest, ale chyba artysta coś dostaje na samym początku od wytwórni, nie? Nawet jeśli nie, to gdy jest znany, nielegalna muzyka w necie zwiększa jego popularność, paradoksalnie. Gdy jest mało znany, takiej muzyki nie ma (bo i po co?). Stąd programy muzyczne w tv, czasopisma branżowe, które informują o tych mało znanych i promują je. Nie ma zmiłuj - takie płyty trzeba kupować w sklepie 
_________________ o_O_o <- tlóiłoki podful s bagjen
|
Pn maja 26, 2008 7:51 |
|
 |
whistle
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43 Posty: 275 Lokalizacja: Imielin
|
Robin Hood: Zabrać bogatym i dać biednym (sobie).
Mówisz że jeśli jest coś niewiadomego pochodzenia to wolno?
Wyobraź sobie że ktoś Cię częstuje niebieskim płynem. I tyle. Nie wiesz co to jest. Może oranżada może trucizna...
Pijesz?
_________________ "ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."
|
Pn maja 26, 2008 9:29 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
whistle napisał(a): Mówisz że jeśli jest coś niewiadomego pochodzenia to wolno?
Gdzie to napisałem?
Nie uważam, że wolno. A i tak 'wolno' zależy od samego nabywającego. Kwestia grzechu, a więc sumienia. Chyba to nie masa ludzka będzie decydować, czy to co ja robię jest grzechem? Chociaż to robi, w sumie naturalne. Subiektywizm.
_________________ o_O_o <- tlóiłoki podful s bagjen
|
Pn maja 26, 2008 10:22 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
0bcy_astronom napisał(a): A to mistrzunio wyobraź sobie siebie na miejscu muzyka.
Chodzisz do szkoły muzycznej lat wiele, płacisz za nią i za instrumenty, ćwiczysz wytrwale przez cały czas, w końcu przychodzi ten moment i zakładasz zespół, jesteście dobrzy więc postanawiasz utrzymać się z muzyki, pracujesz 3 miesiące nad pierwszą płytą, płacisz za instrumenty, za studio, za nagrania itp itd...
To wypowiem się jako muzyk, który chodził do szkoły muzycznej i gra od 12 lat w zespołach
Nie zarobi się w dzisiejszych czasach na nagraniach. Nagrania spełniają funkcje promocyjne, zarabia się na koncertach. Zespół, który nie gra koncertów nie zarobi.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn maja 26, 2008 10:40 |
|
 |
tataGraddy
Dołączył(a): Pn maja 26, 2008 9:31 Posty: 45
|
pytanie do osoby kopiującej:
jesteś uczniem. jesteś dobry z danego przedmiotu. nauczyciel z tego przedmiotu zadaje klasie zadanie na 6-kę. Jako jedyny wpadłeś na rozwiązanie tego zadania. Poświęciłeś na to sporo czasu, zruzygnowałeś z wielu przyjemności.
Jak byś się czuł, gdy nagle ktoś przepisał od Ciebie rozwiązanie i zamiast Ciebie dostał 6-kę?
|
Pn maja 26, 2008 12:08 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
Zgodnie z duchem chrześcijaństwa wybaczyłbym mu i cieszył się bym był z tego, że dobrze mu się wiedzie. Hipokryci, lol.
Robienie zadań na szóstkę jest imo debilizmem i pozerstwem, poza tym głupotą, bo co ci po takiej szóstce? Szacunek, rispekt ziomali? Mhm. Chyba to nie oceny się liczą, a umiejętności i wiedza. Co z tego, że raz zdobędę szóstkę, skoro jestem ćwokiem i niezbyt mi się 'uda' kosztem tego w innych przedmiotach? Hm?
Uczenie się dla ocen... ble.
A satysfakcję i tak masz, to się chyba liczy. A nie marne zaimponowanie innym. No chyba, że uważasz inaczej... Współczuję jeśli uczysz się dlatego, żeby inni cię wychwalali i głaskali po główce. Albo tak wpajasz swoim dzieciom... Nie moja sprawa, moje zdanie.
Co do kopiowania i przykładu zapodanego, to taki raczej nijaki moim zdaniem jest. Ale racja, w gruncie rzeczy, pomijając to, że jedna płyta w te czy wewte zarabiającemu miliony artyście ni ch... zaszkodzi, to masz stuprocentową słuszność. Tylko boli twoje idealistyczne podejście do życia. Wszystko 'białe albo czarne'. To takie... takie... nieżyciowe.
Pozdrawiam
_________________ o_O_o <- tlóiłoki podful s bagjen
|
Pn maja 26, 2008 12:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|