Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 10:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 37  Następna strona
 Czy słusznie budujemy Świątynię Opatrzności Bożej 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
W ostatni weekend byłem w diecezji białostockiej - i na co będzie taca w przyszłą niedzielę?? - oczywiście na ŚOB. Już w Warszawie nikt na to nie chce dawać, więc "cały naród buduje swoją świątynię". Ale jak już pisałem wcześniej - ja jestem spokojny - ta świątynia nie powstanie, ponieważ jest to dzieło dla Boga, a nie dzieło Boga.
I nie chodzi tutaj o to że pieniądze te można przeznaczyć na biednych, bo tak mówił Judasz i ci, którym żal było że pewna kobieta namasza drogim olejem Jezusa przed Jego śmiercią i zmartwychwstaniem:

Mt 26, 6-13

Gdy Jezus przebywał w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, podeszła do Niego kobieta z alabastrowym flakonikiem drogiego olejku i wylała Mu olejek na głowę, gdy spoczywał przy stole. Widząc to, uczniowie oburzali się, mówiąc: "Na co takie marnotrawstwo? Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim". Lecz Jezus zauważył to i rzekł do nich: "Czemu sprawiacie przykrość tej kobiecie? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 11 Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie. 12 Wylewając ten olejek na moje ciało, na mój pogrzeb to uczyniła. 13 Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła".


Pozdr
Dabar

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Śr maja 28, 2008 13:43
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
I nie chodzi tutaj o to że pieniądze te można przeznaczyć na biednych, bo tak mówił Judasz i ci, którym żal było że pewna kobieta namasza drogim olejem Jezusa przed Jego śmiercią i zmartwychwstaniem

ALEŻ TO OBŁUDNE !

Oczywiście można pójść dwiema drogami:

1-wsza czyli wznosić swiatynie-molochy po 200 mln złotych "Ad maiorem Dei gloriam" a biedni niech kończą życie pod ich murami żebrając o jałmużnę (To Twoja droga DABAR).

2-ga czyli nie budować świątyń-molochów a przeznaczyć tak zaoszczędzone pieniądze na pomoc biednym, samotnym matkom, kalekom itp. (To droga miłosierdzia, dobra i rozsądku).

Jak myślisz DABAR, którą z nich wybrałby JEZUS CHRYSTUS ?


Cz maja 29, 2008 9:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
W czasach Jezusa w Palestynie nie brakowało biednych i głodnych. Zapewne, gdyby Jezus urodził się ze 40. lat wcześniej mógłby zaprotestować przeciw odbudowie Świątyni przez Heroda, na co krwiopijca ten wydał kupę kasy, a przecież mógłby nakarmić głodnych. Dałoby dzisiejszym obłudnikom niepodważalny argument. Ale niestety, tak się nie stało. Możemy się więc tylko domyślać "co by było gdyby".

Z drugiej strony to może i dobrze, bo inaczej pewien z cudów Jezusa byłby niewykonalny ...

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Cz maja 29, 2008 10:25
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
mariolcia napisał(a):
ALEŻ TO OBŁUDNE !

1-wsza czyli wznosić swiatynie-molochy po 200 mln złotych "Ad maiorem Dei gloriam" a biedni niech kończą życie pod ich murami żebrając o jałmużnę (To Twoja droga DABAR).

2-ga czyli nie budować świątyń-molochów a przeznaczyć tak zaoszczędzone pieniądze na pomoc biednym, samotnym matkom, kalekom itp. (To droga miłosierdzia, dobra i rozsądku).



Masz prawo tak sądzić że to obłudne. Tyle tylko że nie przeczytałaś mojego posta. Bo przecież ja wcale nie chcę aby wznoszono "swiatynie-molochy po 200 mln złotych", wręcz przeciwnie twierdzę, że nie jest wolą bożą, aby ta świątynia powstała.

Śmieszy mnie tylko argumentacja... dla biednych, dla kalek, dla żebraków itd.

Ale dyskusja na ten temat już była wczesniej, więc nie będę jej powtarzał.

Wbrew pozorom druga droga, którą wskazałaś wcale nie jest chrześcijańska. To po prostu droga humanizmu, altruizmu, czynienia dobra. A dziś żyje wielu pogan, którym te wartości są bliskie i realizują je jako swoje zyciowe motto.

Zaś misja Chrystusa i Kościoła to dostrzeganie i zaradzanie nie tylko nędzy materialnej, ale również nędzy duchowej współczesnego człowieka.
(i tutaj uwazam że proporcje powinny być 50/50).
Idąc twoim tokiem myslenia w ogóle nie powinniśmy budować kościołów, bo przecież za każdy kościoł można było by nakarmić tysiące biednych.
Tymczasem Misja Jezusa i Kościoła jest taka:

Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,
abym obwoływał rok łaski od Pana.
(Łk 4,18-19)

I po to właśnie są nam potrzebne świątynie...
Abyśmy mogli czynić to samo co Jezus
Aby dziś wypełniały się te Słowa

Pozdr
Dabar

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Cz maja 29, 2008 10:33
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Wbrew pozorom druga droga, którą wskazałaś wcale nie jest chrześcijańska. To po prostu droga humanizmu, altruizmu, czynienia dobra. A dziś żyje wielu pogan, którym te wartości są bliskie i realizują je jako swoje zyciowe motto.

...i niech będą błogosławieni poganie i inni ludzie dobrej woli którzy szanują jak piszesz humanizm, altruizm i czynienie dobra...Tylko dlaczego te zasady wydają się z Twojej wypowiedzi być obce katolicyzmowi ?

Cytuj:
Śmieszy mnie tylko argumentacja... dla biednych, dla kalek, dla żebraków itd.

Zapewniam Cię że sytuacja tych ludzi w społeczeństwie nie jest bynajmniej śmieszna. Faktycznie śmieszną wydawać sie może dla budowniczych i zleceniodawców budowy świątyń-molochów, którzy sami w dobrach opływają i głodu nie zaznali.

Cytuj:
Zaś misja Chrystusa i Kościoła to dostrzeganie i zaradzanie nie tylko nędzy materialnej, ale również nędzy duchowej współczesnego człowieka.

A ile murzyńskich dzieci ocalił przed śmiercią głodową papież, oddziałując na nie tylko swą siłą duchową ?

Cytuj:
Idąc twoim tokiem myslenia w ogóle nie powinniśmy budować kościołów, bo przecież za każdy kościoł można było by nakarmić tysiące biednych.

...bo myślę ze to jest bliższe idei miłości bliźniego głoszonej w Nowym Testamencie. Bóg jest przecież wszędzie.

Cytuj:
Tymczasem Misja Jezusa i Kościoła jest taka:

Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,


A jaką to dobrą nowinę- że poumierają z głodu bo zamiast wsparcia i pomocy będą mogli podziwiać architektoniczne orgie kolejnych świątyń-molochów ?
:D

Cytuj:
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,


A od czego ta wolność...Od pełnego żołądka ? Od kęsu chleba ? Bo pieniądze w murach świątyni nie zaś w ich żołądkach.
W takim przypadku lepiej by niewidomi nie przejrzeli bo gdy ujrzą jak trwoni sie i pieniądze i ludzkie DOBRO to z żalu wypłaczą oczy.

Cytuj:
I po to właśnie są nam potrzebne świątynie...
Abyśmy mogli czynić to samo co Jezus


Jezus świątyń nie budował lecz głosił miłość i dobro względem bliźnich. Każdy kto nad ludzie życie przedkłada dobro w kamieniu świątyni zaklęte jest zwyczajnym sadystą. Może właśnie dla odkupienia tego sadyzmu potrzebne są te świątynie-molochy...


Cz maja 29, 2008 10:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
Mariolcia!
Jedno i drugie Kościół czyni. Nie rób z Jezusa "Naczelnego Altruisty".
On z miłości do ciebie, przyszedł aby umrzeć i zmartwychwstać, abyś miała tutaj życie w obfitości. Wykupił cię z mocy grzechu, z mocy szatana. Uwierz Jezusowi jako Osobie, a zmienisz myślenie.
Jeśli spotkasz Go na swojej drodze życia, jako swojego osobistego Zbawiciela i Pana, doświadczysz że królestwo Boga jest pośród nas. Duch Święty będzie cię dalej prowadził do wspólnoty wierzących.
Duch Święty sam cię wszystkiego nauczy i wszystko ci przypomni, co powiedział Jezus.
Życzę owocnej modlitwy i bliskości Pana.
Pozdrawiam
Dabar

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Cz maja 29, 2008 11:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
edno i drugie Kościół czyni. Nie rób z Jezusa "Naczelnego Altruisty".
On z miłości do ciebie, przyszedł aby umrzeć i zmartwychwstać, abyś miała tutaj życie w obfitości.

...powiedz to lepiej umierającym z głodu dorosłym i dzieciom na całym świecie.

Na razie nie Duch święty ale Ty DABAR nauczyłeś mnie że nie umiesz uzasadnić po co stawiano i stawia sie za gigantyczne pieniądze świątynie-molochy dla miłosiernego boga, nie bacząc przy tym na wołania o pomoc ludzi żyjących i umierających w nędzy.


Cz maja 29, 2008 11:32
Post 
mariolcia napisał(a):
po co stawiano i stawia sie za gigantyczne pieniądze świątynie-molochy dla miłosiernego boga, nie bacząc przy tym na wołania o pomoc ludzi żyjących i umierających w nędzy.


Nie jestem zwolenniczka budowy ŚOB, ale to zdanie to czyte kłamstwo (albo celowa manipulacja).
Rozejrzyj się dookoła i przyglądnij wszystkim dziełom charytatywnym prowadzonym przez Kościół Katolicki i katolików (jadłodajnie dla ubogich, domy samotnej matki, pomoc dla ubogich dzieci i cała masa innych).
Ty chcesz widzieć tylko to co Ci pasuje.

A co do zarzuctu, że nie wszystko przeznacza sie tylko i wyłącznie na cele charytatywne to "nie samym chlebem zyje człowiek". Pomoc biednym i głodnym jest bardzo potrzebna (i jest cały czas prowadzona), ale nie wystarczy żeby człowiek był tylko najedzony. Człowiek potrzebuje też strawy duchowej.


Cz maja 29, 2008 11:51
Post 
Cytuj:
po co stawiano i stawia sie za gigantyczne pieniądze świątynie-molochy dla miłosiernego boga, nie bacząc przy tym na wołania o pomoc ludzi żyjących i umierających w nędzy.

To zdanie dotyczyło kosztownych budowli świątyń-molochów nie zaś działalności charytatywnej kościoła katolickiego- więc jego sens najwidoczniej błędnie odczytałaś.

Zaiste Kościół Katolicki prowadzi i jadłodajnie i działa Caritas, który jednak czasem nie pomaga potrzebujacym:
Rzeszowski Caritas odmówił udziału w niedzielnej ogólnopolskiej akcji "Jestem przyjacielem”. Mimo, że patronuje jej... Caritas. (...)Akcję charytatywną, Caritas Polska oraz Tomek i Marcin Zabiegałowscy z zespołu TEAM, prowadza wspólnie od siedmiu lat. Organizowali koncerty, aukcje, imprezy artystyczne, zbiórki na rzecz powodzian, dzieci z porażeniem mózgowym, pochodzących z rodzin patologicznych.

W tym roku organizują sprzedaż promującego akcję singla pt. "Kiedy tracisz przyjaciela”. Dochód ze sprzedaży pomoże spełnić marzenia niepełnosprawnych dzieci.Rzeszowska Caritas, jako jedna z nielicznych w Polsce, nie przyłączyła się do akcji. I jest jedyną, który podaje taki powód. Gdy zapytaliśmy ks. Stanisława Słowika, jak tę odmowę pomocy wytłumaczy dzieciom skrzywdzonym przez los, rzucił:

- Nie zamierzam się z niczego tłumaczyć. Ja inaczej pomagam niepełnosprawnym.
- Jaka jest różnica między sprzedażą płyty, a np. sprzedażą świec podczas akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom? - pytaliśmy dalej.

- Nie będę tego komentował - odpowiedział dyrektor.

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... W/71025019

W Caritasie wypływają czasem na światło dzienne i inne rzeczy:
Byli pracownicy organizacji Caritas Polska oskarżają jej dyrektora ks. Adama Derenia. Ten zaprzecza, jakoby znęcał się nad swoimi podwładnymi - pisze "Rzeczpospolita".

O jednej z koleżanek dyrektor powiedział przy mnie i swoim zastępcy: k... i złodziejka - mówi Magda Moskal, była kierowniczka działu programów Caritas Polska.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,9911,statp, ... &_ticrsn=3

Jak wielka jest zakres tej pomocy charytatywnej kościoła wiedzą zapewne jej organizatorzy jak i sam Pan Bóg bo przecież kościół nie publikuje jak wiele pieniędzy i na co przekazał charytatywnie...I szczęść im Panie Boże w ich działaniach choć myślę że i tak pan J. Owsiak w ciągu jednego dnia w roku daje więcej pieniędzy potrzebującym niż kościoły z setek parafii...


Cz maja 29, 2008 12:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
ale kto te pieniądze wydaje na to?
Kościół czy prezydent który liczy na poparcie "wierzących"?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Cz maja 29, 2008 19:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
mariolcia napisał(a):
nie umiesz uzasadnić po co stawiano i stawia sie za gigantyczne pieniądze świątynie-molochy dla miłosiernego boga


Bóg nie potrzebuje świątyń. Świątynie sa potrzebne człowiekowi.

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Cz maja 29, 2008 21:20
Zobacz profil
Post 
Dabar napisał:
Cytuj:
Bóg nie potrzebuje świątyń. Świątynie sa potrzebne człowiekowi.


Człowiek nie potrzebuje świątyń lecz godnego życia.
Bóg nie potrzebuje świątyń lecz wiary człowieka.
Światyń-molochów potrzebują tylko Ci którzy płytko pojmują istotę nauk
Pana Jezusa i nie baczą na cierpienia bliźnich...
[/b]


Pt maja 30, 2008 7:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
mariolcia napisał(a):
Człowiek nie potrzebuje świątyń lecz godnego życia.
Bóg nie potrzebuje świątyń lecz wiary człowieka.
Światyń-molochów potrzebują tylko Ci którzy płytko pojmują istotę nauk Pana Jezusa i nie baczą na cierpienia bliźnich


Powtarzasz ciągle to samo nie przyjmując, że i jedno i drugie jest potrzebne.

Jak nie przyjmujesz mojej argumentacji, to przyjmij to co napisała Monika75:

Monika75 napisał(a):
A co do zarzuctu, że nie wszystko przeznacza sie tylko i wyłącznie na cele charytatywne to "nie samym chlebem zyje człowiek". Pomoc biednym i głodnym jest bardzo potrzebna (i jest cały czas prowadzona), ale nie wystarczy żeby człowiek był tylko najedzony. Człowiek potrzebuje też strawy duchowej.


Skoro uważasz że w ogóle nie powinno się budować kościołów (bo tak wnioskuję z twoich wypowiedzi), zapytam się ciebie wprost:
Czy zgodziałabyś się aby w twoim prywatnym domu codziennie odbywało się zgromadzenie modlitewne chrzescijan i odprawiała się msza święta?
Czy uważasz że dzisiejszy kościół powinien wyglądać tak, jak wyglądał pierwotny kosciół opisany w Dziejach Apostolskich?:

Dz 2,42-47
Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.


Oczekuję szczerej i uzasadnionej odpowiedzi.

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Pt maja 30, 2008 7:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
I jeszcze jedno - najważniejsze pytanie:

Czy zgodziłabys się sprzedać wszystko co posiadasz i złożyć u stóp przełożonych wspólnoty, aby oni to rozdzielili według potrzeb, oraz nie posiadać nic prywatnego, a jedynie korzystac z dóbr należących do wspólnoty kościoła?

Oczekuję szczerej odpowiedzi...

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


Pt maja 30, 2008 8:00
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Powtarzasz ciągle to samo nie przyjmując, że i jedno i drugie jest potrzebne.

Nie, najpierw jest życie a dopiero życie pozwala pójść do świątyni. Jesli budynek jest dla Ciebie ważniejszy od życia biednych- twoja sprawa.

Strawą duchową papież nie nakarmił głodujących w Afryce...i nikt nie napełnił nią pustego żołądka bo póki co żyjemy tu na Ziemi a nie w Niebie.

Kościoły mogą powstawać (oczywiście z umiarem w liczbie), ale dlaczego mają kosztować 200 mln skoro mogą tylko ułamek tej sumy. Dabar ty nie rozróżniasz widocznie racjonalizmu wydatków od zwykłego rozpasania.

Dzisiejszy kapłan powinien wzorować się swoim życiem i zasadami moralnymi na swym mistrzu Panu Jezusie. Nie powinien więc m,iłować luksusu, wielkich plebanii, drogich samochodów i nade wszystko obce winny mu być idee marnotrawstwa wielkich pieniędzy na świątynie-molochy, kosztem biednych.

Cytuj:
Czy zgodziłabys się sprzedać wszystko co posiadasz i złożyć u stóp przełożonych wspólnoty, aby oni to rozdzielili według potrzeb, oraz nie posiadać nic prywatnego, a jedynie korzystac z dóbr należących do wspólnoty kościoła?

Jeśli mówisz o dzisiejszej wspólnocie...to Twoje pytanie to raczej SKECZ. Lepiej poczytaj prasę to zrozumiesz (vide np. Radio Maryja).


Pt maja 30, 2008 8:19
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 37  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL