Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 12:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Uwielbienie płynące z serca czy tylko regułka? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post Uwielbienie płynące z serca czy tylko regułka?
od pewnego czasu sie nad tym zastanawiam.

Dziekczynienie po Komunii Sw. powinno byc uwielbieniem Boga, podziekowaniem za wszystkie otrzymane od Niego dobra. To dlaczego slowa uwielbienia nie zawsze chca przejsc przez usta? Dlaczego wydaje mi sie, ze czasami to smiesznie brzmi, że jest to wyklepana regulka ?

Ja zawsze stosuje tylko proste slowa ... ale wtedy to chyba nie jest uwielbienie ?:(
Chociaz z drugiej strony nawet proste slowa moga oddac to co chcemy powiedziec ... ale czy oddaja? A moze fakt ze nie umiem tak uwielbiac to znaczy ze cos z moja wiara jest nie tak?
Fakt nie jest idealna ale .... :(

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


N gru 12, 2004 17:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
"Patrz, jaka jesteś! Gdy ukryty w Chlebie,
niepomny twojej nędzy Sam przychodze w gości,
ty szukasz gorączkowo słów, co by najlepiej
wyrażały pragnienie Mojej Obecności!"

to nie zarzut wobec kogokolwiek :)
dobrze, zoe, że sie nad tym zastanawiasz, tylko czemu koniecznie musimy coś Mu mówic po Komunii? :)

może krótkie akty strzelist "Panie, nie jestem godzien", "Miłuję Cię Panie, Mocy moja" :) i powtarzać te słowa :) oddychać nimi :)


N gru 12, 2004 18:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
Komunia to byl tylko przyklad ... dlatego, ze to jest moment taki wlasnie oczywisty !
ja nie wiem czy dobrze tlumacze o co mi chodzi ... pewnie ze wlasciwie w kazdej chwili powinnismy chwalic Boga ale moment bezposrednio po Komunii jest taki ... taki ... jeden z wazniejszych chyba ... bo przeciez dopiero co przyjelismy Jezusa do naszego serca ... i powinnam znalezc odpowiednie slowa do podziekowania a chyba nie umiem ich znalezc :/

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


N gru 12, 2004 18:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Zoe :) to pomilcz przed Panem :) tak jak zakochani, którym słowa do niczego nie są potrzebni, tak sie ciesza z tego, ze są ze sobą :)


N gru 12, 2004 18:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 12, 2004 6:33
Posty: 171
Post 
Wpatroj sie w tabernakulum i milcz.....

_________________
ProGóry Team www.progory.pl


N gru 12, 2004 18:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Ja po komuni czesto prosze by mnie upodobnil do siebie, bym sie tym co spozywam.

Chyba najtrudniej jednak nam dziekowac Panu, gdy ktos nas przesladuje, gdy nie mamy pieniedzy, gdy cos nie idzie po naszej woli. A wtedy chyba najbardziej trzeba.


N gru 12, 2004 19:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2004 18:35
Posty: 31
Post 
Modlitwa, czyli osobista rozmowa z Bogiem, jest jednym z najlepszych sposobów na nawiązanie i pogłębianie swej indywidualnej relacji z Bogiem. Jako praktyka duchowa stanowi integralną część każdej religii. dzięki nawykowi rozmawiania z Bogiem człowiek uczy się słuchać jego głosu, głosu sumienia. Staje się bardziej podatny na wewnętrzne przewodnictwo Boga i odnajduje w sobie większą odwagę do prawego życia zgodnego z boskimi zaleceniami, a nie z presją otoczenia.Do kogo i o co należy się modlić.
Istotą modlitwy jest uczucie. Modlitwa to nie piękne słowa. Modlitwa to szczere pragnienie człowieka, aby w jego sercu przebudziła się boskość. Serce bez słów jest o wiele cenniejsze niż słowa bez serca. Modlitwa musi płynąć z serca:Modlitwa nie odczuwana sercem jest zupełnie bezużyteczna. Bóg przyjmuje czyste serce bez słów. Ale nie przyjmuje słów i modlitewnych formułek, jeśli nie płyną z serca. Oto dlaczego nazywa się Go Panem Serca.
Wyznawcy różnych religii modlą się do różnych instancji: do "swego" Boga, "swoich" świętych, do błogosławionych, proroków czy istot niebiańskich.jednakże:

jest tylko jeden język - język serca, jest tylko jedna religia - religia miłości,
jest tylko jeden Bóg - i jest on wszechobecny.

Oznacza to, że wszelkie imiona, jakimi ludzie określają Boga, są ważne. Żadne nie jest lepsze lub gorsze. Jeżeli za modlitwą stoi szczera wiara, nieodmiennie dociera ona do tego samego, jedynego Boga, niezależnie od tego, czy zwracamy się do niego jako do Jezusa,Marii, Allacha,Jahve. Dzieje się tak, ponieważ - "Bóg jest w tobie i to on skłania cię do projekcji swej obecności na świat zewnętrzny, w postaci tego bóstwa czy tamtego wyobrażenia, aby wysłuchiwać twoich modlitw i obdarzać cię pokojem. Bez inspiracji, pociechy i radości, jaką nieustannie obdarza cię od wewnątrz, oszalałbyś - jak ktoś, kto stracił grunt pod nogami i w łodzi bez steru został rzucony na wzburzone morze. Trzymaj się Go w swoim sercu, słuchaj, jak szepce ci słowa rady i pociechy. Trzymaj się Go, rozmawiaj z Nim, kieruj swe kroki tam, gdzie ci wskazuje, a osiągniesz cel szybko i bezpiecznie.

To, czy nasza modlitwa dociera do Boga,jest więc uzależniona od,jej jakości, czy też czystości. Modlitwy o dobra lub sukces materialny nie docierają do Boga. Zostają kierowane do odpowiednich bóstw (aniołów, świętych lub istot niebiańskich), które odpowiadają za dane sfery ludzkiej aktywności. Do Boga docierają tylko modlitwy płynące z głębi serc, motywowane czystą miłością i bezinteresownym pragnieniem pomocy innym. Bóg jest bowiem ucieleśnieniem miłości i miłość jest jedynym językiem, w jakim można z nim rozmawiać.

Równie ważne jest to, o co należy się modlić. Skoro rozmowa z Bogiem może przebiegać jedynie w języku miłości, modlitwa nie może być targiem, petycją, szantażem ani propozycją układu lub traktatu.Nie powinniśmy modlić się do Boga o jakieś konkretne dary. Powód jest prosty: nikt nie wie, jak cenne, boskie i wspaniałe skarby leżą w skarbnicy boskiej łaski. Nikt nie może zgadnąć, czym Bóg zamierza lub pragnie obdarzyć człowieka, kierując się jego najwyższym dobrem. Prosząc o trywialne, małe rzeczy, człowiek poniża swój boski status. Jeżeli jednak nieodparcie pragniesz prosić Boga o cokolwiek, módl się tak: "O Panie! Daj mi siebie, proszę". Miłość Boga jest cenniejsza i bardziej pożądana niż cokolwiek innego. Kiedy poprzez serce zdobędziesz Pana, będziesz miał wszystko-połączysz sie z Bogiem-"Ja i Ojciec Jedno jesteśmy"


Pn gru 13, 2004 12:53
Zobacz profil
Post Re: Uwielbienie płynące z serca czy tylko regułka?
Zoe napisał(a):
Ja zawsze stosuje tylko proste slowa ... ale wtedy to chyba nie jest uwielbienie ?:(
Chociaz z drugiej strony nawet proste slowa moga oddac to co chcemy powiedziec ... ale czy oddaja?


Zoe, proste słowa są najlepsze. Nie musisz opowiadać Jezusowi o swojej miłości do Niego wyszukanymi słowami.... On doskonale zna Twoje serce.
Jeżeli będziemy się nadmiernie skupiać na formie uwielbienia, to bardzo zubożymy treść . To już nie będzie radość wynikająca z przyjęcia Jezusa, lecz lęk ... nadmierne skupienie się na naszej osobie, naszych przeżyciach... zamiast na osobie Chrystusa, który jest w nas.
A przecież w miłości nie ma lęku :) Miłość nie potrzebuje wielu słów.. nie szuka poklasku . Jezus nas kocha . Po prostu. Bo nie ma dla tej miłości wyjaśnienia .
Jezus sam podpowie nam odpowiednie słowa modlitwy :) tylko trzeba Go słuchać, otworzyć się na Jego propozycje, a nie odrzucać je jako zbyt proste. Często przemawia w ciszy . Chwila wyciszenia po przyjęciu komunii, chwila adoracji bez słów może być piękną modlitwą. Można wówczas usłyszeć połączone bicie dwóch serc ... bo kochać, to patrzeć w tym samym kierunku.


Pn gru 13, 2004 18:49

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Drogi Sanczo
zostalo prez Ciebie napisane:
Cytuj:
Oznacza to, że wszelkie imiona, jakimi ludzie określają Boga, są ważne. Żadne nie jest lepsze lub gorsze. Jeżeli za modlitwą stoi szczera wiara, nieodmiennie dociera ona do tego samego, jedynego Boga, niezależnie od tego, czy zwracamy się do niego jako do Jezusa,Marii, Allacha,Jahve.


Ten fragment pokazuje ze dokonca nie wiesz o czym mowisz. Maryja nie jest uwazana jako bostwo.

Poza tym jesli wszystkie imiona sa wazne, to wazne tez wsa ich przeciwnosci. Wiec na to samo wychodzi nazwac boga miloscia co nienawiscia. To samo jest nazwac prawda co klamstwem.

Jesli Bog jest osoba, to mysle ze jednak jest jakas roznica jak sie zwracamy. Czy Tobie jest wszystko jedno jakim imieniem Cie nazywaja. nie wiem drogi Hvgcvry, Crtdtr, Pawle, Agnieszko itd.

Cytuj:
Staje się bardziej podatny na wewnętrzne przewodnictwo Boga i odnajduje w sobie większą odwagę do prawego życia zgodnego z boskimi zaleceniami, a nie z presją otoczenia.


Jesli Bog jest bezimienyto skad mamy wiedzec, jakie daje polecenia, bo tak samo dobrze morze to byc 10 przykazan wraz z cala Biblia, jak bibli szatana, jakie podasz kryteria zeby to zobazcyc. Czy tez bog kazdemu mowi co innego?

Cytuj:
Istotą modlitwy jest uczucie. Modlitwa to nie piękne słowa. Modlitwa to szczere pragnienie człowieka, aby w jego sercu przebudziła się boskość. Serce bez słów jest o wiele cenniejsze niż słowa bez serca. Modlitwa musi płynąć z serca:Modlitwa nie odczuwana sercem jest zupełnie bezużyteczna.


Piszesz w innym miejscu o wytrawolosci, czyli jedno zaprzesza drugiemu, bo czasami wytrawosc to jest zrobic cos wbrew uczuc czy chwilowym checia.
Jesli w sobie nic akurat nie czujesz to co tacy ludzie maja sie nie modlic??

Cytuj:
Modlitwy o dobra lub sukces materialny nie docierają do Boga. Zostają kierowane do odpowiednich bóstw (aniołów, świętych lub istot niebiańskich), które odpowiadają za dane sfery ludzkiej aktywności. Do Boga docierają tylko modlitwy płynące z głębi serc, motywowane czystą miłością i bezinteresownym pragnieniem pomocy innym.


Powiedz gdzie i przez kogo sa rozdzielane te modlitwy? Sam Bog je segreguje? (wiec musialby ich wysluchac) Ma sekretarke, jesli tak oswiec mnie kto to moze uda mi sie ja/jego/to przekupic zeby moje prosby szly prosto do Boga.[/quote]


Pn gru 13, 2004 22:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2004 18:35
Posty: 31
Post 
Bóg jest Duchem.Ew.Jana 4:24. BÓG JEST. Nie ma miejsca, w którym by Go nie bylo.Kazdy jest obrazem Boga(dzieckiem bożym).Jezeli Bóg przybiera jakas postac, zawsze towarzyszy jej okreslone imie. I na odwrót, jezeli wypowiadamy imie, towarzyszy mu tez noszaca je postac. Imie i forma stanowia razem Boga przejawionego w pelnym blasku, chwale i mocy. 1List Jana5:20 Wszystkie pisma swiete opisuja Boga w ludzkiej postaci. To nie znaczy, ze Bóg jest ograniczony jedynie do takiej formy. Wszystkie formy sa Jego. Jednak czlowiek nie potrafi wyobrazic sobie Boga inaczej, jak tylko w postaci istoty ludzkiej.
Nikt nie ma prawa twierdzic, ze Bóg posiada pewna okreslona forme. Jest On wszechobecny; wszystkie formy to Jego uzewnetrznienia.
Nie ma potrzeby tulac sie z miejsca do miejsca, bo Bóg mieszka w naszych sercach. Skierujmy uwage ku wnetrzu, a ujrzymy Boga. To najprostsza ze wszystkich dróg - pelna wiara, ze Bóg jest mieszkancem naszych serc. Stale pamietajac o swej boskiej tozsamosci, z pewnoscia staniemy sie lepsi,świętsi,bardziej boscy. Z drugiej strony jednak, jesli bedziemy ograniczac sie przekonaniem, ze jestesmy kims oddzielnym od Boga, na zawsze pozostaniemy od Niego oddzieleni. Trzeba tylko nieustannie pamietac o swym boskim pochodzeniu. Ew.Mat.21:40 i 45
"Poszukiwanie Boga" to zwrot wymyslony przez pseudo-uczonych, nie majacy racji bytu. Mozna szukac przedmiotów tego swiata, ale nie Boga, poniewaz Bóg jest wszedzie. Wiara w Jego wszechobecnosc pozwoli nam Go widziec i doswiadczac prawdziwej radosci.Nie jestes cialem, które stanowi jedynie polaczenie krwi i kosci; nie jestes tez umyslem, bedacym klebkiem mysli i próznych pragnien. Nigdy nie poddawajmy sie uczuciu, ze Bóg obecny jest w jednym szczególnym miejscu, a nieobecny gdzie indziej. Gdziekolwiek szukamy, tam jest.
Zatem, jak mozesz czynic róznice pomiedzy postaciami Boga? Nigdy nie miej najmniejszych watpliwosci co do Boga. Bóg to Bóg. Nie komentuj, ani nie krytykuj zadnych Jego imion lub postaci. Mozesz miec dowolny obrazek i wielbić dowolne imie. Bóg jest jeden; prawda jest jedna.Miej obraz tej postaci Boga, która wybrales i czcisz.
Bóg nie przebywa gdzies w obcym kraju, On zyje w twoim ciele. Dlaczego mialbys Go szukac, skoro jest wszechobecny? Po cóz szukac Go na zewnatrz, jesli jest wewnatrz? Bóg jest wieczna blogoscia, najwyzsza szczesliwoscia, madroscia, jednoscia. Jest niezmienna wiecznoscia - nie ograniczaja go zadne atrybuty.
Zrozumienie Boga nie jest mozliwe. Musimy pojmowac Go jako ucielesnienie milosci i rozpoznawac w Nim ucielesnienie prawdy. Gdy obudzimy w sobie prawde, bedziemy mogli zobaczyc Boga.Zapalmy światło madrosci, rozprószmy ignorancje. Doswiadczajmy Boga.
Kiedy ktos osiagnie stan, w którym uswiadomi sobie boskosc w kazdej istocie, kiedy kazdy zmysl przyniesie doswiadczenie tej boskosci, gdy tylko ja dojrzy, uslyszy, posmakuje lub odczuje, stanie sie niewatpliwie czescia ciala Boga, bedzie zyc w nim i z nim. Kiedy zrealizujesz te powinnosc wobec swojego wlasnego rozwoju, poczujesz nieznana dotad sile; napelni cie nieznana czysta radosc; poznasz smak pelni szczescia; odnowi cie nieznana dotad swietosc.
Bóg nie mieszka w jakims wybranym miejscu, jak na przyklad raj, jasna Gora, czy inna niebianska siedziba. Prawdziwym mieszkaniem Boga jest serce czlowieka. Nie musisz zatem wcale Go szukac.
Nie ma innej boskosci niz ta obecna w czlowieku. Zatem musisz najpierw poznac istote czlowieczenstwa, zanim bedziesz mógl podjac próbe zrozumienia boskosci. Nie istnieje zadna róznica miedzy czlowieczenstwem a boskoscia. Jedyna róznica zawarta jest w odbiorze. Spostrzegasz wszechswiat wylacznie w jego materialnym aspekcie, a nie dostrzegasz w nim boskosci. Po to, zeby dostrzec boskosc, musisz podjac wysilek, odwrócic swoje mysli od swiata zewnetrznego i skierowac je ku wnetrzu.
Tylko wtedy gdy rozpoznasz te prawde i uzyskasz wewnetrzna pewnosc, ze Bóg mieszka w tobie, bedziesz mógl cieszyc sie powodzeniem w kazdej dziedzinie swojego zycia.Nie traktuj przemijajacego ciala jako czegos rzeczywistego. Jedyna rzeczywistoscia jest mieszkajacy w twoim wnetrzu Bóg, który nie rodzi sie i nie umiera, nie ma poczatku ani konca. Ten nienarodzony i niesmiertelny Bóg jest odwiecznym swiadkiem calego wszechswiata. Rozpoznaj te prawde.
Ten Bóg ukryty jest w tobie. Niezaleznie od stopnia rozwoju swiadomosci, jedna i ta sama dusza (boska jażń) obecna jest we wszystkich - wierzacych i niewierzacych. Zapominajac o tym, angazujemy sie w rózne praktyki duchowe i ograniczamy Boga do takiego badz innego imienia, wedle swego upodobania. Jednak owocem duchowych praktyk powinno byc poczucie wszechobecnosci jednego Boga, same praktyki natomiast sa potrzebne tylko do momentu, az czlowiek urzeczywistni prawdziwa swoja naturę-Milość,która jest Bogiem.Filipian 2:13 1Jana 4:16 Bóg przenika kazdy atom, a jednak trudno jest Go zobaczyc i rozpoznac. Nie mozna tez z cala pewnoscia stwierdzic, ze cos jest boskie, a cos nie jest. Natura pochodzi od Boga, tak jak swiatlo pochodzi od slonca. Jakze niewyobrazalnie wielka musi byc moc Boga w porównaniu z energia, jaka przejawia natura stanowiaca Jego dzielo!
Poeta wielbi Boga wychwalajac go w pieknych strofach pelnych poezji. Jednak wazniejsze sa uczucia, a nie sposób, w jaki to robi. Kazdy wielbi Boga po swojemu, lecz najwazniejsze jest, by uczucia byly czyste, niezachwiane i swiete.
Bóg to energia zycia tetniaca w kazdym nerwie ludzkiego ciala.
Bóg, uosobienie calego stworzenia, znajduje sie zarówno w mikrokosmosie jak i makrokosmosie. Jest mniejszy od atomu i zarazem wiekszy od wszechswiata
Bóg trwa ponad wszelkimi róznicami. Nikt nie moze Mu niczego narzucic. Moze uczynic wszystko, poniewaz jest wszystkim i we wszystkim. Bóg nie ma nad soba zadnego wladcy.
Bóg jest panem dzwieku, czasu, mocy i serca.
Chociaz Bóg zawsze jest w nas, z nami, wokól nas, szukamy Go na zewnatrz tracac na to mnóstwo czasu. Nie tracmy czasu, bo czas tez jest Bogiem.
Czynmy dobro i pomagajmy bliznim - to pozwoli nam zrozumiec, ze Bóg nie jest kims oddzielnym od nas.
Gdzie jest Bóg? Bóg jest obecny w kazdym z nas i w kazdej zywej istocie.
Pamietajmy, ze Bóg zawsze jest z nami, w nas, wokól nas, zawsze jest gotów prowadzic nas i strzec. Nie bójmy sie niczego, Bóg zawsze jest blisko.
Czczony jako Bóg Ojciec przez chrzescijan, jako Allach przez wyznawców islamu
jako Wisznu przez wisznuitów,
jako Siwa przez siwaitów
On obdarza zdrowiem i wszelka pomyslnoscia -
oddawajmy Mu czesc jako Najwyzszemu Wszechduchowi
porzez imię i formę,ktorą Bóg nam objawil,a która najbliższa jest naszemu sercu Praktyka powtarzania imienia Boga oraz jego atrybutów znana jest w chrzescijanstwie tak samo jak w islamie, hinduizmie czy buddyzmie.Owa praktyka duchowa, polaczona najczesciej z wizualizacja Jego postaci,polega na skupieniu serca i umyslu na wybranym imieniu oraz noszacej je boskiej postaci. Imie i forma nie sa oddzielne; jezeli Bóg przybiera jakas postac, zawsze towarzyszy jej okreslone imie. I na odwrót, jezeli wypowiadamy imie, towarzyszy mu tez noszaca je postac. Imie i forma stanowia razem Boga przejawionego w pelnym blasku, chwale i mocy boskosci. Choc praktyka ta wydaje sie nam "zbyt prosta", zeby doprowadzic czlowieka do wyzwolenia, jej efekt jest pewny. Boskie imie oczyszcza serce i umysl z wszelkich nieczystosci, dzieki czemu czlowiek moze ujrzec prawde o swej najglebszej duchowej naturze.(pierwiastka Boga ,duszy)
Musimy podjac jakas praktyke duchowa, aby oczyscic umysl z pozadania, zachlannosci, gniewu i nienawisci. Wydostanmy sie ze studni, jaka jest ego i rozkoszujmy sie nieskonczonym oceanem wszechobecnego Ducha, którego czescia jestesmy. Nauczmy swe umysly oddychania czysta atmosfera wiecznosci. Pamietajmy nieustannie o Bogu, przypominajmy sobie ciagle jego chwale - w kazdej chwili, z kazdym oddechem, za kazdym razem, gdy powtarzamy jedno z Jego imion
Poniewaz Bóg jest jeden, przejawia sie w pelni w kazdym imieniu i w kazdej formie, które jest nam znane.Sugeruję wybranie imienia i formy Boga, które sa nam najdrozsze.
Niezaleznie od tego, jakie boskie imie wybierzemy, nalezy specjalnie dla niego stworzyc towarzyszaca mu forme. Na przyklad dla imienia Jezus najodpowiedniejsze bedzie wyobrazenie Jezusa stworzone przez nasz umysl, a nie przez wizerunek zaczerpniety z obrazu czy rzezby.Kiedy umysl tworzy obraz Boga, przybiera jednoczesnie ksztalt tego obrazu. Bóg, ze swojej strony, napelnia go swa boska obecnoscia.
Bóg przychodzi do wielbiciela, gdy ten placze za nim jak dziecko za matka. Najlatwiejsza i najkrótsza sciezka do urzeczywistnienia Boga jest powtarzanie jego slodkiego i chwalebnego imienia. Ono czlowieka przemienia w obraz i podobienstwo Boga.


Pn gru 20, 2004 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2004 18:35
Posty: 31
Post 
Tekst:Trzeba tylko nieustannie pamietac o swym boskim pochodzeniu. Ew.Mat.21:40 i 45 .Powinno byc Ew.Mat.25:40 i 45 Przepraszam.


Wt gru 21, 2004 0:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 19:39
Posty: 52
Post 
Witaj!
Słowa modlitwy pomagają nam tylko w trwaniu przy Bogu, w miłowaniu Go. Same nic nie znaczą. Mogą być wspaniałe, ale jeśli my ich nie "czujemy", nie pomogą nam w trwaniu na modlitwie.
Z drugiej strony, nawet proste jedno słowo może sprawić, że doskonale będziemy trwali przed Bogiem. Kiedyś pewien ksiądz radził, by będąc przed Tabernakulum po prostu powtarzać z wiarą i miłością imię JEZUS. I tak nieustannie- z wdzięcznością i miłością. Rzeczywiście pomogło mi to zrozumieć co to jest modlitwa całym sobą- nie słowami, ale całą duszą, umysłem...
Ja często po Komunii, mając świadomość, że własnie jest we mnie Chrystus, rozkoszuję się tym i obdarzam Go miłością. Bez słów- czuję wdzięczność.
Poza tym myślę, że sama pieśń na uwielbienie pomaga wznosić modlitwy do Boga i dziękować mu za wszystko.

_________________
Któż jak Bóg!

http://zaduchem.info


Wt gru 21, 2004 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
O najpotężniejszej modlitwie i najwyższym dzieleNajpotężniejszą modlitwą , władną niemal osią gną ć wszystkie rzeczy, i najgodniejszym dziełem są te, które wypływają z uwolnionego umysłu. Im bardziej jest on wolny, tym potężniejszą , godniejszą , pożyteczniejszą , chwalebniejszą i doskonalszą jest modlitwa i dzieło. Wolny umysł potrafi wszystko. Czym jest wolny umysł?
Wolnym umysłem jest ten, którego nic nie wprowadza w błąd i który nie jest przywiązany
do niczego, który tego, co w nim najlepsze, w żaden sposób nie skrę pował i który
w niczym nie szuka swego, a raczej w pełni pogrążony jest w najukochańszej woli Boga i całkowicie wyrzekł się swego. Człowiek nigdy nie może spełnić choć by najmniejszego dzieła, które w takim umyśle nie odkrywałoby swej możności i nie czerpałoby z niego siły.
Trzeba modlić się tak usilnie, by ku modlitwie tej kierowały się wszystkie członki i siły
człowieka, zarówno jego oczy, jak i uszy, usta, serce i wszystkie zmysły; i nie wolno
w niej ustawać , zanim nie odczujemy, że pragniemy zjednoczyć się z Tym, którego
obecności jesteśmy świadomi i do którego się modlimy, to jest z Bogiem.

O prawdziwym posłuszeństwie /cyt/

***W prawdziwym posłuszeństwie nie może być nic takiego, jak „ja chcę tego lub owego” czy „to lub owo”, a jedynie doskonałe wyrzeczenie się swego. I dlatego
w najdoskonalszej modlitwie, na jaką może się zdobyć człowiek, nie powinno być próśb takich, jak „daj mi tę cnotę czy też daj mi ją w takiej mierze” czy „daj mi, Panie, samego siebie czy też daj mi życie wieczne”, lecz tylko ta jedna: „Panie, nie dawaj mi niczego, jak tylko to, czego Ty chcesz, i czyń , Panie, to, co chcesz i w jaki sposób chcesz!” Ta (modlitwa) przewyższa pierwszą , jak niebo przewyższa ziemię ; a kto tak się modli, ten dobrze się modli:

Mistrz Eckhart Mowy pouczające /fragmenty/

pozdrawiam :)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Cz gru 23, 2004 0:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2004 18:35
Posty: 31
Post 
[ Wolnym umyslem jest ten, którego nic nie wprowadza w blad i który nie jest przywiazany do niczego, który tego, co w nim najlepsze, w zaden sposób nie skrepowal i który w niczym nie szuka swego, a raczej w pelni pograzony jest w najukochanszej woli Boga i calkowicie wyrzekl sie swego.]

Mistrz Eckhart doznał oświecenia, gdyż ofiarował Bogu swój umysł, czyli wszystkie myśli, słowa i czyny. Chodzi zatem o to, abyśmy podporządkowali swój umysł Bogu, aby wszystko, co czynimy, myślimy czy mówimy, było zgodne z Jego wskazówkami, płynącymi z głębi naszego serca. Na tym polega "wolny" umysł.. Nie pozwólmy, aby nasz umysł wytwarzał niskie pragnienia i podążał za nimi. Oddajmy je Panu i podążajmy za Nim. Dopóki tego nie uczynimy, będą targały nami przeciwieństwa: ból - przyjemność, smutek- radość i wszelkie inne. Jeśli chcemy się od nich uwolnić i przyjmować wszystko z jednakowym spokojem, musimy ofiarować umysł Bogu. Dlatego to umysł odpowiedzialny jest za wyzwolenie lub niewolę. Dopóki rządzi nami umysł, zniewalają nas zmysły ciala,ktoremu sluży umysł w związku z czym nie odczuwamy ani spokoju ani harmonii. Dlaczego umysł jest tak niestały i nieustannie skacze z miejsca na miejsce? Ponieważ powodują nim niezliczone pragnienia, a te pragnienia dotyczą ciała.Na tym polega zniewolenie (uwięzienie)umysłu.

[***W prawdziwym posłuszeństwie nie może być nic takiego, jak „ja chcę tego lub owego” czy „to lub owo”, a jedynie doskonałe wyrzeczenie się swego. ]
Bóg jest jak niewyczerpany, bezbrzezny ocean milosci. Najprostsza droga do Jego laski, a takze do zrozumienia, ze Bóg przenika wszystko i jest wszystkim, wiedzie przez milosc i calkowite oddanie sie Mu. Bezwarunkowa ufnosc i akceptacja Jego woli to najwyzsza forma milosci do Boga.


Cz gru 23, 2004 16:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL