Duchowieństwo a popęd seksualny
| Autor |
Wiadomość |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
0bcy_astronom napisał(a): Osoby żeniące się (czy żyjące na kocią łapę) też są "wbrew naturze" bo mają popęd względem wielu kobiet a żyją tylko z jedną.
rzekłbym ,że idą na rozsądny kompromis między poędem seksualnym i popędami widącymi do poszukiwania bezpieczeństwa i bliskości.
Ogólnie-różne formy celibatu dotyczące osób stykających się zawodowo ze sferą sakralną to raczej uniwersalny,obecny w wielu kulturach motyw,tak wiec katoliccy księża nie sa tu jakimś ewenementem.,.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| So maja 31, 2008 13:44 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Popęd seksualny u księży nie jest niczym złym bo to naturalne że część tych ludzi chodzący przez całe życie w sutannach pragnie przekazać nagromadzone od wiernych pieniądze nie tylko Panu Bogu lecz także swemu potomstwu. A to jest bardzo ludzkie 
|
| So maja 31, 2008 17:10 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Problem napięcia pomiędzy celibatem a rozrodczością nie dotyka jednak wyłącznie kapłanów. Są również celibatariusze świeccy, o czym warto pamiętać
|
| So maja 31, 2008 18:27 |
|
|
|
 |
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
mariolcia napisał(a): Popęd seksualny u księży nie jest niczym złym bo to naturalne że część tych ludzi chodzący przez całe życie w sutannach pragnie przekazać nagromadzone od wiernych pieniądze nie tylko Panu Bogu lecz także swemu potomstwu. A to jest bardzo ludzkie 
A ta znowu jakieś bezzasadne herezje sieje. Dziewczyno puknij Ty się w głowę to może Ci się poukłada jak należy
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
| So maja 31, 2008 22:50 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Duchowieństwo a popęd seksualny
hitman napisał(a): Niemożliwa jest realizacja powołania bez popędu seksualnego.
O, to ciekawe ?!
Do czego więc przydaje się ten popęd w seminarium i dalszym stanie duchownym ?!........
|
| Pn cze 02, 2008 21:03 |
|
|
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
mariolcia napisał(a): Popęd seksualny u księży nie jest niczym złym bo to naturalne że część tych ludzi chodzący przez całe życie w sutannach pragnie przekazać nagromadzone od wiernych pieniądze nie tylko Panu Bogu lecz także swemu potomstwu. A to jest bardzo ludzkie  Mi się wydaje czy sprawia Ci to przyjemność? Aztec napisał(a): hitman napisał(a): Niemożliwa jest realizacja powołania bez popędu seksualnego. O, to ciekawe ?! Do czego więc przydaje się ten popęd w seminarium i dalszym stanie duchownym ?!........
Nikt nie powiedział, że życie duchownego ma być różowe i usiane kwiatami, posiadanie popędu i nie zaspokajanie go jest bardzo męczące co nie oznacza że złe.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pn cze 02, 2008 23:46 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
mariolcia napisał(a): Popęd seksualny u księży nie jest niczym złym bo to naturalne że część tych ludzi chodzący przez całe życie w sutannach pragnie przekazać nagromadzone od wiernych pieniądze nie tylko Panu Bogu lecz także swemu potomstwu. A to jest bardzo ludzkie 
Nie powinno się karmić trolla, ale tu akurat problem jest ciekawy. Czy nie było to jednym z powodów wprowadzenia obowiązkowego celibatu? Wiem, że istniał problem sukcesji dóbr i urzędów kościelnych. Celibat przynajmniej częściowo zablokował nadużycia. Proszę poprawcie, jeśli się mylę.
|
| Pn cze 02, 2008 23:52 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Z tego co wiem to celibat rzeczywiście wprowadzono z powodów finansowych, ale do tego ludzie doczepili wiele swoich dowymyślanych faktów.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Wt cze 03, 2008 0:09 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Zdaje się że faktycznie jednym z powodów celibatu była chęć zatrzymania majątku kapłańskiego w Kościele. Choć w sumie kto niby miałby płacić na rodzinę księdza, skoro ten nie zarabia? Może wierni? Nie wiem jak to funkcjonuje u Prawosławnych. Natomiast nikt sobie niczego nie wymyślił. W Bilbli jasno Paweł mówi o wyższości kapłaństwa nad małżeństwem. Drugiego nie zakazuje, lecz wskazuje jak ważne jest pełne poświęcenie się Bogu.
|
| Wt cze 03, 2008 0:33 |
|
 |
|
Rav89
Dołączył(a): So maja 24, 2008 18:34 Posty: 7
|
WIST napisał(a): Zdaje się że faktycznie jednym z powodów celibatu była chęć zatrzymania majątku kapłańskiego w Kościele. Choć w sumie kto niby miałby płacić na rodzinę księdza, skoro ten nie zarabia? Może wierni? Nie wiem jak to funkcjonuje u Prawosławnych. Natomiast nikt sobie niczego nie wymyślił. W Bilbli jasno Paweł mówi o wyższości kapłaństwa nad małżeństwem. Drugiego nie zakazuje, lecz wskazuje jak ważne jest pełne poświęcenie się Bogu.
Mam nadzieję, że nie odbiegnę za bardzo od tematu:
Osoba, która w pełni chce poświęcić się Bogu, powinna 'żyć w czystości' ? Czyli de facto aby zostać świętym (a chyba wszyscy jesteśmy powołani do świętości), nie powinno się zawierać małżeństwa? (mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako jakaś prowokacja, naprawdę nie rozumiem tego)
|
| Wt cze 03, 2008 0:44 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
WIST napisał(a): Zdaje się że faktycznie jednym z powodów celibatu była chęć zatrzymania majątku kapłańskiego w Kościele. Choć w sumie kto niby miałby płacić na rodzinę księdza, skoro ten nie zarabia? Może wierni?
Żona.
A tak serio, to chodzi raczej o dawne czasy, kiedy Kościół - instytucja zarządzał ogromnymi majątkami i pobierał podatki. Nie będę wnikał jak to teraz jest z kościelnymi finansami i czy Kościół byłoby stać na utrzymywanie rodzin kapłanów. Tak jak jest, było i jest zapewne taniej  Celibat to bardzo rozsądna z finansowego punktu widzenia decyzja.
|
| Wt cze 03, 2008 4:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Popęd seksualny u księży nie jest niczym złym bo to naturalne że część tych ludzi chodzący przez całe życie w sutannach pragnie przekazać nagromadzone od wiernych pieniądze nie tylko Panu Bogu lecz także swemu potomstwu. A to jest bardzo ludzkie
NIKT...OPATY, ASTRONOMY napisali w komentarzu:
Cytuj: A ta znowu jakieś bezzasadne herezje sieje. Dziewczyno puknij Ty się w głowę to może Ci się poukłada jak należy Cytuj: Nie powinno się karmić trolla, ale tu akurat problem jest ciekawy. Czy nie było to jednym z powodów wprowadzenia obowiązkowego celibatu?
PANOWIE jacy z Was IGNORANCI bez wiedzy w tym temacie
Istnieje coś takiego jak STOWARZYSZENIE żONATYCH KSIężY I ICH RODZIN:
W skład naszej wspólnoty wschodzą księża katoliccy i osoby zakonne; zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Większość z nas założyła rodziny, dlatego nie chodzimy już w sutannach czy habitach. Żyjemy obecnie poza murami plebanii lub klasztoru, niemniej jednak posłannictwo Kapłaństwa Chrystusowego oraz ideały ślubów zakonnych nadal są dla nas wartościami naczelnymi. Ciągle jesteśmy kapłanami z powołania Bożego, a także osobami, którym prawdziwie zależy na duchowej doskonałości.
Ci byli księża i zakonnice mają już potomstwo a to co materialnego przekazali mu po latach służby dla Boga to już inna sprawa
A o Trolach w internecie mówi zazwyczaj największa świnia.
|
| Wt cze 03, 2008 6:24 |
|
 |
|
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
Rav89 napisał(a): Osoba, która w pełni chce poświęcić się Bogu, powinna 'żyć w czystości' ? Czyli de facto aby zostać świętym (a chyba wszyscy jesteśmy powołani do świętości), nie powinno się zawierać małżeństwa? (mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako jakaś prowokacja, naprawdę nie rozumiem tego)
Celibat nie jest gwarancją życia w czystości. Można żyć w celibacie i jednoczesnie żyć w nieczystości. Można żyć w małżeństwie i żyć w czystości. I jedno i drugie jest wyzwaniem. To walka o świętość życia.
Jan Paweł II beatyfikował święte małżeństwa. Czyli małżeństwo jest również dobrą drogą do świętości. Ale według mnie trudniejszą.
Chociaż diabeł wszędzie zastawia pułapki: inne na celibatariusza, inne na małżonków.
Pozdr
Dabar
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
| Wt cze 03, 2008 7:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): posiadanie popędu i nie zaspokajanie go jest bardzo męczące co nie oznacza że złe. Dlaczego ? Moim zdaniem jest złe. Posiadanie wzroku i nie patrzenie nie jest dobre, posiadanie słuchu i nie słuchanie również. Po to Pan Bóg dał nam pewne zmysły i przyrządy  aby się nimi posługiwać.  Wist napisał(a): Choć w sumie kto niby miałby płacić na rodzinę księdza, skoro ten nie zarabia? Może wierni? Oczywiście że wierni. A niby kto ? Jak to nie zarabia. A czy normalnego człowieka stać na utrzymanie kucharki i sprzątaczki ? Rzadko. Ksiądz ma kucharkę i sprzątaczkę prawie w każdym przypadku. Oczywiście, że chodziło o to aby majątki kościelne nie były przeznaczane na rodziny. Wiadomo, że jeżeli ktoś ma żonę i dziecko, to kocha je bardziej niż wszystko inne. Dlatego poświęci każde pieniądze - również te parafialne  na utrzymanie i zapewnienie dobrobytu rodzinie. Papiestwo, które czerpie z ludzi korzyści, nie było zadowolone takim rozwojem rzeczy, stąd celibat. Rav napisał(a): Osoba, która w pełni chce poświęcić się Bogu, powinna 'żyć w czystości' ? ...nie powinno się zawierać małżeństwa? Tak... Zaponiałeś tylko powiedzieć...Dlaczego. Niktszczegolny napisał(a): Nie będę wnikał jak to teraz jest z kościelnymi finansami i czy Kościół byłoby stać na utrzymywanie rodzin kapłanów. Myślę, że byłby... tylko kosztem Watykanu, który czerpie czystą gotówkę... Przecież istnieje np. kościół Polsko-katolicki, gdzie księża są żonaci... Cytuj: Tak jak jest, było i jest zapewne taniej Celibat to bardzo rozsądna z finansowego punktu widzenia decyzja.
Czyli mniej więcej widzimy o co w tym wszystkim chodzi
Tak sobie myślę. Narządy seksualne mogą być dla duchownego powodem do grzechu!
A przecież Jezus powiedział: "Jeżeli twoja ręka jest powodem grzechu - utnij ją! Jeżeli twoje oko jest powodem grzechu - wyłup je"
Czy duchowni, nie powinni dostosować swojego życia do słów Jezusa i np. uciąć to co może być powodem grzechu ? 
|
| Wt cze 03, 2008 8:12 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
A w twoim przypadku nie są powodem do grzechu? Jesteś niesprawny?
Cytuj: 0bcy_astronom napisał: posiadanie popędu i nie zaspokajanie go jest bardzo męczące co nie oznacza że złe.
Dlaczego ? Moim zdaniem jest złe. Posiadanie wzroku i nie patrzenie nie jest dobre, posiadanie słuchu i nie słuchanie również. Po to Pan Bóg dał nam pewne zmysły i przyrządy Wink aby się nimi posługiwać. Smile
Taaa... powiedz to np piłkarzom przed meczem.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Wt cze 03, 2008 9:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|