Jak rozumieć Pismo Święte
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Biblia, a zwłaszcza Stary Testament nie jest dziełem informacyjnym, faktograficznym.
Jest to jedno wielkie opowiadanie, które tworzył naród izraelski. Poczynając od Mojżesza, każdy kolejny wiek dodawał nowy tekst.
Narracja - mająca jakieś żródło, oparcie w fakcie autentycznym, historycznym, zostaje rozbudowana, upiększona.
Konstruowana jest logicznie, konsekwentnie - jest nośnikiem prawdy, wartości.
A wszystko w celu tworzenie, budowania zdrowego moralnie, godnego, mądrego, odpowiedzialnego człowieka i całego społeczeństwa.
Teksty te uznawano jako objawione, natchnione przez Boga i stanowiły kanon świętych ksiąg.
|
Śr maja 28, 2008 15:01 |
|
|
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
WIST napisał(a): Nie wiem tylko co sprawia że niektórzy ludzie usilnie muszą rozumieć Pismo Św. dosłownie choć sam fakt tego że Biblii jest sporo przypisów sugeruje że wiele kwestii nie da się poprostu dosłownie traktować, że wymagają dodatkowego komentarza. Ja uważam podobnie. Ważna jest mentalność tamtych czasów. Do tego jeszcze ciągle żywy język, który na przestrzeni wieków podlegał naturalnym alternacjom. Czytanie Biblii wyłącznie przez pryzmat umysłu i mentalności człowieka XX/XXI wieku jest nieadekwatne, by nie powiedzieć głupie.
Kojarzy mi się sytuacja, gdy dawno temu pewien człowiek dosłownie zrobił sobie krzyż i zaczął z nim chodzić, bo twierdził, że tak jest napisane.
Nie mylić proszę z człowiekiem z XX wieku, który postanowił ewangelizować w ten sposób. Chodzi po świecie z krzyżem (rodzaj zapalnika do dyskusji) i głosi podstawy wiary w Boga - widziałem go kiedyś w TV.
Oczywiście nie należy do osób, które uważają że słowa "niech weźmie swój krzyż i mnie naśladuje" należy brać dosłownie. Jest zdrowym umysłowo i inteligentnym człowiekiem, który znalazł dosyć oryginalny sposób na zwrócenie ludzkiej uwagi na sprawy wiary.
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Śr maja 28, 2008 15:18 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
mcfunthomas dodam tylko do tego co napisałeś że nie jest tajmenicą iż np. ewangelie między sobą różnią się troche i jeśli pewne informacje traktowc dosłownie to mamy czystą sprzeczność. Gdy próbujemy ją rozwiązać dochodzimy do tego że czasem nie było to istotne ile, gdzie, jak, lub nawet że istota danego sformułowania na tym polega że jest symbolem, czymś zrozumiałym dla ludzi żyjących kiedyś, lecz dla potrzebne jest tłumaczenie - interpretacja. Nikt w ten sposób nie zaprzecza Słowu Bożemu, dopiero jednak wtedy lepiej i bardziej prawidłowo je rozumiemy.
|
Śr maja 28, 2008 15:40 |
|
|
|
 |
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
WIST napisał(a): Nie wiem tylko co sprawia że niektórzy ludzie usilnie muszą rozumieć Pismo Św. dosłownie choć sam fakt tego że Biblii jest sporo przypisów sugeruje że wiele kwestii nie da się poprostu dosłownie traktować, że wymagają dodatkowego komentarza.
To że ktoś uważa że wiele kwestii w Biblii wymaga dodatkowego komentarza, nie oznacza że rzeczywiście tego komentarza wymaga, ani tym bardziej że ten komentarz ma być właśnie taki a nie inny.
A przypisy nie są przecież integralną częścią tekstu Biblii, wiele z nich jest właściwie interpretacjami, więc jak mogą być one argumentem na rzecz konieczności nie dosłownego jej odczytywania.
Pozdrawiam
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
Cz maja 29, 2008 12:25 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tu masz racje, samo wstawienie komentarza jeszcze nie sugeruje nic, ponieważ jest to pewna decyzja redaktora. Dopiero gdy zwrócimy uwagę na taki komentarz, lub przypis, poznamy jego treść, możemy zrozumieć że tekst należy odczytać zupełnie inaczej, niż my byśmy to zrobili. A niewątpie że jest kilka moźliwości. Tłumacz widzi że jest słowo którego nie da się przetłumaczyć bo nie ma takiego odpowiednika, zatem użył jakiegoś przybliżonego odpowiednika, a w przypisie zajął się dokładnijeszym wytłumaczeniem. Tutaj nie jest to kwestia interpretacji, lecz tego że tłumacz coś wie, ale musi to jakoś przekazać czytelnikowi. Tak jest choćby że sławnym czy Jezus miał braci? bo w tekście jest że przyszli do Jezusa bracia, dopiero zatem w przypisie jest ta kwestia lepiej naświetlona. Starożytni o wiele szerzej traktowali słowo brat, nie tylko w obrębie najbliższej rodziny, lecz też i np. kuzynów, u nas jednak tak nie ma, jest brat, jest kuzyn. Pozatym wiemy że w starożytności też używano różnych stylów pisarskich i jak już pisałem Biblia faktycznie jest dziełem literackim, nie podręcznikiem. Coś jest w niej prawdą, coś jest zmyślone w określonym celu, coś jest przenośnią, coś jest opowiadaniem. To zupełnie jakby traktować Trylogie Sienkiewiczna całkowicie dosłownie. A jest tam troche wydarzeń autentycznych, ale są też zmyślone w określonym celu i tyle.
|
Cz maja 29, 2008 13:32 |
|
|
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
mcfunthomas
i Cytuj: Tak czy inaczej, poległeś w dyskusji bardzo szybko....wszyscy czytający mogą się o tym przekonać, czy tak jest czy nie.
[...] jeszcze nie zaczęliśmy rozmawiać na jakikolwiek biblijny temat. więc nie wiem w czym miałbym polec? w jałowej paplaninie na temat twojego hedonizmu? Na razie przedstawiasz się tylko jako bardzo wykształcony człowiek i co to ty nie potrafisz, jaki ty to jesteś mądry. Przestało mnie to już nawet bawić. [...] Nauczyłeś się kilku trudniejszych słówek i myślisz że imponujesz to elokwencją. Zaproponuj [...] temat i pokaż co potrafisz w walce na miecz ducha.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
So maja 31, 2008 19:01 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Alus
Cytuj: Biblia, a zwłaszcza Stary Testament nie jest dziełem informacyjnym, faktograficznym. Jest to jedno wielkie opowiadanie, które tworzył naród izraelski
Inna nazwa biblii- pewnie nie wiesz- to Słowo Boże. I takim ono jest na prawdę. Słowem Boga zapisanym na papierze przez jego wybranych [sekretarzy], a nie opowiadaniem które tworzył Naród Izraelski. Inaczej! jest to Słowo Boże jako pouczenie dla przyszłych pokoleń ludzi na przykładzie narodu Izraelskiego. Ten naród popełnił tyle błędów które są spisane w tym że słowie Bożym że nie musimy sami uczyć się na własnych błędach by stać się dojrzalsi pod względem duchowym skoro mamy gotowe przykłady na narodzie Izraelskim czego nie wolno robić , a co powinno się robić i jak Bóg się na to zapatruje.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
So maja 31, 2008 19:15 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Klebestift napisał(a): WIST napisał(a): Nie wiem tylko co sprawia że niektórzy ludzie usilnie muszą rozumieć Pismo Św. dosłownie choć sam fakt tego że Biblii jest sporo przypisów sugeruje że wiele kwestii nie da się poprostu dosłownie traktować, że wymagają dodatkowego komentarza. To że ktoś uważa że wiele kwestii w Biblii wymaga dodatkowego komentarza, nie oznacza że rzeczywiście tego komentarza wymaga, ani tym bardziej że ten komentarz ma być właśnie taki a nie inny. A przypisy nie są przecież integralną częścią tekstu Biblii, wiele z nich jest właściwie interpretacjami, więc jak mogą być one argumentem na rzecz konieczności nie dosłownego jej odczytywania. Pozdrawiam
Takie przypisywanie- interpretowanie pewnych fragmentów biblii - daje nieograniczone możliwości przekręcania prawdy biblijnej i dopasowywania ich do dogmatów wymyślonych przez ludzi co powszechnie się stosuje we wszystkich religiach chrześcijańskich. Np. w biblii pisze " nie zabijaj" ale po pewnie interpretacyjnej poprawce można udowadniać że tak w zasadzie to można zabijać w słusznej sprawie lub dla obrony własnej. Jezus uczył że jego uczniowie mają się wzajemnie miłować, ale nie koniecznie należy miłować wyznawców własnego wyznanie z wrogiego narodu lub plemienia. Biblia uczy że należy wystrzegać się bałwochwalstwa, ale w cale to nie przeszkadza wszystkim wyznaniom chrześcijaństwa przejmować symbole i zwyczaje prosto od pogańskich bóstw i afiszować się nimi obrażając tym Boga, itp. Tak że taka filozofia interpretowania biblii jest nieodzowne by można było kultywować odstępstwo od pierwotnego chrystianizmu.
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
So maja 31, 2008 19:36 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Niewłaściwe tłumaczenie Biblii na jęz. angielski też może być przyczyną wielu przeinaczeń. No chyba, że robią to Prorocy. Pozdrawiam Jacku... 
|
N cze 01, 2008 0:50 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jak rozumiem chodziło nie o religie, tylko wyznania chrześcijańskie?
Każde tłumacznenie z języków orginalnych jest intepretacją. Choćbyśmy wszyscy umieli greke i sami sobie czytali orginały NT wszystko zawsze będzie interpretacją, bo opieramy się na tekstach w obcym, starym języku, tekstach, które są wytworem odmiennej mentalności i kultury, tekstach w których góra, oznaczać może nie tylko coś materialnego ale miejsce spotkania z Bogiem. Kościół nic nie czyni dowolnie, nie wymyśla, lecz cały czas definjuje, podaje do wierzenia pewne rzeczy bo są prawdziwe, a opiera się na depozycie wiary, na świętych tekstach.
Pozatym choćbyśmy nawet uznali że w interpretacji mogą być nadużycia, to nie zmienia to faktu że jest konieczna. Tak samo w pracy historyka, to że ktoś wybiórczo potraktuje źródła tak aby to pasowało do jego koncepcji, nie znaczy że nie mamy dokonywać selekcji materiału wogóle. Tutaj trzeba oddzielić dwie rzeczy od siebie, potrzebe interpetacji/zrozumienia, od popełniania błędów.
|
N cze 01, 2008 0:57 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Na tym forum powinna być taka emotikonka :uwaga ŚJ: 
|
N cze 01, 2008 1:11 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
niktszczególny napisał(a): Na tym forum powinna być taka emotikonka :uwaga ŚJ: ;)
Co za subtelne i zarazem wyrafinowane ostrzeżenie. Zdradza że bardzo się boisz konfrontacji ze mną:--)
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
N cze 01, 2008 13:57 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
WIST
Cytuj: Tutaj trzeba oddzielić dwie rzeczy od siebie, potrzebe interpetacji/zrozumienia, od popełniania błędów.
W zasadzie można się z tym zgodzić. Jeśli przynajmniej podobnie rozumiemy określenie " interpretacje/zrozumienie" Jeśli chodzi ci o zinterpretowanie staro -języcznych określeń różnych "rzeczy" na język nam współczesny zrozumiały dla wszystkich, to zgoda. Ale jeśli chodzi ci o interpretację znaczenia wypowiedzi zawartych w biblii -argumentując to sukcesją apostolską i zdezaktualizowaniem się pewnych praw i przepisów biblijnych z powodu upływu czasu [2000 lat]- to już więcej niż nadużycie, to wyraźnie odstępstwo. Wielu krytyków biblii głosi taką naukę że biblia jest niedzisiejsza, nieżyciowa z powodu różnicy światów, tego z czasów Jezusa i dzisiejszego wysoko rozwiniętego intelektualnie społeczeństwa. W związku z tym -przede wszystkim duchowni wszystkich wyznań chrześcijańskich- twierdzą że muszą rewidować pewne pojęcia i przykazania biblijne by dopasować je do aktualnie obowiązującej rzeczywistości. I tak w kościołach protestanckich zezwala się na to by pastor był geyem albo kobietom. A jak to się uzasadnia? Poprzez odpowiednią interpretacje znaczenia przykazań zawartych w biblii. W wyznaniach katolickich -i innych- preferuje się patriotyzm narodowy, służbę państwu czasem nawet nacjonalizm. A przecież Jezus i Apostołowie nauczali żeby nie mieć nic wspólnego ze światem.
Jak 4:4 Cudzołożnice, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Kto więc chce być przyjacielem świata, czyni siebie nieprzyjacielem Boga.
A jak to jest możliwe tak wypaczać słowo Boga? poprzez interpretację znaczenia wypowiedzi zawartych w biblii. Tz. dopasowanie nauk Bożych do dzisiejszych czasów bo czas je zdezaktualizował. To największa głupota jaką może wymyśleć człowiek. Doskonały Bóg dał nam doskonałe prawo Boże. Po upływie niespełna dwóch dni Bożych niedoskonałe stworzenie jakim jest człowiek mówi do Boga: " wiesz Boże twoje prawa są jakieś nie pasujące do naszej rzeczywistości są po prostu nie dzisiejsze, ale nie martw się tym my niedoskonali ludzie wprowadzimy w twoje doskonałe -lecz zdezaktualizowane prawo- odpowiednie korekty i dopasujemy je do dzisiejszej rzeczywistości poprzez filozofię i odpowiednią interpretację. A żeby nadać tym poprawką znamiona Boskiej ingerencji w twój tekst wmówimy innym że to poprzez sukcesję apostolską do której mamy prawo i będziemy zadowoleni z twojego prawa" Czy to nie jest Diabelskie myślenie?
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
N cze 01, 2008 14:47 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
Jacek.J napisał(a): jeszcze nie zaczęliśmy rozmawiać na jakikolwiek biblijny temat. więc nie wiem w czym miałbym polec? Ja kto, nie wiesz...? Przecież już o tym pisałem. Czyżbym napotkał na kolejnego forowicza mającego problem ze zrozumieniem tekstu czytanego?  Jacek.J napisał(a): w jałowej paplaninie na temat twojego hedonizmu? PUDŁO!  BTW: Może napisz mi jak doszedłeś do "mojego hedonizmu"? Oraz który masz na myśli: 1. hedonizm etyczny, 2. hedonizm psychologiczny, 3. hedonizm materialistyczny? Coś mi się widzi, że zaczynasz się gubić w stwierdzeniach, bo może ich nie rozumiesz... Jacek.J napisał(a): Na razie przedstawiasz się tylko jako bardzo wykształcony człowiek i co to ty nie potrafisz, jaki ty to jesteś mądry. Przestało mnie to już nawet bawić. No tak... zmartwiony, Jacku, że nie dorównasz mi w tym?  Bo nie rozumiem... może przeszkadza Ci moja inteligencja, wiedza i nieprzeciętne IQ. Nie pojmuję.  To co mam, wykorzystuję, nie powinno się marnować przysłowiowych biblijnych talentów... Nawet jakbym się tym chwalił, to... mam czym i już. Zdaję sobie jednak sprawę, że są i tacy, którym do pięt nie sięgam - i tyle. Nie jestem zwolennikiem fałszywej pokory, ani bycia przemądrzałym.  Trzeba znać swoją wartość i miejsce w świecie. Jacek.J napisał(a): Nauczyłeś się kilku trudniejszych słówek i myślisz że imponujesz to elokwencją. Znam więcej niż kilka. Nie mierz mnie swoją miarą, Jacku.  Ani pod względem imponowania ani umiejętnością budowy poprawych gramatycznie/logicznie/semantycznie zdań - masz Twój przykład powyżej.  Jacek.J napisał(a): Zaproponuj [...] temat i pokaż co potrafisz w walce na miecz ducha. Niebawem to zrobię, choć myślałem, że w sumie możemy zacząć od sprawy J1,1n w poprzednim temacie - to raz.
A walczyć z Tobą nie zamierzam, bo nie jesteś moim przeciwnikiem, a jedynie ofiarą pewnego systemu. Biblia WYRAŹNIE poucza, że mieczem Ducha nie walczymy z ludźmi tylko ze zwierzchnościami - to dwa.
Ef 6,11n: Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
Jesteś więc jakąś zwierzchnością, Jacku?
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N cze 01, 2008 23:46 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
mcfunthomas
Cytuj: Jacek.J napisał: Zaproponuj [...] temat i pokaż co potrafisz w walce na miecz ducha.
Niebawem to zrobię, choć myślałem, że w sumie możemy zacząć od sprawy J1,1n w poprzednim temacie - to raz.
Nie strasz tylko zaproponuj coś. Dlaczego niebawem? Musisz się pierw z kimś naradzić co masz wybrać? Gdyby mnie ktoś poprosił o zaproponowanie tematu do dyskusji wybór zająłby mi 15 sekund, a to z powodu mnogości wyboru. mcfunthomasCytuj: A walczyć z Tobą nie zamierzam, bo nie jesteś moim przeciwnikiem, a jedynie ofiarą pewnego systemu. Biblia WYRAŹNIE poucza, że mieczem Ducha nie walczymy z ludźmi tylko ze zwierzchnościami - to dwa.
Ef 6,11n: Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
Zwierzchności o których wspominasz do walki z ludem Bożym posługują się ziemskimi ich przedstawicielami. Nie robią tego osobiście. Czy kiedykolwiek stanąłeś naprzeciw demona i toczyłeś z nim spór? Nie sądzę ! To ludzie podlegli szatanowi o demonicznym usposobieniu przyoblekający się w postać anioła światła wykonują wolę swego pana szatana. Walcząc z nimi używa się wspomnianego przez Pawła miecza ducha tj Słowo Boże. Ty za to dla mnie jesteś przeciwnikiem jeśli występujesz przeciwko Jehowie Bogu. A kto z nas jest „kłamcą” [synem bezprawia ], a kot prawdomówny [synem prawości] to się okaże po sposobie władania mieczem ducha czyli Słowem Bożym. W Efezjan Paweł pisał o m.in. mieczu ducha tj. Słowo Boże.
Efe 6: 17 Weźcie też hełm wybawienia i miecz ducha, to jest słowo Boże,
Dlaczego słowo Boże jest nazwane mieczem? Miecz w odróżnieniu od szabli i tej pokrewnych jest obosieczny więc ktoś nie wprawny może próbować zadawać ciosy, ale jeśli nie ma opanowanej umiejętności władania nim poobcina sobie uszy, palce, nos, ręce, itd. Zobaczymy jak będziesz wyglądał po nasze dyskusji. Stawiam na to że stracisz twarz, hi, hi, hi;--)… w pierwszej kolejności. Jak byś się nie połapał to jest wyzwanie i nie zostawiam ci wyboru
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
Pn cze 02, 2008 17:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|