Nie wiem, czy dobrze rozumiemy znaczenie słowa cud. Czy o cudzie mówimy wtedy, gdy zdarzyło się coś, czego nikt nie potrafi wytłumaczyć? Od razu narzuca się nam dopisek "na obecnym etapie wiedzy".
Ja osobiście nie potrzebuję cudu - zdarzenia niewyjaśnionego - żeby uwierzyć. Jest wiele innych znaków, które mi wystarczają dla potwierdzenia, że świat to nie sama materia.
Swoją drogą jestem ciekaw, czy ktokolwiek kiedykolwiek wyjaśni, w jaki sposób powstało rozumne życie i odpowiednie dla niego warunki na Ziemi, bo jak na razie wygląda na to, że wszechświat jest pusty (w sensie istnienia życia), a więc sama Ziemia już mogłaby być cudem.

Dla mnie to CUD że ludzie jeszcze chcą wierzyć w CUDA.

Ty się ciesz ze Ci między pośladki w pewne miejsce nie wpadł. Jakby wpadł to byś na bank krzyknęła "Boże ratuj"

Prymitywne ale ma swój urok. Zaczyna mi się podobać słowna walka z Tobą OPAT_90. Jesteś dobrym przeciwnikiem

To też było dość prymitywne, Mariolciu.

Ja jestem baaardzo sceptyczny jeśli idzie o cuda, ale skąd wiesz, że nie wykarmił? Masz dowody? Naukowy sposób myslenia nakazuje weryfikować KAŻDĄ hipotezę. Zarówno taką, że cuda się zdarzają, jak i przeciwną. Inaczej to tylko wiara, taka sama jak każda inna.

To o gospodarce to była prawda a nie żart NIKTSZCZEGÓLNY.



To znajdź mi choć jeden artykuł czy dowód że Matka Boska na wierzbie wykarmiła biednych i głodnych.

To inaczej - to udowodnij że tak nie ma.

Jaka "prawda"? Znasz PRAWDĘ?
Obrażasz wierzących, to na Tobie musi spocząć ciężar szukania dowodów, nie na nich.

Więc daje te dowody i popieram nimi moje wypowiedzi. Chyba że zarzucicie kłamstwo np. Gazecie Wyborczej. a wiernych nie obrażam tylko zmuszam do refleksji bo realia w kościele nie sa takie wcale cukierkowe.

a czy ktoś powiedział że jest cukierokowo ? bo ja odniosłem inne wrażenie.

W bravo gerl pisze, że zanim się z kimś ożenisz musisz z nim chodzić co najmniej 3 miesiące.

A gazecie takiej jak wyborcza powiedziałbym naciąganie faktów i zastępstwo słów jak np popchnął - uderzył , czy krzyknął - obrzucił wyzwiskami.

Ile to razy w gazetach o ufo czytałem...

Każda gazeta jest tendencyjna. Cenię Wyborczą za rzeczowość i wiarygodność w pewnych dziedzinach, zwykle pisana jest też poprawnym językiem itp. Trzyma poziom. Ale pewne sprawy są w niej traktowane delikatnie mówiąc preferencyjnie i przedstawiane tendencyjnie. No cóż, jest lewacka i tyle. Jej wiarygodność maleje wprost proporcjonalnie do zawartości treści związanych z tak zwaną "tolerancyjnością". Im więcej o homoseksualistach, Żydach i innych mniejszościach, tym w moim odczuciu gorzej.

Ale już poza tematem - szczerze życzę środowiskom konserwatywnym, aby jakaś ich gazeta prezentowała równie wysoki profesjonalizm.

Za to w Kościele że nie powinno sie spać ze sobą przed ślubem



Czyli 1.000.000 ludzi stale czytajacy Wyborczą to durnie a tylko Ty 1-en jesteś mądry...żenua.


Jesli bierzesz swą wiedzę z brukowców to mnie to nie dziwi.

Taa... od razu durnie... to że w nawet najlepszych gazetach bywa tak, że część faktów (nawet nie powiem że jest naciągana) ale jest używane słownictwo budzące sensacje częśto kojarzących się z czymś innym.

Skoro tu mowa o CUDACH to jak "wierni" stopniują ważność CUDÓW bo przecież chyba nie stawiają na równi matkę boską w formie zacieku na szybie z objawieniem w Lourdes...