O czym Ty mówisz? Kosztem jakiego życia? Rozum Ci pomieszało?

A o zupkach przecież napisałem, że są potrzebne, tyle że nie moga stanowić treści życia narodu. Co jeszcze powyjmujesz z wypowiedzi i przeinaczysz?

Środki które pójdą na świątynie nie pójdą dla biednych a manna nie spada już z nieba. Nie w tych czasach...

Ty też masz dom jaki masz zamiast go sprzedać i kupić mniejszy a resztę oddać na innych. .. ...

Wielu z nas się pomysł świątyni nie podoba ale co my na to poradzimy? Po co z nami walczysz na temat świątyni skoro masz takie same zdanie jak my? Weź i pokazuj swoją złość tym którzy są za to odpowiedzialni.

P ieprzyć głupoty i kreować się na obrończynię uciśnionych nic nie kosztuje.
A wziąść ołówek, kartkę, kalkulator i zacząć liczyć!
Tak po gospodarsku.

Ile ludzi przez lata budowy zyska pracę? Bezpośrednio na miejscu, w cementowniach, stalowniach, różnych rzemieślników, ochrony, transportu itd. itd. Ci ludzie nie tylko zyskują zarobki na siebie i rodziny, ale również zyskują szansę podzielenia się z tymi co tej pracy nie mają. Ba sami nie pracując pewnie byliby na łasce zupek dobroczyńców od gadania.

A po wybudowaniu? Kupa ludzi będzie miała zatrudnienie i przy samej Świątyni i w jej otoczeniu, przy obsłudze pielgrzymów, turystów, gości.
Okoliczne sklepy będą miały dochód. Dochód będą mieli organizatorzy wycieczek i pielgrzymek. I tak będzie do czasu nim się ta świątynia rozsypie.

Tak się troszczysz o głodnych i potrzebujących? To troszcz się rozumnie. Bo po to ci Bozia kiepeł na szyi osadziła.
Również po to, by innym tegoż rozumu nie mącić i nie odbierać.

Obcy_Astronom:


Czyli kapłan boży NYCZ i jego współpracownicy związani z budową świątyni popełniają grzech i na siłę Wam ją wmuszają...Czy dobrze zrozumiałam ?

WILK napisał:


Dlatego w odróżnieniu od Ciebie nie "pieprzę głupot" tylko rozmawiam i przytaczam fakty a to że jestem po stronie biednych i "maluczkich" to potwierdzenie idei człowieczeństwa która jak widzę jest Ci obca.



To kij który ma dwa końce bo jesli te pieniadze przeznaczyć przykładowo na rozbudowę kościelnych jadłodajni i hospicjów i dac tam pracę osobą cywilnym korzyść była by podwójna:
-Po pierwsze nie nachapali by się pieniędzy tylko i tak dobrze zarabiający budowlańcy lecz inni często bezrobotni ludzie, pracujący w jadłodajniach.
-Po drugie pieniądz stworzyłby nowe miejsca pracy ale nakarmiłby także tych którzy już nie są zdolni pracować (np. bezdomni).
-Po trzecie, ale to już wymiar duchowy: Wdzięczność w oczach i uśmiech na twarzy głodnego dziecka czy bezdomnego byłby dla Pana Jezusa lepszą nagroda niż ich modlitwa na marmurowych posadzkach.


W jadłodajniach i hospicjach także bo tabuny turystów zastąpiły by tabuny potrzebujących.



Widzę że Pan Bóg dał Ci wiarę ale dal Ci też wyrachowanie. Pamiętaj gdy mijasz żebraka byś wrzucił mu symboliczną złotówkę a nie odsyłał by żebrał pod świątynią lub czekał w tym celu na Świątynię Opatrzności Bożej.

Pozwól, że sami zdecydujemy komu, jak i w jakiej wysokości dać jałumużnę.

O ile ją w ogóle dacie a nie trafi ona na tacę czy budowę Świątyni Opatrzności, miast "głodnego nakarmić a spragnionego napoić"

Mariolciu po co Ci taki zbędny luksus jak internet? nie lepiej miesięcznie przeznaczać 30 zł na biedne dzieci?

Wolę bo dzięki tym 30 złotym wolę przekonywać tu wielu ze lepiej przeznaczyć pieniądze dla biednych niż na świątynie-molochy. Czyż to nie jest i słuszne i sprawiedliwe ?

Bo jak wszyscy wiemy to my tutaj zgromadzeni decydujemy czy ją postawić czy nie? Co nie?

Czyli wolisz wydawać cudze pieniądze. Jasne. Ok.


Dla chcącego nic trudnego. Wszystko sobie usprawiedliwi.

WILK napisał:

Nie cudze tylko swoje- w odróżnieniu od NYCZA i fanatyków budowy kolejnego molocha poświęconego miłosiernemu Bogu, ktorzy najchętniej budują za cudze.

WILKA skoro starasz się być taki mądry to powiedz mi czy przy Świątyni Opatrzności Bożej zaprojektowano już miejsca dla żebraków i na ile osób, bo w Licheniu o tym zapomnieli...


Właśnie w tym kłopot bo powinniśmy o tym zadecydować a budowę tej świątyni-molocha nam zwyczajnie narzucono podpierając się słowami Króla Stasia co jest słabym usprawiedliwieniem dla marnotrawstwa tylu pieniędzy.

Niestety żyjemy w demokratycznym kraju i ten co został wybrany wymyśla co zrobić. Tyle, że dziwi mnie fakt tego co mówisz bo jakby nie było świątynia jest bardzo droga ale to kropla morzu tego w porównaniu z tym co katolicy oddali na biednych i głodnych.

A co im odebrali bo w rządzie i Kościele tez są przecież katolicy

To że ktoś się deklaruje za katolika to nie oznacza że nim jest.

I co rozumiesz przez pojęcie zabrali? podatki?