Ewolucja biologiczna a wiara - pogódźmy się!
Autor |
Wiadomość |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Cytuj: A jak zweryfikujesz hipotezę, że coś nie ma przyczyny?
Odwołując się do zasad tworzących naukę :
1. Obiektywna powtarzalność obserwacji.
Bezprzyczynowa pierwsza przyczyna nie posiada poprzedniczki - nie istnieje wiec obserwacja pozwalająca podać przyczynę pierwszej przyczyny [ określić związek przyczynowy z czymkolwiek ] . Istnienie /nieistnienie takiej obserwacji jest empirycznie weryfikowalne .
2. Logiczna spójnośc .
Pojęcie bezprzyczynowości jest logicznie koniecznie .
Istnienie związków przyczynowo skutkowych wymaga istnienia pierwszej przyczyny [ przyczyn ] - determinizmu .
Pierwsza przyczyna jest bezprzyczynowa albo z mocy definicji , albo bezprzyczynowość jest koniecznością mimo nieistnienia pierwszej przyczyny - jak nieistnienie początku prostej .
3. Zasad brzytwy .
Z dwu logicznie dopuszczalnych wariantów podanych w pkt 2 , zasada brzytwy nakazuje nam wybrać wariant pierwszy .
Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Wt cze 03, 2008 20:04 |
|
|
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
W naszym świecie nic nie powstaje z niczego - ilość materii i energii we wszechświecie jest wielkością stałą E=mc^2.
Każdej akcji towarzyszy reakcja, każdą reakcję poprzedza akcja.
A my usilnie próbujemy wcisnąć bajeczki, że tak nie jest... Usprawiedliwiając to czasem... To takie założenie, że po jakimś czasie żaba w sokowirówce utworzy ponownie żabę.
Ja uważam, że tych teorii nie można pogodzić, ale to tylko moje zdanie. Albo idzie się w jedną stronę, albo w drugą. Może mamy zwyczajnie innego Boga 
|
Wt cze 03, 2008 20:36 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Danbogu!
Proponuję przenieść się z tą dyskusją do wątku wykorzystywanego już przez Ciebie i Wiecznego Studenta i pozostawić Arkę Noego i Ewolucję bardziej szczegółowym rozważaniom. Pójdę tam z odpowiedzią na Twój post.
pozdrawiam
|
Wt cze 03, 2008 21:09 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
danbog napisał(a): Ewolucja , to eksperymentalnie dowiedziony fakt .
Jestem zwykle rycerzem z lterami "TE" na tarczy, ale tu nie mogę się zgodzić. Zgoda, niektóre szczególne mechanizmy ewolucji są dowiedzione, ale teoria jako całość pozostaje teorią, nie ekperymentalnie dowiedzionym faktem.
|
Wt cze 03, 2008 21:39 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
TutajDaniel napisał(a): Dziękuję za obiektywizm i zdrowe podejście do tematu - tak trzymać
Nie myśl, że to oznacza, że poddaję tę teorię w wątpliwość. Nie w tym rzecz. Już chociażby dlatego nie mógłbym tego zrobić, że nie widzę żadnej dla niej alternatywy.
Chodziło tu tylko o prezyzję w używaniu pojęć.
|
Wt cze 03, 2008 22:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
niktszczególny napisał(a): danbog napisał(a): Ewolucja , to eksperymentalnie dowiedziony fakt .
Jestem zwykle rycerzem z lterami "TE" na tarczy, ale tu nie mogę się zgodzić. Zgoda, niektóre szczególne mechanizmy ewolucji są dowiedzione, ale teoria jako całość pozostaje teorią, nie ekperymentalnie dowiedzionym faktem.
ze swej strony mogę powiedzieć że błąd popełniany przez Bandoga (jak też przez kreacjonistów, którzy widzą w tym mankament TE) nazywa się błędem przesunięcia kategorialnego (albo krócej błędem kategorialnym).
teorie to nie fakty ale SPOSOBY SYSTEMATYZACJI FAKTÓW.
|
Śr cze 04, 2008 13:22 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Jest też problem stosowania logiki w naukach przyrodniczych. Gdyby Danbog napisał:
Cytuj: Ewolucja jest faktem po prostu bym się z Nim zgodził. Napisał jednak: Cytuj: Ewolucja to eksperymentalnie dowiedziony fakt
I tu problem. Czego dowiedziono? Jak? Jaki jest zakres i siła tego dowodu? Takie zdanie jest nieścisłe, emocjonalne. A kreacjoniści tylko czekają na potknięcie, aby je wytknąć i przedstawić jako "dowód przeciwko" teorii.
|
Śr cze 04, 2008 16:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
niktszczególny napisał(a): Cytuj: Ewolucja to eksperymentalnie dowiedziony fakt I tu problem. Czego dowiedziono? Jak? Jaki jest zakres i siła tego dowodu? Takie zdanie jest nieścisłe, emocjonalne. A kreacjoniści tylko czekają na potknięcie, aby je wytknąć i przedstawić jako "dowód przeciwko" teorii. otóż to!! dowiodą albo pomieszania kategorii, albo gołosłowności twierdzenia i będą udawać że to dyskredytuje teorię ewolucji. zgonie z 31 fortelem erystycznym: Cytuj: Jeśli przeciwnik ma rację, ale użył błędnej argumentacji obalić argument uznając, że obaliliśmy całą tezę (chyba najczęstsze zagranie w nieuczciwych dyskusjach).
|
Śr cze 04, 2008 17:22 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
TutajDaniel napisał(a): Wszystkie rodzaje "ewolucji": kosmiczna, chemiczna, abiogeneza, biologiczna upośledzają w pewien sposób projektanta i dążą do jego eliminacji - już dzisiaj staramy się wszystko wyjaśnić naukowo i szukamy dowodów na to, że wszystko powstało samo z siebie... No tak teraz rozumiem skąd to przewrażliwienie nauką u osób wierzących ,oni się chyba boją ,że Bóg przestanie istnieć.? Kochani nie bujcie się ,jeżeli Bóg istnieje to nauka Mu nie zaszkodzi ,nie musicie Boga bronić On się sam obroni -jeżeli istnieje .
|
Cz cze 05, 2008 13:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): No tak teraz rozumiem skąd to przewrażliwienie nauką u osób wierzących ,oni się chyba boją ,że Bóg przestanie istnieć.? Kochani nie bujcie się ,jeżeli Bóg istnieje to nauka Mu nie zaszkodzi ,nie musicie Boga bronić On się sam obroni -jeżeli istnieje .
święte słowa.
ale tacy jak Ten Tutaj chcą mieć boga grillowanego na talerzu z sosem miętowym podanego i jeszcze żeby był lekko strawny.
taki transcendentny to łykowaty jest im i w zębach chrzęści.
|
Cz cze 05, 2008 15:19 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Cytuj: No tak teraz rozumiem skąd to przewrażliwienie nauką u osób wierzących ,oni się chyba boją ,że Bóg przestanie istnieć.? Kochani nie bujcie się ,jeżeli Bóg istnieje to nauka Mu nie zaszkodzi ,nie musicie Boga bronić On się sam obroni -jeżeli istnieje .
Nauką nie, wiarą w teorie i narzucanie ich, jako elementy zbadanej i potwierdzonej nauki - tak.
|
Cz cze 05, 2008 18:54 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Nauka bez teorii i hipotez nie może istnieć. Bez nich jest tylko kronikarstwem, zapisującym obserwacje.
W teorie nie trzeba wierzyć, trzeba je znać.
|
Cz cze 05, 2008 18:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
wiesz Nikt...
kiedyś Wolniewicz powiedział:
"całe to zamieszanie w głowach półinteligentów berze się stąd, że nauka, niestety, nie jest dla każdego."
jak widać ludzie nawet nie wiedzą co to jest teoria a chcą kwestie metodologiczne omawiać...
|
Cz cze 05, 2008 19:54 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Wierząc w TE, nie wierzysz w II zasadę termodynamiki. Wierząc w samorzutne powstanie Wszechświata również w nią nie wierzysz. Jest mały problem: II Zasada Termodynamiki została zbadana i potwierdzona, czego nie można powiedzieć o TWW, ani TE.
Bawimy się w cytaty?
Drugie prawo termodynamiki, czyli prawo entropii, zostało dowiedzione eksperymentalnie i potwierdzone praktycznie oraz teoretycznie. Największy uczony naszych czasów, Albert Einstein, stwierdził, że jest to „pierwsza zasada wszystkich nauk”, Arthur Eddington zaś nazwał je „najwyższym metafizycznym prawem całego kosmosu”
Jeremy Rifkin, Entropy: A New World View, New York: Viking Press, 1980, s. 6.
„W złożonym procesie ewolucji życie wykazuje wyraźny kontrast w stosunku do praw termodynamiki.”
J. H. Rush, The Dawn of Life, New York: Signet, 1962, s. 35.
„Problem, z którym konfrontowani są biolodzy, polega na sprzecznościach między teorią ewolucji a drugim prawem termodynamiki. Systemy powinny z biegiem czasu ulegać nie polepszeniu, a rozkładowi."
Roger Lewin, "A Downward Slope to Greater Diversity", Science, Cilt
„W normalnych warunkach i w świetle drugiego prawa termodynamiki, kompleksowa organiczna cząsteczka nie powstanie – a wręcz przeciwnie, zostanie zniszczona. Rzeczywistość pokazała, iż szybciej dochodzi do rozkładu rzeczy bardziej złożonych i całościowych."
George P. Stavropoulos, "The Frontiers and Limits of Science", American Scientist, Cilt 65, Kasım-Aralık 1977, s. 674.
„Od wieków zadajemy sobie pytanie: w jaki sposób możliwy jest proces ewolucji w świecie, który, zgodnie z zasadami termodynamiki, popada w stan zamętu, bezładu i zamieszania?”
Ilya Prigogine, Isabelle Stengers, Order Out of Chaos, New York: Bantam Books, 1984, s. 129.
„Rozpatrując teorię chaosu i problem złożonej żywej komórki, zauważamy, że jej biologiczny układ przemawia przeciwko teorii”
Ilya Prigogine, Isabelle Stengers, Order Out of Chaos, s. 175
TE i TWW trzeba więc przyjąć za wiarę. Ja nie wierzę w TE, ani TWW - wierzę w naukę, która wyklucza te procesy  W pewnym etapie po prostu nie mogły istnieć mechanizmy, które pozwalały na pozytywne wykorzystanie energii, gdyby nawet założyć jej samoistne zaistnienie.
|
Cz cze 05, 2008 21:12 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Rozbrajasz mnie TutajDanielu...  Umieściłeś ten sam długi post, składający się ze słów innych ludzi w dwu wątkach na raz. Zaczynasz działać jak Swiadek Jehowy
TE nie stoi w sprzeczności z II zasadą termodynamiki. Wziąłeś pod uwagę wzrost entropii wszystiego co ewoluujące istoty otacza? II zasada jest sformułowana dla układu nie wymieniającego energii (i materii) z otoczeniem. A my tu na tej planecie żyjemy w ciągłym strumieniu darmowej energii płynącej od naszej gwiazdy, którą możemy sobie do woli marnotrawić, rozpraszać i zmieniać jej postać.
II zasada termodynamiki stosuje się również do historii cywilizacji, jaskółki klejącej gniazdko i rozwijającego się w łonie matki dziecka. Zaprzeczysz istnieniu tych zjawisk?
Pozdrawiam
|
Cz cze 05, 2008 21:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|