Jeszcze jeden przykład rajTuskowego języka miłości:

"Obecny prezydent to zakompleksiony mały człowiek, który całe życie trząsł się ze strachu. Takie "łajniaki" zwyczajnie grzebią w łajnie. To bohaterowie ze spalonego teatru, jak było w Polsce niebezpiecznie, to oni cały czas się ukrywali, zamiast walczyć – dodał."

http://wiadomosci.onet.pl/1765673,11,item.html

Faktycznie trzeba być POpaprańcem lub człowiekiem który coś nie tego, żeby takie głupoty wygadywać na pogrzebie własnej żony.
Ona stała się bohaterką i symbolem poświęcenia przez własną śmierć która była wynikiem decyzji o urodzeniu dziecka.
Poświęciła swoje życie dla życia swojego dziecka.
Wcześniej nie było powodu ją odznaczać, bo tak to każdy sportowiec powinien być odznaczony za życia.
Facet albo dał się przez kogos zmanipulować, albo zbeszcześcił pamięć swojej żony, aby tylko dokopać Lechowi.
Niebywałe jak Tusk może ludziom zamącić w głowach.
A to ponoć Kaczory siały nienawiść.

Jasne, bo akurat Ty z całą pewnością lepiej znasz Agatę od jej męża, który miał czelność nie przyjąć odznaczenia od łaskawie nam panującego Lecha Aleksandra. Daj mu swój numer, a może następnym razem zapyta Cię, co ma uczynić, aby było to zgodne z jego wielkimi słowami i postawą Agaty.
A poważniej: przez tę bufonowatość i zadufanie w sobie wielu nie trawi zarówno Kaczyńskich, jak i "twardego jądra" PiSu.

Ten facet dał popis egocentryzmu i egoizmu.
Pierwszą rzeczą dla niego najważniejszą były jego przekonania.
To się w głowie nie mieści.
Ten człowiek jest chory z nienawiści do Kaczyńskich bez dwóch zdań i nic go nie tłumaczy.
Fatalny popis głupoty nad trumną własnej żony.
Niedługo Polacy będa wykorzystywac każdą okazje (wesela, pogrzeby, stypy) żeby dac poparcie lub odpór danej sile politycznej.

A gdzie widzisz "bufonowatość" Kaczyńskich w tej konkretnej sytuacji? Bo jeśli już to raczej po stronie POkrętnej argumentacji męża.

W świetle postawy Agaty zarówno jeśli chodzi o życie swojego nienarodzonego dziecka (swoją drogą porównajcie to z tematem "zgwałconej" 14-latki) jak i działalności na rzecz chorych ten order jak najbardziej jej się należy. A jego nieprzyjęcie nie jest niczym innym jak zacietrzewieniem POlitycznym.

Tragedia została wykorzystana do tak niskich celów.
To jest cały obraz PO.
Jeśli popieracie tego gościa jesteście tyle warci co on sam.
Moje gratulacje!!!

Zanim przejdziemy do innych tematów wróce do postaci owego męża.
Zadziwił mnie już wcześniej fakt zwołania przez niego konferencji prasowej, gdy jeszcze stygło ciało Agaty.
To chyba nie miało jeszcze miejsca w historii żeby do takich rzeczy dochodziło.
Jeśli się myle proszę o przytoczenie podobnych faktów.
Skąd wziął facet tyle pałera, żeby mieć siłę gadać o śmierci swojej żony przed tak szeroką publicznością.
Normalny człowiek przeżywa taka tragedię w gronie najbliższej rodziny i nie jest w stanie dzielić się w tym momencie swoim bólem z całą Polską, bo jest totalnie zdołowany i przeżywa niesamowitą traumę.
Ów mąż wykazał się zimną krwią do końca i z twarzą pokerzysty wygłaszał oświadczenie jakby chodziło o obcą osobę, a nie jego żonę.
Dla mnie nie jest to normalne i dlatego uważam, iż facet zachowuje się irracjoinalnie od samego początku tragedii.
Można by rzec, że z wyrachowaniem.

Wcale się nie zdziwię, gdy pojawi się np. na jakiejś liście wyborczej w najbliższych wyborach. Oczywiście w jedynej POprawnej partii. A może nawet zmieni nazwisko na Olszewski- Mróz? Przez szacunek dla śp. Agaty nie będę snuł wizji dalszej jego kariery.

Odnoszę wrażenie, że cała ta heca (konferencja prasowa plus te dziwne oświadczenie na pogrzebie) służy li tylko wykreowaniu medialnemu tego człowieka.
Widać robi sobie podwaliny pod przyszłą karierę, tylko ciekawe jaką?
Niektórzy mają takie niepohamowane parcie na szkło, że poświęcą nawet dobro i pamięć swoich najbliższych by osiągnąć zamierzony cel.
Jeśli tak rzeczywiście jest jak myślę, jest to wprost obrzydliwe, a jeżeli ten człowiek nie wie co czyni, to niech Bóg mu wybaczy te faux pass.

pawell...jak bardzo dużą trzeba mieć obsesję na punkcie PO, aby nawet gest męża Agaty Mróz traktować w kategoriach politycznych.
Skąd Ty możesz wiedzieć co On "napewno" sobą nie reprezentuje i co ma celu???...
A później dziwicie się, że ludzie nie lubia PiSu..."A co człowiek sieje, to i żąć będzie" (Ga 6,7)ć
Nie jesteście w stanie pomysleć kategoriami, że on własnie wskazał na biedę, braki w słuzbie zdrowia i heroizm lekarzy ratujących ludzi.
osiris...to jego sprawa co wygadywał na pogrzebie własnej żony...a decyzje o urodzeniu dziecka Agata podjęła sama i sama własna wolą poczęła dziecko??
Zastanów się choc moment, wyjdź z tych oparów totalnej wrogości do PO....stań obok siebie i spytaj czy Ciebie stać jest na podobną decyzję.
Utracił ukochaną kobietę i wychowuje dziecko pozbawione matki - wyjdź z tego domowego ciepełka, z przed komputera i pomyśl.
Nie wysztko wolno upaparać w gnoju....L. Wałęsa i Kaczyńscy znają się od lat, w niejednym g...ie byli, mają się zatem wzajem czym obrzycać....ale co Ci winien mąż Agaty - bo nie przyjął medalu od "jedynie słusznego Prezydenta RP"???
Atakujecie w tym przypadku jak ranne zwierzę - na ślepo, byle tylko walić, ranić

Może zamiast epatowac nas "obłudą, wyrachowaniem, cynizmem, gruboskórnoscią" męża bohaterki, postulowanej kandydatki na ołtarze...inna sprawa czy tą nieomal świetą Agatę Bóg pozbawił jasności umysłu i serca, że wybrała na męża i ojca taka "kanalię"....wyjasnicie szlachetnośc postepowania w tym przypadku.
Bo,że uznacie to jako wyżyny szlachetności nie mam watpliwości
httP://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... a_PiS.html

A czym jak nie polityczną deklaracją jest nie przyjęcie orderu? Z argumentacją o wierności przekonaniom itp.



A co ma do tego PiS? Czy jakikolwiek polityk PiSu cokolwiek mówił na ten temat? Ten pogrzeb był prywatną uroczystością do chwili w której mąż nie postanowił zostać politykiem.


Niestety to Pan Olszewski swoimi słowami wplątał siebie i śp. Agatę w bieżącą politykę, gdyby nie on nikt nie komentował by pogrzebu w jakimkolwiek politycznym tle. A nie przyjęcie orderu od urzędującego, wybranego demokratycznie Prezydenta, nie jest obelgą dla Prezydenta (choć tak niektórzy chcieliby to widzieć) tylko dla majestatu RP.

Oczywiście to jest znacznie szerszy temat- walki politycznej PO z L. Kaczyńskim. Sama krytyka czy walka nie jest niczym dziwnym- od tego sa partie żeby miedzy sobą konkurowały i walczyły. Problem w tym, że metody tej walki już dawno przekroczyły granice przyzwoitości i rozsądku. Oby nie okazało się za kilka lat gdy już cała władza będzie w POprawnych rękach, że np. autorytet Prezydenta (byc może Tuska) będzie nic nie znaczącym sloganem i nie da się go odbudować językiem miłości. Bardzo dobry cytat: "A co człowiek sieje, to i żąć będzie" (Ga 6,7)

W tej konkretnej sytuacji nie Kaczyńskich, ale Twoją i osirisa. I uważam, że jest on charakterystyczna dla Kaczyńskich i PiSu (w innych sytuacjach).



To faktycznie mi teraz dołożyłeś. Bo tak bardzo chciałbym być wart tyle co Ty.

Poza tym mogę się podpisać pod postem Alus.

Przestałem czytać, komentować i w jakikolwiek sposób zwracać uwage na to co pisze GW po serii artykułów o 14-latce w ciąży.

Wystarczy prześledzić tytuły:

1. Odmówili aborcji zgwałconej 14-latce ( http://wyborcza.pl/1,75478,5288282,Odmo ... latce.html )
2. Czy to był gwałt? http://wyborcza.pl/1,75478,5295265,Czy_ ... walt_.html
" W sobotnim tekście o Agacie z Lublina napisaliśmy, że jej ciąża jest wynikiem gwałtu. Tak poinformowała nas Wanda Nowicka, przewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, powołując się na matkę nastolatki."
Tyle.

Rozumiem, że każda opinia niezgodna z obowiązującą jedynie POprawną rajTuskową linią POprawności myślenia jest "bufonowata". Myślę, że i tak wykazałeś się wyjątkowa delikatnością nie nazywając niepoprawnych pogladów "chorobą nienawiści". No bo przecież każdy zdrowy na umyśle człowiek ma w pogardzie Kaczyńskich, PiS, ich ordery, opinie, racje.
Każdy wie, że to "łajniaki" (jak ostatnio językiem miłości nazwał ich L. Wałęsa) i należy trzymać się od nich z daleka. A order od łajniaka śmierdzi.