Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 11:06



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 wspólny wyjazd na wakacje chłopaka i dziewczyny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 12:24
Posty: 54
Post wspólny wyjazd na wakacje chłopaka i dziewczyny
Byc moze juz gdzies zadano to pytanie , (ja nie potrafie znaleźżć )a mam taki problem, córka ma skończone 19 lat, chodzi z chłopakiem 22-letnim, zmierza wyjechac z nim podczas wakacji . Czy powinnam sie zgodzic? Ktos powie co ja tu mam do gadania? Jednak córka zapytała mnie o zdanie w tej sprawie. ja narazie odpowiedziałam wymijajaco, ze pomyslimy o tym. Ale jaka owinna byc moja ostateczna odpowiedżź. Boje sie ,! Wiadomo jak sprawy moga sie potoczyć. Moze ktos mi poradzi. Byc może odezwie sie tez saxon( na co w głębi duszy bardzo liczę)


Wt cze 10, 2008 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ja bym podzieliła sie z córką swoimi obawami i - jeśli bym się nie chciała zgodzić na ten wyjazd - powiedziałabym to otwarcie: "Nie chcę żebyś jechała, bo obwiamm się tego i tego".
Inna sprawa, co ona postanowi. Ale będzie znała Twoje stanowisko w tej sprawie.
Naturalnie, jest pełnoletnia i siłą jej nie zatrzymasz. Sądzę wręcz, że stanowczy zakaz może pobudzić przekorę.

A dlaczego w "Prawie Kościelnym" taki wątek? ;-)


Wt cze 10, 2008 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 12:24
Posty: 54
Post 
zgadzam sie z Toba , własnie tak zamierzałam zrobić ale obawiam sie ze córka zdecyduje sie na ten wyjazd. I co wtedy?mam sie bać , mam sie modlic , o co o rozwage dla nich? A co masz na mysli mówiac o Prawie kościelnym? dojasnij ! dzieki


Śr cze 11, 2008 16:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Domyślam się, że nie rozmawiasz z córką szczerze o wielu sprawach. Jeśli tak jest, to wszystko, co ją teraz spotkać może, będzie tego konsekwencją. Nie jest jednak jeszcze za późno. Powiedz jej wprost jakie są Twoje obawy, ale nie próbuj decydować za nią. Jak dla mnie co najmniej o 9 lat za późno na poważne rozmowy o tym, z jaką odpowiedzialnością za życie swoje i nowego człowieka, wiążą się sprawy seksualne. Jednak lepiej późno niż wcale. Po prostu powiedz jej wszystko. Ale najpierw posiedź pół godziny sama w ciszy i spokoju, by móc przeprowadzić rozmowę w spokoju. Kłótnie, a takie mogą z tego wyniknąć, do niczego dobrego nie doprowadzą.


Śr cze 11, 2008 16:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
zgadzam sie z Toba , własnie tak zamierzałam zrobić ale obawiam sie ze córka zdecyduje sie na ten wyjazd.


No to pojedzie, co Ty tak przeżywasz jak mrówka okres? Czy wspólny wyjazd od razu równa się seks?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr cze 11, 2008 17:17
Zobacz profil
Post 
ave napisał(a):
A co masz na mysli mówiac o Prawie kościelnym? dojasnij ! dzieki


Swój wątek założyłaś w dziale "Prawo Kościelne", ale już któryś z moderatorów (nie ja) przeniósł go do właściwego działu.


Śr cze 11, 2008 17:31
Post 
Czy 19-letnia córka utrzymuje się sama ?

Bo jeśli nie- to Ty sfinansujesz ewentualne dzieciątko albo ginekolog+postinor- zależnie od światopoglądu...

Poza tym jeśli nie utrzymuje się sama i mieszka u Ciebie- to nie wyobrażam sobie by mogła zignorować Twój zakaz...

Cóż jesteśmy ludźmi- i im bardziej ktoś się zarzeka, ze nie polegnie- tym bardziej jest na to narażony...

Mężczyźni w wieku dwudziestu paru lat przezywają szczyt swojej aktywności seksualnej- więc naprawdę trudno oczekiwać że nic się nie będzie działo...

Tym bardziej że jakiś wielki zwolennik czystości przedmałżeńskiej nie zaproponowałby w ogóle takiego wyjazdu...


Śr cze 11, 2008 17:44

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Czy 19-letnia córka utrzymuje się sama ?

Poza tym jeśli nie utrzymuje się sama i mieszka u Ciebie- to nie wyobrażam sobie by mogła zignorować Twój zakaz...


A czy Ty wiesz, że to, że dziecko mieszka z rodzicami i ten rodzic je utrzymuje nie znaczy, że ma on od razu całkowitą władzę nad nim? Zauważ, że ta kobieta ma już 19 lat, a to znaczy, że ma również prawo do decydowania o tym gdzie, kiedy, z kim i na ile wychodzi.

Powiem nawet tak, że ewentualny zakaz nawet POWINNA zignorować. Bo nie jest już dzieciątkiem, któremu rodzice będą wyrażać zgodę na wszystko i poprzez swój bunt przeciw negatywnej decyzji powinna to pokazać. Bo i ona ma prawo do swojego życia i przeżycia go tak jak chce. A takie zakazy mogą spowodować tylko to, że córka powie "nie pozwalacie mi? no to fakju, wyprowadzam się do chłopaka i dalej sobie poradzę sama". A tego chyba autorka tematu nie chce.

Cytuj:
Mężczyźni w wieku dwudziestu paru lat przezywają szczyt swojej aktywności seksualnej- więc naprawdę trudno oczekiwać że nic się nie będzie działo...


Tak i chodzą i gwałcą na dyskotekach (btw czemu uciekłaś ze swojego tematu?), polach, łąkach i zagajnikach bo muszą się gdzieś wyżyć. A wiesz, że i kobieta w tym wieku (18-2x) jest bardzo aktywna seksualnie?

Cytuj:
Tym bardziej że jakiś wielki zwolennik czystości przedmałżeńskiej nie zaproponowałby w ogóle takiego wyjazdu...


Litości. Zwolennik czystości przedmałżeńskiej miałby nie zaproponować wspólnego wyjazdu? Skąd Ty się urwałaś? To, że ktoś chce dochować dziewictwa do ślubu nie znaczy od razu, że ma całymi sezonami urlopowymi siedzieć w domu osobno ze swoim partnerem/partnerką. Litości.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr cze 11, 2008 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 12:24
Posty: 54
Post 
hitman napisał(a):
Domyślam się, że nie rozmawiasz z córką szczerze o wielu sprawach. Jeśli tak jest, to wszystko, co ją teraz spotkać może, będzie tego konsekwencją. Nie jest jednak jeszcze za późno. Powiedz jej wprost jakie są Twoje obawy, ale nie próbuj decydować za nią. Jak dla mnie co najmniej o 9 lat za późno na poważne rozmowy o tym, z jaką odpowiedzialnością za życie swoje i nowego człowieka, wiążą się sprawy seksualne. Jednak lepiej późno niż wcale. Po prostu powiedz jej wszystko. Ale najpierw posiedź pół godziny sama w ciszy i spokoju, by móc przeprowadzić rozmowę w spokoju. Kłótnie, a takie mogą z tego wyniknąć, do niczego dobrego nie doprowadzą.


Otóż rozmawiam, na tyle ile sie da, córka jest osoba bardzo skryta , rozmawiałam o sprawach seksu dużo, dużo wcześniej więc nie mam sobie nic do zarzucenia, ale rozmawiać , to nie wszystko, boje sie mimo wszystko. Ktos powie " nie ufasz córce". Zaufanie to jedno, a szaleństwo pożądania to drugie i ja to rozgryźżć?


Śr cze 11, 2008 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
ave napisał(a):
zgadzam sie z Toba , własnie tak zamierzałam zrobić ale obawiam sie ze córka zdecyduje sie na ten wyjazd. I co wtedy?mam sie bać , mam sie modlic , o co o rozwage dla nich?

Tak, właśnie tak, tj. modlić, nie bać, bo to akurat nikomu w niczym nie pomoże - Tobie najmniej.
Jeśli będzie chciała, to i tak pojedzie - stawianie sprawy na ostrzu noża nic nie da. Jeśli nie teraz, to za rok.

Coż... powoli odchodzi z domu. 19 lat... pójdzie może na studia... jeśli to będzie poza domem, to i tak nie będziesz wiedzieć, co robi, gdzie bywa, z kim się spotyka. Nie ustrzeżesz dziecka przed światem, przed samodzielnym życiem, przed koniecznością dokonywania własnych wyborów.

Dorosłośc polega także na tym, że człowiek odpowiada za to, co robi. Kiedyś się z tą dorosłością zmierzy tak, czy siak...
Weź pod uwagę, że przez 19 lat wychwywałaś córkę - i na pewno zna ona Twój system wartości.

Wiem, co przeżywasz, bo mam dzieci właśnie w takim wieku - dorosłe, ale jeszcze bardzo młode :-)

Cytuj:
A co masz na mysli mówiac o Prawie kościelnym? dojasnij ! dzieki
Już się wyjaśniło ;-)


Śr cze 11, 2008 18:48
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
A czy Ty wiesz, że to, że dziecko mieszka z rodzicami i ten rodzic je utrzymuje nie znaczy, że ma on od razu całkowitą władzę nad nim? Zauważ, że ta kobieta ma już 19 lat, a to znaczy, że ma również prawo do decydowania o tym gdzie, kiedy, z kim i na ile wychodzi.

Powiem nawet tak, że ewentualny zakaz nawet POWINNA zignorować. Bo nie jest już dzieciątkiem, któremu rodzice będą wyrażać zgodę na wszystko i poprzez swój bunt przeciw negatywnej decyzji powinna to pokazać. Bo i ona ma prawo do swojego życia i przeżycia go tak jak chce. A takie zakazy mogą spowodować tylko to, że córka powie "nie pozwalacie mi? no to fakju, wyprowadzam się do chłopaka i dalej sobie poradzę sama". A tego chyba autorka tematu nie chce.


Pełne prawo decydowania o sobie ma człowiek który sam na siebie zarabia...
W tym przypadku pełne konsekwencje postępowania dziewczyny ponoszą finansowo rodzice...

Jako chłopak współżyjący przed ślubem nie jesteś zbyt wiarygodny w tym temacie...Może tez zaczęło się na wakacjach, co??



Cytuj:
Tak i chodzą i gwałcą na dyskotekach (btw czemu uciekłaś ze swojego tematu?)


Dlatego, że nie lubię Twojego sposobu dyskusji.

Rodzice chłopaków nawet gdy sami są "postępowi" to najczęściej bardziej będą szanować dziewczynę, która odmówi takiego wyjazdu.


Śr cze 11, 2008 20:16

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Pełne prawo decydowania o sobie ma człowiek który sam na siebie zarabia...
W tym przypadku pełne konsekwencje postępowania dziewczyny ponoszą finansowo rodzice...


Oj nie moja droga, pełne prawo do decydowania o sobie ma osoba pełnoletnia. Może się spakować i od rodziców odejść i dalej sobie radzić samemu. Nikt jej fizycznie nie zatrzyma, a jeśli to zrobi to grożą mu konsekwencje prawne.

I dlaczego niby rodzice mają ponosić konsekwencje za ew. ciążę (bo pewnie to masz na myśli). Zauważ, że ma chłopaka, skąd wiesz czy ten chłopak nie pracuje? Nie wiesz, a oceniasz.

Cytuj:
Jako chłopak współżyjący przed ślubem nie jesteś zbyt wiarygodny w tym temacie...Może tez zaczęło się na wakacjach, co??


Wybacz, ale współżycie przed ślubem nie daje człowiekowi -10 do wartości. Czyli nie umniejsza to jego wartości krótko mówiąc. A zaczęło się na wakacjach, owszem, ale nigdzie nie wyjeżdżaliśmy. Ot wolna chata była. A czego to dowodzi? Że córka autorki jeśli będzie chciała się seksić to i tak to zrobi, nie musi nigdzie wyjeżdżać.

Cytuj:
Dlatego, że nie lubię Twojego sposobu dyskusji.


A ja myślę, że jednak argumentów Ci zabrakło. ;>

Cytuj:
Rodzice chłopaków nawet gdy sami są "postępowi" to najczęściej bardziej będą szanować dziewczynę, która odmówi takiego wyjazdu.


Jeśli kwestią szacunku do człowieka ma być odmowa bądź akceptacja wyjazdu to ja tylko mogę współczuć takim ludziom.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr cze 11, 2008 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 29, 2005 12:24
Posty: 54
Post 
dodam , że chłopak mojej córki satudiuje, a prace podjał juz trzy lata temu,córka też podjeła prace , ale mysle że rozumiecie mnie jako matkę , ze nie chodzi tu o pieniadze i to , kto bedzie musiał kogo utrzymaywać ,(jesli mowa o ewentualnej ciązy), nie mam tez zamiary stawiac sprawy kategorycznie " nie jedziesz", bo nie zabronie dorosłej , pełnoletniej osobie takiej decyzji.Zamierzam odwieźżć córke od tego pomysłu, ale czy to sie uda i czy to jest rozwiązanie? Może na te wakacje. A potam?Dodam jeszcze ,że nie wyjeżdżaja razem po raz pierwszy. Byli juz razem, ale w grupie . To byłby pierwszy wyjazd we dwójke.Dzieki wszystkim za rady, jest to niezwykle cenne.


Śr cze 11, 2008 21:19
Zobacz profil
Post 
Oczywiście wiele zależy czy oni sami chcą żyć w czystości...

Bo każdy ma wolną wolę- jeśli już pracują- to faktycznie trudno im zakazywać...

Najczęściej jest tak, że to dziewczynie zależy na czystości a chłopak prze do współżycia- nawet nie słownie- ale za pomocą psychomanipulacji...

Są nawet specjalne techniki jak nakłonić dziewczynę do współżycia bez otwartej propozycji...

Dobrym wybadaniem intencji chłopaka jest to, czy chętnie przychodzi do domu dziewczyny gdy jest tam jej rodzina...
:-)


Śr cze 11, 2008 21:32

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Ave: moim zdaniem nie ma sensu próbowanie powstrzymywania ich. Są już dorośli co za różnica czy wyjadą teraz czy za rok? Teraz ją przekonasz, a za rok znów będzie chciała jechać, a Tobie znów wrócą myśli jak by tu ją powstrzymać. Aż w końcu obudzisz się i zobaczysz, że próbujesz zatrzymać 24 letnią kobietę.

Mówisz, że mają pracę no to chyba dobrze o nich świadczy. No i byli już razem na wycieczkach, a to, że w grupie to ma małe znaczenie bo mówię - jeśli chcieli się kochać to i tak to zrobili. Ciąży żadnej nie przywiozła więc chyba nie ma powodów by jej nie ufać czyż nie?

Ja bym nie starał się zatrzymywać. 19 latka jest po maturze więc pewnie chciałaby jakoś odreagować, odpocząć, pobyć ze swoim lubym sam na sam. Należy jej się to. Ty nigdy tego nie pragnęłaś jak byłaś w jej wieku?

No i tak jak ktoś tu mówił - co jeśli córka wyjedzie na studia? To już w ogóle nie będzie kontroli, przecież nie będziesz chyba dzwonić w środku nocy i pytać gdzie jest i co robi?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr cze 11, 2008 21:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL