Dlaczego watro być katolikiem?
Autor |
Wiadomość |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
W ramach pokuty... pokuta... zadośćuczynienie... zrobiłeś coś złego to zrób coś dobrego. Można by dawać za pokutę oddaj 10 złotych na sieroty. I byś mówił wtedy - oddaje pieniądze na sieroty jakby to byłą kara...
Modląc się robisz coś dobrego, dla siebie bądź dla innych. Tyle, że jedyną ceną za modlitwę jest czas dlatego jest tak często dawana. (tak mi się wydaje)
A co do tego jednego ojcze nasz... wszystko zależy od "mocy" wiary, od tego jak silna jest twoja wiara. Jeżeli jest słaba to i 100 dziesiątek różańca dziennie nic nie pomoże, jeżeli jest bardzo silna to wystarczy "proszę pomóż mi" i pomoc zostanie otrzymana.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pn maja 19, 2008 21:43 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Niesprawiedliwe.
Mocna wiara - duży efekt - jeszcze większa wiara.
Mała wiara - mały lub brak efektu - jeszcze mniejsza wiara.
A wiara jest darem, o który mamy prosić.
Nic z tego nie rozumiem.
|
Pn maja 19, 2008 22:18 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
niktszczególny napisał(a): Niesprawiedliwe. Mocna wiara - duży efekt - jeszcze większa wiara. Mała wiara - mały lub brak efektu - jeszcze mniejsza wiara. A wiara jest darem, o który mamy prosić. Nic z tego nie rozumiem.
Proś a może będzie ci dana .
Albo już jest ci dana ,a ty ją odrzucasz.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn maja 19, 2008 22:24 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Jak to: "jest mi dana a ja ją odrzucam"?
To znaczy wierzę i nie wierzę zarazem? Możnaby jaśniej?
|
Pn maja 19, 2008 22:38 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
no dobrze ale co to jest za pokuta żeby 'odklepać' modlitwę?
to już lepiej spróbować nie czynić więcej już tego grzechu (chociaz jednego z listy) albo zrobic cos na rzecz spoleczenstwa.
to bedize bardziej pozyteczne niz klepanie modlitwy.
modlitwa jest bardzo wazna, ale nie w takiej formie.
|
Wt maja 20, 2008 9:24 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Tyle, że Ty nie ma odklepać modlitwy tylko się normalnie pomodlić.
Myślisz że modląc się nie czynisz nic dobrego?
Np. odmawiając ją za dusze w czyśćcu nikomu nie pomagasz?
Albo tu na ziemi, modląc się za sieroty czy kogo tam chcesz, myślisz że nikomu nie pomożesz? Że to jest odklepanie regułki /"wierszyka" i już?
Modlitwa nie na tym polega - a co do tego zrezygnowania z grzechu to jest to jeden z warunków spowiedzi.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt maja 20, 2008 9:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
odklepać nie do końca ja ostatnio zaczynam uczyć sie przeżywac modlitwe i czuć Pana.
|
Wt maja 20, 2008 11:12 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
wytłumacz to 10 latkowi...
że pokuta (modlitwa) to nie jest zadanie domowe, tylko ma ją zrozumieć, przeżywać itp.
|
Wt maja 20, 2008 18:04 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Po to jest religia w szkołach.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt maja 20, 2008 18:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tylko że ta religia czasem różnie wygląda. Ja nie moge powiedziec bo miałem super katechetów.
|
Wt maja 20, 2008 19:45 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
nie po to jest religia w szkołach... przynajmniej nie funkcjonuje jak powinna...
mi nikt nie wytłumaczył jak mialem 10 lat dlaczego tak a dlaczego inaczej.
nie mialem dobrych katechetow. na 6-7 mialem moze 1 osobe taka ktora zaciekawila:)
ale to nie temat o katechezie.
malo ktore dziecko w tym wieku wie jak przezywac modlitwe, jak sie modlic, co oznaczaja te slowa itp.
dlatego uwazam ze taka forma pokuty nie jest wlasciwa. bo w wielu przypadkach nie sluzy zrozumieniu swoich grzechow i checi szczerej do zmiany siebie tylko do odklepania jej. wiec moze kosciol powinien pomyslec nad innym rozwiazaniem ?
|
Cz maja 22, 2008 7:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
dlatego ja uwazam ze prawdziwie uwierzylem dopiero rok temu, Wtedy dojrzalem zeby powiedziec z czystym sumieniem i pewnoscia ...tak wierze  JEzus jest moim Panem i kocham Go badzo. Mimo że jestem grzeszny kocham go i wierze że on otoczy mnie opieką i okaże mi miłosierdzie. Ale wiele zawdziczam rodzicom , nie wazne czy wychowali mnie na katolika czy nie bo odszedlem od wiary ale wogole ze cos mi tam wszczepili. Bo gdyby od malego nie mowiono mi o Bogu albo mowioni ze Go nie ma to dzis moze wierzacym bym nie był. Dlatego wazzne jest zeby uczyc male dzieci ze Bóg jest , zeby uczyc je zapoznawac sie z Pismem św itd. Ja ostatecznie podjelem decyzje , po zapoznaniu sie z historią ( nie tradycją) kościoła i chrześcijaństwa , po przeczytaniu Pisma św zostałem dalej w KK. A czy warto to zalezy dla kogo. Zalezy kto gdzie znalazł tego Boga. Ja spotykam ostatnio fajnych ksiezy bardzo otwartych , ktorzy wiedzą czego chcą. Ale nie zamykam sie na inne kościoły i jestem pełen podziwu ze ewangelizajcie i prace misjonarskie prowadzi nie tylko KK ale równeiż inne kościoły.
|
So maja 24, 2008 10:58 |
|
 |
chrzesnijanin16_kk
Dołączył(a): Pt cze 13, 2008 20:10 Posty: 10
|
Nie uczesczajac na msze gdzie Jezus nam sie ofiaruje nieotrzymamy zbawienia...Ofiary jaka jest widoczna w kosciele chrzescijanskim nie znajdziemy w zadnym innym kosciele czy tez na lace...Podczas przeistoczenia Bog mowi do nas bierzcie i jedzcie a nie bierzcie i patrzcie czy tez bierzczie i pijcie a nie bierzcie i wachajcie...Wlasnie dlatego Bog daje nam swoje cialo abysmy nie byli niedokarmieni wiara i miloscia do niego...Niegdzie indziej nie znajdziemy tej ofiary jaka Bog dla nas zlozyl i dlatego warto
_________________ Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada,
lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma,
lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
...Jan Pawel II
|
N cze 15, 2008 20:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
chrzesnijanin16_kk napisał(a): Nie uczesczajac na msze gdzie Jezus nam sie ofiaruje nieotrzymamy zbawienia...
Oj... co za niefart... 
|
N cze 15, 2008 20:44 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
"Nie uczesczajac na msze gdzie Jezus nam sie ofiaruje nieotrzymamy zbawienia..."
no tak, sam Jezus przeciez o tym mowil czyz nie ? jestem ciekaw czy znajdziesz mi to w Biblii gdzies...
kosciol wam tak wmówił ze jest to konieczne do zbawienia. a wy nawet w Piśmie nie sprawdzicie.
|
Pn cze 16, 2008 15:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|