Nic mnie nie przekona.
Gdyby ukazał mi się sam Bóg i kazał nawrócić nic by tym nie uzyskał. Wtedy wiedziałbym, że istnieje i teoretycznie ze strachu powinienem w niego "uwierzyć", ale nie. To by było bez sensu. Nadal bym nie zgadzał się z zakazami i nakazami kościoła, które (w większości) są śmieszne i głupie, a przecież bez tego nie poszedłbym do nieba. Wierzenie w Boga, ze strachu wywołanego faktem jego istnienia nie ma sensu. To już nie jest wiara tylko paranoja.

Boga nie ma. Uwierzcie mi.

Nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie, że ten ktoś nad moim postem to kolejne wcielenie Mariolci, która siedzi teraz cicho ze swoimi nieco pogiętymi faktami. Powiecie: "ale Marionet wypowiada się jako "on" a nie "ona". Odpowiadam: Mariolcia mogła przewidzieć że jej tu oklaskami nie przyjmiemy i specjalnie dla Forum zmieniła płeć jeśli chodzi o wypowiedzi Naturalnie woli także nieco spuścić z tonu

Może to i głupie ale nie mogłem się powstrzymać

Złoto samo Ci do kieszeni nie wskoczy. Próbowałeś Go kiedykolwiek szukać? Chyba nie.

Nie. Moje stare konto zostało skasowane z powodu imienia Raziel, który w grze Legacy Of Kain był jedną z głównych postaci. Z tego co wiem Archanioł, anioł tajemnic miał na imię Razjel. No cóż.

EOT

Jeśli nic cię nie przekona to w gruncie rzeczy można powiedzieć , ze ty nie chcesz wierzyć , a nie że nie wierzysz

A jeśli nie chcesz wierzyć twój wybór . Równie dobrze mógłbyś nie uwierzyć , że jesteś człowiekiem , jeśli taki byłby twój wybór . Ale to nie zmienia faktu że jesteś cżłowiekiem niezależnie od tego czy chcesz w to wierzyć czy nie .

Zrozum, że nic mnie nie przekonuje. Jestem realistą. Wyobraź sobie, że kiedyś próbowałem szukać. Poszukiwania spełzły na niczym. Teraz nic mnie nie ogranicza i nie pozbawia mojej ludzkości. Jestem wolny i tak mi dobrze. Ale cóż. Słowo vs słowo Nic nie przekona ateistów do wiary, a wiary prawdziwego katolika nic nie zburzy.
Szanuję takich katolików i podziwiam, że uparcie trwają w swoim przekonaniu, choć z drugiej strony ich, Wasza, religia mnie bawi

Pozdrawiam

Ja również szanuję Ateistów i podziwiam, za to że uparcie trwają w swoim przekonaniu iż świat powstał sam z niczego bez przyczyny , czyli cud .

Ty to masz dopiero wyobraźnię
Tak naginać fakty jak ty, to nie potrafi najlepszy dziennikarz