Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 18:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Czy powiedziec przyjaciólce, ze mam powołanie zakonne? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 10:36
Posty: 84
Post 
Witam to mój debiut na tym forum.

Ja myślałem nad kapłaństwem wiele. Mam 18 lat, teraz czeka mnie klasa maturalna. Powiedziałem to mojej koleżance, no przyjaciółce że mam zamiar zostać Salezjaninem. Tzn, myślałem o tym wiele. Przyjęła to jak? Z niedowierzaniem bo według niej nie mam powołania i w sumie przeżyła załamanie. Może powiedziała tak tylko dlatego że kochała się we mnie a ja jej miłość odrzuciłem [z bardzo różnych powodów]. Nie wiem, wiem dalej że ja jej się podobam dalej chodź dałem jej do zrozumienia parę spraw. Zdaję sobie sprawę z moich największych słabości, wiem że mało się modlę jednak zaczynam nad sobą pracować. Myśl o kapłaństwie Jezusa Chrystusa to nie jest tak prosta sprawa. Jednak myśli pozostają, i moim zdaniem Zagłuszanie ich byłoby grzechem prawda? A może te myśli trzeba próbować realizować?

Pozdrawiam.


Pt cze 27, 2008 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 09, 2008 12:02
Posty: 99
Post 
Nie jesteś pierwszą osobą ktora wybiera coś innnego czasami uwazane za nienormalnego. Moj przyjaciel który jest księdzem już ponad 3 lata przed wstąpieniem do seminarium byl zaręczony z dziewczyną i jednak wybrała coś innego.


Wt lip 01, 2008 10:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Karolu witaj w gronie powołanych maturzystów :)

Czy mówić innym? Ja paru osobom powiedziałem i w sumie żałuję, że niektóre z nich wiedzą. Tak czy inaczej najgorszą przeprawę będę miał z rodzicami a nie z przyjaciółmi.
Karol18 napisał(a):
Może powiedziała tak tylko dlatego że kochała się we mnie a ja jej miłość odrzuciłem [z bardzo różnych powodów]. Nie wiem, wiem dalej że ja jej się podobam dalej chodź dałem jej do zrozumienia parę spraw.

z kobietami zawsze tak jest, że lokują uczucia gdzie nie trzeba :) Ja także wiem o paru "zakochanych" w mojej osobie ale daję jasno do zrozumienia, że szkoda ich czasu. Nie czuję potrzeby choćby zaczynania czegoś, co nie ma sensu.
Karol18 napisał(a):
Myśl o kapłaństwie Jezusa Chrystusa to nie jest tak prosta sprawa.

popieram kolegę :D
Karol18 napisał(a):
A może te myśli trzeba próbować realizować?

a i owszem. Rób wszystko co tylko możesz aby je zrealizować. Trzymam kciuki i pozdrawiam

P.S. Modlitwa przede wszystkim! "Zaufaj Panu już dziś"

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt lip 01, 2008 10:56
Zobacz profil
Post 
ja powiedziałem rodzicom i mam mały sajgon ;p


Wt lip 01, 2008 11:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
lereeeek napisał(a):
ja powiedziałem rodzicom i mam mały sajgon ;p

A dziwisz się? :D Moi rodzice nie wiedzą a już dmuchają na zimne i co rusz powtarzają "ksiądz to ma przekichane życie więc nawet niech ci nie przyjdzie na myśl być nim kiedykolwiek" albo nieraz jeszcze ostrzej.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Wt lip 01, 2008 11:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 27, 2008 10:36
Posty: 84
Post 
Dzięki za wsparcie opat_90 xD

Dodam że w/w dziewczyna wczoraj mi wyznała że znów się zakochała we mnie :F Ale nie poddaje się, to tylko bardziej mnie motywuje do kapłańskiego działania xDDDDDD :D :D

Powracając do kwestii jeszcze rodziców - ojciec wie że ja chce isc do semi, ale jak dzwoni [jest marynarzem] raz na 2 miechy, to zawsze mówi 'jak synu zalozysz rodzine to sam zobaczysz' XD

Kocham takie podejscie ;p


A mama to przemilcza xD wiec ogolem lajt i cisniemy dalej xD


Wt lip 01, 2008 15:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 09, 2008 12:02
Posty: 99
Post 
moi rodzice jak im kiedyś wspomniałam to powiedzieli mi ,, po co chcesz sobie zniszczyć zycie w murach klasztoru a potem masz tego żałować".


Cz lip 03, 2008 9:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 30, 2008 6:15
Posty: 18
Post 
neonka20 napisał(a):
moi rodzice jak im kiedyś wspomniałam to powiedzieli mi ,, po co chcesz sobie zniszczyć zycie w murach klasztoru a potem masz tego żałować".


Hej!Neonka20

Masz wspanialych rodzicow,gratuluje i prosze Ojca aby wszystkie "dzieci"
takich mialy.Wielu zbladzilo nie idac za rada rodzicow i wlasnego serca,gdyz uslyszeli ze dzwoni ale nie byli pewni w jakim..kosciele.
Badzcie pewni ze gdy Jezus Was powola, to zrobi to w prosty!i otwarty sposob: twarza w twarz
,i powie wyraznie w jaki stan.W zakon to w zakon,w cywil to..zolnierz!
Mnie (48)Jezus ukazal sie gdy bylem 14 letnim ministrantem i powiedzial
unoszac reke : "jeszcze nie czas"
Te slowa i Pana mam przed oczyma do teraz.
On sam wybierze miejsce, czas i droge.Niepewnosc nie jest atrybutem
Jezusa i juz same watpliwosci (tut.radzenie sie) sa drogowskazem.
Poruszenie wewnetrzne jest sygnalem ze czas odlozyc na bok mniej wazne zajecia a wypelnic je nauka Jego Osoby.Najlepsze studiowanie Jezusa to "spijanie" Jego slow z Bibli z rownoczesnym uswiadomieniem sobie, ze czytamy wspolnie z "niewidzialnym" bratem.Przed czytaniem proponuje odmowic "Ojcze Nasz",z prosba o zrozumienie.W miejscu modlitwy"i nie wodz nas na pokuszenie",prosze wymawiac"i nie dopusc abysmy ulegli pokusie"
To tak troszke z moich doswiadczen.
Zycze udanych lotow


Cz lip 03, 2008 13:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Cytuj:
Przed czytaniem proponuje odmowic "Ojcze Nasz",z prosba o zrozumienie.W miejscu modlitwy"i nie wodz nas na pokuszenie",prosze wymawiac"i nie dopusc abysmy ulegli pokusie"
Nie wiem czy to rada czy nakaz. Jeśli nakaz to chyba pomyliłeś fora ;)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Cz lip 03, 2008 13:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 30, 2008 6:15
Posty: 18
Post 
zielona_mrowka napisał(a):
Cytuj:
Przed czytaniem proponuje odmowic "Ojcze Nasz",z prosba o zrozumienie.W miejscu modlitwy"i nie wodz nas na pokuszenie",prosze wymawiac"i nie dopusc abysmy ulegli pokusie"
Nie wiem czy to rada czy nakaz. Jeśli nakaz to chyba pomyliłeś fora ;)


Ani jedno ani drugie,kimze ja jestem abym cos doradzal lub nakazywal.
To sie nazywa dzieleniem sie z innymi.Jezeli Cie cos urazilo to wybacz
i zapomnij.Chyba przeoczylas dwa slowa: proponuje i prosze...
Dla mnie nie ma juz czasu na pomylki...limit pomylek mi sie wyczerpal.

pozdrawiam


Cz lip 03, 2008 20:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 09, 2008 12:02
Posty: 99
Post 
Witaj gibsson! Bardzo mnie ucieszyła twoja odpowiedż. Jest w tym dużo mądrycch wskazówek. Na początku pochwaliłeś moich rodziców i powiem gdybys ich lepiej znał to byś zmienił zdanie. moi rodzice wcale mnie nie rozumieja i nie akceptuja nawet tego że należe do wspólnoty dzieki ktorej mam ochotę walczyc każdego dnia o lepsze życie niż takie jakie zgotowali mi ludzie ktorych uważałam za przyjaciół.Ostatnio sie zastanawiam czy moje powołanie nie jest inne. Dostaje jakby znaki np. zaproszenie na wyjątkowy ślub przez chłopaka ktorego kiedyś zraniłam, czy złapanie welonu na odczepinach w ubiegłą sobote czy chociaż wczoraj pewien chłopak poprosił mnie o numer telefonu. Boje się przyznać ale ostatnio bardzo oddaliłam się od Pana - aż za bardzo...


Pt lip 04, 2008 15:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
neonka20 napisał(a):
Dostaje jakby znaki np. zaproszenie na wyjątkowy ślub przez chłopaka ktorego kiedyś zraniłam, czy złapanie welonu na odczepinach w ubiegłą sobote czy chociaż wczoraj pewien chłopak poprosił mnie o numer telefonu. Boje się przyznać ale ostatnio bardzo oddaliłam się od Pana - aż za bardzo...

Znaków na drodze życia jest wiele ale wybór drogi i tak należy do nas. Od Boga się nie oddalaj- większej głupoty nie da się zrobić.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Pt lip 04, 2008 21:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL