Czy Ateiści są zmuszeni wierzyć w zabobon abiogenezy?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W "błocie"? Sprecyzuj to określenie. W wodzie - nie, na lądzie również nie. ...No chyba, że błoto dostarczyło tego ogromu aminokwasów, by mogły w nim powstać pierwsze organizmy (które zgodnie z TE były organizmami typowo wodnymi)... Ja wiem, ze trudno się z tym pogodzić, ale eksperyment Millera jest dowodem PRZECIWKO abiogenezie. Nie ma możliwości, by jego warunki wystąpiły naturalnie. Zresztą kryształy nieorganiczne... w błocie?
W "błocie" oznacza dokładnie to co dzisiaj  W osadach mułu, bogatych w krystaliczne związki nieorganiczne. A dzisiejsze błoto było nie było ma pełno tlenku krzemu, więc nie wiem skąd takie zdziwienie u ciebie... Chyba że nie wiesz z czego jest piasek...
A eksperyment Millera jest bardzo silnym argumentem popierającym abiogenezę. Ten i jeszcze wiele następnych eksperymentów przeprowadzanych w innych warunkach. Zawsze powstawały aminokwasy i cukry.
|
Cz lip 03, 2008 21:57 |
|
|
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Rita
Cytuj: W "błocie" oznacza dokładnie to co dzisiaj Uśmiech... W osadach mułu, bogatych w krystaliczne związki nieorganiczne. A dzisiejsze błoto było nie było ma pełno tlenku krzemu, więc nie wiem skąd takie zdziwienie u ciebie... Chyba że nie wiesz z czego jest piasek... Shocked Tu cię mam, droga Rito: pierwotna atmosfera nie mogła posiadać tlenu, a co za tym idzie tlenku krzemu  Poza tym pierwsze organizmy nie mogły powstać w żadnym błocie i wcale nie wiadomo o tym od dawna. Wszystkie bajki o abiogenezie mówią o "organicznej zupie", która była tak naprawdę wielkim zbiornikiem wodnym, gdyż tylko on mógł dostarczyć ogromu potrzebnych związków. Cytuj: A eksperyment Millera jest bardzo silnym argumentem popierającym abiogenezę. Ten i jeszcze wiele następnych eksperymentów przeprowadzanych w innych warunkach. Zawsze powstawały aminokwasy i cukry.
Jest jedynie dowodem na to, że związki organiczne NIE MOGŁY powstać w sposób naturalny. Powiedz mi proszę, jakie "wiele innych eksperymentów" dało nam aminokwasy? Wymień choć JEDEN w naturalnych warunkach, a przyznam ci rację. Tobie i wszystkim WIERZĄCYM w abiogenezę.
_________________ -Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.
|
Pt lip 04, 2008 0:00 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Dobrze, że ty nie zaśmiecasz tematu swoją głupotą. Ty ją zaśmiecasz głupotą innych "geniuszy"...
Cytuj: Tu cię mam, droga Rito: pierwotna atmosfera nie mogła posiadać tlenu, a co za tym idzie tlenku krzemu Ty chyba sam nie wiesz, o czy piszesz. Najpierw sam dodajesz, że w doświadzczeniu Millera nie było tlenu, a teraz piszesz, że nie było go w atmosferze. Zdecyduj się może, co? Poza tym nie mogła posiadać również wody (tlenek wodoru), tlenków węgla, i innych związków z tlenem... Genialnie to wymyśliłeś. Ktoś ci pomagał? Cytuj: Wymień choć JEDEN w naturalnych warunkach, a przyznam ci rację. podawałem przykład tego eksperymentu już chyba 3 razy, ale widać obala twoją debilną teorię. Podaje go jeszcze raz: Cytuj: W 1961 r. Joan Oró uzyskał aminokwasy z cyjanowodoru i amoniaku w roztworze wodnym, uzyskując także znaczne ilości adeniny. Późniejsze eksperymenty wykazały, że inne zasady RNA i DNA mogą być uzyskane w symulowanym prebiotycznym środowisku w atmosferze redukcyjnej. amoniak i cyjanowodór również mógł znajdować się w wodach pierwotnej Ziemi...
Ty naprawdę jesteś taki, czy tylko takiego udajesz? Teraz próbujesz udowodnić, że wiesz ile kto ma lat... Rozwieję twoje wątpliwości: nie nadajesz się do tego... Swoją drogą, kolejno jest udowadniana twoja głupota w wielu sprawach: najpierw nieznajomość fizyki kwantowej (z której się wycofałeś), potem chiralność (z której również się wycofałeś). Wątpię jednak, abyś wycofał się z tych bzdur, które wygłaszasz na ten temat, ponieważ do trzech razy sztuka... Tylu naukowców twierdziło, że doświadczenie Millera było możliwe, a tutaj nowo odkryty geniusz w postaci TutajDaniela obala całą teorię. Może jeszcze powiesz, że słońce krąży dookoła Ziemi? Albo, że księżyc jest z sera? Dlatego proszę moderatora o zamknięcie tego tematu, zanim TutajDaniel obali prawa rządzące tym światem...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 04, 2008 10:39 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Istnieje coś takiego jak "obraza uczuć naukowych"?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pt lip 04, 2008 12:45 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Chyba nie...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 04, 2008 14:57 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
a szkoda
|
Pt lip 04, 2008 15:11 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
No szkoda... na początku mnie to nawet bawiło, ale teraz robi się już nudne...
_________________ I recognise...
Myself in every stranger's eyes
|
Pt lip 04, 2008 15:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tu cię mam, droga Rito: pierwotna atmosfera nie mogła posiadać tlenu, a co za tym idzie tlenku krzemu
No masz mnie... Spadłam z krzesła...
A skąd się wziął tle TutajDanielu? Przybył z nieba? Jak nie było go w atmosferze to do licha gdzieś musiał być! A swoją drogą związki nie syntezowały się w powietrzu (tlenek krzemu nie jest specjalnie lotny, no chyba że dostaniesz piachem po oczach).
Dobra, ja się już chyba wyłączę z dyskusji, bo poziom głupoty mnie przerósł.
|
Pt lip 04, 2008 16:02 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Pojawienie się tlenu to kolejny cud!
A ja również mając dość głupoty wyłączam się z dyskusji...
Proszę moderatora po raz ostatni: ZAMKNIJ TEMAT!! ZAMKNIJ TEMAT!!!!!!
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 04, 2008 16:33 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Sareneth
Cytuj: Ty chyba sam nie wiesz, o czy piszesz. Najpierw sam dodajesz, że w doświadzczeniu Millera nie było tlenu, a teraz piszesz, że nie było go w atmosferze. Zdecyduj się może, co? Poza tym nie mogła posiadać również wody (tlenek wodoru), tlenków węgla, i innych związków z tlenem... Genialnie to wymyśliłeś. Ktoś ci pomagał? W jego doświadczeniu nie było tlenu i właściwie mi to nie przeszkadza - tak, czy siak doświadczenie nie odzwierciedla naturalnych warunków. Ty nie masz bladego pojęcia, skąd wzięła się woda na pierwotnej Ziemi, przyznaj się... PS. Tak - pomagała mi Wikipedia  Cytuj: Pojawienie się tlenu to kolejny cud! To bez znaczenia - eksperyment z tlenem, czy bez tlenu można włożyć między bajki. Cytuj: A ja również mając dość głupoty wyłączam się z dyskusji... Uff... Wróć, jak będziesz w stanie wnieść coś do tematu. RitaCytuj: A skąd się wziął tle TutajDanielu? Przybył z nieba? Jak nie było go w atmosferze to do licha gdzieś musiał być! A swoją drogą związki nie syntezowały się w powietrzu (tlenek krzemu nie jest specjalnie lotny, no chyba że dostaniesz piachem po oczach). Moim zdaniem drogą fotodysocjacji oraz dzięki organizmom żywym - one jednak musiały najpierw powstać. Cytuj: Dobra, ja się już chyba wyłączę z dyskusji, bo poziom głupoty mnie przerósł.
Przecież wspominałaś o "wielu doświadczeniach", które doprowadziły do powstania aminokwasów (i cukrów) w naturalnych warunkach - proszę o jedno. Skoro nie jesteś w stanie takiego podać, to trudno. A historyjki o "organicznym błocie" możesz zachować dla siebie
Rzeczywiście przydałaby się jakaś akcja ze strony Moderacji, jednak nie zamknięcie tematu, a usunięcie zbędnych postów, które w desperacji dążą do jego zamknięcia. Wiem, że prawda boli 
_________________ -Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.
|
Pt lip 04, 2008 18:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dobra, to już ostatni post mam nadzieję...
Cytuj: Moim zdaniem drogą fotodysocjacji oraz dzięki organizmom żywym - one jednak musiały najpierw powstać. Ale z czego??? Z wodoru i azotu? Wiesz co to jest tlenek? Wiesz z czego roślinki robią wolny tlen? Wiesz co to jest woda? Naucz się chemii na poziomie dostatecznym, to pogadamy. Cytuj: Przecież wspominałaś o "wielu doświadczeniach", które doprowadziły do powstania aminokwasów (i cukrów) w naturalnych warunkach - proszę o jedno. Skoro nie jesteś w stanie takiego podać, to trudno. A historyjki o "organicznym błocie" możesz zachować dla siebi
Ja na analfabetyzm nic nie poradzę. A "historyjki" nie są moje i nie mogę zachować dla siebie bo już są opublikowane
Pozdrawiam i nie dziw się jak nie odpiszę na następnego posta. Każdy ma granice cierpliwości i nikt nie ma ochoty być obrażanym przez nieuka.
|
Pt lip 04, 2008 18:51 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Podpisuję się obiema rękami pod postem Rity.
Cytuj: Ty nie masz bladego pojęcia, skąd wzięła się woda na pierwotnej Ziemi, przyznaj się Oczywiście, że nie wiem. Skoro wg. takiego nieuka jak ty, na Ziemi nie było tlenu, to nie wiem. Czyli twój Bóg musiał stworzyć rośliny, zwierzęta, tlen, tlenki i całą resztę, żeby wszystko działało. To dopiero obala twój "genialny projekt"...
Miło było udowadniać ci twoją niewiedzę, ale jesteś tępy jak siekiera do cukry, więc nawet to do ciebie nie dociera. Przykre... Na szczęście w tym temacie już nie podyskutujesz...
Pozdrawiam Sareneth.
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 04, 2008 19:28 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Rita
Cytuj: Ale z czego? Z wodoru i azotu? Wiesz co to jest tlenek? Wiesz z czego roślinki robią wolny tlen? Wiesz co to jest woda? Moim zdaniem (jak i co rozważniejszych naukowców) pierwotna atmosfera posiadała tlen, gdyż wcale nie była redukująca. Zresztą nie można się kłócić o to CZY zawierała tlen, tylko czy było go dostatecznie miało, by uniemożliwić utlenienie się związków organicznych. Z czego? A co to za różnica, skoro nie mogły istnieć przed pierwszymi aminokwasami? Cytuj: Ja na analfabetyzm nic nie poradzę. A "historyjki" nie są moje i nie mogę zachować dla siebie bo już są opublikowane Język Proszę cię - wskaż mi jeden eksperyment, który w warunkach naturalnych prowadzi do powstania aminokwasów, a przyznam ci rację. JEDEN! Mhm i byłbym wdzięczny za jakiś artykuł o "organicznym błocie"  Cytuj: Pozdrawiam i nie dziw się jak nie odpiszę na następnego posta. Każdy ma granice cierpliwości i nikt nie ma ochoty być obrażanym przez nieuka. Ja również i wcale się nie zdziwię, jeśli nie odpiszesz  Zwyczajnie nie jesteś w stanie dowieść swojej racji i drażni cię to, że ktoś nie przyjmuje niezasadnych argumentów. Aha: i proszę mi nie wmawiać, ze ja twierdzę, że pierwotna atmosfera nie posiadała tlenu - no chyba, że to zacytujecie. Moim zdaniem posiadała, jednak w żaden sposób nie pomaga to wyjaśnić abiogenezy. SarenethCytuj: Oczywiście, że nie wiem. Skoro wg. takiego nieuka jak ty, na Ziemi nie było tlenu, to nie wiem. Czyli twój Bóg musiał stworzyć rośliny, zwierzęta, tlen, tlenki i całą resztę, żeby wszystko działało. To dopiero obala twój "genialny projekt"... Gdzie ja napisałem, że pierwotna atmosfera moim zdaniem nie posiadała tlenu? Zresztą: początek mojego postu chyba to tłumaczy. Wystarczyło, ze stworzył zasady rządzące pierwiastkami. Rzeczywiście - obala  Cytuj: Miło było udowadniać ci twoją niewiedzę, ale jesteś tępy jak siekiera do cukry, więc nawet to do ciebie nie dociera. Przykre... Na szczęście w tym temacie już nie podyskutujesz...
Miło było utwierdzić się w przekonaniu, że nie ma żadnego eksperymentu w warunkach naturalnych, który dowodziłby abiogenezie i przykro mi, że nie akceptuję nienaukowych argumentów. Nie muszę już dyskutować, bo utwierdziliście mnie w moim przekonaniu  Chociaż może nie ty, bo nie wniosłeś raczej niczego do tej dyskusji.
_________________ -Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.
|
So lip 05, 2008 0:18 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Chyba wiem, skąd ten zarzut o tlenie w atmosferze:
Cytuj: Ty chyba sam nie wiesz, o czy piszesz. Najpierw sam dodajesz, że w doświadzczeniu Millera nie było tlenu, a teraz piszesz, że nie było go w atmosferze. Zdecyduj się może, co?
Jeśli wierzyć abiogenezie: musiało być go bardzo mało, albo nie mógł istnieć wcale (co jest absurdalne, choćby ze względu na fotodysocjację) - mowa oczywiście o wolnym tlenie.
Ja stwierdziłem, że przy braku tlenu związki organiczne mogły powstać tylko pod wodą (która pełni rolę filtra UV), a przy istnieniu tlenu mogą powstać gdziekolwiek (prawdopodobne istnienie warstwy ozonowej - O3), jednak przy tak dużej ilości tlenu wszystkie związki organiczne uległyby natychmiastowemu utlenieniu.
_________________ -Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.
|
So lip 05, 2008 0:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wklejam ciekawy artykuł, odnośnie chiralności życia:
http://www.ch.pwr.wroc.pl/dtp/pw/publikacje/Alicja/alicja.htm
Jest tu w zasadzie podsumowanie togo o czym mówiliśmy.
A tu o syntezie dłuższych związków na nieorganicznych matrycach:
http://www.biolbull.org/cgi/reprint/196/3/311.pdf
|
So lip 05, 2008 13:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|