Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co sprawia, że miliony wierzą w reinkarnację ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
to nie wszystkie piktogramy jakie są, niektóre są naprawde piękne.


Śr lip 16, 2008 19:17
Zobacz profil
Post 
sugerujesz że ja robiłem brzydkie?

niemiłe to z twej strony... :-(


Śr lip 16, 2008 22:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Idiota napisał(a):
sugerujesz że ja robiłem brzydkie?

niemiłe to z twej strony... :-(


Już widzę jak robisz te piktogramy wielkie na 200m, przez jedną noc, a rano chłop z widłami gania za tobą bo mu zniszczyłeś żyto :oops:

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Cz lip 17, 2008 17:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
Idiota napisał(a):
sugerujesz że ja robiłem brzydkie?

niemiłe to z twej strony... :-(


jeżeli to Twój pomysł to gratuluje, wypadają świetnie.


Pt lip 18, 2008 19:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
buscador piktogramy nie uszkadzają nawet źdźbła trawy, z tego co się orientuje.


Pt lip 18, 2008 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13
Posty: 102
Post 
Cytuj:
Tomu
Chaoto, rozumiem jednak, że nie jesteś chrześcijanką Question Bo w Biblii jest jasno napisane: człowiek RAZ umiera, a potem sąd


Cytuj:
Tomu
Chaoto, wierzymy, że Biblia jest cała spisana pod natchnieniem Ducha Świętego. Człowiek raz żyje na świecie, ma jedno życie - i po śmierci raz staje przed sądem Bożym.


Dla sprostowania, proszę nie mówić za wszystkich chrześcijan. Najlepiej by brzmiało jakbyś zamiast słowa chrześcijanin, wstawił słowo katolik. Bo można być chrześcijaninem nawet w ogóle nie uznając tej Biblii jaką teraz mamy. Przecież przed "konferencją" Konstantyna Wielkiego było wiele ruchów, filozofii, nurtów itp. bo przecież nie było jednego składowego chrześcijaństwa jak dziś.

Jedni uważali Jezusa za Boga, jedni za proroka.
Jedni uważali, że Stary i Nowy Testament mówi o jednym Bogu, inni nie chcieli uznać starego testamentu.
Wiele kościołów uznawało różne Ewangelie.
Jedni uważali Judasza za postać tragiczną i poświęcali jej uwagę.
Inni, że Jezus miał braci i siostry które były dziećmi Maryi i Józefa.
Inni, że Jezus miał żonę, a nawet dzieci.
Inni wierzyli w reinakarnacje.
I to wszystko to byli chrześcijanie, tylko inaczej patrzeli na pewne sprawy.

I nie wszystkie te różniące sie odłamy uznały sobor nicejskiego, gdzie jeden z nurtów stał się religią państwową, a reszta które nie przystały herezjami niestety. Ale to nie znaczy, że ktoś przestał być chrześcijaninem

Dla sprostowania, Chaote nie możesz nazwać, że nie jest chrześcijanką. Możesz powiedzieć, że nie jest katoliczką/katolikiem, ale nie że chrześcijanką/chrześcijaninem.
Dla mnie Chaoto jest chrześcijaninem/chrześcijanką, ale nie należącym do katolicyzmu, tak dla sprostowania.





Cytuj:
"Raz się mówi"...może "raz się słucha" i od czasu do czasu coś wpadnie do ucha...takie pomieszanie z poplątaniem Suszę zęby
Wierzący w reinkarnację nie mają problemów zjadając wcielonego dziadka w jabłko Very Happy
Kościół nie jest od tłumaczenia miraży w stanie hipnozy (stanu wzmożonej podatności na sugestię) Suszę zęby


Z tym jabłkiem to przesadziłeś. Powiedz to samo rycerzom walczącym na krucjatach "nie zabijaj". Albo jak zjadasz biednego wieprzka który najprawdopodobniej został zamordowany z zimną krwią nad którym się znęcano. I jak ty go jesz, to jesteś też za to odpowiedzialny, za zabijanie z zimną krwią.

Więc ten tekst nie na miejscu. Jabłka czy prosiaczki zjada się by przetrwać, a nie by zabić by zabić. Poza tym pomyśl, zabijając zwierzaka, może zrobisz przysługę jego duszy i w następnym wcieleniu będzie organizmem gdzie jest na najwyższym miejscu w łańcuchu pokarmowym, człowiekiem. Tak by było śmiesznie mówiąc.

A o hipnozie widać, że masz wiedzę bardzo małą skoro tak się wypowiadasz. Chyba, że któryś z twoich znajomych co ci opowiadał, brał udział w hipnozie, ale u kogoś bez kwalifikacji i kogoś kto nie ma do tego uprawnień. A gdy ktoś robi to nie mając uprawnień to może to wykorzystać do swych celów. A taki kto pracuje legalnie nie robi tego dla zaspokojenia swych potrzeb tylko by pomóc człowiekowi znaleźć odpowiedź w jego mózgu. Podobnie jak psycholog.



Cytuj:
Szatan zwiodl wielu i dlatego wierzy sie powszechnie w reinkarnacje.

Równie dobrze mogę napisać, że Szatan zwiódł wielu ludzi którzy wierzą, że Jezus jest Bogiem, a nie prorokiem. I jedno i to samo to puklata godka.


Cytuj:
Czyli MalGanisie nie masz informacji lepszych niż "ponoć" i "możliwe"? Cóż za godna pozazdroszczenia rzetelność Brawo!

Przykładem i pewnie nie tylko może być Celsus który mówi o ingerencji w Ewangeliach.


A teraz poważnie....

Którzy mają rację? Tego nikt nie wie. Każdy wierzy w to co wierzy i on uważa, że ma rację. Ale patrząc obiektywnie, nie da się stwierdzić kto ma racji.

Chrześcijanin powie, że ma rację i mówi, że ma dowód w postaci opętań przy którym człek potrafi wysławiać się w różnych starożytnych językach.
Wierzący w reinkarnację odpowie, że ma dowód w postaci hipnozy która sięga do "wspomnień duszy" i czasem i sami ludzie miewają wizję jak byli kimś wcześniej.

Reinkarnację wedle mnie, jest do pogodzenia z chrześcijaństwem, ale nie z katolicyzmem.


Jedno w reinkarnacji mnie ciekawi. Jeśli założyć, że to prawda. To gdy umrę od razu przechodzą do innego ciała nawet o tym niewiedząc, czy wcześniej jestem w jakimś stanie "ducha" który czeka na swą kolej?


Pt lip 18, 2008 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Jeśli nie wiadomo kto ma racje to nie wiadomo. Po co twierdzić coś o Bogu skoro "nie wiadomo". I co z tego ze ja w coś tam wierze skoro patrząc z boku nie wiadomo czy mam racje. Wychodzi na to że ludzie tylko łudzą się, że wiedzą.
I czemu moje poglądy mają być lepsze od nie-moich. Bo wydają mi się rozsądniejsze? :)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pt lip 18, 2008 22:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Jednak wiadomo, że reinkarnacja nie ma nic wspólnego z nauką Jezusa oraz apostołów. Jest po prostu nie do pogodzenia z eschatologią chrześcijańską.

Próby pogodzenia tych dwóch idei pojawiały się (wpływ neoplatonizmu) i nadal się pojawiają (New Age) jednak nigdy nie była ona wiarą Kościoła.

Tak więc nie wciskajmy jej do jego nauki i może skupmy się na tym dlaczego tak wiele osób w nią wierzy.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Pt lip 18, 2008 23:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13
Posty: 102
Post 
Czemu ludzie wierzą w reinakarnację?

Jeśli chodzi o ludzi wychowujących się w Buddyzmie to normalne. Gdyż większość dzieci przyswaja naukę rodziców.

A jeśli chodzi o inne obszary gdzie dominują inne religię. Hmmm, nie wiem jak wy, ale wydaje mi się, że choćby dla agnostyków Buddyzm jest najatrakcyjniejszą religią ( dla mnie to jest religia, każdy może uważać inaczej ). Bo nie mają pewności czy Bóg istnieje czy nie to kierują się na tą religię gdyż dla im najbardziej odpowiada. Gdzie jest tam niby jakiś Bóg, ale w centrum zainteresowania będą oni, gdzie będą mogli się samodoskonalić.

I w ten sposób myślę, że przechodząc na tą religię decyduje sie wielu agnostyków i tych "szukających" którzy tam znajdują sens. I przy tym ci wszyscy i przyjmują reinkarnację gdyż wtedy wydaje im się chyba najrozsądniejsza.

Głęboko wierzący katolik, muzułmanin czy ktoś pozostanie przy swojej wierzę. Tylko agnostycy, szukający i po części byli ateiści decydują sie na ten kierunek.


So lip 19, 2008 1:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13
Posty: 102
Post 
PS. To tylko moje przemyślenia.


So lip 19, 2008 1:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
R6 napisał(a):
Jeśli nie wiadomo kto ma racje to nie wiadomo. Po co twierdzić coś o Bogu skoro "nie wiadomo". I co z tego ze ja w coś tam wierze skoro patrząc z boku nie wiadomo czy mam racje. Wychodzi na to że ludzie tylko łudzą się, że wiedzą.
I czemu moje poglądy mają być lepsze od nie-moich. Bo wydają mi się rozsądniejsze? :)


A co Ci w końcu pozostaje jak tylko te złudzenia i domysły, najistotniejsze jest jednak to aby wybrać te najbardziej prawdopodobne, bardziej logiczne, czyli poparte wieloma wiarygodnymi argumentami, niekoniecznie przez naukę (bo ona będzie zawsze zachowawcza, powściągliwa).
Mieć racje to być bliżej prawdy absolutnej, ona sama jest nieuchwytna, nieosiągalna ale można do niej dążyć, zbliżać się. Nigdy nie będziesz mógł powiedzieć, że wiesz wszystko, nawet za milion lat, :) i jedynie intuicja może ci podpowiedzieć, że idziesz właściwą drogą. Prawdy intuicyjnej nie da się dowieść, to tak jak gdyby chcieć dotknąć Boga, to niemożliwe

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lip 19, 2008 11:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
snafu napisał(a):

Tak więc nie wciskajmy jej do jego nauki i może skupmy się na tym dlaczego tak wiele osób w nią wierzy.


Czyli najpierw należy wykluczyć z góry istnienie czegoś takiego jak reinkarnacja a później ewentualnie podyskutować dla czego tylu naiwniaków w nią wierzy?
A może jest wręcz odwrotnie i należy przypuszczać że teoria reinkarnacji została odrzucona ponieważ nie pasowała do specyficznej doktryny zbawienia jaka ukształtowała się po soborze nicejskim. Chrześcijańska doktryna zbawienia to najogólniej religia strachu, (niepewność zbawienia). Aby mieć kontrolę nad ludźmi i ich duszami nie ma nic lepszego jak polityka strachu (ciągłego zagrożenia), czyż podobnie nie czynią nasi kochani politycy? Reinkarnacja daje pełną nadzieję oraz pewność zbawienia. I nie trudno się domyślić dla czego była solą w oku dla panujących.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lip 19, 2008 12:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
@buscador

Zwróciłem jedynie uwagę na fakt (Ty z resztą w swojej wypowiedzi go potwierdzasz), że reinkarnacja jest sprzeczna z nauką Kościoła. I nic więcej.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


So lip 19, 2008 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
buscador napisał(a):
Reinkarnacja daje pełną nadzieję oraz pewność zbawienia.
Przeginasz albo nie rozumiesz.
Reinkarnacja wg wierzeń hinduskich to zjawisko z tego świata tak jak cztery pory roku i nic poza tym. Poprzez uczestniczenie w tym zjawisku nie ma żadnej pewności na zbawienie, nawet hindusi wiedzą, że zbawienie daje Bóg a nie proces reinkarnacji.
Natomiast reinkarnacja daje nadzieję na to, że jesteśmy istotami wiecznymi czyli nie przestaniemy istnieć w chwili śmierci fizycznego ciała, ale w KRK też wiemy, że tak jest.
Wg mojej wiedzy KRK jednoznacznie stwierdza, że nie ma reinkarnacji w chrześcijaństwie czyli nie dotyczy ona tych, ktorzy są wybrani i tworzą Cialo Chrystusa. Natomiast KRK nie wypowiada się na temat tych istnień, ktore są poza Ciałem i o ktorych Jezus mówił, że szatan zatraci ich dusze i CIAŁA w piekle. Niestety różni kaznodzieje rozciągają to błędnie na całe stworzenie i stąd nieporozumienia.


So lip 19, 2008 12:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Jeśli już chcesz być taki dokładny to wpierw należałoby podyskutować o tym czym jest „zbawienie” a nie o tym co hinduizm, czy inne religie o nim twierdzą. W każdej Religi są ziarnka prawdy ale jeszcze więcej zabobonów, przeinaczeń oraz ludowych tradycji. Dla tego nie wiem czemu akurat miałbym opierać filozofię reinkarnacji na hinduizmie czy tą w stylu buddyjskim.
Filozofia reinkarnacji jest bardzo stara, i jak wszystko na tym świecie podlega ewolucji, dla tego lepiej poczytaj sobie bardziej współczesnych autorów

Dla mnie zbawienie (najogólniej mówiąc) to przede wszystkim ewolucja duszy, a jednym z jej narzędzi jest właśnie reinkarnacja, inne szczegóły o których pisałeś mają znaczenie drugorzędne.

Najpierw odpowiedz sobie na podstawowe pytanie czy Bóg sam siebie może potępić a potem możemy ewentualnie podyskutować o dalszych szczegółach.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lip 19, 2008 13:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL