Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 14:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Eucharystia... Jestem przeklęty? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03
Posty: 301
Post 
DO AUTORA


1. "Jeżeli ktokolwiek zaprzeczy, że ciało i krew razem z duszą i Bóstwem naszego Pana Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus są prawdziwe, rzeczywiście i cieleśnie obecnie w sakramencie Przenajświętszej Eucharystii i jeżeli twierdzi, że jest On tam tylko w sposób symboliczny - to niech będzie przeklęty!"

Tak mówi KK... nie komentuje tego

a tak mówi Jezus:

Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. J 11, 25-26

_________________
Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)


Wt maja 27, 2008 9:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
No właśnie - czyli kto nie wierzy ten nie będzie (będzie przeklęty)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Wt maja 27, 2008 11:15
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata;. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?;
Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?
J 6,48-60

Jak wiemy, juz Jezusowi wspolczesni nie przyjeli Jego nauki.

Cytuj:
No właśnie - czyli kto nie wierzy ten nie będzie (będzie przeklęty)

Raczej powiedzialabym, ze kto nie wierzy, ten umrze na wieki (zgodnie z zasadami logiki).


Wt maja 27, 2008 14:35

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Nie jest to temat o chrzcie, więc offtop usunąłem


Cz cze 12, 2008 9:15
Zobacz profil
Post 
Czy ktoś może w ogóle wytłumaczyć co to znaczy "cieleśnie obecne"? Czy oznacza to, że co niedziela zjadamy ludzkie ciało?


N lip 20, 2008 17:47
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
No właśnie ciało Chrystusa nie jest obecne cieleśnie, a sakramentalnie. Co nie zmienia faktu, że On tam jest. Ale nie jest to obecność lokalna. Jest realna.
Zjadasz ciało, ale nie zjadasz mięsa.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N lip 20, 2008 18:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ale spokojnie można powiedzieć, że spożywamy Ciało Jezusa


N lip 20, 2008 18:54
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Tak, spożywamy Ciało (Chrystusa), ale nie mięso, by ktoś nie utożsamiał tego z "cielesną" obecnością. Choć znamy przypadki gdy istotnie Ciało Chrystusa przyjęło postać mięsa (mięśnia sercowego).

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N lip 20, 2008 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
O a ja nie znam... Moze podzielisz się wiedzą?

_________________
...


Wt lip 22, 2008 13:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
Nasuwa mi się takie pytanie... czy potrafimy się zmusic do tego, żeby w coś uwierzyc? Co mają zrobic ludzie, którzy mają problem z uwierzeniem w coś?

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Wt lip 22, 2008 17:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Cud eucharystyczny w Lanciano, w Bolsenie i Orvieto, etc.

Poczytaj: http://ekai.pl/ludzie/?MID=2334

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt lip 22, 2008 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@Xeloreu - polecam przeczytać Regulamin niniejszego działu. Twój post naruszał tenże, więc został usunięty


Pn sty 05, 2009 23:12
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
Substancja chleba zmienia się w substancję Ciała Chrystusa, a substancja wina w substancję Jego Krwi, przy czym nie zmieniają się przypadłości - kolor, smak, nawet struktura molekularna - wciąż są takie same, jak przed przeistoczeniem. Jak więc badać to naukowo...


Kamyk..posługujesz się mądrze brzmiącymi terminami "substancja" i "przypadłość" pochodzącymi z filozofii pogańskiego myśliciela.
Moje pytanie- dlaczego zakładasz, że terminy te nie są dla nas, współczesnych, po prostu bełkotem, niczym nieuprawionym filozoficznym nadużyciem?

Te terminy to próby poradzenia sobie antycznej filozofii z problemem "wielości" świata ( podobnie jak platońskie określenie typu "idea"). My jednak mamy już wiedzę, która umożliwia nam ( umożliwiła de facto już co najmniej pół tysiaca lat temu) porzucenie tych terminów, tych intelektualnych nadużyć. Mozemy opisać chleb jako związek chemiczny, określić jego właściwości chemiczne i fizyczne. Nie ma tu miejsca na substancje i przypadłość, bo ta tajemnicza "substancja" jest po prostu hipotezą, niczym nieuzasadnioną. Nic w naszym doświadczeniu nie wskazuje na to, że chleb ma jakąś "substancję". Dlaczego mielibyśmy w to wierzyć? Tylko dlatego, ze tak sądził Arystoteles..? ...?!


Pn lut 09, 2009 23:11

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Gdyby nic na to nie wskazywało, to Arystoteles by nie podał tej nauki, a św. Tomasz jej nie zaadaptował dla chrześcijaństwa zachodniego. Mogę rozumieć, że są to pojęcia niezrozumiałe, ponieważ dzisiaj świat odszedł praktycznie od metafizyki i takiego sposobu opisywania świata. Nie znaczy to jednak, że koncepcja metafizyczna Arystotelesa się nagle zdezaktualizowała. Wciąż pozostaje najlepszym, najpełniejszym opisem tajemnicy transsubstancjacji, jak dotąd nie zaproponowano w ramach współczesnych filozofii zadowalającego modelu wyjaśniającego. Poza tym, model oparty na metafizyce Arystotelesa wcale nie kłóci się z ujmowaniem świata w wydaniu nauk ścisłych - po prostu zależy od punktu widzenia, pluralizm ujęć jest czymś całkowicie uprawnionym i nie musi zakładać wewnętrznych aporii


Wt lut 10, 2009 7:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ostatni post zbytnio odbiegał od nauczania Kościoła, dlatego został usunięty


Wt lut 10, 2009 13:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL