Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 26, 2025 0:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jaki teraz... taki po śmierci... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 17:18
Posty: 156
Post Jaki teraz... taki po śmierci...
Mam pytanie. Gdzieś słyszalem, ze po śmierci przybieramy taki wygląd jaki mieliśmy za życia. Oczywiście nikt tego nie wie na 100%. Co o tym sądzicie? Ja myślę, ze to możliwe i może tak być.


N lip 20, 2008 21:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Po śmierci zwykliśmy chudnąć...


N lip 20, 2008 22:02
Zobacz profil
Post 
za życia ale kiedy?
w momencie śmierci?
to głupie, bo jakby kto zmarł nie mając nóg (choć nie z powodu ich utraty, ta mogła być wcześniej o wiele np. amputacji) albo coś.


Pn lip 21, 2008 1:22
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
To zupełna prawda. Właśnie dlatego o zgonie winni orzekać fachowcy. Ogólnie człowiek jeszcze przez jakiś czas po śmierci wygląda z grubsza tak samo jak jakiś czas przed nią. Ba,niektórzy nawet lepiej.

No,chyba,że do ich śmierci przyczynia się np. słoń. Albo Święta Inkwizycja.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pn lip 21, 2008 1:30
Zobacz profil
Post 
W takim razie niebo musi być pełne zmasakrowanych, wyniszczonych, lub starych ciał. A w piekle może być jeszcze gorzej ;)
Życie po śmierci musi być dość przykrym doznaniem estetycznym...


Pn lip 21, 2008 10:57
Post 
Wygadujecie takie banialuki :D ...
Gdy byłam dziewczynką, z koleżanką podsłuchałyśmy rozmowę dwóch wielowych staruszkow. Jeden nie miał ręki - stracił ją kilka lat wcześniej. Rozmawiali o śmierci. Ten pełnosprawny powiedzial:
- "Widzicie Antoni, wy tutaj, a wasza ręka w niebie".
Miałyśmy z tego ubaw po pachy.
I wy teraz ludzie wykształceni rozmawiacie podobnie :D


Pn lip 21, 2008 11:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Po śmierci nas nie będzie tak samo jak przed poczęciem. Sam to sprawdziłem ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pn lip 21, 2008 12:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
"Niebo potrafi się otworzyć" jak to mówiła świętej pamięci moja prababcia.


Pn lip 21, 2008 13:19
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
No. I wypadają wtedy te ręce i takie tam różne.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pn lip 21, 2008 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02
Posty: 206
Post 
Do czego zmierzasz ?


Pn lip 21, 2008 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
A ja się tak zastanawiam, co katolików obchodzi, jak będą wyglądali w niebie? Przecież wasz Bóg o tym mówił... On nie miał problemu, a wy macie. ( Post kierowany wyłącznie do chrześcijan, ponieważ ateistów takie rzeczy nie interesują.) :D

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn lip 21, 2008 13:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 17:18
Posty: 156
Post 
Myślę, że jeśli przyczyną śmierci byłaby np bomba która spada nam prosto na głowe to nasz duch nie bylby kupą flaków tylko przybralibyśmy taką postać jaka najbardziej by ,,pasowała''. W Niebie ponoć możemy spotkać naszych zmarłych bliskich wiec możemy i z nimi rozmawiać a do tego przydalaby sie jakaś powłoka przypominajaca nas za zycia.


Pn lip 21, 2008 14:17
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
oj moi drodzy w niebie nie będziemy mieli ciała! Ciało będzie w ziemi leżeć. Dopiero przy zmartwychwstaniu otrzymamy je na nowo. i to takie by nas charakteryzowało, np. męczennicy będą mogli mieć oznaki męczeńskiej śmierci. Jak i Jezus miał rany na rękach i nogach, i w boku. Zobaczy się jak się spełni...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn lip 21, 2008 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
Oczywiście mowa jest o życiu przyszłym po Paruzji ,czy jak to tam się nazywa.Jeśli dobrze pamietam to Biblia tłumaczy ,że przobleczeni bedziemy w ciała chwalebne ,bez wad.


Pn lip 21, 2008 17:03
Zobacz profil
Post 
Dobrze pamiętasz :) ....1 List do Koryntaian 1535-54)
- "W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dzwięk ostatniej traby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstana nienaruszeni, a my będziemy odnowieni. Trzeba, aby to co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalne, ato, co śmiertelne, przodziało się w w nieśmiertelność".


Pn lip 21, 2008 17:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL