"Katolicyzm żródłem przemocy wobec Kobiet"
"Katolicyzm żródłem przemocy wobec Kobiet"
Autor |
Wiadomość |
Marks 23
Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55 Posty: 89
|
 "Katolicyzm żródłem przemocy wobec Kobiet"
Nie wiem czy istnieje już temat w tej sprawie(osobiście nie znalazłem) ale chciałbym abyście się wypowiedzieli w tej kwestii.
Co sądzicie na temat tejże wypowiedzi pani minister Magdaleny Środy?
Cytuj: Żadne z moich publicznych wystąpień podczas konferencji nie wiązało przemocy bezpośrednio z katolicyzmem - powiedziała w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie Magdalena Środa, pełnomocnik rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn. Dodała, że jej "angielski nie jest zbyt silny", dlatego wszystkie jej wystąpienia były wcześniej przetłumaczone. Pełnomocniczka odczytała je z kartek. Środa przyznała, że udzieliła też wypowiedzi w kuluarach konferencji, nie pamięta jednak w jakich językach, komu i jakich udzieliła; nie pamięta także swojej rozmowy z dziennikarzem Reutersa.
Osobiście uważam że jest to trochę wyciągnięte z kontekstu i troszkę przesadzone aby od razu odwoływać panią minister...
polecam o szersze zapoznanie się
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2436973.html
|
Cz gru 16, 2004 23:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Środa przyznała, że udzieliła też wypowiedzi w kuluarach konferencji, nie pamięta jednak w jakich językach, komu i jakich udzieliła; nie pamięta także swojej rozmowy z dziennikarzem Reutersa.
Amnezja jest szeroko rozpowszechniona choroba naszych "elit" politycznych...zarowno tych z lewa ja i z prawa....
W swietle ostatnich wydarzen politycznych, mozna smialo orzec ze to juz nie jest zwykla choroba...to wprost EPIDEMIA.
pozdrowka
|
Pt gru 17, 2004 0:13 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Ona nie powiedziała, że katolicyzm jest źródłem przemocy, tylko, że istnieją pośrednie związki przez kulturę.
Na przykład:
skoro katolicyzm wyklucza pewne grupy (np. gejów) i co prawda głosi miłosierdzie i zrozumienie (uhm), to jednak ułatwia niektórym (na przykład katolickiemu LPR i MW) stosowanie przemocy, gdyż gładko powołują się oni na niechętne homoseksualistom stanowisko kościoła.... itd.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 17, 2004 0:16 |
|
|
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Jawnogrzesznica Maga napisał(a): Ona nie powiedziała, że katolicyzm jest źródłem przemocy, tylko, że istnieją pośrednie związki przez kulturę.
Na przykład: skoro katolicyzm wyklucza pewne grupy (np. gejów) i co prawda głosi miłosierdzie i zrozumienie (uhm), to jednak ułatwia niektórym (na przykład katolickiemu LPR i MW) stosowanie przemocy, gdyż gładko powołują się oni na niechętne homoseksualistom stanowisko kościoła.... itd. Widzisz odnosnie gejow to KK wyraznie glosi: Cytuj: KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
NIe chcesz chyba w mowic ze w powyzszym przykladzie KK zacheca do nienawisci wobec homoseksualistow....
_________________
|
Pt gru 17, 2004 0:43 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Nie mówiłam o zachęcaniu, tylko o łatwości wpaczenia.
Cytuj: Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji.
To dyskryminacja dzieli się na słuszną i niesłuszną?
Niezatrudnianie gejów w szkołach to wg kościoła dyskryminacja słuszna?
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 17, 2004 0:45 |
|
|
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Odnosnie pani Srody to troszeczke przekrecila - przemoc w rodzinie po 1 jest patologia czyli zjawiskiem dosyc rzadkim a po 2:
Przemoc nie bierze sie z tego ze ktos zle zrozumie nauczanie KK tylko z zupelnie niereligijnych przyczyn - brak pracy, srodkow do zycia, alkoholizmu( ktory jest czesto skutkiem 2 wczesniejszcyh przyczyn) itp a za taki stan rzeczy ( bezrobocie, brak opieki spolecznej ) mozemy raczej miec pretensje do panstwa a konkretnie do rzadu ale jak wiadomo "nie sra sie we wlasne gniazdo" wiec lepiej zganic na KK...
_________________
|
Pt gru 17, 2004 0:47 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: NIe chcesz chyba w mowic ze w powyzszym przykladzie KK zacheca do nienawisci wobec homoseksualistow....
Tak, ale KK jednocześnie nie potępia w jednoznaczny sposób działań Młodzieży Wszechposkiej, czy LPR, które to w programach swoich przeznaczają dużo miejsca na wiare katolicką. Skoro nie potępia, daje ciche przyzwolenie. I wszystko się zazębia...
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Pt gru 17, 2004 0:50 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
No cóż, Tyraelu. To nie sporadyczne patologie tylko potężny społeczny problem.
Rodzina oparta na władzy męża, na hierarchii...
To nie sprzyja walce z przemocą.
Tak samo jak nawoływania do pokory i niesienia swojego krzyża.
Wiecie co mnie zszokowało?
Że w wątku o antykoncepcji padło zdanie, że jeśli kobieta jest gwałcona przez męża, to ksiądz może wyjątkowo zezwolić na pigułki.
Przecież to straszne zdanie! Jeśli kobieta jest gwałcona przez męża, to nie zaleca się jej pigułek tylko separację!
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 17, 2004 0:56 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): Cytuj: NIe chcesz chyba w mowic ze w powyzszym przykladzie KK zacheca do nienawisci wobec homoseksualistow.... Tak, ale KK jednocześnie nie potępia w jednoznaczny sposób działań Młodzieży Wszechposkiej, czy LPR, które to w programach swoich przeznaczają dużo miejsca na wiare katolicką. Skoro nie potępia, daje ciche przyzwolenie. I wszystko się zazębia...
A czy Kosciol potepia rzad?? NIe czy to jest jednoznacze z tym ze daje ciche przyzwolenie?,,,,,,
_________________
|
Pt gru 17, 2004 1:04 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: A czy Kosciol potepia rzad??
A powinien?
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Pt gru 17, 2004 1:06 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Jawnogrzesznica Maga napisał(a): No cóż, Tyraelu. To nie sporadyczne patologie tylko potężny społeczny problem. Rodzina oparta na władzy męża, na hierarchii... To nie sprzyja walce z przemocą. Tak samo jak nawoływania do pokory i niesienia swojego krzyża. Odnosnie rodziny opartej na wladzy meza... nie chce tu znowu rozkrecac offtopica ale jest to zdeczko starotyp, praktycznie obecnie wiekszosc malzenstw ( ktore osobiscie znam ) opiera sie o partnerstwo a nie destpotyzm. Poza tym moze byc to dla CIebie zaskoczeniem ale w Polskiej tradycji zarysowany jest raczej system matriarchalny, system patriarchalny jest w stopniu "umierkowanym" w tradycji islamskiej i dosyc duzym stopniu w hinduizmie. Zreszta to nie patriarchat decyduje o przemocy wobec kobiety tylko brutalnosc danej religii/kultury. Jawnogrzesznica Maga napisał(a): Przecież to straszne zdanie! Jeśli kobieta jest gwałcona przez męża, to nie zaleca się jej pigułek tylko separację! Odnosnie przemocy/gwaltu w rodzinie - zarowno gwalt jak przemoc sa w KKK jednoznacznie potepione, ponadto sa wyrazem braku milosci czyli wg KK fundamentu malzenstwa czyli w takiej sytuacji przysluguje albo separacja albo uniewaznienie malzenstwa. Cytuj: Separacja
KKK 2383 Separacja małżonków z utrzymaniem węzła małżeńskiego może być uzasadniona w pewnych przypadkach przewidzianych przez prawo kanoniczne (Por. KPK, kan. 1151-1155).
Jeśli rozwód cywilny pozostaje jedynym możliwym sposobem zabezpieczenia pewnych słusznych praw, opieki nad dziećmi czy obrony majątku, może być tolerowany, nie stanowiąc przewinienia moralnego
Cytuj: . Na czym polega separacja małżeńska? 1 Kor 7,10-11
Ponieważ małżonkowie zostali sakramentalnie włączeni w jedność istniejącą między Chrystusem i Jego Kościołem, dlatego ich związek nie może zostać rozwiązany przez nikogo. Nieraz jednak życie wspólne jest niemożliwe, zagraża bowiem wierze, moralności, zdrowiu, prawidłowemu wychowaniu dzieci itp. W takich wypadkach możliwa jest separacja (por. kan. 1153). Rozłączeni małżonkowie nie mogą jednak zawierać nowych związków małżeńskich. Aby wytrwać w samotności, powinni prowadzić intensywne życie religijne, wiele się modlić, często przystępować do sakramentów świętych. Także aktywne złączenie się z różnymi wspólnotami religijnymi, np. spotykającymi się na kręgach biblijnych, na wspólną modlitwę, może być dla nich wielką pomocą w samotnym życiu
Cytuj: Na czym polega unieważnienie małżeństwa? Mt 19,12
Unieważnienie nie jest rozwodem, lecz oficjalnym stwierdzeniem przez odpowiednią władzę kościelną, że małżeństwo od początku było nieważne, np. dlatego, że zostało zawarte pod przymusem lub przez osoby niepoczytalne, np. poważnie chore umysłowo: dlatego, że osoby decydujące się na ślub nie chciały zawrzeć małżeństwa wymaganego przez Chrystusa, np. nie chciały się zobowiązać do wzajemnej wierności, nie pragnęły zawrzeć związku na całe życie, wykluczały z góry potomstwo; dlatego że zaistniała jakaś przeszkoda uniemożliwiająca zawarcie małżeństwa, np. dana osoba już była związana węzłem małżeńskim, co jednak zataiła. Kościół, w trosce o dobro i trwałość małżeństwa, ustanowił różne przeszkody małżeńskie, od których zresztą, gdy istnieje ku temu słuszna przyczyna, może dyspensować, np. biskup może zezwolić na ślub z osobą nieochrzczoną, z niewierzącym, z kuzynem lub kuzynką itp
_________________
|
Pt gru 17, 2004 1:26 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): Cytuj: A czy Kosciol potepia rzad?? A powinien?
Odnosnie potepiania to KK nigdy oficjalnie nikogo potepionym nie uznal i raczej watpie zeby to sie zmienilo.
_________________
|
Pt gru 17, 2004 1:27 |
|
 |
Marks 23
Dołączył(a): N lis 28, 2004 21:55 Posty: 89
|
Tyrael napisał(a): Odnosnie pani Srody to troszeczke przekrecila - przemoc w rodzinie po 1 jest patologia czyli zjawiskiem dosyc rzadkim a po 2: Przemoc nie bierze sie z tego ze ktos zle zrozumie nauczanie KK tylko z zupelnie niereligijnych przyczyn - brak pracy, srodkow do zycia, alkoholizmu( ktory jest czesto skutkiem 2 wczesniejszcyh przyczyn) itp a za taki stan rzeczy ( bezrobocie, brak opieki spolecznej ) mozemy raczej miec pretensje do panstwa a konkretnie do rzadu ale jak wiadomo "nie sra sie we wlasne gniazdo" wiec lepiej zganic na KK... NIe zawsze brak pieniędzy...zdiwiłbyś się w ilu dobrych domach jest przemocy i gwałtów... popieram tutaj Jawnogrzesznicę... związki poprzez kulturę czyli nie bezpośrednio oddziaływanie kościoła na zaistniałą sytuację. Cytuj: Zreszta to nie patriarchat decyduje o przemocy wobec kobiety tylko brutalnosc danej religii/kultury.
Tyraelu, przecież nikt nie mówi o bezpośrednim oddziaływaniu patryriarchatu na przemoc w rodzinie
|
Pt gru 17, 2004 1:54 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Marks 23 napisał(a): NIe zawsze brak pieniędzy...zdiwiłbyś się w ilu dobrych domach jest przemocy i gwałtów... Odnosnie przemocy to wg mnie wynika ona glownie z braku milosci, szacunku oraz wzajemnej akceptacji.
Dodam ze jako facet przemoc wobec kobiet jest w moich oczach totalnym brakiem honoru i dobrego wychowania. NIe mowiac ze jest zaprzeczeniem milosci itd..
_________________
|
Pt gru 17, 2004 2:03 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Przemoc jest zjawiskiem rzadkim...
Cytuj: Centrum Praw Kobiet, opierając się na badaniach socjologicznych oraz danych Ministerstwa Sprawiedliwości, twierdzi, że co piąta kobieta w Polsce jest ofiarą przemocy w rodzinie. Ponadto co roku ok. 50 maltretowanych kobiet usiłuje popełnić samobójstwo z tego powodu, a ok. 200 procesów o morderstwo związanych jest z przypadkami przemocy w rodzinie.
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1103220626
Z tego tekstu - poczytajcie - warto.
M.in. zawiera tekst wystąpienia min Środy i fragmenty nauczania JP II
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt gru 17, 2004 8:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|