Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 11, 2025 11:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona
 Trudne pytania - tragedia w Afganistanie. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Gruby napisał(a):
<DO CYWILÓW NIE STZRELAMY :!: >

Masz rację - nie strzelamy tak samo jak nie rozjeżdżamy peszych na pasach. Niemniej wypadki się zdarzają. Czasem z winy pieszych, czasem z winy kierowców.
Nie mógłbyś się powstrzymać z osądzaniem? Pozostaw to łaskawie sądowi. Do czegoś przecież jest powołany.

I nie krzycz. Jeśli masz rację, to nawet jeśli napiszesz maczkiem białymi literami na białym tle, to prądzej czy później prawda się ujawni.

Masz więlką chęć przekonania innych do czegoś do czego są przekonani. Strzelasz więc w próżnię i bez sensu. Spróbuj przekonać Palestyńczyków i Żydów że do cywili się nie strzela. Oni z pewnością tego nie wiedzą, a przecież praktykują zaciekle.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt lip 15, 2008 11:02
Zobacz profil WWW
Post 
Adam, daj sobie spokój, bo to tak jakbyś do kamienia mówił.
Szybciej pantofelek coś pojmie niż nasz Gruby.


Wt lip 15, 2008 11:30
Post 
Ale do rzeczy, bo szkoda zajmować się sprawami niewartymi najmniejszej uwagi, tak jak analiza erudycji i elokwencji pantofelka.

Cytuj:
Amerykanie krytykują polski kontrwywiad

Autorzy raportu pośrednio skrytykowali też polski kontrwywiad wojskowy. Ich zdaniem, Polacy powinni nawiązywać ściślejsze kontakty z miejscową ludnością. Chodzi o częste wizyty w wioskach połączone z niesieniem pomocy humanitarnej, co wpłynie na wzrost zaufania tej ludności do żołnierzy oraz zdobycie więcej informacji o talibach.

Krytykowane są też metody udzielenia pomocy cywilom. Chodzi o ranne kobiety, które Polacy zabrali helikopterem bez towarzyszącym im mężczyzn. Amerykanie zwracają uwagę, że to pogwałcenie lokalnych zwyczajów, zgodnie z którymi kobietom zawsze towarzyszą mężczyźni.
Amerykanie upominają też polskich żołnierzy, że celem operacji w Afganistanie jest "ochrona mieszkańców wiosek przed talibami, a nie zabijanie talibów, gdziekolwiek się oni znaleźli".


Co mnie uderzyło w tym artykule, to fakt, że żołnierze polscy nie są przygotowani na działania w tamtym rejonie.
Zapewne jakiś Klich NR II (jakby nie było psycholog) przygotowywał naszych sołdatów do tej misji, albo jaki znajomy kulturalno oświatowy Szczygły.
Jakie to typowe, jakie to polskie.
Zero kompetencji tak w wojsku jak i w rządzie.


Wt lip 15, 2008 11:42
Post 
Osiris, tradycyjnie chcesz KŁAMSTWEM zwyciężać :?: :evil:

Polska prokuratura NIE ZAPRZECZA, że dowództwo NATO w Afganistanie badało sprawę.
Prokuratura zaprzecza, że ktokolwiek poza nią prowadził postępowanie karne w sprawie polskich żołnierzy podejrzanych o popełnienie zbrodni

Wbrew biadoleniem katolibanów spod chorągwi o.o.o Tadeusza R. Rzeczypospolita Polska jest państwem suwerennym i tylko do jej organów należy prowadzenie takiego postepowania wobec żołnierzy Sił Zbrojnych RP - niezależnie od tego, kto akurat dowodzi siłami koalicji.
Prowadzenie takiego postepowania przez amerykanów byłoby naruszeniem SUWERENNOŚCI RP :!:

A poza tym prokuratura zwróciła sie do dowództwa w Afganistanie o dostarczenie jej wszelkich informacji dotyczących tej tragedii
Z odpowiedzi wynika, że amerykańce wiedzą tylko to co dostali w meldunkach od Polaków :!:

Być może kłamią ale skoro jesteś Polakiem, a nie polskojęzycznym amerykańcem, to zachowuj sie jak Polak i okaż trochę przyzwoitości i patriotyzmu.

Możesz krytykować, ale Nne oskarżaj polskiej prokuratury i nie obciążaj jej winą za ewentualne kłamstwa popełniane przez inostranców :!: :twisted:

.


Wt lip 15, 2008 12:32
Post 
osiris napisał(a):
USA: Tragedia w Nangar Khel to wypadek

Cytuj:
(...)AdSearch.pl Oskarżeni żołnierze służyli pod dowództwem amerykańskim. Jest więc oczywiste, że Amerykanie wnikliwie sprawdzili, co się działo pod ich rozkazami. "Newsweek" posiada kopię raportu podpisanego przez płk. Fernadeza. Oficer relacjonuje w nim spotkanie z przedstawicielami wioski, w którym wziął udział następnego dnia po ostrzale. Z raportu wynika jednoznacznie, że Amerykanie nadali sprawie Nangar Khel numer, czyli sygnaturę. Oznacza to, że ją skatalogowali i wyjaśniali. Ich zdaniem tragedia była skutkiem nieszczęśliwego wypadku.
(...dokumentacji zdarzenia zgromadzonej przez Amerykanów i ISAF


Źródło: http://fakty.interia.pl/swiat/news/usa-tragedia-w-nangar-khel-to-wypadek,1145472


Osiris, mozesz powiedzieć jakie było stanowisko służbowe tego amerykańskiego pułkownika, które polskie jednostki mu podlegaly i dlaczego nastepnego dnia po zabiciu przez tych naszych .... afgańskich kobiet i dzieci, ten amerykański pułkownik pojawił się w Nangar Khel :?:

Ps.
Osiris róznica miedzy nami polega na tym,że ja znam odpowiedzi na te pytania a ty raczej nie :razz:
Ale może sie mylę
Czekam na Twoją odpowiedź
Mam nadzieję,ze bedziesz miał odwage odpowiedzieć i nie bedziesz sie zasłaniał tak jak Stanisław Adam praniem rodzinnych brudów.


Wt lip 15, 2008 13:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Gruby napisał(a):
Ps.
Osiris róznica miedzy nami polega na tym,że ja znam odpowiedzi na te pytania a ty raczej nie :razz:
Ale może sie mylę

Że różnica jest, to tylko ślepy by nie zauważył, ale polega zupełnie na czymś innym. Dla ułatwienia Ci podpowiem, że między innymi na ciągłych inwektywach i paranoicznym wprost doszukiwaniu się i sugerowaniu wpływu pewnego szacownego zakonnika nie tylko na opinie innych, lecz wręcz dzieje świata.
Przychylam się do opinii Osirisa - do ciebie nic nie trafia, wszystko odbija się jak kamień od ściany.
Mówiłem - nie krzycz, a krzyczysz. Mówiłem - nie osądzaj, a osądzasz. Mówiłem - nie strzelaj w próżnię, a strzelasz.
Zaczynam w końcu podejrzewać, że rzeczywiście z naszym wojskiem musi być coś nie tak, skoro nawet były wojak wali na oślep, aby walić.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt lip 15, 2008 13:57
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
Polska prokuratura NIE ZAPRZECZA, że dowództwo NATO w Afganistanie badało sprawę.
Prokuratura zaprzecza, że ktokolwiek poza nią prowadził postępowanie karne w sprawie polskich żołnierzy podejrzanych o popełnienie zbrodni

No to było by rzeczywiście novum, żeby jeszcze dodatkowo ktos prowadził równoległe postępowanie karne.
Moim zdaniem polscy żołnierze nie podlegaja jurysdykcji sądów między narodowych, ale jeżeli się mylę to mnie popraw.
jeżeli jest tak jak piszę, to po kiego grzyba prokuratura prostuej oczywiste oczywistości.
I kto zarzucił, że toczą się równoległe postępowania karne w stosunku do polskiego, żeby prokuratura prostowała te informacje?


Wt lip 15, 2008 15:03
Post 
Stanisławie Adamie, na oślep i dla postrachu to stzelała ta - jak ich nazywa Szczygło - banda durniów z plutonu Delta.
To przez tych popaprańców - niegodnych nosic mundur polskiego żołnierza - pierzemy teraz te brudy :evil:

A propos brudów.
Wyprałes już te swoje rodzinne :?:
Dotzrymasz słowa,czy będziesz pospolitym kłamca tak jak te giroje i ich koles podoficer Świerad :?:

A moze, skoro już tu jestes , wyręczysz Osirisa i odpowiesz na moje pytania dotyczące tego amerykańskiego pułkownika Fernandeza :?:

Pewnie znowu suie wykręcisz , bo obaj z Ozirisem odstawiacie mądrali a prawie nic nie wiecie kto kim był i co robił w Afganistanie.

Znacie tylko papke, ktora Wam podaja szmatławce i pismacy żerujacy na takich naiwnych :razz: :razz: :razz:


Wt lip 15, 2008 15:13
Post 
Aby się nie powtarzać :wink:

>PROKURATOR ZAWINIŁ :?: <
.


Śr lip 16, 2008 9:44
Post 
Z wrodzoną skromnościa zauważam, że chyba trafnie opisywałem
przebieg wydarzeń pod Nangar Khel i to znacznie wcześniej przed dzisiejszą publikacją w "Polsce"


>"Polska" ujawnia: to dowódcy kazali zniszczyć Nangar Khel<

Nawiasem mówiac polski "The Times" nie informuje, czyjego rozkazu nie wykonał por. Artur P.
Ja uważam, że to nie był rozkaz d-cy Zespołu "Charlie" kpt. Olgier C.
lecz albo ppor. Łukasza Bywaleca, albo jego zastępcy chor. Andrzeja Osieckiego.
Osobiscie obstawiam tego ostatniego.
Mam nadzieję, że zdążę się dowiedzieć, czy mam rację :wink:

.


So lip 26, 2008 8:20
Post 
No więc dlaczego maja być ukarani szeregowi żołnierze skoro wykonywali rozkazy z góry?
Na wojnie się nie dyskutuje tylko wykonuje rozkazy.
Już nie raz, nie dwa dyskutowaliśmy o tym, że gdyby przłożony każdy swój rozkaz miał uzasadniać na piśmie i tłumaczyć się z każdego wydanegorozkazu, to każda wojna wyglądała by jak groteska.


So lip 26, 2008 11:06
Post 
osiris napisał(a):
No więc dlaczego maja być ukarani szeregowi żołnierze skoro wykonywali rozkazy z góry?
Na wojnie się nie dyskutuje tylko wykonuje rozkazy.
Już nie raz, nie dwa dyskutowaliśmy o tym, że gdyby przłożony każdy swój rozkaz miał uzasadniać na piśmie i tłumaczyć się z każdego wydanegorozkazu, to każda wojna wyglądała by jak groteska.


Bo rozkaz nie usprawiedliwia zbrodni :!:

A polskie prawo, zarówno to dotyczące Sił Zbrojnych,jak i kodeks karny ZABRANIAJĄ wykonywania rozkazów i dyspozycji, których następstwem byłoby popełnienie zbrodni :!:


So lip 26, 2008 11:42
Post 
Cos o "warunkach bojowych" i innych tam takich ;-)

W kodeksie karnym nie ma rozróżnienia, czy przepisy części wojskowej kodeksu stosuje się tylko i wyłącznie w czasie pokoju czy wojny. Dlatego przepisy k.k. mają zastosowanie zarówno w czasie pokoju, jak w czasie operacji bojowych.

Zgodnie z art. 109 kodeksu karnego, ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popełnił przestępstwo za granicą (zasada obywatelstwa). Więc niezależnie od tego, na terenie jakiego państwa doszło do popełnienia przestępstwa przez żołnierza SZRP, będzie on odpowiadał według naszego prawa.

Obywatel polski za granicą obowiązany jest przestrzegać całokształtu polskiego ustawodawstwa karnego, tzn. wszystkich przepisów karnych zawartych w kodeksie karnym, jak też w ustawach szczegółowych, bez względu na przedmiot ochrony określony w tych przepisach. Wszystkie polskie przepisy karne, niezależnie od chronionego w nich przedmiotu, są wiążące dla obywatela polskiego przebywającego za granicą. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1991 r., I KZP 29/91.


So lip 26, 2008 12:12
Post 
To nasz armia zdobędzie na świecie estymę jako najwyższy autorytet moralny, ale od razu możemy wywieszać białe flagi, jeżeli będziemy walczyć zgodnie zapisami Kk.
Gratuluję takiego podejścia do wojny.
Jak nie chcemy nikomu zrobić krzywdę, to po prostu nie walczmy i rozwiążmy nasze siły zbrojne.
Amerykanie rozpirzają cywilów przez pomyłką, lub w inny sposób na okrągło, i mają się dobrze.


So lip 26, 2008 16:08
Post 
.
>Nangar Khel - tak było cz. I<

Z gorzką satysfakcją zwracam uwagę, że pomijając takie szczegóły, jak np.
nazwiska tych, którzy uratowali honor polskiego żołnierza,
tak właśnie na różnych forach opisywałem przebieg wydarzeń już parę,
a nawet kilka miesięcy temu :!: :evil: :evil: :evil:
.


Pn lip 28, 2008 7:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL