Czy Ateiści są zmuszeni wierzyć w zabobon abiogenezy?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Ok. Nie ma sensu tak długo tkwić w jednym miejscu. Choć widzimy że powstanie czegokolwiek żyjącego budzi kontrowersje i to nie małe. Jesteśmy na etapie że tak powiem przedbakteryjnym.
Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego że bakterie i większe organizmy nigdy samożutnie nie powstaną. Zostało to udowodnione przez Pastera.
Teraz zastanawialiśmy się czy aminokwasy mogą powstać samożutnie i zdecydowanego rozstrzygnięcia nie widzę.
Dlatego chciałbym zakończyć ten etap już wreście i przejść do kolejnego twierdzenia, że nawet gdyby aminokwasy same powstać mogły to niemożliwe jest to by cokolwiek innego także w ten sposób powstało. Aminokwas nie może się "premienić" w wyższą formę żyjącego stworzenia dlatego i tak konieczne jest przyjąć istnienie Boga, gdyż niewątpliwie wyższe formy powstały: zwierzęta, rośliny, grzyby i bakterie.
W jaki to sposób powstały niby rośliny z aminokwasów i mniejszych form żywych niż bakterie? Rośliny powstają przecierz z nasieni. Na świecie jest miliony różnych gatunków roślin. To co mamy uwierzyć w to że może wydało gotowe nasionka które wyrosły?
Tak więc czy ateiści muszą co jest sprzeczne z nauką wierzyć w samorództwo czyli abiogenezę roślin?
Tak więc istnienie Boga jest konieczne, inaczej nie było by wyższych form życia.
|
Cz lip 24, 2008 16:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sebasianie, czytanie ze zrozumieniem się kłania
Po pierwsze doszliśmy do wniosku, że jednak aminokwasy mogą powstawać samorzutnie. Co więcej doszliśmy także (gdybyś przeczytał artykuły do których podałam linki) do wniosku, że i najważniejsze elementy żywych organizmów: materiał genetyczny, który podlega doborowi naturalnemu może powstawać samorzutnie. To, że temat budzi kontrowersje jest spowodowany ubogą wiedzą szczególnie niektórych dyskutantów.
Cytuj: W jaki to sposób powstały niby rośliny z aminokwasów i mniejszych form żywych niż bakterie? Rośliny powstają przecierz z nasieni. Na świecie jest miliony różnych gatunków roślin. To co mamy uwierzyć w to że może wydało gotowe nasionka które wyrosły?
Zadałabym raczej pytanie, jak powstały pierwsze organizmy eukariotyczne. I tutaj także dysponujemy pewnymi faktami i wiedzą o tym procesie. Powiedziałabym nawet, że ten etap ewolucji jest dość dobrze poznany i istnieje wiele dowodów, a nawet form pośrednich! Zanim jednak zaczniemy wydziwiać proponuję zapoznać się z wiedzą na temat mitochondrium i jego genezy.
Na zakończenie pragnę zauważyć Sebastianie, że i Ty zaczynałeś jako pojedyncza komórka! Nie mówmy więc, że coś jest niemożliwe, tylko dlatego, że tak nam się wydaje 
|
Cz lip 24, 2008 16:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rito, Rito, wiedziałem że pierwsza mi odpowiesz. Wiem czym jest mitochondrium, przecież nie spałem na biologi! (Tylko na niemieckim  ) jednak chciałbym oświadczyć tobie że teoria ewolucji jak dla mnie to została już podważona:
zobacz: www.giertych.pl
Ja rozwinęłem się dzięki ciągłemu dostarczania pokarmu przez matkę, ale za to DNA miałem ciągle to samo, cechy zostałe mi nadane podczas połączenia plemnika i kom. jajowej. To nie to samo co aminokwasy. Musiały by istnieć pozytywne mutacje, dodawające coś do genomu, ich jednak - brak.
|
Cz lip 24, 2008 17:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sebastian88 napisał(a): oświadczyć tobie że teoria ewolucji jak dla mnie to została już podważona: zobacz: www.giertych.pl
1 przez dendrologa
2 dla ciebie i tego się trzymajmy.
|
Cz lip 24, 2008 17:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wybacz Sebastianie, ale pan Giertych nie jest dla mnie autorytetem. Mam bez wątpienia większą wiedzę od niego, więc niczym mi nie może nawet zaimponować. No może na dębach i bukach zna się lepiej. Ale na pewno nie na ewolucji. Jak czytasz coś o ewolucji, to czytaj teksty pisane przez EWOLUCJONISTÓW, GENETYKÓW, BIOLOGÓW MOLEKULARNYCH. To tyle o Giertychu, bo na stronie, do którego linka mi podałeś nie znalazłam żadnego argumentu obalającego teorię ewolucji.
Cytuj: Musiały by istnieć pozytywne mutacje, dodawające coś do genomu, ich jednak - brak.
Istnieją. Polimeraza nie jest niezawodna, a crossing-over też często się myli  Nawet w Twoich komórkach DNA nie jest identyczne, inaczej nie mielibyśmy problemów z nowotworami. Na ich przykładzie możesz właściwie zaobserwować taką małą ewolucję. Kilka błędów w replikacji, kilka mutacji i komórka staje się nieśmiertelna, dzieli się jak głupia a na końcu wytwarza naczynia krwionośne i rozprzestrzenia się po całym organizmie. Na mechanizmy obronne organizmu reaguje w sposób elastyczny i dynamiczny. Normalny cud natury chciałoby się rzec. Właściwie zaprzeczając mechanizmom rządzącym ewolucją musielibyśmy zaprzeczyć istnieniu nowotworów 
|
Cz lip 24, 2008 17:41 |
|
|
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Co do pana Giertycha , tp przykry przykład byłego naukowca , który rzucił naukę dla polityki , a teraz najwyraźniej polityke dla kabaretu .
Każdy organizm rozmnażający się płciowo krzyżuje swoje dna z innym .
Potomek [ Sebastianie ] nie stanowi więc przedłużenia DNA rodzica , tylko wypadkową DNA obydwu rodziców [ niekiedy prowadzi to do zadziwiających efektów ] .
Mutacji dodających coś do genomu jest mnustwo .
Każda zmiana genomu stanowi zmiane cech organizmu na nim opartego - jest więc dodaniem jakiejś cechy [ np choroby genetycznej ] .
Każde zróżnicowanie [ np będące uznawane obecnie za dysfunkcje - czyli chorobę ] może stać się w przyszłości czynnikiem warunkującym sukces ewolucyjny danej lini genetycznej .
Spójżmy np na Alkaptonurie [ http://www.bryk.pl/teksty/liceum/biolog ... cznie.html ] .
Załużmy że pojawi się rozpowszechniony w przyrodzie mikroorganizm wyjatkowo zabójczy dla człowieka , pred którym chroni tylko kwas homogentyzynowy . Przy takich uwarunkowaniach osoby chore na alkaptonurie mimo wszelkich niedogodności ze strony narządu ruchu mogą okazać się lepiej przystosowane do środowiska niż Ci których uznajemy obecnie za wzór zdrowia , piękna i wszelkiej innej doskonałosci .
Mogło by sie okazać że za 1000 lat wszyscy ludzie na ziemi to spadkobiercy obecnie chorych an tę chorobę genetyczną .
To jest naprawdę proste i w swojej prostocie piękne .
Trzeba być zaślepionym fanatykiem religijnym by niemóc tego zrozumieć .
Ewolucja to nie świadomy konstruktor , dumający jak tu ulepszyć swe dzieło poprzez pozytywne zmiany .
Ewolucja to fakt , że lepiej przystosowani do danych warunków dominują daną nisze ekologiczną .
To co w DNA sprzyja przeżyciu jest utrwalane .
To co przeszkadza jest eliminowane - przez "automatyczą" logikę przyrody/rzeczywistości .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Cz lip 24, 2008 20:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Na stronie do którego link podał Sebastian znalazłam rzeczywiście wywód Giertycha na temat ewolucji.
Przebrnęłam przez kilka pierwszych stron i ku mojemu zaskoczeniu ten człowiek wysmażył stek kłamstw mający popierać jego chore tezy. Spodziewałam się jednak czegoś poważniejszego. Te kilka stron, które przeczytałam to wypociny na temat tego, że datowanie skał jest błędne, a co za tym idzie i skamieniałości można wyrzucić do kosza. Profesorek ma czelność obalić cały dorobek geologów oraz paleontologów opisując dziecinne doświadczenie w kilku zdaniach, pomijając kompletnie całą naukę o warstwach skalnych, ich przemianach i wzajemnych korelacjach. Przytaczając chyba o ile się nie mylę dwie metody datowania z kilkunastu istniejących (jeśli nie więcej), z których jedną "obala" a o drugiej (datowaniu izotopami) robi jakieś ogólne aluzje że jest niedobra i już. Przecież to jest śmiechu warte. Ciekawe jakie idiotyzmy zawiera pozostałe 20 stron. Jak będzie mi się nudziło, to sobie poczytam... 
|
Cz lip 24, 2008 20:31 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Zaiste , profesor Gierych to wyjątkowy żartowniś .
Smutne jest zaś to , że nie wszyscy się na jego żartach poznają .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pt lip 25, 2008 10:32 |
|
 |
no_comprendo
Dołączył(a): So lip 26, 2008 5:01 Posty: 2
|
Sebastian88 napisał(a): Tak więc czy ateiści muszą co jest sprzeczne z nauką wierzyć w samorództwo czyli abiogenezę roślin? Tak więc istnienie Boga jest konieczne, inaczej nie było by wyższych form życia.
W pytaniach narzucasz odpowiedź.
Ateiści nie MUSZĄ wierzyć, bo im to do szczęścia nie jest potrzebne.
Tak istnienie Boga jest konieczne, gdyż bez niego ten wielki projekt manipulowania i kontroli ludzkich umysłów byłby pozbawiony sensu.
|
So lip 26, 2008 7:16 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Wątek się wyczerpał? Czy może Tutaj Danielowi i sewerynowi zabrakło pomysłów??
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
N sie 03, 2008 10:35 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Poprostu natneli się na Rite , ktra posiada większą wiedze z zakresu biologii i nie boi się ich pseudonaukowych rewelacji .
_________________ -p => [ p => q ]
|
N sie 03, 2008 19:23 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Rita!! Jak mogłaś?? Potrafisz być taka okrutna...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
N sie 03, 2008 20:35 |
|
 |
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Czytałem tylko pierwsze kilka postów.
Jeśli to było to nie zwracajcie na to uwagi.
Czytałem, że niektórzy tu mówią, że :
"Rita, przecież nie miałem zamiaru wchodzić tu w szczegóły samej chemii i reakcji chemicznych a jedynie użyłem pewnych metaforycznych zwrotów, których oczywiście jak zwykle nie zrozumiałaś. Bełkot? Być może, ale dla tych którzy sądzą że życie to jedynie czysty przypadek oraz pewna forma białka" wypowiedź buscadora
Jest teza, że życie przywędrowało z kosmosu, jak choćby przez spadające meteoryty. O czym nie dawno było głośno, że coś tam znaleziono, nie pamiętam co dokładnie.
Życie na ziemi jest dziełem przypadku, chemii i pewnie od różnych zjawisk w kosmosie.
Może faktycznie życie przywędrowało z kosmosu w postaci meteorytu.
|
Pn sie 04, 2008 19:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
a na meteoryt przywędrowało z...
a tam przywędrowało z...
ziemia na słoniu, a słoń na żółwiu,żółw na byku, byk na rybie a ryba na ziemi w morzu!
|
Pn sie 04, 2008 19:26 |
|
 |
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Może to są pozostałości innych planet? Na których też było życie, a te meteoryty to ich pozostałości?
Skąd przywędrowało? Nie wiem jak powstają meteoryty. Może ktoś wie?
|
Pn sie 04, 2008 23:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|