Traktujesz narzucony schemat piękna jak jakąś oczywistość, a ona taka nie jest - bo i życie takie nie jest. Jaki seks dla kogo jest piękny, to druga sprawa. Naprawdę wierzysz, że dla większości seks jest piękny w monogamicznym związku, faceta z kobietą?
Boisz się myśleć.

1.Seks pomiędzy mężczyzna i kobietą jest naturalnym bo spełnia swoje podstawowe zadanie - rozmnażanie gatunku.
2. Jest przeżycie,mm intymnym - osobistym jednoczącym dodatkowo parę małżeńską
Pornografia to tylko zwykłe niezdrowe podglądactwo które nie tylko zakłóca intymność łoża małżeńskiego - ale na dodatek w żaden sposób nie spełnia kryterium przekazywania życia

Jeśli przyjąć, że coś jest naturalne (w domyśle dla głupiej większości znaczy normalne), to znaczyłoby, jeśliby seks za właściwy uznawać ten, który prowadzi do prokreacji, że człowiek jest nie różniącym się bydlęciem od krowy czy świni - choć między zwierzętami też występują stosunki homoseksualne, tyle, że jeśli przyjąć, że zwierzęta nie myślą (co jest absurdem), to znaczy, że nie rozważają tej kwestii pod jakimkolwiek kątem a czynią, co im w duszy (a to dobre) gra.

Nie, to, że seks prowadzący do mnożenia się się, mówi się od czasów ery wiadomej - i nic więcej.

Pornografia w znaczący sposób może wspomagać nudę i nędzę łoża małżeńskiego.
Dodaj jeszcze, że mężczyznę MUSI podniecać jego 50letnia żona - i wtedy jest normalny, a nie 20 latka!
To narzucanie, co jest właśnie czymś naturalnym - jest chore; jest narzucane, bo służy interesom społecznym, ale samo w sobie jest zbrodnią przeciw jednostce.
No tak, według ciebie zwierze ludzkie ma być niczym więcej niż biologiczną maszyną, która przekazuje dalej swój genetyczny materiał - cała mądrość....

Salydus, ciekawe, że większość ludzi spotkanych na ulicy skrzywi się, gdy im zaczniesz opowiadać o stosunku homoseksualnym ? Taka natura niby ? To czemu normalny facet czuje pociąg do kobiety, a nie do faceta ? Czemu to z kobietą może mieć dziecko, i to kobieta jest zbudowana tak, żeby mogła przeżywać seks z facetem (posiada np. łechtaczkę, do niczego innego niepotrzebną). Gdyby pójść twoim tropem, to powinniśmy być zbudowani tak, aby uprawiać seks "na obie metody", a najlepiej być obojniakami.

Uważasz, że człowiek ma się zachowywać tak jak zwierzę, które się kieruje swoim prymitywnym instynktem ?

Kto mi niby narzucił ten schemat piękna ? Ja mam taką psychikę, że pociąga mnie seks z kobietą, a brzydzi mnie wspomnienie o "seksie" homoseksualnym.

Nie przedstawiasz licznie rzeczowych argumentów, bo widzę, ze głównym dla ciebie jest teoria światowego spisku judeo-chrześcijańskiego. Uznałeś pewne wymyślone przez siebie teorie o Żydach i chrześcijaństwie (którym przeczy wiele odkryć naukowych) za obowiązujące i absolutne prawdy, i starasz się je nam narzucić. Dlatego też dalej nie chce mi się z tobą dyskutować - bo widzę, że nie warto.

Bo: większość jest hetero, chociaż między nimi ok. 40% to biseksualiści - ale za taką sugestię gotowi są cię zabić tym bardziej, im nimi są. Nie wszyscy sobie zdają sprawę z tego - ludzie nad wieloma sprawami się nie zastanawiają. W Polsce jest niby tylu chrześcijan, ale gdy próbujesz porozmawiać z nimi o Bogu - nie to, co mają wbite z katechizmu, o ile coś jeszcze pamiętają, co rzadkie, bo zwykle nie pamiętają, co ksiądz chwilę wcześniej mówił na mszy... Tak więc ludzie to po prostu zwierzęta gorszego gatunku pławiące się w swojej pysze bycia lepszymi od innych zwierząt - zupełnie jak na przykład jakieś szlachciątko czuło się lepsze w porównaniu z podległym mu chłopem.






Widzisz - sam wpadasz w pułapkę 'normalności' - a kto powiedział, że właśnie normalny jest ten, co czując swąd wydzieliny spomiędzy jej nóg jest normalny? W takich kategoriach operując człowiek jest li tylko psem a kobieta suką z cieczką. Tylko nie pisz, że 'normalnego faceta' pociąga jakaś wstrętna kobieta, a jeszcze bardziej pociąga go myśl, by zapłodnić!!!






Znowu biologia! Tak, człowiek jest zwierzęciem, maszyną
biologiczną - i z tego punktu widzenia masz rację - człowiek jest niczym więcej niż zwierzęciem, które dzięki swojej przewadze intelektualnej posiadł władzę nad innymi mieszkańcami ziemi.






Uwierz, przedrogi człowieku, że gej też przeżywa orgazm.
A kobiety nie zaspokoisz tak jak potrafi to inna kobieta.
Więc nie ma co się tak podniecać tą jej łechtaczką, dzięki której kobieta sama się zaspokaja i żaden głupi facet nie jest jej potrzebny ze swoim zwisem.





Skąd przekonanie, że kiedyś nimi nie byliśmy? Ewolucja, ewolucja. Ale tak czy siak wszystko sprowadza się do biologii - człowiek jest tylko zwierzęciem.







Nie, właśnie nie. Stąd religie wszelkiej maści narzucają sposoby postępowania, jednocześnie odżegnując się, że człowiek jest zwierzęciem.







Jak ty mało wiesz na ten temat - poczytaj sobie trochę literatury z psychologii, socjologii (na początek Aronson "Człowiek - istota społeczna", potem inne). Twoje przekonanie o "własnym" spojrzeniu doprawdy jest ucieszne...




To nie o spisek chodzi, ale o świadomą kreację zapoczątkowaną w naszym świecie przez Żydów - ich dzikie zwlaczanie homoseksualizmu bierze się z faktu, że żyli pośród ludów, dla których seks z kobietą nie dość że nie był jedyny, to nie był gorszy.
Jeszcze napisz, że naturalne dla mężczyzny jest posiadanie jednej kobiety i troszczenie się nią.... to będziemy w domu - rozpaczy....

od poczatkow chrzescijanstwa do dzis obsesyjna nienawisc do ciała upatrywanie w seksie,pornografi,erotyzmie diabelskiej pokusy sprawiły, ze zadna inna sfera życia nie została poddana tak szczegółowej kontroli i takim rygorom ciekawe jest także to, ze w miare mozliwosci probujecie dostosowac przepisy prawa do własnych chorych religijnych urojen

mam do was pytanie dlaczego tylu ludz cierpi na jakas dziwna chorobe psychiczna polegającą na tym, ze seksualnosc kojarzy sie wam z wina, grzechem, wstydem, zlem krzywda itp?

Kler walczy z seksem (oficjalnie) i w ogole ze wszystkim co jest naturalne i przyjemne.

Hehe, fajniusi temacik



Np tacy starożytni wojownicy przed zgwałceniem kobiet w napadniętej przez siebie wiosce naglądali się pornografii. Najpewniej wyrytej na tabliczkach glinianych.

A słyszałeś kiedyś w ogóle o współczenym człowieku, co nie widział pornografii? Jak faceta nie kręci widok gołej żeńskiej pupci to coś chyba z nim nie tak

Kościół nie "walczy" z seksem - wręcz przeciwnie...
Kościół wręcz propaguje seks.
Tylko tyle że seks oparty na zdrowych zasadach służących zarówno człowiekowi jak i rodzinie a nie ten który prowadzi do wypaczenia tego pięknego pojęcia (by nie powiedzieć wprost - do dewiacji)
A pornografii która pokazuje kobietę jak o 'przedmiot" pożądania którym można "handlować" (choćby w postaci bzdurnych obrazków powodujących podniecenie u mężczyzn) w żaden sposób nie można uznać za "normalne" bądź 'służące człowiekowi' .
wręcz przeciwnie...

pornografia to taka medialna szmira, co to łatwo nadużywa wolności myśli, czynu i słowa biednego i beznadziejnego rodzaju ludzkiego.
To, czy ktoś to ogląda, nie obchodzi mnie. Starczy, że mamy siebie na głowie, a jeszcze się martwić o innych, to wiecie... ekhmm.
Zamiast wyjmować innym drzazgi z oczu, staram się wyrzucić belkę ze swojego oka.

""

W pełni się z Tobą zgadzam, uważam, że nie powinni tego sprzedawać. Jeżeli ktoś chce takie materiały mieć, to proszę bardzo, może z internetu pobrać. A tam jest ostrzeżenie dla nieletnich. W reklamie sklepów erotycznych są jednak często "kawałki" lub na szyldach, a to jest pornografia, która zakłóca poczucie dobrego smaku.

Pornografia to nie jest erotyka, która docenia piękno kobiecej urody. To po prostu szokujące i bulwersujące materiały, przedstawiające stosunek między ludzmi jako tylko "ruchy", a w rzeczywistości liczy się miłość, i stosunek pomiędzy kobietą a mężczyzną jest piękny tylko wtedy, gdy ta miłość jest.

wywiad ze specjalistką

http://www.interia.tv/telewizja-na-zywo

Pornografia to wielki, zły biznes. Nie daje wierzącemu żadnych dobrych rzeczy poza onania albo chęcią do wyuzdanych stosunków dlatego powinna zostać zakazana albo powinna być pod kontrola kościoła.

Taaaak. Pornografia powodująca "dobrą onanię" szczególnie powinna być "pod kontrolą Kościoła". Najlepiej jako wydawcy, jak rozumiem?

Chyba coś ci się pomyliło? :D:D

A dlaczego myślisz że Kościół nie zajął by się pornografią i to nie tylko w aspekcie "społecznego problemu" ?