Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 23:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Chrześcijaństwo terrorystą myśli oraz wolności rozumu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
O co chodzi z tym zwiastowaniem anioła? i którego anioła?


So gru 18, 2004 14:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Neo

Poproszę o konkretne i rzeczowe ustosunkowanie się do mojej ostatniej wypowiedzi........ :)


So gru 18, 2004 23:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
saxon napisał(a):
Neo

Poproszę o konkretne i rzeczowe ustosunkowanie się do mojej ostatniej wypowiedzi........ :)


Co masz na myśli pisząc ustosunkowanie

p.s. O co chodzi z tym zwiastowaniem anioła? i o którego anioła chodzi?


N gru 19, 2004 6:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
No cóż - łatwo jest zadawać ciągle pytania, nie odpowiadając na pytania innych :)


N gru 19, 2004 8:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
Jak mam odpowiadać na Twoje pytania jeżeli ich do końca nie rozumiem?

Sorry, ale aż tak mądry jak Ty to ja nie jestem :(

Cytuj:
Śmieszne to raczej jest "myślenie" takimi schematami i kategoriami. Śmieszne jest również agrumentowanie typu:

"Jezus nie mógł zmartwychwstać, bo przecież ludzie nie zmartwychwstają"

"Maryja nie mogła się objawić w Fatimie, bo przecież objawień nie ma"

"Nagłe, niewytłumaczalne, całkowite i trwałe ustąpienie śmiertelnej choroby nie może być uznane za cud, bo cudów także nie ma przecież"

"Maryja nie mogła począć i porodzić Jezusa będąc dziewicą bo to niemożliwe"


Dlaczego śmieszne? Przecierz według chrześcijaństwa to bóg stworzył człowieka inteligentnego i logicznie myślącego. Chrześcijaństwo nakazuje żyć wiarą a nie nauką i właśnie dlatego chrześcijaństwo jest ' terrorystą myśli oraz wolności rozumu. Zabić ludzki intelekt, myślenie, ale zachować wiarę, to nadrzędny cel! '.

Chrześcijaństwo same sobie przeczy. Z jednej strony bóg stworzył człowieka inteligentnego i logicznie myślącego, po to aby tej inteligencji używał, a zdrugiej strony mamy żyć wiarą.

Cytuj:
A mnie się wydałało, że w cudowne i dziewicze poczęcie przez Maryję wierzono już wtedy, kiedy na terenie dzisiejszej "cywilizacji naukowej" ludkowie biegali sobie w skórach i z oszczepami


Nie kapuje tego wątku :(


Pytanie nr 1: Na które paytania mam odpowiedzieć.

Pytanie nr 2: O co chodzi z tym zwiastowaniem anioła?

Pytanie nr 3: O którego anioła chodzi w zwiastowaniu?

Pytanie nr 4: Kto lub co jest biologicznym ojcem Jezusa?

Pytanie nr 5:


N gru 19, 2004 10:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Cytuj:
Chrześcijaństwo same sobie przeczy. Z jednej strony bóg stworzył człowieka inteligentnego i logicznie myślącego, po to aby tej inteligencji używał, a zdrugiej strony mamy żyć wiarą.


Sugerujesz, że ludzie - wierzący są mało inteligentni, i do logicznie myślących też nie należą?
Ludzie wierzący, według ciebie - nie myślą?
Czy zycie wiarą wyklucza samodzielne myślenie - jeżeli tak uważasz, to wyjaśnij mi to - bo nie rozumiem? :clever:
Co to znaczy - że chrześcijaństwo nakazuje żyć wiarą a nie nauką?
Jak się żyje nauką? :)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


N gru 19, 2004 11:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Chrześcijaństwo same sobie przeczy. Z jednej strony bóg stworzył człowieka inteligentnego i logicznie myślącego, po to aby tej inteligencji używał, a zdrugiej strony mamy żyć wiarą.


Sugerujesz, że ludzie - wierzący są mało inteligentni, i do logicznie myślących też nie należą?
Ludzie wierzący, według ciebie - nie myślą?
Czy zycie wiarą wyklucza samodzielne myślenie - jeżeli tak uważasz, to wyjaśnij mi to - bo nie rozumiem? :clever:
Co to znaczy - że chrześcijaństwo nakazuje żyć wiarą a nie nauką?
Jak się żyje nauką? :)


Ładnie chwytasz za słówka. Ta teza narzuciła mi się na myśl podczas dyskusji (tej dyskusji). Przeczytaj wszystkie posty w tym temacie, to może zrozumiesz.

W chrześcijaństwie chodzi o to, żeby nie szukać szczegółów stosunku wzajemnego pomiędzy osobami Trójcy, szczegóły na temat pochodzenia Chrystusa, jego pierwiastka boskiego i ludzkiego, właściwości Boga.

Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


N gru 19, 2004 11:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
_Neo napisał(a):
Ładnie chwytasz za słówka.


Dziękuje za uznanie :D ;) ....

Cytuj:
Ta teza narzuciła mi się na myśl podczas dyskusji (tej dyskusji). Przeczytaj wszystkie posty w tym temacie, to może zrozumiesz.


Tak sobie czytam i czytam... nasunęła mi się pewna myśl - są rzeczy, zjawiska, cuda, których nawet nauka nie jest w stanie racjonalnie wyjaśnić - a my wierząc, że niektóre z nich są cudem Boga - zostajemy posądzeni o brak inteligencji i samodzielnego myślenia?
Dochodze do kolejnego wniosku - mamy wierzyć w Boga, ale takiego, który nie czyni żadnych cudów - gdyż to jest nieracjonalne i po prostu niemożliwe? Bóg Doskonały, Wszechmocny... ale pewnych rzecz - jednak Mu nie wolno uczynić?

Dalej - co z rzeczami, zjawiskami, których nawet nauka nie jest w stanie wyjaśnić? Takimi, które po prostu nie mogły się zdarzyć - a jednak...? Jak je tłumaczyć, gdzie tu racjonalne myślenie "włożyć"?

Cytuj:
W chrześcijaństwie chodzi o to, żeby nie szukać szczegółów stosunku wzajemnego pomiędzy osobami Trójcy, szczegóły na temat pochodzenia Chrystusa, jego pierwiastka boskiego i ludzkiego, właściwości Boga.


Hmmm... jedno pytanie - chcesz pojąć do końca Boga, który jest Nieskończony?
Chcesz Go - "rozszyfrować" ;) ?
Nie logiczne jest stwierdzenie, że "Nie rozumiem czegoś - to znaczy, że tego nie ma."

Jeżeli w chrześcijaństwie ma chodzić o to by czegoś "nie robić" - to na pewno nie chodzi o to - aby nie myśleć samodzielnie i nie rozstrząsać pewnych rzeczy. Gdzie znalazłeś jakieś przykazanie na temat "Nie szukaj szczegółów stosunku wzajemnego pomiędzy osobami Trójcy"? Ja znalazłam "Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć" (Iz 55; 6 ), "Szukajcie a znajdziecie" (Mt 7; 7 )


Cytuj:
Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


Czyli - jednym słowem - są rzeczy, które się stały - ale jednak ich nie było, gdyż Bóg cudów czynić nie jest w stanie - bo jest nielogiczny (?) .

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


N gru 19, 2004 12:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
Asienkka napisał(a):

Cytuj:
W chrześcijaństwie chodzi o to, żeby nie szukać szczegółów stosunku wzajemnego pomiędzy osobami Trójcy, szczegóły na temat pochodzenia Chrystusa, jego pierwiastka boskiego i ludzkiego, właściwości Boga.


Hmmm... jedno pytanie - chcesz pojąć do końca Boga, który jest Nieskończony?
Chcesz Go - "rozszyfrować" ;) ?


To ja już niczego nie rozumiem. To w końcu Jezus był człowiekiem, czy bogiem? :o


Cytuj:
"Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć" (Iz 55; 6 ), "Szukajcie a znajdziecie" (Mt 7; 7 )


Dla mnie dzisiejsze pismo nie ma żadnej wartości. Jeżeli miałby coś o niej powiedzieć, to na początku musiałbym mieć wszystkie orginały hebrajskie księgi i ewangeli (łącznie z apokryfami). Musiałbym dobrze znać hebrajski, kulture, prawa moranle ludzi, kótrzy wtedy żyli, historie... i później ją spokojnie przeczytać :-)

Własnie kościół nakazuje wierzyć w to, że Maryja cudownie narodziła Jezusa i nadal pozostała dziewicą. No dobra jest to cud, ale są inne nieracjonalistyczne wyjaśnienia tej sprawy, a kościół nakauje wierzyć tylko w to, że to jest cud i tyle, nic więcej. Pozatym z tego co się uczyłem na biologi, to: żeby człowiek się narodził, to najpierw musi być w łonie matki. Przedtem jeszcze do komórki jajowej musi się dostać plemnik, aby zapłodnić ową komórke. Jeżeli Jezus w taki sposób nie powstał, to czy napewno jest człowiekiem. Lub odwrotnie jednak Jezus powstał w taki sposób i kościoł się myli. - i to jest to rozważanie na co chrześcijaństwo nie pozwala.

Cytuj:
Cytuj:
Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


Czyli - jednym słowem - są rzeczy, które się stały - ale jednak ich nie było, gdyż Bóg cudów czynić nie jest w stanie - bo jest nielogiczny (?) .


Nie ważne czy czyni cuda czy nie. Chodzi o to, że 'ludzie wierzący są inteligentni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.'

Jeszcze jedna sprawa trójcy:

Jest jeden bóg w trzech osobach: ojciec, syn i duch. Czyli duch św jest bogiem, syn boży jest bogiem, ojciec jest bogiem. Nie wiem jak wy, ale ja naliczłem 3 osoby (1+1+1=3). I kościół nam wmawia, że to jest tajemnica i my nie możemy tego zrozumieć, bo to nie jest ziemskie. Żaden logicznie myślący człowiek tego nie zrozumi, chyba że jest wierzący. (i tutaj moja sugestia: 'ludzie wierzący są inteligentni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.')


N gru 19, 2004 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
_Neo napisał(a):


To ja już niczego nie rozumiem. To w końcu Jezus był człowiekiem, czy bogiem? :o


Nie wiem czy zrozumiesz - był Tym i Tym... :)


Cytuj:
Dla mnie dzisiejsze pismo nie ma żadnej wartości. Jeżeli miałby coś o niej powiedzieć, to na początku musiałbym mieć wszystkie orginały hebrajskie księgi i ewangeli (łącznie z apokryfami). Musiałbym dobrze znać hebrajski, kulture, prawa moranle ludzi, kótrzy wtedy żyli, historie... i później ją spokojnie przeczytać :-)


Hmm... a kto ci broni poznać i spokojnie przeczytać? :D:D
Nie rozumiem tylko - Pismo nie ma dla ciebie żadnej wartości - a jednak założyłeś kilka tematów w dziale Biblia, wciąż zadajesz jakieś pytania - dlaczego, skoro nasze odpowiedzi i tak nie będą miały dla ciebie żadnej wartości? :) Chesz coś udowodnić, pokazać...? Bo nie rozumiem... ? :)


Cytuj:
Własnie kościół nakazuje wierzyć w to, że Maryja cudownie narodziła Jezusa i nadal pozostała dziewicą. No dobra jest to cud, ale są inne nieracjonalistyczne wyjaśnienia tej sprawy, a kościół nakauje wierzyć tylko w to, że to jest cud i tyle, nic więcej. Pozatym z tego co się uczyłem na biologi, to: żeby człowiek się narodził, to najpierw musi być w łonie matki. Przedtem jeszcze do komórki jajowej musi się dostać plemnik, aby zapłodnić ową komórke. Jeżeli Jezus w taki sposób nie powstał, to czy napewno jest człowiekiem. Lub odwrotnie jednak Jezus powstał w taki sposób i kościoł się myli. - i to jest to rozważanie na co chrześcijaństwo nie pozwala.


A Ty nadal swoje :) - no tak - dla Boga to było wprost niemożliwe - aby ktoś mógł "złamać" prawa bilogii i urodzić się w inny sposób ....
Hmm... czyli Jezus powstał - komórka jajowa + plemnik - człowiek - przestajemy wierzyć w to, że jest Bogiem , jeżeli "powstał" w inny sposób - Bóg - można wierzyć?

Cytuj:
Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


Ale na które sprawy? Masz na myśli cuda?

Cytuj:
Nie ważne czy czyni cuda czy nie. Chodzi o to, że 'ludzie wierzący są inteligentni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.'


Jak to - "nie ważne" ??
Ale na co nie umiemy spojrzeć, na serio nie rozumiem o co ci chodzi....?

Cytuj:
Jeszcze jedna sprawa trójcy:

Jest jeden bóg w trzech osobach: ojciec, syn i duch. Czyli duch św jest bogiem, syn boży jest bogiem, ojciec jest bogiem. Nie wiem jak wy, ale ja naliczłem 3 osoby (1+1+1=3). I kościół nam wmawia, że to jest tajemnica i my nie możemy tego zrozumieć, bo to nie jest ziemskie. Żaden logicznie myślący człowiek tego nie zrozumi, chyba że jest wierzący. (i tutaj moja sugestia: 'ludzie wierzący są inteligentni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.')


Momenick - najpierw napisałeś, że kościół nam wmawia... że nie możemy tego zrozumieć.... następnie napisałeś - że żaden myśląc... tego nie zrozumie, chyba, że jest wierzący... :|

To w końcu nikt tego nie rozumie, czy wierzący rozumie a niewierzący nie?

Czyli - trzeba było dodać, że ludzie wierzący nie potrafią racjonalistycznie spojrzeć na niektóre sprawy - dotyczące wiary, których nie da się wyjaśnić w taki sposób, aby można było to pojąć naszym ludzkim rozumem. W sumie to nikt nie jest w stanie ich zrozumieć - nie tylko wierzący, ale i niewierzący. Jednak wierzący - wierzy, że to "sprawka" Boga - nawet coś najbardziej niesamowitego ;), a niewierzący - odrzuca to - twierdząc, że jest to po prostu niemożliwe.... ?

Więc - gdzie tu to działanie terrorystyczne...?
Ja moge napisać, że ateiści to dopiero są terroryzowani ;) - muszą odrzucać wszystko - czego nie sa w stanie zrozumieć ani pojąć - biedacy - są po prostu ograniczeni ... ;-) .... zobaczą coś dziwnego - jakiś cud, coś niesamowitego - nie będą w stanie tego wyjaśnić - będą musieli zapomnieć, wmówić sobie, że to taka iluzja była - Matrix po prostu ;) ....
W końcu są "zmuszeni" do myślenia naukowego.... wszystko inne - trzeba odrzucić....

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


N gru 19, 2004 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
I jeszcze jedno - tą krótką historyjke, tylko w innym dziale, umieścił hiob - pomyślałam, że może warto ją tu przekopiować ;) :

Cytuj:
Ponad sto lat temu pewien student siedział w pociągu obok mężczyzny, wyglądającego na bogatego chłopa. Mężczyzna ten modlił się na różańcu, którego paciorki przesuwał między palcami.
-Panie, czy pan ciągle wierzy w takie staromodne rzeczy? - zapytał student.
- Tak, wierzę. A pan nie? - zdziwił się mężczyzna.
Student wybuchnął śmiechem i odparł:
- Nie wierzę w takie głupoty. Niech i pan przyjmie moją radę: wyrzuć pan ten różaniec przez okno a ucz się, co nauka ma dziś do powiedzenia o świecie.
- Nauka? Nie rozumiem nauki. Może pan by mi ją trochę wyjaśnił? - poprosił pokornie mężczyzna.
Student widząc łzy w oczach towarzysza podróży zrozumiał, że jest poruszony do głębi. Aby uniknąć dalszego ranienia jego uczuć powiedział:
- Proszę dać mi pański adres, a ja przyślę trochę literatury, która pomoże panu w wyjaśnieniu tych spraw.
Mężczyzna z wewnętrznej kieszeni swego płaszcza wyjął swoją kartę wizytową. Spojrzawszy na nią student spuścił głowę zawstydzony i zamilkł. Na wizytówce było napisane: „Ludwik Pasteur, Dyrektor Instytutu Badań Naukowych, Paryż”.


:)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


N gru 19, 2004 15:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
Asienkka napisał(a):
_Neo napisał(a):
To ja już niczego nie rozumiem. To w końcu Jezus był człowiekiem, czy bogiem? :o

Nie wiem czy zrozumiesz - był Tym i Tym... :)


Nie można być jednocześnie bogiem i człowiekiem. Ale chrześcijaństwo każe wierzyć w takie nielogiczne rzeczy.

Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Dla mnie dzisiejsze pismo nie ma żadnej wartości. Jeżeli miałby coś o niej powiedzieć, to na początku musiałbym mieć wszystkie orginały hebrajskie księgi i ewangeli (łącznie z apokryfami). Musiałbym dobrze znać hebrajski, kulture, prawa moranle ludzi, kótrzy wtedy żyli, historie... i później ją spokojnie przeczytać :-)


Hmm... a kto ci broni poznać i spokojnie przeczytać? :D:D
Nie rozumiem tylko - Pismo nie ma dla ciebie żadnej wartości - a jednak założyłeś kilka tematów w dziale Biblia, wciąż zadajesz jakieś pytania - dlaczego, skoro nasze odpowiedzi i tak nie będą miały dla ciebie żadnej wartości? :) Chesz coś udowodnić, pokazać...? Bo nie rozumiem... ? :)


Niektóre historie zachowały swój sens. Podczas tłumaczenia pisma, rzeczy które były nie zrozumiałe, były odpowiednio interpretowane na stronę religii. Pamiętajmy, że w tamtych czasach mało kto potrafił czytać i pisać. W dodatku ludzie nie byli tak inteligentni jak my dzisiaj.

Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Własnie kościół nakazuje wierzyć w to, że Maryja cudownie narodziła Jezusa i nadal pozostała dziewicą. No dobra jest to cud, ale są inne nieracjonalistyczne wyjaśnienia tej sprawy, a kościół nakauje wierzyć tylko w to, że to jest cud i tyle, nic więcej. Pozatym z tego co się uczyłem na biologi, to: żeby człowiek się narodził, to najpierw musi być w łonie matki. Przedtem jeszcze do komórki jajowej musi się dostać plemnik, aby zapłodnić ową komórke. Jeżeli Jezus w taki sposób nie powstał, to czy napewno jest człowiekiem. Lub odwrotnie jednak Jezus powstał w taki sposób i kościoł się myli. - i to jest to rozważanie na co chrześcijaństwo nie pozwala.


A Ty nadal swoje :) - no tak - dla Boga to było wprost niemożliwe - aby ktoś mógł "złamać" prawa bilogii i urodzić się w inny sposób ....
Hmm... czyli Jezus powstał - komórka jajowa + plemnik - człowiek - przestajemy wierzyć w to, że jest Bogiem , jeżeli "powstał" w inny sposób - Bóg - można wierzyć?

A Ty nadal swoje:). Każdy człowiek ma połowe genów od ojca i drugą połowe od matki. Jeżeli Jezus nie miał tej drugiej połowy genów to nie był człowiekiem - to chyba proste i logiczne (ale dla wierzących chrześcijan nie jest to logiczne)


Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


Ale na które sprawy? Masz na myśli cuda?

Na cuda też, ale nie tylko na cuda. Każdy wierzący patrzy od strony wiary - to chyba jest logiczne

Asienkka napisał(a):

Czyli - trzeba było dodać, że ludzie wierzący nie potrafią racjonalistycznie spojrzeć na niektóre sprawy - dotyczące wiary, których nie da się wyjaśnić w taki sposób, aby można było to pojąć naszym ludzkim rozumem.

Nie które sprawy da się pojąć.

Prosty przykład terroryzmu:

Jest mnóstwo odłamów chrześcijaństwa. Jeden odłam różni się od drugiego, uznają inne rzeczy lub inaczej sprawy postrzegają. A każdy odmał chrześcijaństwa uważa, że oni dobrze twierdzą i się nie mylą, a każdy inny odłam się myli. Gdyby spojrzeć na to 'z góry' to nic tylko się śmiać.
A logicznie myślący człowiek, racjonalistycznie postrzegający sprawy stworzy kilka bardziej prawdopodobnych tez i nie wierzy w żadną. Uznaje, że te wszystkie są prawdopodobne. A chrześcijaństwo wybiera tylko jedną tezę i reszte odrzuca. - To jest ten terrozryzm myśli oraz wolności rozumu.


2 Prosty przykład terroryzmu:
Może zacytuje kawałek mojego pierwszego postu:

'Naukowiec, który by dowodził, że krążenie pierwiastków jest prawem przyrody; że cząstka, będąca dzisiaj składnikiem ciała każdego człowieka, nawet Nieomylnego Wojtyły, jutro może stać się własnością rośliny, a następnie osła lub innego "nieczystego" zwierzęcia, aby znowu powrócić do innego człowieka, a więc, gdyby ten naukowiec dowodził takiej metasomatozy (na wzór pogańskiej metampsychozy), uniemożliwiającej zmartwychwstanie - będzie przeklęty.'
Czyli mam do wyboru albo w to wierze albo będę wyklęty. Czyli jest to groźba. Chrześcijaństwo grozi wiernym. Teraz się tego aż tak często nie słyszy (tych sformułowań - a jeśli ktoś w to nie wierzy niech będzie wyklęty),ale kiedyś tylko o to chodziło, to kościół kiedyś był potęgą i rządził królem. I to jest ten terrozryzm


Pn gru 20, 2004 18:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 14, 2004 11:44
Posty: 84
Post 
Asienkka napisał(a):
_Neo napisał(a):
To ja już niczego nie rozumiem. To w końcu Jezus był człowiekiem, czy bogiem? :o

Nie wiem czy zrozumiesz - był Tym i Tym... :)


Nie można być jednocześnie bogiem i człowiekiem. Ale chrześcijaństwo każe wierzyć w takie nielogiczne rzeczy.

Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Dla mnie dzisiejsze pismo nie ma żadnej wartości. Jeżeli miałby coś o niej powiedzieć, to na początku musiałbym mieć wszystkie orginały hebrajskie księgi i ewangeli (łącznie z apokryfami). Musiałbym dobrze znać hebrajski, kulture, prawa moranle ludzi, kótrzy wtedy żyli, historie... i później ją spokojnie przeczytać :-)


Hmm... a kto ci broni poznać i spokojnie przeczytać? :D:D
Nie rozumiem tylko - Pismo nie ma dla ciebie żadnej wartości - a jednak założyłeś kilka tematów w dziale Biblia, wciąż zadajesz jakieś pytania - dlaczego, skoro nasze odpowiedzi i tak nie będą miały dla ciebie żadnej wartości? :) Chesz coś udowodnić, pokazać...? Bo nie rozumiem... ? :)


Niektóre historie zachowały swój sens. Podczas tłumaczenia pisma, rzeczy które były nie zrozumiałe, były odpowiednio interpretowane na stronę religii. Pamiętajmy, że w tamtych czasach mało kto potrafił czytać i pisać. W dodatku ludzie nie byli tak inteligentni jak my dzisiaj.

Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Własnie kościół nakazuje wierzyć w to, że Maryja cudownie narodziła Jezusa i nadal pozostała dziewicą. No dobra jest to cud, ale są inne nieracjonalistyczne wyjaśnienia tej sprawy, a kościół nakauje wierzyć tylko w to, że to jest cud i tyle, nic więcej. Pozatym z tego co się uczyłem na biologi, to: żeby człowiek się narodził, to najpierw musi być w łonie matki. Przedtem jeszcze do komórki jajowej musi się dostać plemnik, aby zapłodnić ową komórke. Jeżeli Jezus w taki sposób nie powstał, to czy napewno jest człowiekiem. Lub odwrotnie jednak Jezus powstał w taki sposób i kościoł się myli. - i to jest to rozważanie na co chrześcijaństwo nie pozwala.


A Ty nadal swoje :) - no tak - dla Boga to było wprost niemożliwe - aby ktoś mógł "złamać" prawa bilogii i urodzić się w inny sposób ....
Hmm... czyli Jezus powstał - komórka jajowa + plemnik - człowiek - przestajemy wierzyć w to, że jest Bogiem , jeżeli "powstał" w inny sposób - Bóg - można wierzyć?

A Ty nadal swoje:). Każdy człowiek ma połowe genów od ojca i drugą połowe od matki. Jeżeli Jezus nie miał tej drugiej połowy genów to nie był człowiekiem - to chyba proste i logiczne (ale dla wierzących chrześcijan nie jest to logiczne)


Asienkka napisał(a):
Cytuj:
Sugeruje to, że ludzie wierzący są intelignetni, ale nie potrafią racjonalistycznie bez stronnie spojrzeć na niektóre sprawy. Patrzą od strony wiary, ponieważ wierzą.


Ale na które sprawy? Masz na myśli cuda?

Na cuda też, ale nie tylko na cuda. Każdy wierzący patrzy od strony wiary - to chyba jest logiczne

Asienkka napisał(a):

Czyli - trzeba było dodać, że ludzie wierzący nie potrafią racjonalistycznie spojrzeć na niektóre sprawy - dotyczące wiary, których nie da się wyjaśnić w taki sposób, aby można było to pojąć naszym ludzkim rozumem.

Nie które sprawy da się pojąć.

Prosty przykład terroryzmu:

Jest mnóstwo odłamów chrześcijaństwa. Jeden odłam różni się od drugiego, uznają inne rzeczy lub inaczej sprawy postrzegają. A każdy odmał chrześcijaństwa uważa, że oni dobrze twierdzą i się nie mylą, a każdy inny odłam się myli. Gdyby spojrzeć na to 'z góry' to nic tylko się śmiać.
A logicznie myślący człowiek, racjonalistycznie postrzegający sprawy stworzy kilka bardziej prawdopodobnych tez i nie wierzy w żadną. Uznaje, że te wszystkie są prawdopodobne. A chrześcijaństwo wybiera tylko jedną tezę i reszte odrzuca. - To jest ten terrozryzm myśli oraz wolności rozumu.


2 Prosty przykład terroryzmu:
Może zacytuje kawałek mojego pierwszego postu:

'Naukowiec, który by dowodził, że krążenie pierwiastków jest prawem przyrody; że cząstka, będąca dzisiaj składnikiem ciała każdego człowieka, nawet Nieomylnego Wojtyły, jutro może stać się własnością rośliny, a następnie osła lub innego "nieczystego" zwierzęcia, aby znowu powrócić do innego człowieka, a więc, gdyby ten naukowiec dowodził takiej metasomatozy (na wzór pogańskiej metampsychozy), uniemożliwiającej zmartwychwstanie - będzie przeklęty.'
Czyli mam do wyboru albo w to wierze albo będę wyklęty. Czyli jest to groźba. Chrześcijaństwo grozi wiernym. Teraz się tego aż tak często nie słyszy (tych sformułowań - a jeśli ktoś w to nie wierzy niech będzie wyklęty),ale kiedyś tylko o to chodziło, to kościół kiedyś był potęgą i rządził królem. I to jest ten terrozryzm, którego wierni nie widzą.

8)


Pn gru 20, 2004 18:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
_Neo napisał(a):
Nie można być jednocześnie bogiem i człowiekiem. Ale chrześcijaństwo każe wierzyć w takie nielogiczne rzeczy.


Uważasz, że dla Boga to wielki problem stać się człowiekiem?
Ponownie podważasz - "możliwości" Boga, to jednak są rzeczy dla Niego niemożliwe, według ciebie?

Cytuj:
A Ty nadal swoje:). Każdy człowiek ma połowe genów od ojca i drugą połowe od matki. Jeżeli Jezus nie miał tej drugiej połowy genów to nie był człowiekiem - to chyba proste i logiczne (ale dla wierzących chrześcijan nie jest to logiczne)


Inaczej - dla Boga to jest niemożliwe, tak? W końcu to takie niesamowicie skomplikowane, aby stał się człowiekiem.... ;)
Achh... ci chrześcijanie, wierzą w Boga, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych - straszne....


Cytuj:
Na cuda też, ale nie tylko na cuda. Każdy wierzący patrzy od strony wiary - to chyba jest logiczne


Jej... ale na co patrzy - od strony wiary (oprócz cudów) i na czym polega to patrzenie od strony wiary? Na prawdę nie rozumiem co masz na myśli?

Cytuj:
Prosty przykład terroryzmu:

Jest mnóstwo odłamów chrześcijaństwa. Jeden odłam różni się od drugiego, uznają inne rzeczy lub inaczej sprawy postrzegają. A każdy odmał chrześcijaństwa uważa, że oni dobrze twierdzą i się nie mylą, a każdy inny odłam się myli. Gdyby spojrzeć na to 'z góry' to nic tylko się śmiać.
A logicznie myślący człowiek, racjonalistycznie postrzegający sprawy stworzy kilka bardziej prawdopodobnych tez i nie wierzy w żadną. Uznaje, że te wszystkie są prawdopodobne. A chrześcijaństwo wybiera tylko jedną tezę i reszte odrzuca. - To jest ten terrozryzm myśli oraz wolności rozumu.


Hmmm.... jeżeli by tak było, nie byłoby wierzących naukowców, chrześcijanie nie dostawaliby Nagród Nobla (przez ten terroryzm myśli oraz wolności rozumu).... I gdzie tu ten "terroryzm"? Gdzie tu brak samodzielnego myślenia?

Cytuj:
2 Prosty przykład terroryzmu:
Może zacytuje kawałek mojego pierwszego postu:

'Naukowiec, który by dowodził, że krążenie pierwiastków jest prawem przyrody; że cząstka, będąca dzisiaj składnikiem ciała każdego człowieka, nawet Nieomylnego Wojtyły, jutro może stać się własnością rośliny, a następnie osła lub innego "nieczystego" zwierzęcia, aby znowu powrócić do innego człowieka, a więc, gdyby ten naukowiec dowodził takiej metasomatozy (na wzór pogańskiej metampsychozy), uniemożliwiającej zmartwychwstanie - będzie przeklęty.'
Czyli mam do wyboru albo w to wierze albo będę wyklęty. Czyli jest to groźba. Chrześcijaństwo grozi wiernym. Teraz się tego aż tak często nie słyszy (tych sformułowań - a jeśli ktoś w to nie wierzy niech będzie wyklęty),ale kiedyś tylko o to chodziło, to kościół kiedyś był potęgą i rządził królem. I to jest ten terrozryzm


Podaj mi fragmenty tych gróźb, w jaki sposób chrześcijaństwo grozi wiernym. Jak na razie to chcesz udowodnić, że grozi, ale bez konkretów, mam ci uwierzyć na słowo? ;)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pn gru 20, 2004 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56
Posty: 573
Post 
_Neo napisał(a):
O co chodzi z tym zwiastowaniem anioła? i którego anioła?

Ewangelii nie czytales?

Cytuj:
Zwiastowanie Maryi

26 W szóstym miesiącu9 posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, 27 do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida10; a Dziewicy było na imię Maryja. 28 Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona11, pełna łaski, Pan z Tobą, ».
29 Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. 30 Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. 32 Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. 33 Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». 34 Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»12 35 Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym13. 36 A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. 37 Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». 38 Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł

_________________
Obrazek


Pn gru 20, 2004 18:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL