O widzę , że wiesz więcej od samego Boga no cóż nie będę z Tobą polemizował .

O widzę , że wiesz więcej od samego Boga no cóż nie będę z Tobą polemizował .

Nie wiem więcej ...ale wskaż jakakolwiek postać z Biblii, wsród świetych, która z dopustu Bożego była oddana władzy szatana.
Dręczenie, kuszenie, szatana przeżywało mnóstwo ludzi, ale dręczenie to nie opętanie.

A Ty wskaż w Biblii fragment, że coś takiego nie mogło mieć miejsca - równie sensowne co podawanie przykładu, że miało miejsce (Biblia to nie encyklopedia, w której muszą być wszystkie ziemskie czyny wraz z oceną moralną).

Hiob był poddany całkowicie władzy szatana (poza świadomością, umysłem i życiem), więc to TROCHĘ podobna sytuacja.

Hiob zostaje poddany przez Boga próbie - a nie mocy szatana:
- "Rzekł Pan do szatana: "Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki". I odzszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego" (Hb 1,12).
Przyczyny opetań:
http://egzorcyzmy.katolik.pl/index.php? ... Itemid=134

Jeszcze:
http://egzorcyzmy.katolik.pl/index.php? ... Idemid=158

Moim zdaniem ta cała Analisa M. ...zafascynowała się Złem.
Ona się zafascynowała jaki diabeł jest silny. Zwątpiła w siłę Boga. No właśnie, ale Bóg nie przyszedł by zwalczać diabła siłą. Wręcz fizycznie nie mógł mu sprostać bo "diabeł wziął i go zaniósł na róg świątyni", "diabeł wprowadził go na wysoką górę" - tak mamy napisane w Ewangelii gdzie jest mowa o kuszeniu na pustyni. A zatem Jezus był fizycznie słabszy od diabła - skoro go porwał. Ale nie rzucał nim - mógł na przykład tak nim rzucać, że całego by go pokaleczył. Jednak wiemy, że w przypadku opętania diabelskiego tak się nie dzieje. Ze właśnie tą Analisą rzucał i nic jej nie było. Może to ją tak zafascynowało? Nie wiem.
Trzebaby się jej zapytać. Nie była zafascynowaną studentką tylko byłą zafascynowaną ... opętaną. No to mogła do zakonu iść. No nie wiem - i tak miała 3 ciotki zakonnice.

A co do tych objawień odnośnie życia Chrystusa. Tak - była taka święta i nazywała się Katarzyna Emmerich.Bardzo dużo cierpiała za życia i miała wizje, że widziałam, że całe jej książki są. bardzo pożyteczne zresztą.
Niemcy mieli wielu pożytecznych świętych. Mogli się bardziej przejąć niektórymi swymi dziełami to może by reformacji nie rozpętali.
Ale tego co mieli to nie czytali i wyszło co wyszło. Swoją drogą nie rozumiem czemu na przykład Tomasz a Kempis nie jest ogłoszony wielkim świętym? To co napisał jest genialne a jest to takie jakieś tajemnicze - nie wiem. Nikt nigdy nie lubił Niemców a zwłaszcza w Rzymie i to chyba dlatego też do dziś cicho o nim. Smutne.

?

To nie jest blog.

Albo piszesz konkretna rzecz na temat, dyskutujesz z innymi, albo zakladasz bloga i nie smiecisz tymi chaotycznymi tematami.

To jakieś głupoty są tu wypisywane!!!!!!!!!
po pierwsze trzeba znać o co chodzi w poscie , post nie oznacza męki aby wybaczone zostały grzechy nie taki ma cel, Bóg nie po to stworzył post aby sie głodzić.... a co do opętań , to kiedyś tylko o nich słyszałam, ale jak juz wczesniej w poprzednich tematach wspomniałam byłam kiedyś w mijescu świetym w Medugorje gdzie ludzie przyjezdzaja umacniac sie w wierze, i uwolnic od złego, widziałam ludzi opętanych i jak zostali uzdrowieni, te głosy ktore znich sie wydobywały , ten okropny ryk do dzisiaj siedzi w moich uszach, byłam wystraszona , bo nie sadziłam że cos takiego istnieje naprawdę! Matka Boża powiedziała- daje wam instukcje jak ustrzec sie od zła: Post , eucharystia, modlitwa, spowiedz!
mysle ze nie prosiłaby o post gdyby był czyms złym tylko nalezy to robic z głową!

I w końcu ją opętało. Zupełnie nie ma dla Ciebie znaczenia czynnik psychologiczny - że po prostu mogła od tego pokutowania na grochu ześwirować?
To trochę jak z ciążą urojoną - kobieta kupuje ubranka i zabawki, planuje szkołę dla dziecka, śni o dzieciach i nagle zaczyna jej rosnąć brzuch, mimo że z nikim nie spała.

OK, ale chyba nie urośnie do rozmiarów ciążowych, a potem nie wyskoczy z tego brzucha malec?

Mhm nie wiem. Nie wnikałem w temat tak dogłębnie. To tylko taka analogia...

A jednak, odpowiedz na moje pytanie jest tutaj znacząca. Tłumaczenie wszystkiego przez naukę, odrucając z góry to co raczej powinno się zbadać jest nienaukowe.

Za sprawą telewizji polskiej temat powrócił. Egzorcyzmy Emily Rose w TVP
filmy który powstał na podstawie książki opisującej historię Annelise Michel, którą również któregoś roku w okresie Wielkiejnocy w TVP2 prezentował film dokumentalny. Obejrzałem ponownie obydwa. Przeczytałem trochę i pytanie o opętanie ekspiacyjne pozostaje sensownym. Jak interpretować wypowiedzi polskiego księdza egzorcysty wypowiadającego się w dokumencie, czy ks. Alta czy wreszcie przekonanie samej Annelise że Jezus jej powiedział, że zostanie świętą (na co sama z całą pokorą reagowała wielkimi wątpliwościami, a zdanie to zamieściła na prośbę Kapłana)? Świadectwo jej współczesnych o świętości jej życia, oddaniu się modlitwie, o jej posługiwaniu w grupie modlitewnej nasuwa mnóstwo pytań. Z tego co mi wiadomo KK nie wypowiedział się oficjalnie na temat historii Annelise Michel, czy opętania ekspiacyjnego. Jeśli jest inaczej chętnie bym poznał to stanowisko. Ja osobiście nie mam zdania i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Zacytuję tu fragment "poematu Boga Człowieka" Marii Valtorty, który te pytania u mnie pogłębia:
"...Miłość nie jest złem i nie może stać się złem. Łaski, jakich Bóg nam udziela, nie są złem i nie mogą stać się złem. One są miłością. Z miłości są udzielane. ..."
Jest to fragment wyrwany z kontekstu, ale dokładnie ten fragment nic mniej, ale też nic więcej, przeczytałem, kiedy dręczony wątpliwościami po obejrzeniu filmy "Egzorcyzmy Emily Rose" chciałem powrócić do lektury "Poematu Boga Człowieka", a akurat czytałem rozdział księgi trzeciej o Błogosławieństwach z "Kazania na Górze".
Ps. "poemat Boga Człowieka" który choć bardzo cenię, to zdaję sobie sprawę z tego co mi wiadomo obecnie nie ma aprobaty kościoła, a przytaczam fragment z niego bo on trafnie oddaje moje wątpliwości co do samej sprawy "opętania ekspiacyjnego"