Autor |
Wiadomość |
niewierny
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:59 Posty: 224
|
WIST napisał(a): Może masz racje, może czasem przydało by się więcej skromności. Ja nie wiem jak żyje biskup, nie wiem na ile to co go otacza to zbytek, czy raczej pomoc w pracy, czy to dla odprężenia, czy dla szybszego i wygodnego dotarcia z miejsca na miejsce. Dlatego jedynie przyjmuje do wiadomości Twoją opinie, wcale jej nie odrzucając. WIST napisał(a): Dlatego też jedynie dla porządku i myśli i tekstu troche jednak wole opuścić tą kwestie. Czyli z tymi sprawami dajemy sobie spokój. WIST napisał(a): Dlatego że ta osoba dowiodła że jest kimś więcej niż bajkopisarzem. W jaki sposób dowiodła? WIST napisał(a): Wydaje mi się że tutaj masz racje o tyle że to kwestia proporcji. Młodzi mają zapał, inne spojrzenie na świat, zarazem strasi mają doświdaczenie, myśle że patrzy realistycznie. Są wśród jednych i drugich różne ososby, z mniejszą inicjatywą, a są też pewnie i tacy co wogóle nie chcą miec inicjatywy. Trzeba jednak oddzielić niewypały, od tych którzy mają mniejsze zdolność, ale służą jak umieją, nawet jeśli im nie wychodzi.
Oczywiście jest w tym racja. Wracając do mojego oryginalnego zarzutu, to myślę, że ten problem powinien z czasem minąć. Po prostu przy kościele powoli zaczynają zostawać ci, których to obchodzi (niemniej to się dopiero zaczyna), a nie wszyscy "bo tak trzeba". WIST napisał(a): Kaplica jak dlamnie jest częścią ośrodka, może nie służy bezpośrednio leczeni itd. ale sami pacjenci zapewne z niej korzystają, zatem choćby po to aby nie było im zimno, czy nie kapało na głowe nie widze problemu.
Wszystkich pozycji tam wymienionych tak nie wytłumaczysz, bez przesady. Np montowanie alarmu w kościele raczej biednym nie pomoże, nie przeniesiesz większości wymienionych tam remontów do worka pomocy dla biednych, bo to po prostu niemożliwe. WIST napisał(a): Szczerze czy nie, dopóki są zainteresowani takim przedmiotem, choćby po papierek z bierzmowania to cóż poradzisz. Rodzice płacą podatki i oczekują. Natomiast jeśli jednej osobie to ułatwi życie, a planu nie skomplikuje to nic złęgo nie widzie aby umieszczać religie np. na początku, lub na końcu. Choć jeśli ktoś nie chodzi ani na religie, ani np. na wf to ciężko dla niego specjalnie układać plan. Także wołam o rozsądek. Na religię nie chodzi więcej niż nie chodzi na wf. Z tego co pamiętam u mnie w liceum na religie chodziło około 8 osób z 30-stu paru. WIST napisał(a): Zgadza się, choć trzeba pamiętać i o tych młodych. Choć nie wiem czy to kwestia popierania w całości każdej audycji, kaźżdego słowa prowadzących. Jak już nieraz pisąłem, jest tam wiele rzeczy dobrych, nie tylko audycje polityczne. Czy zatem każdy słuchacz radia, to taki słuchać 24h?
Oczywiście, że nie każdy. Ja też nie pisałem o potrzebie niszczenia radia, ale zgodziłem się z Tobą, że trzeba naprawić. Co do młodych (myślę, że masz na myśli młodych "toruńczyków"), to bez swojego guru raczej nic nie zorganizują i nikomu już nie zaszkodzą. WIST napisał(a): Nie wiem jakie wątpliwości. Jak już pisałem, te kwestie nieraz już były wyjaśniane. Nie ma co tutaj tego wszystiego powtarzać. Może, nie twierdze że napewno nie ma takiego kryterium. Ale dla mnie osobiście są inne ważniejsze, jak poprostu treść i jej ortodosyjność. Ewangelia Jana jest najstarsza i powstała faktycznie dość póżno, czy to sprawiło że ją odrzucono?
Dla mnie to jednak budzi pewne wątpliwości (np ta ewangelia Judasza), nie jest to może sprawa życia i śmierci, niemniej pozostaje niejasna. Przecież ci co spisali ewangelię byli takimi samymi ludźmi. WIST napisał(a): Można zadać pytanie czy chodzi o stwierdzenie że żaden bogaty nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego, czy raczej że jest to trudne, bo bogactwo faktycznie może przeszkadzać. Ale dziś nie naucza się potrzeby całkowitego wyrzeczanie się wszystkiego, przez wszystkich. Te słowa mają być żywe, a nie martwe i cały czas odbierane niezmiennie. Ja też o całkowitym wyrzeczeniu nie mówię. Po prostu uważam, że sprawy materialne są również bardzo ważne (no bo nawet jak przyjmę założenie, że Bóg istnieje, to przecież On nas wysłał do tego materialnego świata i na pewno nie po to żebyśmy się nim nie interesowali). Inaczej: gdyby księża rzeczywiście tak dbali o przestrzeganie tej reguły, to mieliby prawo napominać ludzi, ale np biskupi, którzy utrzymują się z różnego rodzaju darowizn pieniężnych i do tego nie żyją skromnie, to niech się lepiej sobą zajmą. WIST napisał(a): Raczej nie, ale moralnośc Katolicka nie ogranicza się tylko do Katolików. A jak już pisąłem to prawo było kompromisem, ja osobiście bałbym się go ruszać, bo tak jak dziś mamy ludzi u włądzy przeciwnych aborcji, tak kiedyś przyjdą inni, a prawo nie jest do takiego sinusoidalnego zmieniania. Natomiast z jednej strony żyjemy w państwie dziwnych ludzi, niby to wierzących, niby to samostanowiących sobie co jest dobre a co złe i takie są tego efekty.
O co ci chodziło, z tym że "moralność Katolicka nie ogranicza się tylko do Katolików"? Nie zmusisz wszystkich, aby ją uznawali. Czyli jest kompromis, więc go uszanujmy, a nie atakujmy. Tak swoją drogą, rząd Tuska jest przeciw aborcji? Pierwsze słyszę. WIST napisał(a): Rzecz w tym że mentalność zmienia się powoli. Natomiast z tego co widze niektórzy ludzie tak zaciekle atakują Kościół że wieje od nich nienawiścią, co oczywiście nie niesie ze sobą rozsądku. A to o czym piszesz, dobre jest dla ludzi myślących, nie odczuwających (nienawiść).
Masz trochę racji. Jednak można zadać pytanie skąd ta nienawiść? Wszystko ma przecież swój powód.
_________________ Szansa, że wierzący ma racje 1/nieskończoność
Więcej w viewtopic.php?t=16963
|
N sie 17, 2008 15:54 |
|
|
|
 |
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Jeżeli mogę wtrącić...
Jeśli istnieją takie osoby, jak Jessica Alba i Angelina Jolie, a wiemy, że Chrystus jest Najwyższą Osobą (na mocy tego, że zgromadził wszystkie osoby z całej historii w swoim Sercu), to jakże Piękny musi być Chrystus...
Takiego zatem Chrystusa miłuję i pragnę się z Nim zjednoczyć...
|
N sie 17, 2008 16:33 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Takiego zatem Chrystusa miłuję i pragnę się z Nim zjednoczyć...
Tzn. o wyglądzie Jessici czy Angeliny ?
|
N sie 17, 2008 17:03 |
|
|
|
 |
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
Chodzi mi o piękno duchowe. Nie można nic odjąć ani nic dodać w stosunku do nieskończoności. Jednakże elementy nieskończoności (na moim przykładzie będzie to Jessica jako element Chrystusa) tę nieskończoność wyrażają.
Prościej: każdy z nas jako element Chrystusowy reprezentuje jakąś Jego część. Zatem i Jessica musi coś sobą reprezentować z Chrystusa (bez względu na to, czy wierzy czy nie - przecież zawsze mówiłem o Chrystusie absolutnym, uniwersalnym). Musi - ponieważ jest osobą, a mój Chrystus nie jest Chrystusem dogmatów czy kościoła, lecz żyjących osób.
A zatem czy mogę pojąć Piękno Chrystusa? Co najwyżej sobie je wyobrazić... ale już z tego powodu chcę miłować mojego Pana...

|
N sie 17, 2008 17:11 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A jaką część Chrystusa wszechświata reprezentował Adolf Hitler ?
|
N sie 17, 2008 17:46 |
|
|
|
 |
Pitex
Dołączył(a): N cze 22, 2008 13:18 Posty: 22
|
Problem polega na tym, że założenie jest proste: nie wierze, że to jest prawda, bo nie wiem czy Biblia jest prawdziwa. Więc ja także nie mogę być pewny, że Kaczyński jest prezydentem, bo wyczytałem to tylko z gazet. Tak, to bardziej prawdopodobne, bo współcześniejsze, ale kto wie czy to nie spisek. Dla mnie to nie przypadek, że cieśla z Nazaretu nagle stał się Mesjaszem znanym przez cały świat.
Księża bogacze? Tak, ignoruje to, nic na to nie poradzę, problem mają ci którzy mają słabą wiedzę o wierze i ich wspierają (tzn. nie widzą ich przewinień). To jak postrzegany jest Kościół w świecie to mnie nie obchodzi, i z mojego (katolickiego) punktu widzenia ta nagonka to plan szatana, który od zawsze rządzi światem (materialnym). Ale pewnie dla ciebie to "tylko gadanie o szatanie" więc...
Co do objawień to Kościół nie każe w nie wierzyć, ale je uznaje.
Wiesz co poza wiarą trzyma mnie przy katolicyzmie? To, że gdyby każdy przestrzegał zasad przezeń nałożonych świat byłby idealny.
Może tych których zainteresuje to, że ciało św. Bernadetty mimo, że od prawie 130 lat martwe i nie balsamowane jest świetnie zachowane i jak mówią zwiedzający "jak żywe", to ciało takiego Lenina mimo, że balsamowane zachowało się tylko w 10% mimo, że spoczywa krócej, bo 84 lata.
* http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art ... /300_1.htm
* http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... oleum.html
Zresztą czy jest sens dyskusji? Ja wierzę ty nie wierzysz, więc raczej do niczego się nie przekonamy, a dyskusja co najwyżej przerodzi się w kłótnię, także... do zobaczenia w innym temacie  .
_________________ "Niech młodość też będzie okresem głębokiej wiary!"
|
N sie 17, 2008 17:46 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: nie wierze, że to jest prawda, bo nie wiem czy Biblia jest prawdziwa. Więc ja także nie mogę być pewny, że Kaczyński jest prezydentem, bo wyczytałem to tylko z gazet. Tak, to bardziej prawdopodobne, bo współcześniejsze, ale kto wie czy to nie spisek. A gdyby w gazecie napisali, że Kaczyński zawsze ma racje bo mu bozia podpowiada na ucho co jest najlepsze dla Polski uwierzył byś na słowo ? Cytuj: Dla mnie to nie przypadek, że cieśla z Nazaretu nagle stał się Mesjaszem znanym przez cały świat.
Przypadek odgrywał tu sporą rolę jak zawsze zresztą ale na pewno nie stało się to nagle, przez setki lat mało kto o nim słyszał a jeśli już to same złe rzeczy a o jego wyznawcach myślano równie ciepło jak wy myślicie o satanistach.
|
N sie 17, 2008 18:06 |
|
 |
Majkel ze Stalowej
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23 Posty: 246
|
odpowiedź dla No
hehe... wiedziałem, że zadasz to pytanie. powiem Ci jedno: Chrystus jest potężny Człowiekiem. Hitler robił dokładnie to samo, co choćby Aleksander Wielki czy Juliusz Cezar...
|
N sie 17, 2008 18:50 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Hitler jest najbardziej potępiany za to czego wymienieni raczej nie robili(holocaust) ale można podać jakiś mniej znany przykład jakiegoś zakompleksionego gwałciciela czy psychopatycznego mordercę... Nie kojarzyłbym też Jezusa z potęgą rozumianą w ten sposób.
|
N sie 17, 2008 19:16 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Hitler i Aleksander Wielki to samo? No śmiem wątpić, czy takie porównanie jest uzasadnione. Jeden i drugi jednak się różnili troche, ale to nie ten temat.
|
N sie 17, 2008 19:44 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
niewierny
Cytuj: Czyli z tymi sprawami dajemy sobie spokój. Tak. Cytuj: W jaki sposób dowiodła? Cudami, słowem, zmartwychwstaniem. Cytuj: Oczywiście jest w tym racja. Wracając do mojego oryginalnego zarzutu, to myślę, że ten problem powinien z czasem minąć. Po prostu przy kościele powoli zaczynają zostawać ci, których to obchodzi (niemniej to się dopiero zaczyna), a nie wszyscy "bo tak trzeba". Dobrze byłoby gdyby tacy ludzie zostawali z przekonania. Lecz i o tamtych trzeba będzie walczyć. Już nieraz na tym forum różne ososby pisały że liczy się jakość nie ilość, choć niewątpie że każda z nich nie miała na myśli aby pozostałych tak poprostu zostawić, bo w Kościele docelowo liczy się i na jakość i na ilość. Cytuj: Wszystkich pozycji tam wymienionych tak nie wytłumaczysz, bez przesady. Np montowanie alarmu w kościele raczej biednym nie pomoże, nie przeniesiesz większości wymienionych tam remontów do worka pomocy dla biednych, bo to po prostu niemożliwe. Jeśli Kościół jest zabytkowy to dlaczego nie instalować alarmu? Jeśli jest powiedzmy niedawno zbudowany to już inna sprawa, wtedy alarm można kupić za kościelne fundusze. Ale wiele z tego co tam widze wcale nie jest niczym złym, bezpośredenio lub pośrednio wspiera te szczytne cele. Albo tak jak w przypadku alarmu jest taką samą koniecznością jak dla innych szczególnych miejsc. Cytuj: Na religię nie chodzi więcej niż nie chodzi na wf. Z tego co pamiętam u mnie w liceum na religie chodziło około 8 osób z 30-stu paru. Moje doświadczenia są inne, właśnie wielu chodziło, choć może raczej powinienem napisać że było zapisanych, bo w zaleźności od czasu to z chodzeniem różnie było. Dlatego kwestia jest statystyki globalnej. Cytuj: Oczywiście, że nie każdy. Ja też nie pisałem o potrzebie niszczenia radia, ale zgodziłem się z Tobą, że trzeba naprawić. Co do młodych (myślę, że masz na myśli młodych "toruńczyków"), to bez swojego guru raczej nic nie zorganizują i nikomu już nie zaszkodzą. Tak, ludzi młodych z tego środowiska. Ja odnosze wrażenie że Ci ludzie poprostu się zgadzają z tym co tam się prezentuje, nawet gdyby zabrakło radia oni pozostaną. Obawiam się że nie wystarczy liczyć na "wymarcie" najstarszych. Cytuj: Dla mnie to jednak budzi pewne wątpliwości (np ta ewangelia Judasza), nie jest to może sprawa życia i śmierci, niemniej pozostaje niejasna. Przecież ci co spisali ewangelię byli takimi samymi ludźmi. Nie wszystko co zwie się ewangelią nią jest, dlatego zwą się apokryfami. To nie jest takie proste jak się ludziom wydaje że ewangeli było stosy, tylko ktoś sobie wybrał bo mu się podobało. Zresztą przecież listy są chronologicznie młodsze, także tutaj nie ma się co skupiać tylko na samych Ewangeliach. Redakcja tych tekstów, ich autorstwo, cały przekaz to coś co podlega ciągłej analizie. Cytuj: Ja też o całkowitym wyrzeczeniu nie mówię. Po prostu uważam, że sprawy materialne są również bardzo ważne (no bo nawet jak przyjmę założenie, że Bóg istnieje, to przecież On nas wysłał do tego materialnego świata i na pewno nie po to żebyśmy się nim nie interesowali). Inaczej: gdyby księża rzeczywiście tak dbali o przestrzeganie tej reguły, to mieliby prawo napominać ludzi, ale np biskupi, którzy utrzymują się z różnego rodzaju darowizn pieniężnych i do tego nie żyją skromnie, to niech się lepiej sobą zajmą. Ale my t rozumiemy że sprawy materialne są ważne. Ja widze tutaj poprostu potrzebę równowagi. Możesz się bogacić zgodnie z zasadami, przykazaniami i dalej wierzyć. Z drugiej strony pytanie czy to biskup się bogaci, czy to jest jego własnośc, czy tylko z racji urzędu korzysta, tak jak prezydent mieszkając w pałacu prezydenckim. Cytuj: O co ci chodziło, z tym że "moralność Katolicka nie ogranicza się tylko do Katolików"? Nie zmusisz wszystkich, aby ją uznawali. Czyli jest kompromis, więc go uszanujmy, a nie atakujmy. Tak swoją drogą, rząd Tuska jest przeciw aborcji? Pierwsze słyszę. O to że my nie zamykamy naszych przekonań tylko do grupy ludzi wierzących. Moralność jest uniwersalna dla wszystkich ludzi i tyle. To że ktoś ma inne zdanie, nie sprawia dla mnie że Jego przykazania już nie obowiązują. Tak samo jak Bóg istnieje niezależnie od ludzkiej opinii, jest ponad wszystkim. Nie mogę używac przemocy, ani nie dano mi takiego prawa, ani też wcale nie chciałbym. Natomiast jak już pisałem tam gdzie jest zło, tam musi być sprzeciw, nieważne że wszyscy zła nie widzą, a prawo wspiera takie złe czyny. Cytuj: Masz trochę racji. Jednak można zadać pytanie skąd ta nienawiść? Wszystko ma przecież swój powód.
To już każdy z tych ludzi może powiedzieć. Może zostali skrzywdzeni, nakazano im coś wbrew woli i teraz przenoszą swoje złości na Kośćiół. Albo uznali że to wszystko jest tak bez sensu, że argumenty to tylko pośrednia droga, nie mogą znieśc że wszyscy nie myślą tak jak oni i stąd złość, agresja, nienawiść.
|
N sie 17, 2008 20:10 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Tak, Allah istnieje niezależnie od opinii katolików. 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
N sie 17, 2008 20:27 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tutaj już się nie zgodzę, nie może istnieć coś czego nie ma, oczywiście niezależnie od opinii kogokolwiek.
|
N sie 17, 2008 21:52 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Papież Jan Paweł II uważał Allaha za tego samego Boga, co Bóg chrześcijan:
Cytuj: Niemniej - mówił Papież przez cały swój pontyfikat także do wyznawców islamu - ,,jesteśmy dziećmi jednego Boga”: ,,Wasz Bóg i nasz Bóg to jeden i ten sam Bóg, a my jesteśmy braćmi i siostrami w wierze Abrahama”.
z http://wiadomosci.onet.pl/jp2/5168,1702 ... ,text.html
A nawet zdarzyło mu się włączyć do modlitwy muzułmanów słowami "Allah akbar" (patrz powyższy link).
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N sie 17, 2008 22:51 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Cóż, jeśli to prawda to R6 chybił.
Ale ja osobiście jakoś nie widze jedności między Bogiem Chrześcijan, a Allachem Islamu. To są dwa różne systemy wierzeń, sprzeczne, zaryzykuje nawet stwierdzenie że Papież chyba za daleko poszedł w swym dialogu międzyreligijnym. To szczytne, ale niemoźliwe do pogodzenia.
|
N sie 17, 2008 23:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|