Pamiętamy wszyscy historię Izraelitów,
Gdy Mojżesz poszedł na górę Synaj, i wrócił po 40 dniach,
Izraelici mieli już nową religię, i nowego Boga w postaci złotego cielca.

Czyli wystarczyło 40 dni ich nie pilnować, aby wymyślili sobie nowego Boga.

Jaką mamy więc gwarancję, że Jahwe, Bóg ojciec, czyli stworzyciel świata, nie został również wymyślony przez Izraelitów ?
Skoro potrafili wymyślić w ciągu 40 dni cielca, to dlaczego nie mieli wymyślić Jahwe i historii powstania świata i człowieka ?

Co przemawia za tym, że tego nie zrobili ?

To nie była ani nowa religia, ani nowy bóg. Izraelici wykonali "tylko" posąg Boga, wzorując się na poganach. Nie zrobili jako tako nowego boga, tylko tego swojego chcieli "sprowadzić do siebie", żeby go widzieć i lepiej (dla siebie) oddawać mu cześć. W takim układzie dalsza część Twojego rozumowania niejako traci rację bytu.

Skąd możemy mieć jakąś pewność jednak, że Izraelici nie wymyślili sobie Jahwe? Może ze względu na fakt wyjątkowości tego kultu, jego pewną "niepraktyczność", brak oparcia w zauważalnych zmianach przyrody (co było podstawą kultów pogańskich w tamtych czasach), silny rygoryzm moralny, a nade wszystko monoteizm (z czasem coraz silniejszy). Ostatecznie Jezus Chrystus, Który potwierdził Sobą niejako Stary Testament, wypełniając Go

Ile czasu trzeba, by wymyślić Boga? Izraelitom zajęło to blisko 3700 lat, a potem pojawił się Jezus i "wymyślił" Go w trzy lata swojej wędrówki. Albo inaczej- Jezus dopełnił "wymyślanie" i skierował je w nieco inną stronę.

Dodam tylko, że Izraelici byli dosłownie Bogu ducha winni. Przez tyle lat kisili się w Egipcie, gdzie każdy bóg miał swój wizerunek, że sami zapragnęli go stworzyć dla swojego Boga. Oni nie stracili wiary - oni chcieli mieć jakiś namacalny znak Bożej obecności (ciężko choćby dotknąć słup ognia lub dymu). Pechem Izraelitów było to, że nie wiedzieli, że Bóg ma dla nich namacalny znak swojej obecności (tablice z dekalogiem), który przekazał Mojżeszowi na Górze.

Innym wytłumaczeniem stworzenia złotego cielca może być to, że przez 40 dni lud Izraela mógł zatęsknić za Bogiem (który siedział z Mojżeszem na Górze) i aby wypełnić pustkę po Nim i dać sobie znak Jego obecności ulali złotego cielca.

Prawdę powiedziawszy raczej nigdy nie dowiemy się w 100% dlaczego powstał złoty cielec. W świetle obecnego wytłumaczenia nie potępiałbym raczej Izraelitów.

Nic podobnego Aztec oni nikogo nowego sobie niewymyślili , ten cielec to był bóg egipcjan .

Oto co powiedział Aaron do Izraelitów gdy wytopił im złotego cielca:
Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. [Wj 32,4a]

Złoty cielec nie był bogiem egipskim, ani żadnym nowym bogiem. Na czym więc polegał grzech Izraelitów? A no, na tym, że kogoś kto jest niepojęty próbowali zamknąć w kupie złota. Bóg, mówi o sobie "JESTEM, KTÓRY JESTEM", o ile dobrze pamiętam Mojżesz z czasem zrozumie, że imię te oznacza kogoś kto jest zawsze i wszędzie, kogoś kto wypełnia świat swoją obecnością. O ile bogowie egiptu byli postaciami zamkniętymi w ciałach, o tyle Bóg Izraela jest Kimś całkowicie odmiennym. Izraelici zamiast poznać jaki jest ich Bóg idą na łatwiznę i próbują naśladować błędny pogan. Zamiast czcić prawdziwego Boga, postanowili wielbić swoje wyobrażenia o nim. W zupełności zgadzam się z tym co powiedział Kamyk , pozdrawiam i respect for all

Ten złoty cielec to najpewniej Apis, tak więc nie wymyślili go, ale zapożyczyli