http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,355 ... iedza.html

Zatrzymanie i ukaranie szantażystów jak najbardziej słuszne.

Mnie tylko ciekawi, czy wikary poniesie kościelne konsekwencje...


Crosis

A mnie ciekawi dlaczego wikary zdecydował się powiadomić policję? 10 tys., jeśli faktycznie miałby się obawiać opublikowania zdjęć znajdujących się w aparacie fotograficznym i komórkach, to nie taka znowóż bajońska kwota, mógł ją jakoś zorganizować, zapożyczyć się u znajomych, rodziny, więc i zapewnić sobie "bezpieczeństwo". Coś tu więc nie gra.

Jeśli to prawda, to konsekwencje poniesie. Pytanie tylko, czy muszą one (te konsekwencje) wisieć na bilbordach w całym kraju, po to by zaspokoić chore satysfakcje rządnych sensacji pismaków?
I ich czytelników, rzecz jasna.

Poczekajmy więc z wydawaniem wyroków. Na razie jest to wersja Gazety Wyborczej, która zastrzega się że jest to podstawie niepotwierdzonych przecieków - pewnie na ewentualność procesu o zniesławienie, akurat GW-a jest w tych sprawach bardzo biegła.

Praktyka wieloletnia pokazuje, że z tych sensacji GW-ej po jakimś czasie zostaje 1% faktów - jak w wiadomościach Radio Erewań. Tylko o tym to już GW-a w tonie sensacji nie pisze, można nawet śmiało stwierdzić, że wcale nie pisze.

Czy mnie oczy nie mylą? Wolałbyś żeby ksiądz skombinował kasę i zapłacił, żeby ludzie się o jego czynach nie dowiedzieli? Huh, jeśli tak myśli większość katolików to naprawdę cieszę się, że nim nie jestem. Ale podejrzewam raczej, że to myślenie pseudo katolików.



I znów widzę, że wolisz, tak jak niektórzy biskupi kościoła, zamiatać brudy pod dywan by nikt o nich nie słyszał?



Dziwne, to zupełnie tak, jak z Naszym Dziennikiem.

Po pierwsze:
nie zauważyłam, żebyście się domagali publicznego piętnowania i kar dla tych, co dopuścili się np. zdrady małżeńskiej... a czy wolno takie przypadki "zamiatać pod dywan"?

Po drugie:
czy ktoś widział szantażystę, który poprzestaje na jednej kwocie?

jo_tko, jest skromna różnica... ja nie broniłbym księżom seksu, kobiet, facetów, alkoholu i czego by tylko chcieli. Ba, nie bronię im. Ale szlag mnie trafia, kiedy jeden z drugim nadaje z ambony nastepujące rzeczy:
- antykoncepcja zła,
- czystość przedmałżeńska to podstawa,
itd itd.

A sam robi na boku co mu się podoba.

Tylko o to mi chodzi: jak KrK jest tak pro-czystościowy, anty-antykoncepcyjny itd to niech zadba o swój wizerunek i wypieprzy takich hipokrytów na zbity pysk.

Jeśli ktoś ma czelność wyjść na ambonę i nauczać "owieczki" a potem uprawiać na boku seks - to wybacz, ale na szacunek on nie zasługuje. Pomijając już całkowitą negację powołania, bojaźni Bożej itp itd...

Crosis

zgadzam sie w całości z tym co napisał Crosis.

PS.
Kiedyś słyszałem taki kawał, co grozi za seks z nieletnimi??
- przeniesienie do innej parafii

potem okazało sie, że to nie kawał tylko fakty

Słyszałeś kazania tego księdza? Wątpię...

a jaki to ma związek z tematem, czy słuchał jego kazań czy nie ?
ksiądz postąpił jak postąpił..Crosis pokusił się o trafny
komentarz całego zajścia, w przeciwieństwie do ciebie..

Ale o co w ogóle chodzi? Chcecie żeby tego księdza powiesili publicznie na rynku? Myślicie "Crosis" i "20 cze 2008" że go proboszcz wezwie na dywanik i poklepie po policzku mówiąc "ty mały łobuziaku"? Tak bardzo Was martwi ta sprawa?

Ano taki, że Crosis zdaje się wiedzieć co ów ksiądz głosi na kazaniu. Ja z kolei w to wątpię jakoby Crosi o tym wiedział.




Tendencyjny komentarz, jak również Twój!

nie, nie wieszałbym go na rynku tylko anulował mu studia dał łopate do ręki i niech idzie popracować troche w innym zawodzie.

Zrobią co będą uważać za słuszne. Mnie to nie martwi. Osobiście również poleciłbym mu porządnie zastanowić się nad swoim powołaniem, ale co ja tam mogę...

Odwiedziłem strone tej parafii w której jest wikariuszem,
tam jest jego pełne nazwisko...nasza-klasa

A ja bronie ksiedza! Cala idea z ta wstrzemiezliwoscia jest lekko przesadzona.
Dzisiejsze czasy to nie sredniowiecze. Na kazdym kroku nagie baby, a ksiadz
w klasztorze nie zyje!
Jesli w imie Boga mozna kaleczyc malych chlopcow przez uswanie napletka
a wyrzeczenie sie seksu jest az tak wazne dla KrK to dlaczego nie isc na calosc?
Ksiadz wykastrowany daje prawie 100 procentowa gwarancje dotrzymania przysiegi.
Skoncza sie zlosliwe dogadywania, nieslubne dzieci i wzrosnie autorytet!

To chyba logiczne, że nie można piętnować zdrady publicznej bo żaden występek to nie jest. Ksiądz natomiast jest jakby nie było osobą częściowo publiczną i odpowiedzialną za pewną grupę ludzi. Daje więc większy przykład niż małżeństwo. Dlatego porównanie niestety nieanalogiczne.



A pomyśl - trzeba słyszeć kazań tego księdza, żeby wiedzieć jakie poglądy ma na temat seksu? No chyba, że to wszystko akceptuje, ale wtedy naucza niezgodnie z doktryną KK.