Autor |
Wiadomość |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
cau_kownik napisał(a): (...)Warunki pracy ustalam z szefem podczas procesu rekrutacji. A pozniej albo trzymamy sie umowy, albo robimy sobie z geby cholewe.
Ty może ustalasz. Może nawet negocjujesz dla siebie korzystniejsze. Ale potencjalny pracownik super, hipermarketu tych warunków z szefem nie ustala. On je albo musi przyjąć chcąc mieć pracę, albo nie ale wtedy pracy nie otrzyma. Taka jest rzeczywistość.
I co do warunków umowy ... żadna zapewne nie przewiduje dźwigania i popychania ciężarów ponad siły, a jednak pracownicy/pracownice aby zachować pracę - muszą to robić. W tym przypadku trzymanie się ustalonych wcześniej warunków umowy to fikcja. Można co najwyżej zrezygnować z takiej pracy, ale są ludzie, którzy nie mają specjalnie innej alternatywy...
|
Wt sie 26, 2008 7:37 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: I co do warunków umowy ... żadna zapewne nie przewiduje dźwigania i popychania ciężarów ponad siły, a jednak pracownicy/pracownice aby zachować pracę - muszą to robić.
W kwestiach nieregulowanych umową o pracę zastosowanie mają odpowiednie przepisy KP.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt sie 26, 2008 10:33 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Cytuj: I co do warunków umowy ... żadna zapewne nie przewiduje dźwigania i popychania ciężarów ponad siły, a jednak pracownicy/pracownice aby zachować pracę - muszą to robić. W kwestiach nieregulowanych umową o pracę zastosowanie mają odpowiednie przepisy KP.
Prawo - prawem, a życie sobie. Prawie nikt nie zgłasza takich nadużyć, choć wielu ma świadomość, że można. Nie wiesz dlaczego?
|
Wt sie 26, 2008 12:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niedziela dla jednych osób to dzień z kościołem, dla innych z kościołem i flaszeczka a dla jeszcze innych dzień jak każdy inny tylko że wolny od pracy.
Uważam że nakaz zamykania sklepów i hipermarketów w niedzielę byłby nadużyciem przywileju wiary katolickiej.
|
Wt sie 26, 2008 12:14 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
M-em napisał(a): ...dzień jak każdy inny tylko że wolny od pracy. Właśnie. Winno to dotyczyć również pracowników hipermarketów. Niezaleznie od wyznawanej wiary. M-em napisał(a): Uważam że nakaz zamykania sklepów i hipermarketów w niedzielę byłby nadużyciem przywileju wiary katolickiej.
Uważać masz prawo.
Trudno nazwać Niemcy krajem katolickim. A jednak zakaz jest, prawda?
|
Wt sie 26, 2008 12:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ale pracownicy powinni mieć także prawo do większych zarobków np. poprzez czas pracy w niedzielę. I tego także nie wolno im odbierać.
A Niemcy- jak Niemcy, tam przynajmniej Kościół jest na postronku państwa więc może mieć te swoje wolne niedziele.
|
Wt sie 26, 2008 12:41 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Krzysztof_J napisał(a): M-em napisał(a): ...dzień jak każdy inny tylko że wolny od pracy. Właśnie. Winno to dotyczyć również pracowników hipermarketów. Niezaleznie od wyznawanej wiary.
A co z pracownikami restauracji? Albo pracownikami kin czy teatrów? Albo pracownikami komunikacji miejskiej?
Dlaczego w walce o wyzwolenie z kapitalistycznego wyzysku człowieka przez człowieka akurat pracownicy hipermarketów zostali objęci specjalną troską?
|
Wt sie 26, 2008 18:05 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
monika001 napisał(a): Prawo - prawem, a życie sobie. Prawie nikt nie zgłasza takich nadużyć, choć wielu ma świadomość, że można. Nie wiesz dlaczego? Z tego samego powodu, dla ktorego nie potrafia znalezc lepszej pracy. Sa niezaradni.
To mozna leczyc i mozna nawet leczenie sfinansowac z pieniedzy publicznych (oplaci sie nam wszystkim), ale nie wolno nam robic rzeczy za innych.
_________________ ---
teh podpiss
|
Wt sie 26, 2008 20:52 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
...ciekawe, czy bezgraniczne zarozumialstwo CAU też można leczyć za publiczne pieniądze. Jeśli ktoś uważa, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.
Widać, Cau należy do elity i zawsze może liczyć na kontrakt menedżerski. Nie wszyscy jednak otrzymali taki talent. Co więcej, gdyby wszyscy byli jednakowo zaradni, z pewnością zabrakłoby miejsca i dla Cau.
W kwestii pracy w niedzielę.
Od strony umowy o pracę nie ma dyskusji. Jeśli w warunkach umowy jest praca w niedzielę, a "niezaradny" nie ma wyjścia, to ją podejmuje. Dobrze, że ma jakąkolwiek pracę. To nie klienci są winni temu, że niektórzy muszą pracować w niedzielę. To pracodawca robi wszystko, aby osiągnąć jak największy obrót na swojej działalności, i nie ma się temu co dziwić. Musi się tłumaczyć przed swoimi właścicielami z takiej czy innej kondycji finansowej firmy i miejsca w rankingu.
Poza tym, jednak sporo ludzi nie identyfikuje sie z nauczaniem Jezusa, i mają świętowanie w niedzielę głęboko gdzieś. A więc choćby dla tych ludzi prezes firmy, która żyje z handlu, będzie dążył do tego, aby jak najdłużej zarabiać na marży. Nie ma górnej granicy zysku, którą by jakikolwiek właściciel biznesu sobie stawiał, naprawdę.
Od strony klienta, który jakkolwiek identyfikuje się z nauką chrześcijańską, jeśli uważa on, że zakup w niedzielę jest niezbedny, to według mnie wszystko jest w porządku. Jeśli jednak woli czas niedzielny spędzać przede wszystkim w sklepach, a na Mszy jest przy okazji, to podejrzewałbym jakąś hipokryzję.
|
Wt sie 26, 2008 22:12 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
liquid napisał(a): ...ciekawe, czy bezgraniczne zarozumialstwo CAU też można leczyć za publiczne pieniądze. Jeśli ktoś uważa, że stoi, niech baczy, aby nie upadł. Widać, Cau należy do elity i zawsze może liczyć na kontrakt menedżerski. Nie wszyscy jednak otrzymali taki talent. Co więcej, gdyby wszyscy byli jednakowo zaradni, z pewnością zabrakłoby miejsca i dla Cau. Czy napisalem cos niezgodnego z rzeczywistoscia?
_________________ ---
teh podpiss
|
Wt sie 26, 2008 23:05 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
cau_kownik napisał(a): Z tego samego powodu, dla ktorego nie potrafia znalezc lepszej pracy. Sa niezaradni.
I pewnie to ich wszystkich wina! Niewidomy, albo pani z denkami zamiast okularów na oczach na kasie w supermarkecie są niezaradni, bo nie potrafią sobie znależć lepszej pracy!!!
Ot filozofioa Cau. Obyś nigdy nie musiał się znależć w ich sytuacji. Obawiam się, że wówczas twoja filozofia ległaby w gruzach.
|
Śr sie 27, 2008 9:43 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
monika001 napisał(a): cau_kownik napisał(a): Z tego samego powodu, dla ktorego nie potrafia znalezc lepszej pracy. Sa niezaradni. I pewnie to ich wszystkich wina! Niewidomy, albo pani z denkami zamiast okularów na oczach na kasie w supermarkecie są niezaradni, bo nie potrafią sobie znależć lepszej pracy!!! Ot filozofioa Cau. Obyś nigdy nie musiał się znależć w ich sytuacji. Obawiam się, że wówczas twoja filozofia ległaby w gruzach. Trudno przeciwstawiac argumenty przeciw emocjom. To moze wrocimy do tematu?
_________________ ---
teh podpiss
|
Śr sie 27, 2008 19:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to niech se będą niezaradni. Każdy ma wady, jeden jest bystry, a drugi niezbyt. A skoro są niezaradni, to będą pracować w niedzielę, bo muszą. Heh, jest wiele stanowisk gdzie musisz pracować w niedzielę albo wypad.
|
Śr sie 27, 2008 21:06 |
|
 |
Sympatyk Lewicy
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 9:59 Posty: 206
|
To nie kościół ani prawo państwowe spowoduje, że katolicy nie będą musieli pracować w Niedzielę w hipermarketach. Jedyne co ich od tego może uwolnić to rozwój ekonomiczny, zmniejszenie bezrobocia i możliwość wyboru innej pracy. Mało tego, brak chętnych do pracy w niedziele zmusi pracodawców do podniesienia pensji w dni wolne. To z kolei może spowodować, że otwieranie niektórych sklepów w niedzielę stanie się nieopłacalne.
|
Wt wrz 02, 2008 9:50 |
|
 |
drill0
Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 15:07 Posty: 5
|
ja staram się nie kupować w niedzielę, a w ogóle już nie robię jakichś zapasów na cały tydzień  no ale jeśli np: zabraknie mi powiedzmy chleba albo czegoś do zjedzenia i przez całą niedzielę miałbym siedzieć głodny no to chyba z koniecnzości wybiore się do sklepu :] ogólnie to proponuję się wczuć w rolę ludzi, którzy muszą w niedzielę siedzieć za ladą i obsługiwać klientów. nikt przecież nie chce pracować w niedzielę, ale czasem musi... dlatego gdyby tak każdy nie chodził w niedzielę, co niestety jest niemożliwie, to sklepy były wówczas zamknięte ;D w ogóle to chciałem się przywitać, bo jestem nowy na tym forum  hej !
|
Pt wrz 26, 2008 17:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|