Wizyta Ojca Swiętego we Francji, 4-dniowa, to moim skromnym zdaniem...przełom. Publicyści piszą, że coś dobrego dzieje się w tym kraju, najstarszej córze Kościoła, jak go zwano... Kościoły dotychczas pustawe, zapełniają się, liturgia jest ożywiona, daje się odczuć radykalizm ewangeliczny. To bardzo cieszy, zwłaszcza Kościół i sympatyków tego kraju, jak na przykład mnie!- Francja widać, jest już zmęczona ideologią "społeczeństwa bez Boga". Młodzi ludzie przede wszystkim są podatni na formaacje duchową, której szczytną ideą: jak żyć po chrześcijańsku wykonując swój zawód?
Uczestnictwo Francuzów w rocznicę 150 Objawień Matki Bożej w Grocie Massabielskiej z udziałem Ojca Swiętego Benedykta XVI jest imponujące i przeszło najśmielsze oczekiwania
Podobała mi się wypowiedż prezydenta Sarkozy na powitanie Papieża o tym, że nie sposób żyć bez religii...
