Ja jestem w zwiazku z kuzynem od 3 lat. Jesteśmy zaręczeni i za rok zamierzamy sie pobrać. Rodzina nawet to akceptuje. Choć ostatnio babcia mojego chłopaka mówi do mojej mamy, że pytała sie księdza i mówił że nie dostaniemy ślubu, o wadach genetycznych dzieci także wspomina.
Mamy wspólne prababcię i pradziadka, nasze babcie to siostry, nasi rodzice to syn i córka babć.
Zawsze myślałam, z tego co czytalam na forach, że jest to szósty stopien pokrewienstwa . Jego babcia-1, moja babcia-2, jgo ojciec-3, moja mama-4, on -5, ja -6
Czy tak jest>?
Czy wobec tego możemy dostać na pewno slub bez dyspensy??
Macie jakiś znajomych w takim samym zwiazku? Czy ich dzieci są zdrowe?

Czy żadne prawa kościelne nie zmieniły się ostatnio?
prooszę o odp kogos kto wie na pewno.

Możecie.

Zakazane są małżeństwa do czwartego stopnia pokrewieństwa w linii bocznej. Z tym, że od 3 i 4 można dyspensować.
Zatem nie ma problemu.

P.S. W Kościele nadal obowiązuje Kodeks Prawa Kanonicznego z roku 1983.

dokladnie tak samo jest w moim przypadku, ale cos mi się kojarzy,ze w szkole na lekcjach religii ksiądz nam powtarzał, że w takim układzie to ja jestem 4-tym pokoleniem (1-sze pradziadek, 2-ie dziadek, 3-e ojciec i 4-te ja). Chciałabym wiedzieć jak to naprawdę wygląda. Czy moożemy zwrzeć ślub, czy potrzebna jest może dyspensa?
Z góry dziękuję za odpowiedź!

I jeszcze jedno pytanie, jeśli mogę-dlaczego w tym przypadku liczy się linię boczną a nie prosta?

Linia prosta by była gdybyś chciała zawrzeć małżeństwo ze swoim przodkiem (rodzicem, dziadkiem, pradziadkiem, etc). Czyli pokrewieństwo w linii zrodzenia. Jeśli nie ma relacji zrodzenia i bycia rodzonym to jest to linia boczna (np. rodzeństwo jest spokrewnione w linii bocznej- w pierwszym stopniu).

A z kim chcesz zawrzeć związek małżeński? Z pradziadkiem? Dziadkiem? Ojcem? To nie możesz.
Ale tak jak w sytuacji podanej wyżej to jest to ósmy stopień pokrewieństwa w linii bocznej.

Wielkie dzięki za odpowiedź! Teraz już chyba rozumiem ...i kamień spadł mi z serca

pozdrawiam!

Prawo Kościelne jest w tym momencie mniej ważne moim zdaniem. W mojej miejscowości żyje małżeństwo spokrewnione ze sobą w 4 pokolenie . I co się okazuje dzieci z tego związku są chore , obciążone genetycznie.

To co dokładnie z tymi dziećmi? Może to nie są choroby genetyczne. Ja znam pary, które miały wspólną prababcię i pradziadka i mają zdrowe dzieci. Ja wychodzę za mąż za chłopaka, z którym mam wspólnych pradziadka i prababcię. Mam nadzieję, że nasze dzieci będą zdrowe. Nie wiem dokładnie jak z chorobami genetycznymi. Jak zwiększają się szanse u ludzi spokewnionych genetycznie? Jak macie jakieś artykuły itp. to wyślijcie.

Z pewnością ryzyko wystąpienia takich chorób jest większe. Nie oznacza to oczywiście, że muszą takie wady mieć.

Czyli mógłbym wziąć ślub z córką córki siostry mojej babci?

Stacho, a w jednym temacie zapytać nie można?
Trzeba w każdym na jaki się natrafi?

chciałem zadac pytania czy jesli jesli jakas kobieta ma brata i jej córka chce wyjść za mąz za jego wnuka to to jest mozliwe względem kościoła pogubiłam sie w tym całkowicie.. bardzo proszę o żetelną wypowiedz

Może. Są spokrewnieni w piątym stopniu w linii bocznej.

Witam. Mam ten sam problem. Tyle że mój tata a dziadek mojej dziewczyny to bracia. Mama mojej dziewczyny to moja kuzynka a ja dla mojej dziewczyny jestem wujkiem. Czy mógłbym się dowiedzieć dokładnie którym pokoleniem jesteśmy?? z góry dziękuje