Co wg was jest największym szczęściem w życiu człowieka? W mojej ocenie jest to równowaga wewnętrzna i czyste sumienie. Życie bez lęku to wielkie szczęście.

Czy brak leku to szczescie?
Czy brak choroby to szczescie?
Czy brak bolu to szczescie?
Nie. To jest tylko dobre samopoczucie krowy.
Szczescie to takze cierpienie dla blizniego i Boga
Szczescie to takze poswiecenie dla dobra dziecka i rodziny.
Szczescie to takze walka z preciwnosciami w inie szlachetnego celu.

Hmm...Sam Ojciec Święty mówił "nie lękajcie się". Oczywiście poświęcenie dla Boga jest szczęściem, zatem czyste sumienie jest szczęściem największym.

Ja nie wiem czy dobrą metodą rozmowy jest wmawianie innym co dla nich jest szczęsciem. Pytanie kierowane jest do każdego, a akżdy czuje inaczej. Nie co kogo za to potępiać że czuje się szczęśliwy jak ma święty spokój - czy to złe? Podobnie nie będę się spierać z tym że poświęcenie i cierpienie jest konieczne, ale ze swej natury ciężku tu mówić o szczęściu. A jednak świadomość tego że stajemy na wysokości zadania i odnosimy rany dla Boga może być dla nas chlubą, tak jak było dla Św. Pawła, który ponosił ogromne wyrzeczenia, wszystko dla niesienie Ewangelii.

Szczęście jest wtedy jak żyjesz według własnego sumienia a nie sumienia różnych "ałtorytetuf" i gdy życie według niego nie szkodzi innym ludziom ani tobie.

Największym szczęściem w doczesnym życiu jest poznanie i wolne przyjęcie ostatecznego Sensu naszego, i wszelkiego innego istnienia, który jest Miłością, i nazywa się Bogiem. Największym zaś szczęściem w ogóle jest trwanie w Bogu w wieczności.

To nie przeczy temu co napisałem

Nie przeczy.

Widocznie jeszcze tego nie rozumiem.
Mnie cieszą "małe szczęścia" a już na pewno nie cierpienie i poświęcenie :/

Poczucie szczęścia mam, jak zdobywam wysoki szczyt, jak jestem na morzu, świeci słońce i wieje 4, jak mi się uda coś zrobic w pracy z czym męczę się bezskutecznie od tygodnia, jak pływam w jeziorze -wtedy ze szczęścia wielbię Boga, za to że stworzył takie fajne coś - wodę...

Według mnie największe szczęście to sens w życiu. Mam swój cel i wiem co robić planuje. To jest najlepsze.

A kiedy cel zostanie osiągnięty?

ogolnie to chyba nie tak latwo znalezc prawdziwe szczescie

szczęście jest wtedy gdy jesteś szczęśliwy... odkrywcze czyż nie?

A kiedy jesteśmy w takim razie szczęśliwi??
Tylko nie mów, że gdy jest szczęście.

Moim największym szczęściem jest

1. Bóg, bo otrzymuje od Niego wiele łask: zdrowie, błogosławieństwo w rodzinie, w nauce, dobrze spędzony wolny czas np w piękne upalne lato, gdy sobie tak leże na plaży, pływam w jeziorze to tak za wszystko mu dziękuję. Także też za to, ze obdarzył mnie talentem muzycznym, którego niestety zakopuję bo nie mogę mogę się nigdzie zrealizować oraz za powołanie do studiowania Jego nauki i głoszenia światu Jego Syna, Pana Naszego, Jezusa Chrystusa, który z Nim żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, przez wszystkie wieki, wieków. Amen.

2. Rodzice, bo przekazali mi życie, bo troszczą się o mnie, o moje zdrowie, wykształcenie, powodzenie w życiu. Dziękuję im za to i modlę się za Nich.

Może to banalne, ale ... wierzcie, z serca wypływa