Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Właściwości fizyczne wody święconej 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Forestgun w Twoim przykładnie jak rozumiem, u zarania tradycja była realna podstawa. Potem była to już tylko Tradycja.

Jednak Kościół przekazuje depozyt o wiele uważniej i z większą świadomością, niż czynili to ci ludzie. Ładnie to też ilustruje jak Kościół dostosowywuje się do zmian, nie zmieniając nauki. Dalej będzie jeść tą pieczeń, nawet dalej ją okrawać, ale w nowym znaczeniu, z zachowaniem świadomości. Tutaj też ładnie widać czym jest znaczenie pierwotne, oraz późniejsze interpretacje, coś co jak widać niektórzy ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości.


Wt wrz 30, 2008 11:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
WIST napisał(a):
Cytuj:
Jaka jest wg ciebie różnica w poniższych stwierdzeniach? I czy w ogóle jest?
1. Wierzę że bóg istnieje.
2. Bóg istnieje.


Jeśli przyjmiemy że wiarę definiuje się jako przekonanie o czymś bez dowodów, ale raczej na zaufanie Kościołowi, to miedzy 1 a 2 dla mnie nie ma różnicy. Wtedy mogę używać tych zdań zamiennie. Wierze w coś, zatem twierdze że tak jest.


A gdy sekty destrukcyjne używają zamiennie takich i podobnych stwierdzeń też będziesz ich bronił w ten sam sposób?


Wt wrz 30, 2008 12:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
WIST napisał(a):
Forestgun w Twoim przykładnie jak rozumiem, u zarania tradycja była realna podstawa. Potem była to już tylko Tradycja.

Jednak Kościół przekazuje depozyt o wiele uważniej i z większą świadomością, niż czynili to ci ludzie. Ładnie to też ilustruje jak Kościół dostosowywuje się do zmian, nie zmieniając nauki. Dalej będzie jeść tą pieczeń, nawet dalej ją okrawać, ale w nowym znaczeniu, z zachowaniem świadomości. Tutaj też ładnie widać czym jest znaczenie pierwotne, oraz późniejsze interpretacje, coś co jak widać niektórzy ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości.


Czy na pewno depozyt jest jeden?
I jak odróżnić jeden depozyt od drugiego?


Wt wrz 30, 2008 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Cytuj:
A gdy sekty destrukcyjne używają zamiennie takich i podobnych stwierdzeń też będziesz ich bronił w ten sam sposób?

Nie widze związku. Czy my się naprawde spieramy o to że wierzyć, to nie może znaczyć twierdzić (zgodnie z wiarą). Bo na tą chwilę chyba wgłębiamy się w coś czego nie rozumiemy.

Cytuj:
Czy na pewno depozyt jest jeden?
I jak odróżnić jeden depozyt od drugiego?

To kolejny etap rozmowy. A co rozumiesz przez depozyt, bo nie wiem co miałeś na myśli pisząc jeden depozyt od drugiego?


Wt wrz 30, 2008 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
WIST napisał(a):
Cytuj:
A gdy sekty destrukcyjne używają zamiennie takich i podobnych stwierdzeń też będziesz ich bronił w ten sam sposób?

Nie widze związku. Czy my się naprawde spieramy o to że wierzyć, to nie może znaczyć twierdzić (zgodnie z wiarą).

To ciekawa rzecz dowiedzieć się, że zwykłą dyskusję ty uznajesz za spór.
No cóż, nic dodać nic ująć..

Cytuj:
Bo na tą chwilę chyba wgłębiamy się w coś czego nie rozumiemy.

Po cóż przypisujesz mi coś czego nie jesteś pewien?
Masz prawo do osądu swojego zrozumienia tematu.
Skąd wyciagnąłeś wniosek że ja nie rozumiem?

A w kwestii formalnej.
Na serio nie widzisz w tych dwóch stwierdzeniach różnicy?
Jak to powiedział Kwinto "...mając do wyboru kraść jako bankier, polityk czy fabrykant, wolę kraść par excellence jako złodziej, tak jest chyba uczciwiej."

Cytuj:
Cytuj:
Czy na pewno depozyt jest jeden?
I jak odróżnić jeden depozyt od drugiego?

To kolejny etap rozmowy. A co rozumiesz przez depozyt, bo nie wiem co miałeś na myśli pisząc jeden depozyt od drugiego?

Mnie pytasz, co ja rozumiem pod pojęciem depozyt? :lol: :lol: :lol:
Użyłeś sam takiego skrótu myślowego a ja za nim podążam.
Ja tylko się domyślam co mogłeś mieć na myśli, a dałeś mi takie pole do interpretacji swojego skrótu myślowego, że pozostaje mi tylko poczekać aż uściślisz co poeta na myśli miał ;)


Wt wrz 30, 2008 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
A czemu miałbym nie nazwać, troche uszczypliwie, zwykłej dyskusji sporem? Myśle że to zbyt błacha kwestia aby o niej pisać, zatem przechodze dalej.

Cytuj:
Na serio nie widzisz w tych dwóch stwierdzeniach różnicy?

Nie widze, powtórze tylko raz jeszcze, wierze zatem twierdze że tak jest, nioe tylko w sensie że takie mam zdanie, ale i że przy każdej okazji tak własnie mówie. Natomiast nie napisałem nic innego że my chyba myślimy o różnych rzeczach, każdy pisze o swojej i dlatego jakoś nie możemy się dogadać.

Cytuj:
Mnie pytasz, co ja rozumiem pod pojęciem depozyt?
Użyłeś sam takiego skrótu myślowego a ja za nim podążam.
Ja tylko się domyślam co mogłeś mieć na myśli, a dałeś mi takie pole do interpretacji swojego skrótu myślowego, że pozostaje mi tylko poczekać aż uściślisz co poeta na myśli miał

Depozyt wiary, trzeba było krzyczeć jeśli nie wiedziałeś co mam na myśli. A depozyt może być tylko jeden, chyba się zgodzisz ze mną? Ja widzisz bez zdefiniowania pojęć, dalej będziemy błądzić. O tym też pisałem wcześniej, tylko inaczej, gdy mówiłem o niezrozumieniu.


Wt wrz 30, 2008 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
WIST napisał(a):
A czemu miałbym nie nazwać, troche uszczypliwie, zwykłej dyskusji sporem? Myśle że to zbyt błacha kwestia aby o niej pisać, zatem przechodze dalej.

Używając określonych słów przekazujesz intencję swojej wypowiedzi, swoje emocje, itd. Dla mnie to co robimy, w moi umyśle i sercu to spotkanie dwóch ludzi, którzy wymieniają poglądy. Dla ciebie jest to spór. To fundamentalne założenie, jak z fundamentami domu, po wielkości fundamentów możesz poznać rozmiary domu. Po słowach i uczynkach jego poznać możesz człowieka.

Cytuj:
Cytuj:
Na serio nie widzisz w tych dwóch stwierdzeniach różnicy?

Nie widze, powtórze tylko raz jeszcze, wierze zatem twierdze że tak jest, nioe tylko w sensie że takie mam zdanie, ale i że przy każdej okazji tak własnie mówie. Natomiast nie napisałem nic innego że my chyba myślimy o różnych rzeczach, każdy pisze o swojej i dlatego jakoś nie możemy się dogadać.


Moje założenie w rozmowie z drugim człowiekiem nie jest dogadanie się a raczej zobaczenie jakie granice postrzegania nakładają sobie ludzie. Nie jestem lekarzem ani misjonarzem aby cokolwiek musieć. Ty już wiesz, że są osoby które widzą w tym różnicę, dużą różnicę. A jak będziesz ciekaw to sam poszukasz tych różnic w tych stwierdzeniach. Nawet schizofrenik musi chcieć zrozumieć, że umysł płata mu figle.

Cytuj:
Cytuj:
Mnie pytasz, co ja rozumiem pod pojęciem depozyt?
Użyłeś sam takiego skrótu myślowego a ja za nim podążam.
Ja tylko się domyślam co mogłeś mieć na myśli, a dałeś mi takie pole do interpretacji swojego skrótu myślowego, że pozostaje mi tylko poczekać aż uściślisz co poeta na myśli miał

Depozyt wiary, trzeba było krzyczeć jeśli nie wiedziałeś co mam na myśli. A depozyt może być tylko jeden, chyba się zgodzisz ze mną? Ja widzisz bez zdefiniowania pojęć, dalej będziemy błądzić. O tym też pisałem wcześniej, tylko inaczej, gdy mówiłem o niezrozumieniu.

Nie muszę krzyczeć aby wiedzieć na jakich ogólnikach płyniesz.
Miałem nadzieję, że coś uściślisz a tu znowu wracamy do jednego - wiara daje prawo do tworzenia jakichkolwiek prawd.
Ile wyznań tyle depozytów wiary. Ilu ludzi zajmujących się interpretacją tak zmienia się depozyt. Jeden nazywa to tak, drugi inaczej.
Nadal pozostaje kwestia do rozstrzygnięcia czy w ogóle da się odróżnić prawdziwość jakiegokolwiek depozytu wiary.


Śr paź 01, 2008 7:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A ja i tak dalej wierzę w niematerialnych i niewidzialnych kosmitów. Nie zdradzę mojej wiary. Wbrew wszystkim niedowiarkom. Wiara daje mi nadzieje.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz paź 02, 2008 14:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
forestgun
Cytuj:
Używając określonych słów przekazujesz intencję swojej wypowiedzi, swoje emocje, itd. Dla mnie to co robimy, w moi umyśle i sercu to spotkanie dwóch ludzi, którzy wymieniają poglądy. Dla ciebie jest to spór. To fundamentalne założenie, jak z fundamentami domu, po wielkości fundamentów możesz poznać rozmiary domu. Po słowach i uczynkach jego poznać możesz człowieka.

Myśle tylko że przesadzasz, spór, dyskusja... ale jeśli Ci zależy to niech pozostanie mniej problematyczny termin dyskusja - która jak widać na niezliczonych przykładach jest też poprostu sporem.

Cytuj:
Moje założenie w rozmowie z drugim człowiekiem nie jest dogadanie się a raczej zobaczenie jakie granice postrzegania nakładają sobie ludzie. Nie jestem lekarzem ani misjonarzem aby cokolwiek musieć. Ty już wiesz, że są osoby które widzą w tym różnicę, dużą różnicę. A jak będziesz ciekaw to sam poszukasz tych różnic w tych stwierdzeniach. Nawet schizofrenik musi chcieć zrozumieć, że umysł płata mu figle.

Łatwiej byłoby z pomocą, czyli wystarczy abyś napisał, bo takie "poszukaj a znajdziesz" nic nie wnosi.

Cytuj:
Nie muszę krzyczeć aby wiedzieć na jakich ogólnikach płyniesz.
Miałem nadzieję, że coś uściślisz a tu znowu wracamy do jednego - wiara daje prawo do tworzenia jakichkolwiek prawd.
Ile wyznań tyle depozytów wiary. Ilu ludzi zajmujących się interpretacją tak zmienia się depozyt. Jeden nazywa to tak, drugi inaczej.
Nadal pozostaje kwestia do rozstrzygnięcia czy w ogóle da się odróżnić prawdziwość jakiegokolwiek depozytu wiary.

Depozyt wiary jest jeden, ten sam który przekazywany był od Jezusa, przez Apsotołów i uczniów, po czasy dzisiejsze. Znów oczekujesz odemnie abym uznał moją wiarę za jedną z wielu, przez co nieprawdziwą. Logiczną konsekwencją mojej wiary jest jednak to że uznaje swoje za prawdziwe.
Możesz się teraz zatem odnieśc do tego i wskazać czemu to w co wierze jest nioeprawdziwe, oraz wskazać mi te błędy, które Ty widzisz, a którymi nie chcesz się ze mną podzielić.


Pt paź 03, 2008 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post 
Cytuj:
Możesz się teraz zatem odnieśc do tego i wskazać czemu to w co wierze jest nioeprawdziwe, oraz wskazać mi te błędy, które Ty widzisz, a którymi nie chcesz się ze mną podzielić.

Do niczego nie muszę się odnieść.
To twoje założenia a nie moje.
Jak coś zakładasz to po twojej stronie pozostaje udowodnienie założeń.
Już ci mówiłem, nie jestem lekarzem ani misjonarzem aby wskazywać chorobę.
Wystarczy, że wytłumaczysz na czym opierasz założenie że inne przekonania są nie prawdziwe? Bo chyba przyznasz, że jeżeli twoja jest jedyna i prawdziwa to inne z twojego założenia są podróbkami czyli nieprawdziwe.


Pn paź 06, 2008 13:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Dobrze powiedz mi tylko co mam w tym temacie udowodnić a postaram się to uczynić. Przypomne tylko że to temat o wodzie święconej, jeśli oczekujesz udowodnienia czegoś innego, niezwiązanego z tym tematem, to musisz założyć inny temat na tym forum, gdzie się wypowiem. Zatem oczekujesz przedstawienia stanowiska wobec tego że woda święcona naprawde jest święcona?


Pn paź 06, 2008 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
woda święcona pochłania pierwiastki zła, oczyszcza otoczenie, jednak jest niczym w porównaniau z Najświętszym Sakramentem i prawdziwą Miłością i Wiarą. Ale polecam pić wode święconą np. w czasie rekolekcji albo wytężonej działalności duchowej i umysłowej. Oczywiście warunkiem jest stan łaski uświęcającej.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Cz gru 25, 2008 23:55
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Ale polecam pić wode święconą np. w czasie rekolekcji albo wytężonej działalności duchowej i umysłowej.


zadam może durne pytanie :D ale czy wodę święconą można gotowac?
no wiecie... żółtaczka i takie tam...[/quote]

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt gru 26, 2008 0:11
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
AHAWA napisał(a):
woda święcona pochłania pierwiastki zła,


a co to takiego ?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pt gru 26, 2008 10:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 09, 2008 7:25
Posty: 72
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
zadam może durne pytanie :D ale czy wodę święconą można gotowac?
no wiecie... żółtaczka i takie tam...


Wysoka temperatura na czar święcenia nie powinna mieć wpływu.


Pt gru 26, 2008 12:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL