Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 17:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Między piekłem a niebem. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post Między piekłem a niebem.
Według wierzeń religijnych każdemu człowiekowi zostanie przypisane jedno z dwóch miejsc: piekło, albo niebo.

Ci skierowani na niebo będą musieli przejść przez czyściec, ale to tutaj nie jest istotne.

Bóg każdego człowieka sprawiedliwe osądzi.

Można domyślać się, co Bóg będzie brał pod uwagę: wiarę, uczynki, myśli, nas stosunek do innych, i całą resztę nawet tych najmniejszych czynników dzięki którym można określić czy ktoś jest dobry, czy zły.
Bóg będzie się kierował także miłością.
Uwzględni prawdopodobnie również to, w jakich warunkach ktoś musiał żyć: bo nie każdemu człowiekowi jest tak samo łatwo być tym dobrym i żyć zgodnie z wymogami boskimi.

Załóżmy, że sąd ostateczny następuje dzisiaj.
Miliardy ludzi zostaje skazanych na piekło, lub na niebo. Tylko dwie możliwości.

Można poustawiać ludzi na boskiej skali od tych najgorszych (złych), do tych najlepszych (dobrych) kierując się opinią Boga o każdym człowieku.

W pewnym miejscu musi leżeć na tej skali punkt który oddzieli ludzi skazanych na piekło, od tych, którym przeznaczone jest niebo.

Niezależnie od tego gdzie ten punkt się znajdzie, to rozdzieli on dwie osoby stojące tuż obok siebie.

Czy to jest sprawiedliwe?

Osoby którym przeznaczone jest piekło odpokutują swoje winy w czyśćcu w zależności od swoich win: to jest sprawiedliwe.
Osoby skazane na piekło będą musiały cierpień całą wieczność. Każdą z tych osób czeka nieskończona ilość cierpień.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 20:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Do piekła nie dostaną się przecież ci, którzy potykali się w małych rzeczach. Piekło jest raczej zarezerwowane dla ludzi, którzy pomimo znaków dawanych im przez Boga świadomie Go odrzucili i obrażali na każdym kroku. Cała reszta ma czas na pokutę w czyśćcu.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr paź 01, 2008 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Nawet gdyby z całej ludzkości żyjącej do piekła miała trafić jedna osoba na milion, to i tak tych osób będą tam tysiące.

Mówię o tej boskiej skali. Gdzieś będzie stał człowiek skazany na piekło który obok siebie będzie miał człowieka który już tam nie trafi.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 20:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Atei, a czy Ty wiesz co to jest w ogóle sprawiedliwość?
Bo chyba szafujesz tym terminem nie do końca go rozumiejąc.
Wszak sprawiedliwość to oddanie każdemu tego co mu się należy. Zatem jeśli ktoś zasłużył na piekło niesprawiedliwością byłoby mu tego piekła nie dać! Podobnie z niebem- ten kto zasłużył otrzyma sprawiedliwy przydział do nieba.
Tak działa sprawiedliwość. Nie ma tam "pierwiastka ludzkiego/boskiego"- zmieniającego to co się należy. Co ma być, to będzie. Nie ucieknie się.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr paź 01, 2008 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Nie jest do końca tak jak mówisz. Według współczesnej teologii to nie tyle Bóg wysyła do piekła co człowiek w jakiś sposób je wybiera. Można by zapytać kto jest na tyle głupi by piekło wybrać? Przypomina mi się scena z dokumentu o egzorcyzmach Anneliese Michel, kiedy diabeł krzyczy, że nie chce wracać do piekła - krzyczy do tego tak niemiłosiernie, że jakkolwiek głupio to zabrzmi zrobiło mi sie go żal. Kiedy skończył jęczeć zabrał się przeklinanie i w tym momencie wszytsko stało się jasne. Niby przeżywa męki, ale nie chce ich przerwać. Wciąż ma wolną wolę, wie jak przerwać swoje męki, a mimo to nie chce :|.

Tak sobię myślę, że kiedy człowiek po śmierci zobaczy swoje wszystkie grzechy to część ludzi z pokorą przyzna się do winy, a część będzie się wypierać, kombinować, aż w końcu znienawidzą tego, który odkrył przed nimi całą prawdę.

Ale wracając do tematu i o to czy piekło jest sprawiedliwe. Chyba tak, bo każdy wybiera je samodzielnie.

I jeszcze jedno :). Bóg chce naszego zbawienia. Jesli i człowiek szczerze tego pragnie to chyba musiała by sie zdarzyć mega-kosmiczna katastrofa żeby się nie udało.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr paź 01, 2008 20:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
opat_90 napisał(a):
Do piekła nie dostaną się przecież ci, którzy potykali się w małych rzeczach. Piekło jest raczej zarezerwowane dla ludzi, którzy pomimo znaków dawanych im przez Boga świadomie Go odrzucili i obrażali na każdym kroku. Cała reszta ma czas na pokutę w czyśćcu.

W porównaniu z wiecznością wszystkie nasze uczynki wydaja się drobiazgami.


Śr paź 01, 2008 20:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Atei, a czy Ty wiesz co to jest w ogóle sprawiedliwość?
Bo chyba szafujesz tym terminem nie do końca go rozumiejąc.


Sprawiedliwe jest przyznanie komuś kary stosownej do winy.

To, czy człowiek, czy Bóg zsyła kogoś do piekła jest nieistotne w tym wątku.

Aby pokazać co mam na myśli posłużę się przykładem.

Mamy dziesięciu przestępców.
Każdy z nich dopuścił się oszustwa podatkowego, kolejno w kwocie:

1 - 1 tys zł
2 - 2 tys zł
3 - 3 tys zł
....
10 - 10 tys zł

Za każdy tysiąc złotych grozi 1 miesiąc więzienia.

Każdy dostaje swój wyrok, jednak Ci co ukradli więcej niż 7 tys zł skazani są na karę śmierci.

Ta ostatnia kara nie jest proporcjonalna do przewinienia.

Te osoby które trafią do nieba muszą pokutować określoną ilość czasu, a następnie czeka je nagroda wieczna.

Natomiast te osoby które trafią do piekła będą musiały pokutować całą wieczność.

Mam na myśli relację określonego czasu do nieskończoności.

To nie jest sprawiedliwe

Osoba skazana na nieskończoną karę powinna dokonać nieskończonej zbrodni.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 21:03
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
To przestań odbierać pójście do piekła jako karę,ale jako konsekwencję wyboru.
Bóg mówi: rób tak i tak, a pójdziesz do nieba, albo rób inaczej i pójdziesz do piekła.
Ty wybierasz opcję drugą i co? Pan Bóg ma zniweczyć Twoją wolną wolę? Wybrałeś, a On ma Cię wbrew Twojej woli wysłać do nieba? Jakież to niesprawiedliwe.
I sprawiedliwość to nie dać komuś taką karę na jaką zasłużył, ale to na co zasłużył. Lub dopilnować by dostał to co wybrał.
I Pan Bóg mówi, że robiąc coś nie po Jego myśli do nieba nie trafisz. A jak się uprzesz, to co ma Cię wołami do nieba zaciągać? Nie. Po to dał wolną wolę, by ją szanować.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr paź 01, 2008 21:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Jak można świadomie skazać się na wieczne cierpienia? Normalny człowiek takie wyboru nigdy nie dokona.

To nie jest czysta zagrywka ze strony Boga.
Gdyby wszystko opierało się na wiedzy, a nie na wierze, to takie warunki byłyby niby sprawiedliwe. W Waszej wersji nie są.

To, że Bóg znajduje się nad człowiekiem ma uprawniać go do stosowania takich podstępnych metod?

Nieistnienie jest lepsze od cierpień przez nieskończoną ilość czasu.
Czy ktoś zapytał mnie czy chce brać udział w tej grze? Nikt. Zostałem wciągnięty w tą grę bez mojej wiedzy.

Gdyby ktoś zmusił Was do zagrania w rosyjską ruletkę (śmierć albo wielka nagroda) to bylibyście z tego zadowoleni?

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Rozumiem iż po prostu boisz się tego, że mógłbys trafić do piekła? Nie do końca w nie wierzysz, ale gdyby okazało się prawdziwe to rzeczywiście perspektywa wiecznej męki nie brzmi ciekawie. Co zrobić by będąć ateistą tam nie trafić? Święty Jan od Krzyża mówił, że "pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości". Wtórując za nim Szymon Hołownia dodaje, że "każdy człowiek, który potrafił na ziemii kochać z pewnością poradzi sobie w świecie do którego kluczem jest miłość". Teraz już rozumiesz?

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr paź 01, 2008 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Rozumiem iż po prostu boisz się tego, że mógłbys trafić do piekła


Nie. Aby rozmawiać w tym temacie musiałem na początku założyć że piekło, niebo istnieje. To ułatwia dyskusje bo nie trzeba pisać ciągle "zakładając że", "jeśli piekło istnieje".

Ale jeśli nawet miałbym się mylić w kwestii istnienia Boga to myślę że byt idealnie doskonały postępowałby kierując się nieco innymi mniej okrutnymi metodami wynagradzania i karania. Byt doskonały nie potrzebowałby chęci karania kogokolwiek wiecznym cierpieniem.

Do odpokutowania konkretnej ilości złych czynów potrzeba mniej niż nieskończoność czasu niezależnie od tego, jak bardzo by ta kara była surowa, ale jednocześnie sprawiedliwa.

Gdybym miał teoretyczną możliwość wyboru: wersja świata z Bogiem i wersja bez, to wybrałbym to pierwsze bo wiem, że w przypadku istnienia bytu idealnie doskonałego jego działania byłyby nieco inne od tych powszechnie uznawanych w największych religiach.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 22:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Wmawiasz Bogu, że chce kogoś ukarać tymczasem to On będzie ostatnią Osobą, która będzie nas bronić.

A ja i tak będę się upierał, że sprawiedliwie jest szanować wybory innych. Jak już mówiłem - nikt nikogo na siłę do piekła nie wpycha.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr paź 01, 2008 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Wmawiasz Bogu, że chce kogoś ukarać


To nie chce? Bóg stworzył sobie kamień którego nie może podnieść?
Pamiętam jak uczono mnie tego: "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze".
Gdyby nie chciał karać, to wymyśliłby inny plan.
Mógł dawać niebo tym dobrym, a złym zostawiać nadal ziemię w kolejnych wcieleniach aby zrozumieli że warto jednak być tym dobrym: dopiero wówczas nagroda. Czy takie rozwiązanie nie byłoby lepsze?

Cytuj:
A ja i tak będę się upierał, że sprawiedliwie jest szanować wybory innych. Jak już mówiłem - nikt nikogo na siłę do piekła nie wpycha.


Te słowa brzmią tak, jakby to nie od Boga zależało jak wygląda cierpienie w piekle. Bóg postanowił że będzie piekło istniało i je wykorzysta. Te wybory innych mogłyby być realizowane zupełnie inaczej.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Śr paź 01, 2008 22:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
A ja i tak będę się upierał, że sprawiedliwie jest szanować wybory innych. Jak już mówiłem - nikt nikogo na siłę do piekła nie wpycha.

więc czy z piekła można przejść do nieba?


Śr paź 01, 2008 22:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
No napisał(a):
więc czy z piekła można przejść do nieba?

Gdyby człowiek zechciał się nawrócić to zapewne tak, tyle, że decyzję o tym czy jesteśmy z Bogiem, czy też przeciw niemu, będziemy podejmować z pełną świadomością mając idealny obraz Nieba, piekła, swojego życia. Dusze idące na potępienie doskonale sobie będą zdawać sprawę z tego co je czeka. Kosciół uczy, że decyzja będzie ostateczna. Do prawdziwego piekła nie można iść na wycieczkę i się rozejrzeć tak jak ma to miejsce w dowcipach.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz paź 02, 2008 6:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL