Zapewne wielu z Was jeszcze niedawno natknęło się film gdzie dwie dziewczyny praktykowały scat. Oburzenie obrzydzenie i chwilowy wstręt do samego siebie towarzyszyły zapewne każdemu kto pierwszy raz zetknął się z tymże przypadkiem lub też dalej towarzyszą mu owe ,,emocje''. No ale tu nie o tym. Ważniejszym zagadnieniem jest dla mnie oto wątek - czy praktykowanie scatu pissingu czy tym podobnych zachowań odbiega od postawy chrześcijanina? Czy gdy zdarzy się iż będę rozmawiał z takową osobą która lubuje się w tych ,zabawach' będę mógł jej zarzucić argument przeciwny jego postępowaniu oczywiście związany z wiarą czy Pismem Św?
Zapewne po niedługim czasie będzie można dostrzec tu posty typu - ,,to Bóg ich takich stworzył'' czy ,,oni nic nikomu nie robią - zostawcie ich w spokoju''. Może to i prawda lecz owe czyny są zgodne z religią wiarą czy postawą którą powinien reprezentować chrześcijanin czy przeciętny człowiek?

Nie jest to sprzeczne z wiarą chrześcijańską.

Nic kompletnie nic nie ma o tym mowy w Piśmie czy gdziekolwiek iż jest to nienależyte zachowanie?

To jest sprzeczne ze zdrowym rozumem.

A czym jest zdrowy rozum? Nie ma zdrowego rozumu. Każdy ma jakieś odchyły każdy ma jakieś słabości pragnienia i wiele osób ma inne obiekty podniecenia seksualnego. Nikt nie jest idealny. Równie dobrze można napisać iż sprzeczne ze zdrowym rozumem jest owe twierdzenie człowieka które brzmi: ,,to jest sprzeczne ze zdrowym rozumem''.

Jeśli kogoś podnieca zabawa ludzkimi odchodami to znaczy że taka osoba jest chora umysłowo.


Jest to rozum zdolny do racjonalnego myślenia.


Bronisz ludzi zabawiających się g*****?

Witam .
Przepraszam Szumi ale chyba powinienes powiedzieć ,, nie jest to sprzeczne z wiara katolicka" to tylko moja taka uwaga .
Ponieważ z wiarą prawdziwych chrześcijan jest to sprzeczne ,obrzydliwe i potepione , ludzie którzy sie czegos takiego dopuszczają się nie odziedziczą Królestwa Bożego.

List do Rzymian 1:22-32 BT
(22) Podając się za mądrych stali się głupimi. (23) I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. (24) Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. (25) Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. (26) Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. (27) Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. (28) A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. (29) Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, (31) bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. (32) Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.

Liat do Koryntian 6:9-20 BT
(9) Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, (10) ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. (11) A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego. (12) Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. (13) Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie. Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. (14) Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. (15) Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! (16) Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem - jak jest powiedziane - dwoje jednym ciałem. (17) Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. (18) Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. (19) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? (20) Za /wielką/ bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

Takie postepowanie i niepotepianie go uwłacza Bogu.
Chodzi mi o czyny ponieważ każdy człowiek może zmienić się.

Po pierwsze jarekS, słusznie i w uprawniony sposób napisałem o wierze chrześcijańskiej. Po drugie pamiętajmy, że tylko Kościół katolicki jest w pełni Kościołem Chrystusowym.
Po trzecie gdzie tam jest o "sikaniu na partnera"? Jest o współżyciu między osobami tej samej płci.
Nie widzę tam zakazu.

Co nie zmienia faktu, że osobiście uważam to za nienormalne (i nie pytajcie mnie dlaczego to jest nie normalne, bo odpowiem: bo wg mnie jest).

No ok. Ale teraz spójrz na to z tej strony. Przyjdzie czas że będziesz Ty (czy tam ja) rozmawiał z takim człowiekiem i zechcesz powiedzieć mu co o nim myślisz. O nim i o jego postępowaniu. Więc zbierając myśli zapodasz mu argument że jego umysł nie jest zdolny do racjonalnego myślenia (przypuśćmy że będziesz uprzejmy) i osobę którą bawi obcowanie z odchodami jest umysłowo chora. A teraz zaprzeczenie Twojej teorii może brzmieć następująco: Dlaczego takie masz zdanie? Na czym polega racjonalne myślenie? Spójrz - jest to moja osobista sprawa więc po pierwsze nie życzę sobie abyś narzucał mi swoje przekonania. Po drugie czy ja komuś czynie krzywdę tym co robię? Nie. Po trzecie jeżeli robie to z kimś to tylko i wyłącznie za jego zgodą. Nie gwałcę nie zabijam. Nie robie tym nikomu krzywdy po prostu mnie to podnieca. Stanowi to mój ,,obiekt'' seksualny przy którym czuję spełnienie i szczęście. Czy to nie jest racjonalne myślenie? Wiara tego nie zabrania więc nie wiem o co Ci chodzi. Czyni mnie to szczęśliwym i po raz setny NIC NIKOMU TYM NIE ROBIĘ i czy nie jest to racjonalne myślenie? Jeżeli tak bardzo tego nie lubisz nie cieszy Cię to nie podoba wręcz obrzydza - nie patrz... nie pisz i nie interesuj się. Zajmij się swoimi sprawami do których ja nosa nie wtykam bo potrafię uszanować prywatność którą każdy człowiek powinien posiadać. Naprawdę potrafię... w przeciwieństwie co do niektórych. A co do tego że taka osoba jest chora umysłowo... Wskaż choć jedną osobę która jest w pełni normalna. W PEŁNI NORMALNA!
(to oczywiście zostało wymyślone przeze mnie jako argumenty zaprzeczające twierdzeniom osoby z nickiem Atei_).

I jak temu zaprzeczysz?
Dlatego czasem wole zadać więcej pytań niż potem z głupa palnąć byle lepszą teorie - odpowiedz na Twoje pytanie Atei - czy ich bronie.

Więc co może być nie tak w ich zachowaniu? Np:
- czyn ten zapewne nakłania do zaspokojenia siebie samego co czasem może prowadzić do masturbacji,
- jeżeli osoba postanawia skonsumować naraża się na niebezpieczeństwo (groźne bakterie które mogą spowodować zagrożenie życia),
- jeżeli czyni to z partnerem także i jego naraża na niebezpieczeństwo (pod warunkiem że będzie to konsumowała).

I jeszcze parę bezsensownych argumentów które teraz na myśl mi przychodzą:
- naraża siebie lub osobę drugą (o ile nie ma ich więcej) na spowodowanie jakiegoś uszczerbka na zdrowiu poprzez np poślizgnięcie się na własnych lub cudzych odchodach, udławienie się, utopienie się w nich, nakładanie na rany może spowodować zakażenie itd.

Masakra xD Już późno i mi odwala

Pozdrawiam