Zencognito
ja myśle że to zwykłe czepianie się i przenoszenie współczesnych standardów w przeszłość. Dla mnie przesada.


Możemy badać mentalność tamtych ludzi na podstawie tego co pisali. Tak samo możemy badać tekst, oraz materiał pisarski. To wymiar materialny i ludzki Biblii. Natomiast Duch natchnął treść, tą prawde która emanuje z tych tekstow.
Co do samej opowieści o Kainie i Ablu rzecz banalna. Poprostu przeczytaj to co jest napisane w Biblii i wtedy zadawaj pytania.

A ja myślę, że od ideału nie da się wymagać zbyt wiele i jeśli to, co z przeszłości, nie ma odniesienia do teraźniejszości, to po co miałyby nas interesować przekonania ludów sprzed tysięcy lat odnośnie tego kto lub co jest Bogiem?
Czy to jedno zdanie to cały komentarz który masz do wszystkich moich uwag?

Więc czy w ten sam sposób nie mógł natchnąć np. treści Koranu, wed itd.?

Nie mógł. To byłby dowód na to, że Bóg cofnął sie w rozwoju. Te święte księgi mają wymiar ludzki a nie boski i tłumaczenie ich na sposób boski to strata czasu, bo mamy za mało wiedzy. Wcale nie wiemy jakim bratem był Abel. Ze ST wyłania sie tak naprawde obraz boga wojny, takiego jacy byli w czasach starożytnych...

O Bogu ze Starego Testamentu, sposobie prawidłowego czytania ST i o tym, że nie ma żadnej sprzeczności między Bogiem ST a NT:

Jak czytać Stary Testament? - o. Jacek Salij OP
http://angelus.pl/index.php?Itemid=673& ... &task=view

Ccy Bóg kazał wymordować narody Kanaanu? - o. Jacek Salij OP
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_14.htm

Dla tych, którzy nie wiedzą jak czytać, a oskarżają bezpodstawnie oraz dla katolików (myślę, że warto przeczytać).

Zencognito
Tak, w tym jednym konetarzu zawiera się wszystko. Ograniczenie się do XXI wieku, zamknięcie na realia przeszłości i ocena tej przeszłości w oderwaniu od realiów. Próba wtłoczenie Boga w ludzie standardy, tam aby to Bóg nagioł się do naszego widzimisie, conajmniej jakby był zwykłym człowiekiem i nikim więcej.

Pięknie broni się praw zwierząt, popełniając błędy metodologiczne na każdym kroku. Jestem ciekaw czy tak byście się wszyscy przejmowali zwierzątkami, jakbyście nie mieli co jeść... bo jeśli ważniejszy byłby dla Was człowiek, to nie widze problemu aby Bogu odbierać prawo robienia co chce z tym co sam stworzył, jeśli by wymagał ofiar, to nie widze problemu. Wszakże dla człowieka wiary ważniejsze jest to co mówi Bóg, nie obecne trendy światowe.

No
Więc czy w ten sam sposób nie mógł natchnąć np. treści Koranu, wed itd.?
Dziwne pytanie, skoro to fałszywe księgi, to niby czego oczekujesz? nie rozumiem Twojego toku myslenia.

Skąd wiesz, że fałszywe? Jeśli Biblia nie jest słowo w słowo przekazem od Boga tylko zbiorem pewnych ogólnych prawd to podobnie może być z innymi świętymi księgami i nie tylko...

Nie wiem czy udało Ci się uchwycić czym jest Biblia.
Natomiast krótki wywód filozficzny. Pytasz czemu Bóg ich nie natknął, domyślnie zakładasz że Bóg jest i mówisz o Bogu chrześcijańskim, bo o jakiego innego możesz mnie pytać. Teraz się okazuje że podważasz wszystkie księgi, bo tej jednej nie rozumiesz, a zakładasz że ja w kilku postach wytłumaczyłem czym ta Biblia jest w istocie i co jest w niej zawarte.

A czy nie jest czasem tak, że Biblia powstawała podobnie do mitologii? Mam na myśli, że poeta pisał coś o Bogu, a jeśli zostało to przez większość zaakceptowane, to wchodziło do 'kanonu' świętych ksiąg ST?

Zanim zostało spisane było przekazywane ustnie. Pozatym to raczej na dworze królewskim podejmowano decyzje co jest ok, a co nie. Ktoś mądry i wyksztąłcony wziął przekazy i spisał je.

Powiem Ci jak czytać ST. Zacząć myśleć ile tam jest psychologii. Jesli nie ma nic, to Bóg ze ST jest takim samym bogiem jak w mitach greckich. A wiesz dlaczego? Bo taki bóg zapewniał władzę swoim kapłanom, którzy mogli ludźmi manipulowac dzięki ciemnocie i zacofaniu. Przeczytaj sobie " Faraona ". Jesli jednak myślisz, że ta powieść odnosi się tylko do Egiptu to się mylisz...

Och, jak ten Mojżesz zmanipulował ludzi.

Cóż, jeśli religia miaął funkcje scalające daną grupę społeczną, to odegrała bardzo pozytywną funcje w historii. Zatem nie tylko samo zło, ciemnota i zabobon. Więcej obiektywizmu.

Powiem tak. Wcale nie wiemy nic konkretnego o Mojżeszu. Wcale nie wiemy czy Mojżesz ludzi nie zmanipulował. Nie zapominaj, że Mojżesz wychował sie w Egipcie i wiedział jak ludźmi manipulować od tamtejszych kapłanów. Poza tym wcale nie wiemy czy współczesne Mojżeszowi pokolenie miało spisane te księgi. One równie dobrze mogły być spisane dopiero dla potomności, wtedy gdy już nikt, kto mógłby zaprzeczyć- nie żył. Mnie nie pasuje w tych 10 przykazaniach przynajmniej kilka. Nie rozumiem dlaczego nie wystarczyło tam napisać grzechów myślą i mową, a trzeba było uwzględnić grzechy czynem. Tu dopiero zaczynała sie relatywizacja zła. Gdyby nie wymieniono grzechów uczynkiem to relatywizacji zła by nie było. Jeśli ktoś rozumiał co znaczy: " nie pożądaj " i " nie mów " to na co mu przykazanie: " nie kradnij ", " nie zabijaj ", " nie cudzołóż ". Tu już jest mowa o czynach, a myśli są zabronione?

Zapytałem, bo tyle się mówi o tym "okrutnym bogu" w ST i natchnieniu ducha przy pisaniu każdego słowa. Dalej mi to jakoś nie pasuje, skoro duch natchnął treść, to dlaczego trzeba ponoć tak strasznie interpretować, by wydobyć pasujące do NT znaczenia. Rozumiem, że mentalność ludzka i tym podobne, ale po prostu nie pasuje mi to z duchem świętym.
Tak czy owak nie czytałem tych przypowieści, a pamiętam tyle co z polskiego i religii w szkole, więc by nie wypisywać głupot, daruję sobie dalszą dyskusję bez elementarnej wiedzy

sybilla
Tak ich zmanipulował że doszli do granic obiecanej im ziemi. Już nie wspomne że chciało mu się wychodzić z fajnego Egiptu gdzie było mu dobrze gdzieś tam na pustynie z biedakami.

Co do Dekalogu to myśle że jest to kolejne szukanie dziury w całym. Jeśli chcesz to przeredaguj treśc Dekalogu, tak aby Ci pasowała, [przedstaw nam prjekt i my go poddamy pod głosowanie

dobry_dziekan
Trzeba interpretować z tego samego powodu dla jakiego poddaje się krytyce i interpretuje inne teksty które powstały bardzo dawno temu. Duch Święty posłużył się czymś niezwykle niedoskonałym, ale jak widac pozostał w zgodzie z ludzką kulturą, oraz rozwojem myśli i poradził sobie. Zapewne wymaga wysiłku pojęcie pewnych kwestii, ale odnosze wrażenie że to ludzie komplikują wszystko, a to takie proste. Prawda o Bogu zapisana przez człowieka na pergaminie, ludzkim językiem. Bóg stworzył świat - 6 dni stworzenia, Jahwe - Bóg jest wśród nas, Pan Bog sporządza dla Adama i Ewy odzienie ze skór [Rdz 3,21] - pomimo naszego odstepstwa Bóg nadal się o nas troszczy, Kain i Abel - zazdrość to jeden z wielu grzechów, to była wina Abla, która doprowadziła do zbrodni ("...gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną;..." [Rdz 4,7]). To nie wszystkie treści, nie jedyne interpretacje, ale czy to mało? Czy to aż takie skomplikowane? Odpowiem: Tak, jeśli czyta się Biblie na opak, bez jedności z Kościołem, Nie jeśli w pokorze szuka się prawdy.