Witam mam tutaj pytanie do wierzących i niewierzących otóż czy sny mają wg was jakieś głębsze znaczenie? Pytam bo mam dziwne sny ostatnio i troche mnie to martwi np widze obok siebie dwa budynki które są w różnych częściach świata ale wiem że łączy je jedno...i nie to że są z kamienia czy czegoś tam To nie koniec moich dziwnych snów ale reszte zostawie dla siebie, czemu niektóre sny powtarzają się często i czy można to wytłumaczyć za pomocą dzisiejszej psychologii>?

Psychologiem nie jestem, ale mogę Ci powiedzieć to i owo. Sny to nic innego jak obrazy generowane przez twój umysł. Wyobraź sobie, że zawsze kiedy śpisz coś Ci się śni, w większosci przypadków po prostu tego nie pamiętasz. Sen jest potrzebny po to aby mózg sobie uporządkował informacje. Z mojego racjonalnego punktu widzenia, nie ma to żadnego znaczenia, że coś konkretnego Ci się śni. A, że jeden sen się powtarza hmmm.... ja powiedziałbym, ze przypadek, ale być może mamy na forum jakiegoś psychologa i opisze Ci to wszystko lepiej

kiedyś słyszałem że w snach nie można sięgać do pamięci tzn nie wrócisz w śnie do jakiegoś momentu ale skoro o czymś intensywnie myśle a to mi się potem ciągle śni to jak sięganie w pamięć no nie? bo przecież zapamietuje o czym myślałem :]

Nie jestem przekonana, że tylko obrazy generowane przez umysł.
Nie jestem jakąś fatalistką, nie sięgam po senniki dla tłumaczenia snów, wizji.
Ale od dziecka mam taką dziwną przypadłość, że zawsze "wyśnię" zapowiedź zdarzeń tragicznych, dramatycznych w moim życiu.
Najchętniej pozbyłabym się tego "daru? - anomalii?....nie wiem nawet jak to określić.
Nie jest zbyt przyjemne, raczej uciążliwe.

Samonapędzające się koło, czując strach przed danymi wydarzeniami któe są prawdopodobne, myśląc o tym podswiadomość zwraca ci to we śnie, co determinuje cie do dalszego myślenia...

Tak mi się wydaje...

[quote="Eandil"]Samonapędzające się koło, czując strach przed danymi wydarzeniami któe są prawdopodobne, myśląc o tym podswiadomość zwraca ci to we śnie, co determinuje cie do dalszego myślenia...

Tak mi się wydaje... [/quote
Właśnie, tylko Ci się wydaje .
Jestem w Niemczech, śnię w nocy, budzę się i sztywnieję ze strachu.
Współlokatorki od razu pytają co się stało - widocznie
strach mam wypisany na twarzy.
Wiem, że stało się coś bardzo złego - nie wiem tylko komu, czy moim najbliższym, czy w rodzinie.
Dzwonię do kraju i dowiaduję się, że męża ośmioletni bratanek jest na intensywnej terapii w stanie krytycznym (zmarł po kilku dniach).
Niestety to nieodosobniony przypadek moich snów zwiastujących kłopoty, chorobę, śmierć:(

Sny mają duże znaczenie, to mowa podświadomości.

Znacie stare porzekadła typu: "noc przyniesie radę", "prześpij się z tym problemem"? Okazuje się, że jest w nich sporo prawdy. Jeśli intensywnie nad czymś myślimy, szukając odpowiedzi na jakieś zagadnienie, w czasie snu podświadomość może sama znaleźć rozwiązanie. Przekazuje je nam właśnie poprzez sen. W ten sposób np. Mendelejew uzupełnił błąd w swym układzie okresowym pierwiastków, inny badacz udoskonalił model atomu, a niejeden artysta napisał wiekopomne dzieło. Oczywiście, odpowiedź może przyjść poprzez sen symboliczny, który jednak bez trudu umiemy odczytać. Sny mają więc często duże znaczenie, przynajmniej dla twórczych umysłów.

Ciekawe, co jeszcze może podświadomość?

a co też może przyświadomość, albo przeświadomość!! huhuhu!!!!!

Mi się wydaje , ze jak ktos duzo zje na noc ta takie głupoty sie śnia .
Bynajmniej z mojego doświadczenia

U mnie to samo! Alusi moze snic sie lapanka w Niemczech to normalne.

A ja bym uważał na zainteresowanie snami jako czymś niezwykłym. Zaraz później dochodzi czytanie o tym co znaczy dany sen, a może nawet czy może mieć wpływ na przyszłość lub ją przewidywać. Może też dojść zainteresowanie "mocą podświadomości", "pozytywnych afirmacji zmieniających Ciebie/świat/przyszłość/zdarzenia", "mocą myśli", "mocą własnego ja", itd. A to jest, moim zdaniem, prosta droga w przeciwnym kierunku niż do Pana Boga.

Przeczytaj z psychologii czym są sny, ale już lepiej nie grzeb się w "parapsychologię", "tanią psychologię" (patrz - to co opisałem) i inne tego typu bzdury.

Myślę, że sny to po prosu jakieś obrazy, które podsuwa nam umysł i tyle. Czasami mogą odzwierciedlać to o czym myślimy, czego się boimy lub czym się zajmujemy. I tyle.

Nie przejmuj się snami! Zaufaj Panu! Oddaj się Jemu w 100%! Niedobre jest cokolwiek co oddala od pewności i zaufaniu pokładanymi w Bogu oraz wprowadza niepokój, niepełne zaufanie Bogu co do własnej przyszłości.

Moim daniem wynikającym z mej wiary) sny mogą przewidywać różnego daju wydarenia. Wystarczy tylko się wgłębić w sen i zapamiętać jak najwięcej szczeguółów.

Sny to obrazy generowane przez umysł.
Nie mają nic wspólnego z jasnowidzeniem, czy innymi bajkami.
Chociaż nie oznacza to, że nie mogą się spełnić.
Ogólnie, to czuję niesmak do senników.
Bardzo często śni mi się "trafopowielacz odchylania poziomego", lub 'wyrzutnia elektronowa kineskopu".
Niestety w żadnym senniku nie znalazłem, co by to oznaczało,
dlatego przestałem wierzyć w senniki.

Alus, mówisz,że masz to od dziecka- więc zapewne nie jest to konsekwencją jakiegoś Twojego działania- np. praktykowania magii, Tarota itp...

Ale może ktoś w Twoim otoczeniu zajmował sie takimi rzeczami ?

Wygląda mi to na formę jakiegoś dręczenia szatańskiego...