Ale się podnieciłeś.

A myślenie, że istnieje sobie taki ktoś, który wbrew wszystkim prawom robi coś z niczego? Bzdua więkza od abiognezy!!

Tylko ateista potrafi upchnac 3 bzdury w jednym zdaniu.
"Ktos co zrobić cos wbrew prawom fizyki" Kochaniutki , prawa fizyczne przestały istniec w osobliwosci Big Bang. Nie można zrobic cos przeciwko temu ,co nie istnieje.

Po pierwsze "kochanutki" kto powiedził, że jestem ateistą? Ja po prostu nie wierzę w bzdurę, jaką jest kreacjonizm...

Ważne jest to , ze nauka stwierdziła absolutne nieprawdopodobienstwo
SAMO-powstania Kosmosu i Zycia. Jedyna racjonalna alternatywa to
Kreacja i Kreator.
A to co mysli jakis atolek forumowy jest całkowicie bez znaczenia.

To co myśli jakiś "katolek" też jest bez znaczenia.

Wiesz Sebastian też nam chce narzucić swój punkt widzenia, ale nie jest przy tym chamski jak ty... Daruj sobie, bo się ośmieszasz...




Sebastianie, jaką masz pewność, żże na innch planetach kosmici są np. zbudowani z węgla?

Nikt nie pozwoli aby w XXI wieku ateisci otwacie uprawiali naukowe kłamstwo. I atolek jest przeciw autorytetowi Nauki.
1) NIE ODKRYTO ZADNEJ ZIEMIOPODOBNEJ PLANETY. Ich niech kochane atolki nie fantazjują
2) Wiekszosc odkrytych planet to gazowe olbrzymu
3 Prawdopodobienstwo istnienia planety identycznej do ziemi sa rowne zero
__________________________
Prawda jest jedna. Prawda Kreacji i Kreatora jest monotonna.
Chcecie rozrywki to posluchajcie antynaukowych bajek ateizmu

Trollku, w sumie to nie chciałem cię karmić, ale to dosyć fajne odkrycie więc sobie popatrz.
http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34174,4087371.html

Przedstawiam katolicki światopogląd na katolickim forum. I za to nazywa sie mnie trollem. Dziekuję za komplement.
Co do planety. A gdzie ta ziemiopodobnosc?
Planeta krąząca wokol czerwonego olbrzyma czyli umierajacego i ciągle sie powiekszajacego sie slonca nie moze byc siedliskiem żadnego zycia.
Kiedy nasze slonce osiagnie fazę umierajacego czerwonego olbrzyma to
na krotki czas temperatura 40 stopni zapanuje na Plutonie.
Czyli jak zwykle atolskie łgarstwo i chciejstwo typowe dla GW.
Ziemia jest absolutnie unikalna w miliardach aspektow.
Na przyklad dno oceanow zawiera wszystkie pierwiastki tablicy Mendelejewa, co jest ptrzebna do życia.
Jest to wynik stopienia sie calej skorupy ziemskiej i wyniesienia wszystkich pierwiastkow ku powierzchni planety na skutek zdarzenia sie z ziemi a planeta secunda-gea. Takich unikalnych wasciwosci planety ziemi są miliardy.

O widzę kolejne wcielenie Leonarda. Niedługo skończą Ci się pomysły na nicki


Ja poproszę o źródło

Tylko bez głupich wyliczanek typu "prawdopodobieństwo powstania żywej świni z szynki jest...." które są kreacjonistycznym bełkotem wymyślonym przez ludzi, którzy nie rozumieją, bądź nie chcą zrozumieć teorii ewolucji.

A ty kochaniutka ateistko, zawdzieczasz swa niezniszcalnosc forumową gorliwosci w pluciu na Boga? Gratuluje gorliwosci w tym niezbożnym celu.
Juz smola dla ciebie w piekiełku sie podgrzewa. Przyjemnej kąpieli piekielnej.
Co do twego pytania, to poczytaj sobie setkę moich wypowiedzi na temat.
________________________________
Gdzie powstał ateizm? W oparach absurdu.
Ateizm nie wyjasnia ani początku , ani terazniejszosci, ani konca.
Ateizm nie jest w stanie odpowiedzec na żadne pytanie.

Nie odzywajcie się do niego. To jedyna rada.

Twierdzenie że życie powstało samo jest mniej prawdopodobne niż to, że mieszając części samochodowe po jakimś czasie złoży nam się samochód z kluczykami w stacyjce , odpalony z włączoną klimą , radiem , nawigacją i gotowy do jazdy. Swoją drogą ciekawe jakiej marki byłby to samochód

Poczytajcie sobie coś o chemii biologicznej. Mówię tutaj o czymś na poziomie czysto naukowym.

Wasze argumenty są na takim poziomie jak ten:

"Ewolucja jest mitem bo świnia zamknięta w kurniku nigdy nie zacznie znosić jajek, więc w innych sytuacjach jest tak samo."

Wystarczy przynajmniej trochę zrozumienia tematu.

Wiem o co Ci chodzi Atei ,ale musisz wiedzieć że po rozłożeniu na czynniki pierwsze prawdopodobieństwo wynikające z chemii biologicznej jest dużo mniejsze niż przytoczony przykład samochodu.

Pomyśl, samochód i człowiek składa się z atomów .Różnica polega tylko na nieskończenie bardziej złożonej budowie człowieka niż samochodu. Więc jeśli człowiek po milionach lat łączenia się atomów w bardziej złożone struktury powstał to o ileż bardziej prawdopodobne powinno być powstanie samochodu , który jest o wiele prostrzy w budowie.

Dlaczego zakładasz że coś skomplikowanego może powstać ,a coś prostrzego już nie ,skoro budulcem jednego i drugiego jest ten sam materiał, ATOM.