Tak się zastanawiam.
Gdy Pan Bóg chciał, aby człowiek czegoś nie robił, to powiedział to wyraźnie w przykazaniach.
Skoro przykazania czegoś nie obejmują, to widocznie Pan Bóg nie ma nic przeciwko temu.

Myślę, że nie ma również nic przeciwko temu, że będziemy łamać przykazania Kościelne !
Bo gdyby chciał aby przestrzegano przykazań kościelnych do dał by 15 Boskich, (wzbogaconych o te kościelne) a nie 10 ?

Czyżby Kościół Katolicki stracił kontakt z Bogiem, i musiał sam ustalić Przykazania Kościelne ?
Dlaczego przykazań kościelnych nie ustalił Bóg ?

Których? ....wszyskie przykazania kościelne mają głębokie zakorzenienie w ST i Ewangelii.

A to ciekawe dopiero . Chyba ich nie znasz. Proszę oto one:

[aktualne przykazania kościelne]

Aktualna ich wersja zatwierdzona dla Polski przez Kongregację Nauki Wiary ma następujące brzmienie:

1. W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych.
2. Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.
3. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą.
4. Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach.
5. Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła.

Kto w ST albo w NT mówił o mszy świętej? Kto mówił o sakramencie pokuty? Kto mówił o komunii świętej? Kto mówił o nakazanych postach, skoro nikt wiedzieć nie powinien, że pościsz, bo po Twojej twarzy nie ma prawa być tego widać?
Ostatniego przykazania nie skomentuję, bo ono nie odnosi się do zwykłych chrześcijan tylko do przywódców.

Po pierwsze przykazania kościelne są uszczegółowieniem przykazań Bożych, oraz pokazaniem nauki biblijnej niewyrażonej w przykazaniach Bożych.
I tak:

Chyba nikogo nie zaskoczę, że odnosi się to do trzeciego przykazania Bożego, w którym nakazane jest świętowanie dnia świętego. Tu ukonkretnieniem jest pokazanie co należy do tego świętowania, czyli uczestnictwo w Eucharystii i odpoczynek.

sybillo, mam nadzieję, że żartowałaś sugerując jakoby w Nowym Testamencie nikt nie wspominał o Eucharystii. Czyni to już Stary Testament w figurze Eucharystii jaką jest biesiada paschalna. Konkretyzuje Jezus i Apostołowie.



Co do tego, że Nowy Testament wspomina o sakramencie pokuty też wątpliwości mieć nie można. O Komunii również wspomina.
Natomiast jest to jakoby kolejna konkretyzacja przykazania pierwszego. Bo jakże można uczestniczyć w Uczcie i nie spożywać z tego co Gospodarz przygotował? Zatem godne świętowanie Dnia Świętego wymaga, nie tylko uczestnictwa w Eucharystii, ale też pełne w niej uczestnictwo.
A wymóg przynajmniej raz w roku się spowiadać i w okresie wielkanocnych przystąpić do Komunii świętej jest wynikiem procesu zachodzącego w Kościele w średniowieczu, kiedy to powstrzymywano się od przyjmowania Komunii świętej uważając się za niegodnych i poprzestawaniu jedynie na kontemplacji świętych Postaci (wówczas powstaje ukazanie Postaci podczas Mszy, monstrancje, adoracje, procesje teoforyczne.


To jest konsekwencja słów Jezusa: Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. (Mt 9, 15).
Kościół wskazał co należy do form zewnętrznych chrześcijańskiego poszczenia. I jest to powstrzymanie się od pokarmów mięsnych (które są wyrazem dostatku i pewnym luksusem- z którego należałoby zrezygnować w tym czasie), oraz od zabaw, które przystoją raczej czasom radości, a nie smutku i zadumy.


A to przykazanie (zapewne ku wielkiemu zdziwieniu sybilli) jest zakorzenione w Nowym Testamencie. Jego uzasadnienie znajdujemy u świętego Pawła.
W tej chwili zaś wybieram się do Jerozolimy z posługą dla świętych. Macedonia i Achaja bowiem uznały za stosowne zebrać składkę na rzecz świętych w Jerozolimie. Uznały za stosowne, bo i są ich dłużnikami. Jeżeli bowiem poganie otrzymali udział w ich dobrach duchowych powinni im za to służyć pomocą doczesną. Gdy tę sprawę załatwię i owoce składki z moim potwierdzeniem im wręczę, poprzez wasze strony wybiorę się do Hiszpanii. (Rz 15, 25-28 )
czy też:
Ten, kto pobiera naukę wiary, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza. (Gal 6, 6)

Pomoc w utrzymaniu tych, którzy oddali się na służbę Bogu oraz zapewnienie wszelkiej pomocy materialnej kościołom lokalnym istniały od samego początku chrześcijaństwa.

Jak widać sybilla racji nie miała podważając biblijne zakorzenienie przykazań kościelnych.

Chcesz o tym podyskutować?

Nie tylko...a ewangeliczny bankomat? .....Podatek na światynię (Mt 16,24-27):
- "idź nad jezioro i zarzuć wędkę! Weź pierwszą rybę, która wyciagniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie".

Aztec- najpierw zacznij szczegółowo wypełniać 10 przykazań, a zobaczysz, że pozostałe 5 przyjdzie samo.

Swoją drogą wczoraj na kazaniu ksiądz podał dokładną liczbę przykazań starotestamentalnych: 613. Skoro dodatkowe 5 przykazań staje się męką Tantala, to policzcie sobie ile nadprogramowych przykazań daje ST.

I wszystkich trzeba przestrzegać? Takich jak "Nie pozwolisz żyć czarownicy" (Wj 22,17), też?

takich nie trzeba wiec najwidoczniej je pominieto

Widzę, że w szkole nie oduczano wyrywania słów z kontekstu wypowiedzi...

Kontekstu tam jest tyle co w kodeksie prawa karnego. Rozdział z którego pochodzi ten fragment to lista przepisów, które nie są wzajemnie powiązane, więc nie ma sensu powoływanie się na jakikolwiek kontekst.

Odpowiedź na początku wydaje się dość prosta.

Właśnie dlatego są przykazania Boże i kościelne - aby nie mieszać tego, co setki lat temu dał człowiekowi, nawet jeszcze nie chrześcijanom, Bóg, z tym, co jest efektem wypracowanej praktyki Kościoła katolickiego jako wspólnoty.

Po pierwsze przykazania kościelne są uszczegółowieniem przykazań Bożych, oraz pokazaniem nauki biblijnej niewyrażonej w przykazaniach Bożych.
Wydawało mi się że cała biblia jest uszczegółowieniem przykazań bożych

Ale szczegółów nigdy za wiele . Jeszcze by ciemnota nie wiedziała jak dokładnie odczytywać. Ech wyglada na to, że najpierw trzeba ludzi doprowadzić do ciemnogrodu i oduczyć ich myśleć, a później od nowa uczyć ich znaczenia poszczególnych słów. To się chyba nazywa: " pranie mózgu " . Co do meritum. Przykazania kościelne nie mogą być uszczegółowieniem przykazań Bożych, bo nie dotyczą ludzi tylko Boga i Jego jednego przykazania: " pamiętaj abyś dzień święty święcił ". No to trzeba było wyjaśnić na czym polega święcenie świętego dnia, bo święcenie kojarzy sie z radością, a tu święta smutne zrobili .

Celem przykazań kościelnych oprócz "uszczegółowiania przykazań bożych" jest też ich zmiana np. 3 przykazanie w bibli jest mowa o święceniu sabatu a nie niedzieli