Bóg jako nieskończony potencjał miłości
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg jako nieskończony potencjał miłości
Zaciekawiło mnie jak znajomy (katolik) stwierdził, że Bóg nie jest wszechmogący, a ograniczony przez prawa logiczne, matematyczne i przede wszystkim miłość. Bóg jest miłością i nie może zrobić niczego co wykraczałoby ponad pojęcie miłości.
Ja mu odpowiedziałem, że w średniowieczu za nazwanie Boga ograniczonym pewnie wylądowałby na stosie.
Wiem, że ten pogląd kłóci się z wiara, ale co uważacie na takie zapatrywanie się na kwestię Boga?
|
N paź 26, 2008 23:43 |
|
|
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Każda istota jest ograniczana przez własne cechy, ale to nie stoi w sprzeczności z wszechmocą. Inaczej - to, że istota X nigdy czegoś danego nie zrobi, nie oznacza, że nie ma mocy aby to zrobić. Podając ekstremalny przykład - nigdy bym nie porwał i nie zgwałcił dziecka, ale czy to znaczy, że nie jest w mojej mocy coś takiego zrobić? Oczywiście, że jest.
|
N paź 26, 2008 23:47 |
|
|
emate
Dołączył(a): Cz paź 23, 2008 14:56 Posty: 60
|
Też mi się wydaję, że Bóg niestety, ale jest ograniczony przez prawa logiczne. Przytoczyć warto jakże popularny cytat:
"Czy istota wszechmogąca mogłaby stworzyć kamień, którego nie mogłaby podnieść?".
|
Pn paź 27, 2008 0:04 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Zgadzam się z tym co napisał Zencognito - Bóg z miłości do nas nie zrobi pewnych rzeczy jak np. unicestwi coś co sam stworzył, zaazem może to uczynić.
Natomiast co do tego kamienia emate, to odpowiedz jest taka że Bóg sam siebie ograniczyć nie może, ale czy to świadczy o tym że jest ograniczony?
No i ostatecznie stosowanie ludzkiej logiki do Boga to dość ryzykowne działanie. Może poprostu źle rozumiemy wszechmoc, coś co nie sprawia że Bóg może być i zarazem niebyć, uderzyć się maksymalnie mocno i zarazem nie poczuć bólu itd. To są absurdalne przykłady, niczego przecież nie dowodzące.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn paź 27, 2008 0:12 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Takie postawienie sprawy jest jak najbardziej ortodoksyjne. Najprościej można powiedzieć - Bóg jest ograniczony przez samego siebie. Nie zrobi nic przeciwko sobie, nie zmieni żadnej swojej decyzji, "nie może się zaprzeć samego siebie" jak pisał św. Paweł.
|
Pn paź 27, 2008 8:24 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg jako nieskończony potęcjał miłości
Błąd jest „przywilejem” -człowieka i tylko przez pryzmat naszej ludzkiej niedoskonalosci –można postrzegać Boga .
Cokolwiek dopisać lub „dopiąć” Bogu i tak będzie to sprowadzenie Boskiej Istoty do naszej ludzkiej ułomności .
Wiele pytań , jest spowodowanych niezrozumieniem kim tak naprawdę jest Bóg:
… Na początku była, jest i będzie MIŁOŚĆ BOGA.
- Jesteście kochani bezwarunkowo. Miłość Boża zapragnęła was i staliście się istnieniem. Żyjecie objęci Miłością, która trwa niezmienna i niezniszczalna. Ona naprawia wasze błędy, wspomaga was, leczy i ratuje. Ani jeden człowiek - dopóki żyje - nigdy nie był i nie będzie poza środowiskiem Bożym, którym jest Miłość.
- Może bowiem wybierać, ponieważ jest wolny prawdziwie. Na wybór otrzymuje czas życia. Inaczej - czas życia jest czasem waszych wyborów i podsumowującej je decyzji ostatecznej…
…..Chcę, abyście zajrzeli w głąb waszych serc i usunęli z nich wszystko to, co wypacza Mój Obraz. Wymiećcie resztki fałszywych wyobrażeń. Zmyjcie to, co upodabnia Mnie do was.
- Przyoblekliście - Mnie! - w wasze ludzkie ułomności: w niestałość, stronniczość, przekupność; w wasze emocje: gniew, mściwość, małostkowość i obraźliwość; w grzechy wasze: okrucieństwo, pychę, obojętność względem waszej niedoli, która jest przecież waszym brakiem miłości i miłosierdzia dla bliźnich waszych.
MÓWIŁEM WAM KIM JESTEM. JESTEM MIŁOŚCIĄ!
To wszystko, co sprzeciwia się Miłości Prawdziwej, Miłości Darzącej, Miłości Dobroczynnej, zawsze istniejącej i zawsze równie nieskończenie udzielającej się wszystkiemu, co powołała do istnienia - usuńcie z serc waszych. Wyrzuciwszy zaś wszelkie zanieczyszczenia wyobrażeń, umysłu i emocji waszych, uczyńcie miejsce Mnie, abym mógł wejść i wypełnić was Sobą. ….
|
Pn paź 27, 2008 23:44 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
WIST napisał(a): Natomiast co do tego kamienia emate, to odpowiedz jest taka że Bóg sam siebie ograniczyć nie może, ale czy to świadczy o tym że jest ograniczony? Świadczy o tym, że nie ma czegoś takiego jak np. wszechmoc. WIST napisał(a): No i ostatecznie stosowanie ludzkiej logiki do Boga to dość ryzykowne działanie.
Uważasz, ze Boga obowiązuje jakaś "nieludzka" logika?
Logika to w uproszczeniu działanie przyczyny i skutek. Bóg musiałby być ograniczony logiką, bo inaczej byłby bytem idealnie chaotycznym - więc niezdolnym do jakiegokolwiek działania i stworzenia czegokolwiek.
|
Wt paź 28, 2008 1:50 |
|
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
A co Bog mowi na temat stworzenia, do kogo mamy byc podobni?
Jesli nie wizycznie i nie umyslowo to jak? A moze On jest
taki jak my. Ma swoje wady i zalety, cos moze czegos nie?
|
So lis 01, 2008 18:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dural ciekawa koncepcja.
Nigdy się nad tym nie zastanawiełem, ale właśnie.
Jeśli Bóg ma wady a je ukrył przed nami?
|
So lis 01, 2008 19:33 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Jeśli Bóg ma wady a je ukrył przed nami?
Nigdy się o tym nie dowiemy, może się nami bawić czy wykorzystywać a nam brakuje narzędzi by to sprawdzić poza tym sami wierzący tak naprawdę nie chcą znać prawdy jeśli nie daje im nadziei...
|
So lis 01, 2008 19:50 |
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: … Na początku była, jest i będzie MIŁOŚĆ BOGA.
A czy miłość go nie ogranicza?
|
So lis 01, 2008 19:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): Cytuj: … Na początku była, jest i będzie MIŁOŚĆ BOGA. A czy miłość go nie ogranicza?
Jeszcze jak Go ogranicza! Dlatego nikogo nie może ukarać i ludzie Go wyręczają
|
So lis 01, 2008 20:36 |
|
|
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
Zencognito napisał(a): Każda istota jest ograniczana przez własne cechy, ale to nie stoi w sprzeczności z wszechmocą.
A nie świadczy to raczej o wewnętrznej sprzeczności pojęcia wszechmocy?
Bo jeśli wszechmoc danej istoty zdefiniujemy jako możność czynienia wszystkiego co nie stoi w sprzeczności z cechami tej istoty to ja też jestem "wszechmocny".
Dla mnie wygląda to tak: jeśli cokolwiek Boga ogranicza (choćby jego natura) to nie jest on wszechmocny.
Takich pytań dotyczących zakresu boskiej wszechmocy jest zresztą więcej:
- czy Bóg może stworzyć kamień tak ciężki żeby nie mógł go podnieść? (to już padło w tym wątku)
- czy Bóg może sprawić aby coś moralnie złego stało się dobre lub na odwrót?
- czy Bóg może zmienić to co się już wydarzyło?
Pozdrawiam
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
Wt lis 04, 2008 12:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Bo jeśli wszechmoc danej istoty zdefiniujemy jako możność czynienia wszystkiego co nie stoi w sprzeczności z cechami tej istoty to ja też jestem "wszechmocny". Zatem wszyscy jesteśmy wszechmocni Cytuj: Dla mnie wygląda to tak: jeśli cokolwiek Boga ogranicza (choćby jego natura) to nie jest on wszechmocny.
Właśnie słowo "wszechmocny" zawiera w sobie zbyt wiele paradoksów.
Czy ktoś wszechmocny mógłby wskazać największą skończoną liczbę?
Czy mógłby kogoś obdarzyć wszechmocą?
Czy mógłby trwale swą wszechmoc ograniczyć?
Takie pytania możnaby mnożyć pewnie bez końca.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to stwierdzić, że Bóg jednak wszechmocny nie jest, że Bóg nie jest Bogiem, że Boga nie ma...
|
Wt lis 04, 2008 12:30 |
|
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Dla mnie najbardziej przemawia fakt istnienia Boga ponad czasem- czyli dla nas mija czas a dla Boga nigdy, bo czas się Go nie ima. I to panowanie nad czasem jest najlepszym dowodem wszechmocy Boga. Drugim jej przejawem, którego nigdy nie pojmiemy, było najpierw zamknięcie Boskości w ludzkim ciele Jezusa, a następnie cud Eucharystii.
Nie wiem jak do Was, ale do mnie to przemawia.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Śr lis 05, 2008 13:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|