Argumenty na ISTNIENIE BOGA
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wyobraźmy sobie,że w przeogromnym wszechświecie "przypadkowo" powstaje taki , a nie inny Układ Słoneczny. Trzecia Planeta tego Układu "przypadkowo" znajduje się na odpowiedniej orbicie , aby mogło na niej powstać życie. Prawdopodobieństwo zaistnienia takiego przypadku jest małe, ale jest. "Przypadkowo" Planeta ta ulega zderzeniu z inną Planetą (wielkości Marsa ! ) z akurat taką "przypadkową" siłą, dzięki której materia wyrzucona w kosmos z jej płaszcza nie ucieka gdzieś w czeluście, ani nie zostaje ponownie wchłonięta przez tą Planetę , tylko tworzy się z niej Księżyc o masie akurat takiej jak trzeba ( ta teoria też ma dziurę bo naukowcy udowadniają, żeby tak powstały układ miał pęd jaki znamy obecnie to musiałoby dojść do uderzenia drugiej takiej samej planety jak Mars "z drugiej strony "- a to już byłoby zbyt naciągane nawet jak na rachunek prawdopodobieństwa), aby ustabilizować grawitacyjnie tę Planetę. NIE POTRAFIMY WYJAśNIć JAK SAMOISTNIE POWSTAł KSIEZYC. Rzeczywiście nieprawdopodobne jest, że z pośród planet krążących wokół miliardów gwiazd, akurat jedna jest w takiej odleglosci od gwiazdy - niesamowite, niewyobrażalne, więc chyba Bóg ją tam umieścił. Nie potrafimy wyjaśnić powstania księżyca - też mi odkrycie - i to ma być przesłanka na istnienie Boga? Czy nieumiejętność wyjaśnienia powstania dużej kulki na niebie jest dowodem na istnienie Boga? Cytuj: To , o czym pisze to nie jedyne "jakieś" wyjaśnienie DLACZEGO istnieje Księżyc i skąd. Bardziej logiczne byłoby stwierdzić ,że ktoś go po prostu tam umieścił . KTOS ? CZYLI KTO ? Są dwie możliwości : a) Bóg b) istota myśląca ,ale nie Bóg - kosmici. Nie wiem do jakiej logiki się tutaj odwołujesz. Właśnie dlatego, że ludzie nie potrafili wytłumaczyć kiedyś ruchów planet 'BARDZIEJ LOGICZNIE' było im twierdzić, że popychają je anioły. Cytuj: Proszę zauważyć, że nie doszedłem jeszcze do zagadnienia powstania samego życia. Na razie zastanawiam się JAK to możliwe ,że w nieprzyjaznym kosmosie powstały dopiero WARUNKI do powstania życia. Albo raczej zajmuję się dopiero prawdopodobieństwem samoistnego powstania WARUNKóW do powstania życia. Prawdopodobieństwo takiego samoistnego zdarzenia jest NIEMAL równe zeru. Ale zaistniało ,czego dowód możemy obserwować na niebie w bezchmurną noc podczas pełni. Pomińmy na razie kwestię JAK. Układ Ziemia-Księzyc umożliwił wytworzenie się warunków do powstania życia. Wytworzyła się woda, atmosfera, ruch wirowy Ziemi wytworzył pole magnetyczne chroniące powierzchnię planety przed bombardowaniem promieniowania kosmicznego, Księżyc umożliwił powstanie pływów - postała idealna probówka z mieszalnikiem . I tutaj wkracza teoria wielkiej zupy w której z niczego powstało COS . Coś tak skomplikowanego jak najprostsze DNA - podstawowa informacja. I znowu - prawdopodobieństwo powstania czegoś takiego samoistnie jest tak niezmiernie małe, że NIEMAL równe zeru. Ale powstało. Dalej nie będę tego ciągną bo wszyscy mniej więcej znamy ciąg dalszy (dalszy ciąg "przypadków"). Nie wiem dlaczego twierdzisz, że księżyc jest całkowicie niezbędny do tego, aby zaistniało życie. Mając do dyspozycji prawa chemiczne, zmienne warunki na przestrzenii wielu milionów lat, prawdopodobieństwo jednak nie jest tak małe Cytuj: Do czego zmierzam. Jeśli jakiś mądraliński mówi mi, że to normalne i naturalne ,że w odstępie krótkiej chwili ( w skali czasowej życia całego Wszechświata ) nstąpiły dwa przypadki, których prawdopodobieństwo równa się NIEMAL ZERU z osobna, a rozpatrywanych łącznie - nie zdarzyłoby się wcale, to stwierdze ,że ten mądraliński wcale nie jest mądry. NIEMAL ZERU - no oczywiscie ksiezyc jest moze wg Ciebie zjawiskiem niespotykanym w kosmosie? Podobne planety do ziemii jak mars, pluton (nie skłądajace się z gazów) też mają księżyce, a mars nawet dwa. Właśnie takie "bliskie zeru" prawdopodobieństwa są tak liczne we wszechświecie, że niestety twoja retoryka wypada bardzo słabo. Cytuj: Rachunek prawdopodobieństwa wykazuje , że jest nieskończenie bardziej prawdopodobne ,że dwa opisywane wyżej zdarzenia zaszły na skutek CZYJEJS świadomej ingerencji. Mało tego. Złożoność tych dwóch zdarzeń wskazuje ,że zaplanowała to i zrealizowała INTELIGENCJA przewyższająca zakres możliwości jakiegokolwiek człowieka na Ziemi. Dodaj na początek zwrot "Moim zdaniem..." Cytuj: Dla mnie to jest wystarczający dowód na istnienie Boga. Chyba, że ..... nie zrobił tego wcale Bóg . Bo jeśli uwierzymy ,że obserwują nas istoty od nas doskonalsze .. Bo jeśli uwierzymy .... w dowody : http://www.tvn24.pl/26086,1570913,0,1,u ... omosc.html ...jeśli nasze umysły nie odrzucą takiej możliwości ... ....jeśli Księzyc powstał sztucznie ( istnieją naukowcy twierdzący ,że Księżyc jest w środku pusty - mają na to wyliczenia i dowody z wypraw na Księżyc ).. .. jeśli DNA nie powstało za sprawą Boga ... Oczywiście przecież w środku księżyc jest z sera i żyją tam myszo-krasnale szykujące się do inwazji na ziemię, aby pożreć nasze sztucznie wyhodowane DNA Cytuj: To religie mogą zacząć się bać o swoje istnienie . Ale czy zagrożona jest też wiara ? Ponieważ te przewyższające mnie stopniem rozwoju (załóżmy ,że doskonalsze ) Istoty też JAKOS powstały to byłyby same w sobie dowodem na istnienie Boga. A może one znają odpowiedź ? A może to , co widzimy to wielka iluzja ? Zakładasz dwie błędne możliwości (kreacja przez Boga lub przez kosmitów) nie dziw się, że mimo poprawnego rozumowania i tak ostatecznie mogą wyjść Ci jedynie pierdoły. Cytuj: Według mnie nic, co napisałem nie wyklucza istnienia Boga w którego WIERZE. Wiara nie wymaga ode mnie dowodu. W świecie, w którym wierzymy w pieniądz bez pokrycia , w świecie w którym nawet NIE WIEMY czym jest masa , skąd się bierze , skąd się wziął Księżyc , jak powstało życie wiara jest , póki co , jedynym raconalnym pewnikiem, którego warto się trzymać. Inaczej można by po prostu zwariować.
RACJONALNYM?
Tak to dyskutować się nie da...
|
N lis 02, 2008 14:00 |
|
|
|
 |
east
Dołączył(a): N sie 03, 2008 7:25 Posty: 23
|
do dyskusji z "Eandil"
cyt ---------" Nie potrafimy wyjaśnić powstania księżyca - też mi odkrycie - i to ma być przesłanka na istnienie Boga? Czy nieumiejętność wyjaśnienia powstania dużej kulki na niebie jest dowodem na istnienie Boga? "
odp : Księżyc powstał w tym samym czasie co Ziemia, z tego samego materiału , co skorupa Ziemi ( brak pierwiastków ciężkich ). Nie umiemy wyjaśnić jak to się mogło "przypadkowo" wydarzyć, że część skorupy ziemskiej krąży nam teraz nad głowami. Jedyna teoria jaka na ten temat istnieje jest dziurawa jak ser szwajcarski.
cyt ----------- " Nie wiem dlaczego twierdzisz, że księżyc jest całkowicie niezbędny do tego, aby zaistniało życie. Mając do dyspozycji prawa chemiczne, zmienne warunki na przestrzenii wielu milionów lat, prawdopodobieństwo jednak nie jest tak małe "
odp: Jest znikomo małe. Zapytaj się jakiegokolwiek fizyka ,czy bez Księżyca na Ziemi panowałyby warunki do życia ? Otóz nie. Dowody znajdziesz aż dwa i to w najbliższym sąsiedztwie Ziemi .Mars i Venus. Potencjalnie na tych planetach możliwe byłoby stworzenie warunków do życia gdyby miały ODPOWIADAJACEGO ICH MASOM satelitę , którym dla Ziemi jest Księżyc.
Księżyc jest gwarantem życia bo stabilizuje ruch precesyjny Ziemi , dzieki czemu mamy pory roku , pływy i temperatura na Ziemi rozkłada się stabilnie w miarę równomiernie nie osiągając skrajnych wartości (Nie spada poniżej granic niszczących życie). Na wymienionych planetach które nie mają takiego Księżyca życie się nie rozwinęło.
cyt -----------" Podobne planety do ziemii jak mars, pluton (nie skłądajace się z gazów) też mają księżyce, a mars nawet dwa. Właśnie takie "bliskie zeru" prawdopodobieństwa są tak liczne we wszechświecie, że niestety twoja retoryka wypada bardzo słabo. "
odp: Może niedostatecznie jasno się wyraziłem. Nie pisze o JAKIMKOLWIEK księżycu , tylko tym, który ma Ziemia.
Właśnie to ,że tak licznie występują we wszechświecie księżyce, które nie wpłynęły na powstanie życia, a TEN JEDEN NASZ ZIEMSKI TAK , jest takie niezwykłe. Co więcej . Jedynie dokładnie taki układ Ziemi-Księżyca- Słońca w dokładnie takich fizycznych zależnościach jakie wystepują LACZNIE umożliwia zapewnienie WARUNKóW do utrzymania życia. Słusznie zauważasz, że tak liczne księzyce innych planet , nawet tak podobnej planety do naszej jak Mars nie zapewniają tych warunków ( nawet gdy posiada dwa księżyce). Dlatego ,że nie spełniają one OKRESLONYCH ZALEZNOSCI. Nawet nie chodzi o zależność Planeta- jej księżyc ,ale o istnienie tego układu w powiązaniu ze Słońcem.
Nie sztuka jest negować w ciemno adwersarza , sztuka jest zadać niewygodne dla siebie pytanie "Dlaczego ?" i spróbować poszukać odpowiedzi.
Zamiast tego używasz takiej "logicznej" retoryki jak :
cytat -----." Oczywiście przecież w środku księżyc jest z sera i żyją tam myszo-krasnale szykujące się do inwazji na ziemię, aby pożreć nasze sztucznie wyhodowane DNA"
Poziom zaiste wysoki.
cyt ----------- " Zakładasz dwie błędne możliwości (kreacja przez Boga lub przez kosmitów) nie dziw się, że mimo poprawnego rozumowania i tak ostatecznie mogą wyjść Ci jedynie (censored)ły."
Odp : Nie zakładam żadnej z tych możliwości .
Po pierwsze uważam ,że nie jesteśmy kosmicznym zbiegiem okoliczności bo prawdopodobieństwo PRZYPADKOWEGO jego zaistnienia jest praktycznie równe zeru.
Po drugie nieskończenie bardziej prawdopodobne jest to ,że powstaliśmy na skutek SWIADOMEGO DZIAłANIA WYZSZEJ INTELIGENCJI, która najpierw SWIADOMIE i INTELIGENTNIE stworzyła nam warunki do życia.
Po trzecie zadaję pytania . KTO JEST ową świadomie działającą Inteligencją. Bóg ,czy .. ktoś inny ?
Po czwarte . Jakakolwiek będzie odpowiedź do punktu "po trzecie" , dla mnie oznacza to ,że wiara w Boga ( nie w jakąkolwiek religię ) , jest jedynie racjonalnym wyjściem z sytuacji . I tutaj dopiero w tym punkcie by sie spierać o (cenzura)oły.
cyt ----------- " Tak to dyskutować się nie da..."
odp: nie podoba się ? Nie dyskutuj. Omiń ten temat szerokim łukiem. Po co się denerwować?
Pozdrawiam
|
N lis 02, 2008 14:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: dp: Jest znikomo małe. Zapytaj się jakiegokolwiek fizyka ,czy bez Księżyca na Ziemi panowałyby warunki do życia ? Otóz nie. Dowody znajdziesz aż dwa i to w najbliższym sąsiedztwie Ziemi .Mars i Venus. Potencjalnie na tych planetach możliwe byłoby stworzenie warunków do życia gdyby miały ODPOWIADAJACEGO ICH MASOM satelitę , którym dla Ziemi jest Księżyc. Wątpie żeby jakikolwiek satelita ochłodził atmosferę wenus o 350 stopni, a marsa podgrzał o 50 stopni. Cytuj: Księżyc jest gwarantem życia bo stabilizuje ruch precesyjny Ziemi , dzieki czemu mamy pory roku , pływy i temperatura na Ziemi rozkłada się stabilnie w miarę równomiernie nie osiągając skrajnych wartości (Nie spada poniżej granic niszczących życie). Na wymienionych planetach które nie mają takiego Księżyca życie się nie rozwinęło. Cytuj: Zgodzę się co do pływów. Jednak pory roku są spowodowane nachyleniem osi ziemii, a rozkłąd temperatury optymalną długościa doby. Cytuj: Jedynie dokładnie taki układ Ziemi-Księżyca- Słońca w dokładnie takich fizycznych zależnościach jakie wystepują LACZNIE umożliwia zapewnienie WARUNKóW do utrzymania życia. Niestety chyba sobie taką teorię sam wymyśliłeś. Cytuj: Zamiast tego używasz takiej "logicznej" retoryki jak : cytat -----." Oczywiście przecież w środku księżyc jest z sera i żyją tam myszo-krasnale szykujące się do inwazji na ziemię, aby pożreć nasze sztucznie wyhodowane DNA" Tak używam takiej retoryki jako paradygmatu twoich wypowiedzi. Cytuj: Po pierwsze uważam ,że nie jesteśmy kosmicznym zbiegiem okoliczności bo prawdopodobieństwo PRZYPADKOWEGO jego zaistnienia jest praktycznie równe zeru. Słusznie zauważyłeś, w poprzednim poscie, że tego kto nas stworzył, też ktoś musiałby stworzyć. Boga również ktoś musiałby stworzyć, bo jeśli jest nieskończenie złożony, nie sądzisz chyba, że powstał samoistnie, lub cogorsza w niezmienionej formie był zawsze. Cytuj: Po drugie nieskończenie bardziej prawdopodobne jest to ,że powstaliśmy na skutek SWIADOMEGO DZIAłANIA WYZSZEJ INTELIGENCJI, która najpierw SWIADOMIE i INTELIGENTNIE stworzyła nam warunki do życia. Bez wyjaśnienia czym ta inteligencja miałaby być, prawdopodobieństwo takie jest zerowe. Cytuj: Po trzecie zadaję pytania . KTO JEST ową świadomie działającą Inteligencją. Bóg ,czy .. ktoś inny ? Po czwarte . Jakakolwiek będzie odpowiedź do punktu "po trzecie" , dla mnie oznacza to ,że wiara w Boga ( nie w jakąkolwiek religię ) , jest jedynie racjonalnym wyjściem z sytuacji . I tutaj dopiero w tym punkcie by sie spierać o (cenzura)oły.
Nie rozumiesz słów którymi operujesz, napewno nie racjonalnym, może jedynie najprostszym.
|
N lis 02, 2008 15:26 |
|
|
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Moim zdaniem świat nie mógł wziąść się sam z siebie i nikt mnie nie przekona, że on był od zawsze, to jest niemożliwe. Nie twierdzę od razu, że Ktoś stworzył świat, ale to mogło być Coś, jakieś Źródło, pierwotna rzecz, która rzeczywiście nie ma początku i końca. Z drugiej strony gdyby ta rzecz nie miała początku i końca, to świat też mógłby... Ale nie, nie uwierzę w to.
Wiara w Przyczynę nie musi iść od razu w parze z wiarą, że "synej tej Przyczyny jest Jezus Chrystus". Po prostu taka przyczyna mogła być i nie sposób temu zaprzeczyć ani udowodnić tego.
|
N lis 02, 2008 16:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Inteligentna przyczynę, a to milion razy mnie prawdopodobne niż powstanie samo z siebie
|
N lis 02, 2008 16:08 |
|
|
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Jak coś mozę powstać samo z siebie. Kiedy nie ma nic, nic nie powstanie. Kiedy nie ma plemnika, nie będzie dziecka. To oczywiście tylko przykład.
|
N lis 02, 2008 16:11 |
|
 |
east
Dołączył(a): N sie 03, 2008 7:25 Posty: 23
|
aniolgabriel99 napisał(a): Dlaczego nauka Jezusa trafia tak łatwo do ludzi wszystkich kultur i cywilizacji? Jan Paweł II Wielki wyjasniał, że Nauczanie Jezusa jest zakotwoczone w ludzkiej Pra-wiedzy. Prawiedza to najstarsze Meme ludzkosci wpolne dla wszystkich kultur. Antropolodzy odkryli w nauczaniu Jezusa meme cywilizacji presumeryjskiej, sumeryjskiej, egipskiej,judaistycznej, babilonskiej, doliny indusu,perskiej, greckiej i rzymskiej Rozpoznanie Boga to granica miedzy czlowiekiem a hominidem. Rozpoznanie Boga to ciagły proces ewolucji kulturowej. Bog Jezus rzucał memetyczne ziarno swej nauki na żyzna glebę ludzkiej prawiedzy. Ziarno wiary odradza sie w setkach poklen ludzi rozumnych,racjonalnych i wierzących w Boga Nieskonczonego w Trojcy swiętej jedynego. I tak bedzie do konca czasu.
To bardzo ciekawe co piszesz o prawiedzy , o "najstarszym Meme ludzkości".
Gdyby się zastanowić nad tym skąd sie ta wiara w Trójce wziela ?. A Cywilizacje o których wspomniałeś skąd czerpały swoje przekonania ?
Załóżmy przez chwilę, że racje mają naukowcy -teoretycy , którzy uważają, że wszechświat ma naturę fraktalną.
Oznacza to dosłowne spełnienie się słów modlitwy "jako w Niebie tak i na Ziemi".
Ten sam wzór powtarzać się będzie , na różnych poziomach zaistnienia od początku wszechświata . Dlatego nic dziwnego w tym, by było ,że pierwotnym kultem , wspólnym dla wszystkich był kult Słońca. Kult Solarny. Był też kult lunarny. Był także kult Ziemi.
W połączeniu te trzy ciała Słońce, Księżyc i Ziemia dają podstawową Trójcę.
Matka -Ziemia
Ojciec - Słońce
Dziecko - Księżyc .
Doszukałem się w sieci takich oto ciekawych informacji na temat powiązania Księżyca z religią (nie oznacza to ,że wierze w te rewelacje )
Fragmenty artykułu Piotra Drobnera ze strony: www.racjonalista.pl/kk.php/s,3162
"
Na setki lat przed Mojżeszem, jedna z żon Ezawa miała na imię Jehudit; prawnuk Abrahama, odległy praszczur Mojżesza miał na imię Jehuda (Juda)? Obydwa imiona w hebrajskim mają znaczyć : „będę sławić Jah[we]" ! Cokolwiek znaczą, rdzeń "Jah" jest nie do ukrycia! Syn Jakuba - Józef, to Jehoseph :„Jah[we] przyda, pomnoży, darzy". W przedmojżeszowych imionach : Joktan, Jokszan, Jobab, Job (Hiob) również znajduje się ten rdzeń. Także imię domniemanej izraelskiej matki Mojżesza — Johewed[Jokebed] mające znaczyć "chwała Jah[we]", "potęga Jah[we]" — było jej nadane oczywiście przed objawieniem Mojżesza.
Przemilczenia i zafałszowania w tej kwestii są obecne do dziś : dziesiątki „prawowiernych" opracowań (żydowskich, chrześcijańskich), a zwłaszcza słowniki, powstrzymują się wyraźnie od podawania etymologii tych semickich, przedmojżeszowych imion teoforycznych. Tylko te imiona w Biblii zniekształca się na wszystkie możliwe sposoby, przede wszystkim by zatrzeć istnienie w nich rdzenia „jah".
Ponadto pomija się pewne oczywiste i intrygujące fakty i sugestie, być może przypadkowe, błędne, ale wymagające przynajmniej rzetelnej krytyki przed ich odrzuceniem. Przemilczanie ich nie jest najuczciwszą metodą, zwłaszcza, gdy wielkim głosem obwieszcza się jednocześnie propagowanie „prawd ostatecznych".
Na przykład w publikacjach dalekich od religii żydowskiej czy chrześcijańskiej znajdujemy między innymi taką oto zdumiewającą, bezpośrednią koneksję : JaH - księżyc." koniec cytatu.
Pobawmy się przez chwilę możliwymi konotacjami płynącymi z tych "odkryć" .Jeśli Bóg Jahwe vel JAH to Księżyc ?
Dlaczego Księżyc miałby być Bogiem, a nie na przykład -Słońce ?
Może dlatego, że Księżyc pełni szczególną rolę w układzie Słońce-Ziemia-Księżyc. Bez Księżyca nie byłoby warunków do utrzymania życia na Ziemi. Tylko taki Księżyc ,o takich wymiarach a nie innych , umieszczony na takiej orbicie, powiązany z Ziemią i Słońcem szeregiem zależności fizycznych , był w stanie utrzymać życie. Na dobrą sprawę nie wiemy jak powstał Księżyc. Nie wiemy nawet czy jest naturalnym satelitą. Wiemy za to ,że jest on GWARANTEM istnienia życia. Bóg jest gwarantem istnienia życia. Dlatego według starożytnych Jah (księżyc) =Bóg . A może imię, jak sam satelita, jest jedynie nośnikiem Boga ?. Czy jest siedzibą bogów  - zapytałby Daeniken  .
Pierwsze ludzkie cywilizacje na całym świecie wznosiły w mniej więcej tym samym czasie wielkie budowle megalityczne - wielkie zegary , które dokładnie wskazywały wtedy i to się do dzisiaj nie zmnieniło, na Księżyc i Słońce, oraz ich wzajemne relacje wobec siebie - Z PUNKTU WIDZENIA Z ZIEMI. Atyczni protoplaści mieli zatem wiedzę astronomiczną. Monumentalne budowle mogły być w istocie tym, za co je początkowo uznali współcześni naukowcy. Swiątyniami. Za święte uważano właśnie te trzy : Słońce, Księżyc i Ziemię . Megalityczni budowniczowei potrafili przewidywac pory roku , czasy przesileń, ale także zaćmienia Słońca. Podobne budowle powstawały wówczas, w neolicie , na całej Ziemi. Dlatego nie byłoby w tym nic szczególnego, że dały początek wszystkim póżniejszym cywilizacjom.
Zaćmienie Słońca jest to ewenement na sklę wszechświatową. Tarcza Księżyca idealnie zasłania tarczę Słońca. Trójca ustawia się w jednej linii . Zdarzenie, które dzisiaj uznajemy za coś naturalnego (dlaczego? ) Przypadek ? Czy jesteśmy przypadkiem ? A może zegary naszych megalitycznych przodków niosą przesłanie : PATRZCIE - NIC NIE JEST DZIEłEM PRZYPADKU .
POZDRAWIAM
|
N lis 02, 2008 16:46 |
|
 |
east
Dołączył(a): N sie 03, 2008 7:25 Posty: 23
|
cyt --------------"Wątpie żeby jakikolwiek satelita ochłodził atmosferę wenus o 350 stopni, a marsa podgrzał o 50 stopni."
odp : nie podgrzał , ani ochłodził, ale zmienił , ustabilizował warunki tak, że gdzieś na tych planetach mogłoby się rozwinąć życie..
cyt-------------" Zgodzę się co do pływów. Jednak pory roku są spowodowane nachyleniem osi ziemii, a rozkłąd temperatury optymalną długościa doby."
Nachylenia osi Ziemi stabilizuje właśnie Księżyc. Np oś Marsa zmienia swoje nachylenie po pierwsze bez jakiejkolwiek regularności, a po drugie aż o 60 st. Z Ziemią byłoby podobnie , gdyby nie Księżyc.
Cytuj: Jedynie dokładnie taki układ Ziemi-Księżyca- Słońca w dokładnie takich fizycznych zależnościach jakie wystepują LACZNIE umożliwia zapewnienie WARUNKóW do utrzymania życia. cyt ----- "Niestety chyba sobie taką teorię sam wymyśliłeś." czy CI się to podoba czy nie - TAKIE SA FAKTY. cyt---------"Tak używam takiej retoryki jako paradygmatu twoich wypowiedzi." No cóż , może to wynika ze strachu ? Boisz się ,że to co pisze ma podstawy? Kiedyś KK też tak reagował jak mu brakowało kontrargumentów . cyt ---------- "Słusznie zauważyłeś, w poprzednim poscie, że tego kto nas stworzył, też ktoś musiałby stworzyć." odp : nie wiem kto nas stworzył i nie wiem kto sworzył tego , co stworzył nas. Może Bóg. cyt --------- " Boga również ktoś musiałby stworzyć," odp a skąd to założenie ,że Bóg jest ograniczony czyimś stwarzaniem ? Dlaczeg o "musiałby" ? Tego się nie da udowodnić, ani obalić . Twoje założenie jest równie prawdziwe jak to, ze Bóg jest nieskończony więc niczego nie ma przed Nim , ani nad Nim. Pozostaje zatem wybór opcji. Wybór oparty na wierze. Cytuj: Po drugie nieskończenie bardziej prawdopodobne jest to ,że powstaliśmy na skutek SWIADOMEGO DZIAłANIA WYZSZEJ INTELIGENCJI, która najpierw SWIADOMIE i INTELIGENTNIE stworzyła nam warunki do życia.
cyt --------- "Bez wyjaśnienia czym ta inteligencja miałaby być, prawdopodobieństwo takie jest zerowe."
Dlaczego uzależniasz zaistnienie prawdopodobieństwa od wyjaśnienia czym jest inteligencja ?
Sytuacja wygląda tak, że wynik wszyscy znamy . Słońce, Ziemia, Księżyc, życie, ludzkość, cywilizacja, inteligencja . To wszystko istnieje .
Pytanie DLACZEGO ?
Przypadek, czy inteligentne działanie. Tertium non datur. Trzeciej możliwości nie ma. Chyba ,że jest . Ja nie widzę.
Ja udowadniam, że nie powstało to wszystko przez przypadek.
Może jest w tym działanie Boga, a może innej jeszcze Cywilizacji, ale na pewno jest to działanie INTELIGENTNE i ZORGANIZOWANE. Bo inaczej trwałby wszędzie chaos.
Oświec mnie jak mam rozumieć słowa, które piszę. Przedstaw wykładnię, a może od razu rozkaż mi. Poużywaj sobie , śmiało. Przyznałeś sobie przecież już prawo do posługiwania się określoną retoryką jako paradygmatem mojej wypowiedzi, co -jakkolwiek by to uczenie nie wyglądało - sprowadza się do wyśmiewania cudzych poglądów. Ot retoryka.
|
N lis 02, 2008 17:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: nie podgrzał , ani ochłodził, ale zmienił , ustabilizował warunki tak, że gdzieś na tych planetach mogłoby się rozwinąć życie.. Tak jak pisałem powyżej musi być odpowiednia odległosć od słońca przede wszystkim, bo jesli jest za zimno lub za cieplo, to zaden satelita nie pomoze. Cytuj: Cytuj: Jedynie dokładnie taki układ Ziemi-Księżyca- Słońca w dokładnie takich fizycznych zależnościach jakie wystepują LACZNIE umożliwia zapewnienie WARUNKóW do utrzymania życia. Niestety chyba sobie taką teorię sam wymyśliłeś Cytuj: cyt ----- "Niestety chyba sobie taką teorię sam wymyśliłeś." czy CI się to podoba czy nie - TAKIE SA FAKTY. TAKIE SĄ FAKTY - szkoda że nie potrafisz ich ustosunkować. Niestety teoretycznie życie może zaistnieć na każdej planecie na której: - jest odpowiednia temperatura - jest woda - planeta ma odpowiedni skład chemiczny Układ o którym piszesz spełnia powyższe warunki, jednak sam warunkiem nie jest. Cytuj: No cóż , może to wynika ze strachu ? Boisz się ,że to co pisze ma podstawy? A może nie wynika ze strachu? A może jakby to o czym piszesz miało podstawy to napisałbym normalnie? Cytuj: nie wiem kto nas stworzył i nie wiem kto sworzył tego , co stworzył nas. Może Bóg. A może Wielki Latający Potwór Spaghetti? Cytuj: a skąd to założenie ,że Bóg jest ograniczony czyimś stwarzaniem ? a skąd założenie, że wszechświat jest ograniczony czyimś stwarzaniem? Cytuj: Dlaczeg o "musiałby" ? Tego się nie da udowodnić, ani obalić . Przyjmując, że wszechświat musiał być stworzony przyjmujesz, że wszystko musi być stworzone czyli Bóg też - logicznie na to wychodzi. Jednak jeśli przyjmiemy, że Bóg mógłby być zawsze, to wszechświat również, a wtedy idea Boga nie jest potrzebna. Zatem idea ta może być sprzeczna lub zbędna. Cytuj: Twoje założenie jest równie prawdziwe jak to, ze Bóg jest nieskończony więc niczego nie ma przed Nim , ani nad Nim. czyli negujesz jego nieskończoność, ok. Cytuj: Pozostaje zatem wybór opcji. Wybór oparty na wierze. Tylko jaki to wybór... Cytuj: Dlaczego uzależniasz zaistnienie prawdopodobieństwa od wyjaśnienia czym jest inteligencja ? Wszechświat został stworzony przez lasdkflsdkjf - bez dogadania się w kwestii terminologii możemy sobie tutaj dywagować o czym chcemy Cytuj: Sytuacja wygląda tak, że wynik wszyscy znamy . Słońce, Ziemia, Księżyc, życie, ludzkość, cywilizacja, inteligencja . To wszystko istnieje . Pytanie DLACZEGO ? Przypadek, czy inteligentne działanie. Tertium non datur. Trzeciej możliwości nie ma. Chyba ,że jest . Ja nie widzę. Przypadek, ja bym się nie doszukiwał ncizego głębszego. Słyszałeś o brzytwie Ockhama? Jak widzisz kręgi na zbożu to zakłądasz, że ktoś wpadł na głupi pomysł i je wykonał, czy raczej wierzysz, że przyleciało z kosmosu UFO i z tylko sobie znanych powodów je stworzyło? Brzytwa Ockhama właśnjie o tym mówi proste rozwiązanie jest najlepsze albo nie wymyślaj nowych czynników jeżeli nie istnieje taka potrzeba, a jeżeli już, to udowodnij najpierw ich istnienie.Cytuj: Ja udowadniam, że nie powstało to wszystko przez przypadek. Nic nie udowadniasz, samo dywagowanie "jaka mała na to szansa, wiec chyba ktos musial to stworzyc" nie ma w sobie cienia dowodu. Cytuj: Może jest w tym działanie Boga, a może innej jeszcze Cywilizacji, ale na pewno jest to działanie INTELIGENTNE i ZORGANIZOWANE. Bo inaczej trwałby wszędzie chaos. implikacja jest prawdziwa, bo oba człony są fałszywe. Cytuj: Oświec mnie jak mam rozumieć słowa, które piszę. Przedstaw wykładnię, a może od razu rozkaż mi. Poużywaj sobie , śmiało. Przyznałeś sobie przecież już prawo do posługiwania się określoną retoryką jako paradygmatem mojej wypowiedzi, co -jakkolwiek by to uczenie nie wyglądało - sprowadza się do wyśmiewania cudzych poglądów. Ot retoryka.
1. Tak aby nie brzmiało to w stylu "poniedziałek jest zielony".
2. I logika 
|
N lis 02, 2008 17:56 |
|
 |
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
Witam
Post ten jest w temacie NAUKA!-NAUKA??? (niektórzy forumowicze moze go znaja)ale ze wzgledu na bliskośc tematów umieszczam go również tutaj ,byc moze wniesie cos nowego do sposobu postrzegania wszechświata , świata i życia
Myslę że każdy człowiek myślący -wierzący czy nie wierzący -nie powinien przejśc obojętnie w dokładniejszym przyjżeniu sie tabeli mendelejewa
„KAŻDY obiekt we Wszechświecie, nawet najdalsza gwiazda, został utworzony z atomów” — wyjaśnia The Encyclopedia of Stars & Atoms (Encyklopedia gwiazd i atomów). Pojedyncze atomy są zbyt małe, by można je było ujrzeć, ale zebrane razem tworzą znane nam pierwiastki chemiczne. Wiele pierwiastków to ciała stałe, które można zobaczyć; inne są niewidocznymi gazami. Czy istnienie tych wszystkich pierwiastków może być dziełem przypadku?
Pierwiastki od 1 do 92
Najprostszym pierwiastkiem jest wodór — mimo to stanowi paliwo w gwiazdach podobnych do Słońca i jest niezbędny dla istnienia życia.
Jakieś 450 lat temu znano jedynie 12 pierwiastków chemicznych. Kiedy odkryto ich więcej, uczeni zaczęli dostrzegać istniejący wśród nich naturalny porządek. A gdy uszeregowano pierwiastki w tabeli, zauważono, iż pierwiastki znajdujące się w tej samej kolumnie mają podobne właściwości. Ale w tabeli tej były też puste miejsca, gdyż niektórych pierwiastków jeszcze nie znano. Pozwoliło to rosyjskiemu uczonemu Dimitrijowi Mendelejewowi przewidzieć istnienie pierwiastka o liczbie atomowej 32, germanu, a także jego kolor, masę, gęstość i temperaturę topnienia. „Przewidywania [Mendelejewa] dotyczące innych brakujących pierwiastków — galu i skandu — też okazały się bardzo trafne” — oznajmiono w podręczniku naukowym Chemistry (Chemia) z roku 1995.
Z czasem naukowcy przewidzieli istnienie innych nieznanych pierwiastków oraz niektóre ich właściwości. W końcu wszystkie brakujące pierwiastki zostały odkryte. Obecnie owa tabela nie zawiera żadnych luk. Naturalny porządek wśród pierwiastków opiera się na liczbie protonów w jądrach atomowych. W ten sposób można uszeregować wszystkie pierwiastki występujące w warunkach naturalnych na Ziemi, od pierwszego, wodoru, do ostatniego, uranu, mającego numer (czyli liczbę atomową) 92. Naukowcy sztucznie wytwożyli inne pierwiastki od 92 w górę mimo że niektóre z nich były bardzo nie trwałe ale co ciekawe wszystkie pasowały do układu okresowego
Czy to przypadek?
Zastanówmy się także nad ogromną różnorodnością pierwiastków. Na przykład złoto i rtęć mają zupełnie inny połysk. Złoto jest ciałem stałym, zaś rtęć cieczą. A przecież sąsiadują one ze sobą jako pierwiastki o liczbach atomowych 79 i 80. Atom złota ma 79 elektronów, 79 protonów i 118 neutronów. Atom rtęci ma po jednym elektronie i protonie więcej i w przybliżeniu tyle samo neutronów.
.
Czy to zwykły przypadek, że drobne zmiany w zestawieniu cząstek elementarnych prowadzą do tak wielkiego zróżnicowania pierwiastków?
A co powiedzieć o siłach łączących składniki atomu w jedną całość?
Od najmniejszej cząstki po największe galaktyki — wszystko we Wszechświecie podlega regułom, które opisywane są przez prawa fizyki. Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby jedno z tych praw zostało zmienione, na przykład gdyby inną wielkość miała siła, która utrzymuje elektrony na orbitach wokół jądra atomu.
Precyzyjne dostrojenie głównych sił w przyrodzie
Rozważmy skutki osłabienia owej siły, to znaczy oddziaływania elektromagnetycznego . W książce Star Watch (Obserwacje gwiazd) dr David Block oznajmia: „Elektrony nie byłyby związane z atomami”. Co by to oznaczało? „Mielibyśmy wszechświat, w którym nie mogłyby zachodzić żadne reakcje chemiczne!” —
Na przykład dwa atomy wodoru oraz jeden atom tlenu tworzą cząsteczkę bezcennej wody,której poprostu by nie było.
Oddziaływanie elektromagnetyczne (wartość jest około 100 razy słabsze od oddziaływania silnego, które wiąże ze sobą składniki jąder atomowych. Co by się stało, gdyby ta liczba była inna? „Gdyby stosunek sił oddziaływania silnego i elektromagnetycznego był nieco inny, nie istniałyby atomy węgla” — wyjaśniają naukowcy John Barrow i Frank Tipler. Bez węgla zaś nie byłoby życia. Atomy tego pierwiastka stanowią 20 procent masy wszystkich żywych organizmów.
Istotne znaczenie ma także to, jak silne jest oddziaływanie elektromagnetyczne w porównaniu z grawitacją. Jak podano w czasopiśmie New Scientist, „najdrobniejsza zmiana stosunku sił oddziaływania grawitacyjnego i elektromagnetycznego przekształciłaby gwiazdy podobne do Słońca w niebieskie olbrzymy [zbyt gorące, by gdzieś w pobliżu mogło istnieć życie] lub czerwone karły [zbyt chłodne]”.
Inne oddziaływanie, zwane słabym, ma wpływ na szybkość reakcji jądrowych wewnątrz Słońca. Jak twierdzi fizyk Freeman Dyson, jest ono „odpowiednio słabe, by wodór spalał się wewnątrz Słońca powoli i równomiernie”. Można by podać jeszcze mnóstwo innych przykładów ukazujących, jak bardzo nasze życie zależy od precyzyjnego dostrojenia praw obowiązujących we wszechświecie i panujących w nim warunków. Popularyzator nauki profesor Paul Davies przyrównał te prawa i warunki do zespołu pokręteł i oświadczył: „Jak się wydaje, wzajemne położenie pokręteł musiałoby zostać ustawione z ogromną dokładnością, aby doprowadzić do powstania życia”.
ELEKTROMAGNETYZM -wartość 0,07058300008 45
ODDZIŁYWANIE SILNE -wartość 95,31140003389 47
GRAWITACJA -wartość 72,00087230001 05
ODDZIAŁYWANIE SŁABE -wartość 30,00958344008 40
Na tych czterech siłach opiera się istnienie materialnego wszechświata i nas również i to nie może byc dziełem przypadku.
Na długo przed czasami Izaaka Newtona, który odkrył prawo powszechnego ciążenia, w Biblii znalazły się wzmianki o takich niezmiennych prawach lub zasadach. Hiobowi zadano pytanie: „Czy ogłosiłeś zasady rządzące niebiosami lub ustaliłeś prawa natury na ziemi?” (Hioba 38:33, The New English Bible). Inne uczące pokory pytania brzmią: „Gdzieżeś był, gdy zakładałem ziemię?” oraz „Kto ustanowił jej wymiary, jeśli to wiesz?” (Hioba 38:4, 5).
Pozdrawiam
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
N lis 02, 2008 21:45 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Kreacjonisci to "namolne ludzie". Czy Wasz rozum nie moze przyjac do wiadomosci, zw wygladamy tak a nie inaczej ze wzgledu na np. istnienie Ziemi na tej a nie innej orbicie?
Czy Bog nie ma rozsadku? Najpierw bombarduje Ziemie meteorytami a potem stwarza Jowisza zeby nie.
Daje krolikowi takie mozliwosci,ze biedak musi wlasne g... jesc albo pasc z glodu.
Stworzyl kobiete ale nie silikon tak potrzebny jej do zycia.
Gdyby nie Ksiezyc byc moze bylbym krzemowa glowa z mackami. Jest jak jest z roznych niezliczonych powodow.
Poczekajcie pare lat na nowy teleskop, bedziecie mieli inna planete z innym zyciem, cierpliwosci!
|
N lis 02, 2008 21:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witaj spowrotem Leonardzie
|
Wt lis 04, 2008 17:34 |
|
 |
emate
Dołączył(a): Cz paź 23, 2008 14:56 Posty: 60
|
Ktoś kto by naukowo wytłumaczył istnienie Boga, dostałby Nobla. Jednak nikt, ale to nikt nie potrafi podać rzetelnych argumentów na jego istnienie. Pozostaje wiara, która nas umacnia. Przecież nic na siłę, jak ktoś nie chce go widzieć, to go nie ujrzy, proste.
|
Wt lis 04, 2008 17:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
oczywiście
udowadnianie istnienia Boga jest
w samej rzeczy dowodem jego istnienia
nie ma nic głupszego niż dowód na istnienie Boga
gdyby takowy był
można by, Panie uchował, przy jego pomocy udowodnić istnienie dowolnego Boga
a to w żadnym wypadku
nie może prowadzić do niczego dobrego
jak mawia Ksiądz Jan
z perspektywy tacy wszystko wygląda lepiej
|
Śr lis 05, 2008 0:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ateisci to fanatyczni wyznawcy bożka SAMO.
Jak powstał kosmos? SAMO wypie*rdział.
Jak powstało .zycie? SAMO zlepiło się
|
So gru 06, 2008 21:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|