Młody Bóg - moja tworczość
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Daj się zabić i potem powstań z martwyh - i popolemizujemy
To nie wszystko!!!!
Masz na to trzy dni......a potem pociągnij za soba tak ogromne rzesze ludzi. Ludzi, którzy sa gotowi oddac za Ciebie swoje zycie.
Jeżeli tego dokonasz...........to pierwszy oddam ci pokłon  :D
|
| Cz gru 30, 2004 11:54 |
|
|
|
 |
|
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Ja jestem tym, który powstał z martwych, jeszce wtedy gdy was nie było. Stworzyłem niejeden wszechswiat jak do tej pory, a wszystko co złe jest częścia mojego planu.
Ludzie ciagną za mna od wieków, sami o tym nie wiedząć, miłość bowiem, ktorą mają w sercach jest częścią mnie.
Czekam na dalsze dowody na to, że nie jestem Bogiem. Najlepiej jak podacie ARGUMENTY  prawdziwe, nie te z Biblii.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
| Cz gru 30, 2004 13:41 |
|
 |
|
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Heheheheheheh.....
Oj czaczek, czaczek.... najpierw to Ty nam udowodnij, że jesteś "Bogiem"  :D:D, a wtedy porozmawiamy o argumentach obalających twoją "boskość"  :D  :P
Podaj te PRAWDZIWE (argumenty) -oczywiście  :D:D:D ....

_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
| Cz gru 30, 2004 13:52 |
|
|
|
 |
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Bóg jak sądze nie byłby (ba na 100% nie jest) alkoholikiem - jak sam siebie nazywasz
< masz, jakie pytanie taka odpowiedź  >

_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
| Cz gru 30, 2004 14:04 |
|
 |
|
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Poza tym to nie ludzie udowodnili Jezusowi że jest Bogiem ale to On udowodnił że Nim jest 
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
| Cz gru 30, 2004 14:14 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
grczak - Ty nie pojmujesz Boga..
"Ludzie ciagną do mnie od wieków, sami o tym nie wiedząc, miłość bowiem, która mają w sercach jest częścią mnie" - wg Twojego rozumowania, ludzie to roboty naładowane baterią-miłością, zdalnie sterowane przez Boga, nakierowaną na Niego.
Sprawa wygląda zupełnie inaczej:
Bóg w swym geniuszu stworzył wszechświat na który mógł zlać swą miłość i zaludnił go stworzeniami mającymi prawo wyboru, czy chcą odwzajemniać tę miłość czy czy nie.
Miłość Boża jako doskonała nie potrzebuje wzajemności (choć taka wzajemność jest radością Boga).
Bóg występuje w roli petenta, jest nieustannie do dyspozycji człowieka, któremu, słabemu, śmiertelnemu przyznaje prawo do ignorowania Go całymi latami.
Człowiek najczęściej "korzysta" z tej wolności, oddziela się od Boga murem milczenia, nieuwagi, obojętności, czasem wrogości.
To człowiek decyduje kiedy przywrócić kontakt z Bogiem, robimy to najczęściej, w chwili rozpaczy, wewnetrznej pustki, przerażenia, zaczynamy wołać do Niego.
I wtedy dostrzegamy, że im lepiej odwzajemniamy miłość Boga, tym lepszy steje się świat w którym nam przyszło żyć.
|
| Cz gru 30, 2004 14:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 ojojoj????/
Oj cz łowieku do przodu i zyj długo i szczesliwie jak chcesz
|
| Cz gru 30, 2004 14:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja jestem tym, który powstał z martwych, jeszce wtedy gdy was nie było. Stworzyłem niejeden wszechswiat jak do tej pory, a wszystko co złe jest częścia mojego planu.
Ludzie ciagną za mna od wieków, sami o tym nie wiedząć, miłość bowiem, ktorą mają w sercach jest częścią mnie.
Qrczaczku...zmien lekarza. Bo albo mu nie powiedziałes o tym, albo jest kiepskim konowałem
Bo dobry lekarz zaniepokoił by sie takimi stwierdzeniami
pozdrówka
|
| Cz gru 30, 2004 15:28 |
|
 |
|
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Jesteś oporna moja owieczko, ale spokojnie i Ty dołączysz do mojego stada
Cytuj: Oj czaczek, czaczek.... najpierw to Ty nam udowodnij, że jesteś "Bogiem" , a wtedy porozmawiamy o argumentach obalających twoją "boskość"
Podaj te PRAWDZIWE (argumenty) -oczywiście ....
Więc skoro ani wy, ani ja nie potrafimy podac argumentów, to co wam za różnica kto będzie waszym Bogiem. Chyba nawet lepiej, jeżeli będzie to ktoś, kto przez chwilę był czlowiekiem i wie o co chodzi. Cytuj: Twojego rozumowania, ludzie to roboty naładowane baterią-miłością, zdalnie sterowane przez Boga, nakierowaną na Niego. Nieprawda moja owieczko, milośc jest tym co w was tchnąłem, dałem wam również wolną wolę, ale nie potraficie jej wykorzystać tak, jak to miałem zaplanowane. Dam wam zatem miłość, szczęście i dobra doczesne, wszystko co mogliście mieć sami, do czego jednak nie dojrzeliście. Wzamian zabiore wam jedynie wolę, kto się zgadza ? Cytuj: Człowiek najczęściej "korzysta" z tej wolności, oddziela się od Boga murem milczenia, nieuwagi, obojętności, czasem wrogości I takie owce (barany) dostąpia mojego miłosierdzie, a to dlatego, że nie oceniam ludzi po tym co czynią bądź myślą. Każdy jest moim tworem i każdy dostąpi szczęścia niebieskiego. Nie uważacie, że moja oferta jest lepsza niż oferta waszego Boga ? Ja byłem Jezusem, moi kochani, byłem też gorejącym krzewem, Arką Noego i słoniami Hannibala. Ja obserwowałem rozwój waszej rasy, a wszystko co osiągnęliście, osiągnęliście dzięki płomieniowi który w was rozpaliłem. Czy trzeba większych dowodów ? Bóg jak sądze nie byłby (ba na 100% nie jest) alkoholikiem - jak sam siebie nazywasz Cytuj: Jestem wszystlkim, oporna owieczko. Jestem wszystkim, pomaga mi to bowiem lepiej zrozumieć problemy, które trapią tych, których kocham.
Fajna zabawa, dawajcie dalej 
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
| Cz gru 30, 2004 17:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Thomas Merton:
"Człowiek jest gotów zostać bogiem,
a zamiast tego często okazuje się bałwanem".
|
| Cz gru 30, 2004 18:52 |
|
 |
|
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Ach moja owieczko i tak Cie kocham. I ty juz niedługo dolączysz do mojej rajskiej trzódki. Nie bądź oporna, nie mozna wygrac z moja miłością.
ja czekam na dowody !
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
| Cz gru 30, 2004 19:03 |
|
 |
|
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Mój Bóg obiecuje mi znacznie więcej. Obiecuje mi, że stanę się podobny do niego, że będę bogiem z łaski. Obiecuje mi również nieśmiertelność i wieczne życie. Nie pragnie niczego w zamian i nie odbiera mi mojej wolnej woli. Ty mi tego nie możesz dać, a Twoja oferta jest mniej korzystna i obarczona warunkami. Wolę mego Boga 
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
| Cz gru 30, 2004 19:31 |
|
 |
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
nie raczej nie bawia jakies potoki slow powstale na skutek upojenia alkoholowego. poza tym moj Bog nie jest alkoholikiem wiec.. zostane przy swoim. qrczaku, nie przekonales mnie
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
| Cz gru 30, 2004 20:14 |
|
 |
|
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Wcale nie jestem pijany. Chcialem przeprowadzić to doświadczenie, żebyście zobaczyli jak trrudno jest przekonać kogoś kto nie przyjmuje innego niż swój punktu widzenia.
A tak w sumie, to kto wie, może kiedys zostanę Bogiem, moje owieczki 
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
| Cz gru 30, 2004 23:08 |
|
 |
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
qrczak7 napisał(a): Chcialem przeprowadzić to doświadczenie, żebyście zobaczyli jak trrudno jest przekonać kogoś kto nie przyjmuje innego niż swój punktu widzenia. Mnie nie musisz przekonywać, widzę doskonale, że Ty absolutnie nie chcesz wyściubić nosa z klatki jaką sobie wybudowałeś, Twoja sprawa. Jeśli Ci się podoba to siedź tam, tylko że wiesz - życie tu na ziemi to 75 lat srednio...a wieczność jakby cokolwiek dłuższa Cytuj: A tak w sumie, to kto wie, może kiedys zostanę Bogiem, moje owieczki 
Nie Qrczak, Bogiem się nie zostaje  Weź sobie jakiś porządny słownik czy leksykon i sprawdz definicję Boga. Powinno Ci to wystarczyć
pzdr 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
| Pn sty 03, 2005 10:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|