Dzień Niepodległości 11/11/1918, a może 06/1989 lub 09/1989?
Dzień Niepodległości 11/11/1918, a może 06/1989 lub 09/1989?
Autor |
Wiadomość |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Dzień Niepodległości 11/11/1918, a może 06/1989 lub 09/1989?
Dzień Niepodległości 11/11/1918, a może 06/1989 lub 09/1989?
Zastanawiam się nad dzisiejszym dniem, jaki jest sens jego obchodzenie skoro na balkonach wieżowca w którym jest 80 mieszkań wisi jedna flaga biało-czerwona? Dla mnie to święto jest martwe, w porównaniu z tym co dzieje się w innych krajach w takich chwilach. Postanowiłem poruszyć ten temat: Dzień Niepodległości 11/11/1918, a może 06/1989 lub 09/1989?; ze względu na artykuł znaleziony w internecie: http://analizator.salon24.pl/37551,index.html
Czy aby na pewno obchodzone dzisiaj święto jest wynikiem troski o Polskość skoro Piłsudski był socjalistą, osobiście myślę że nawet jeśli ze względu na temat pokrewny na forum: viewtopic.php?t=9027&highlight=niepodleg%B3o%B6ci - rok 1989 był wyreżyserowany przez Moskwę, to i tak ta Niepodległość czyli po 1989 była faktyczna, a nie tylko na papierze jak to miało miejsce od roku 1945. A może całkiem zlikwidować święto niepodległości, po co nam ono skoro Polacy lubują się w zachwycaniu osiągnięciami innych narodów a sami sobą gardzą? Znieśmy całkiem święto Niepodległości, flagę zamieńmy na błękit z żółtymi gwiazdkami, zacznijmy oddawać cześć Bismarckowi, Stalinowi, Putinowi, Bushowi, Obamie itd., zlikwidujmy wszelki przejaw religijności w społeczeństwie....
Dla mnie osobiscie jedynym Świętem Niepodległości jakie istnieje jest Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i żadna inna data nie będzie tak doskonała jak dzień w którym został pokonany grzech i śmierć druga. Jednak aby zachować symbolikę narodu bardziej skłaniam się do przeniesienia święta Niepodległości na wrzesień lub czerwiec i powiązanie tego dnia z wydarzeniami roku 1989, bo przecież za tą Niepodległość Prawdziwi Polacy oddawali życie, byli więzieni, torturowani, prześladowani. W tym święcie nie chodzi tylko o defilady i wywieszanie flag ale o Prawdę bo tylko prawda sprawi że na wieżowcu z 80-cioma mieszkaniami będzie wisieć 80 flag z barwami narodowymi....
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt lis 11, 2008 10:50 |
|
|
|
|
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Piszesz jakby Piłsudski był komunistą i od 1918 istniał PRL.
A o II Rzeczpospolitej to nie słyszałeś??
Bo o ile sobie przypominam to było niepodległe i całkiem niezależne państwo.
Prawdziwi Polacy?? Piszesz jak obywatel moherlandu. Albo sie jest Polakiem z urodzenia albo nie. Albo ma sie polskie obywatelstwo albo nie? A którzy to nieprawdziwi Polacy?
|
Wt lis 11, 2008 13:53 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Najpierw - polecam do przeczytania artykuł - ttp://tiny.pl/s2bs
Dalej - przykre jest, że nie uznajesz święta, które jest pamiątką wyzwolenia po 123 latach nieistnienia polskiego organizmu państwowego. Można nie uważać Piłsudskiego za ideał - bo też na pewno nim nie był - ale walczył o Polskę wolną i to w jego ręce 90. lat temu przekazała rada Regencyjna władzę w kraju.
Pomiędzy 1918 a 1989 jest duży okres czasu - II RP, potem wojna, no i komuna. Ale II RP była.
Cytuj: A może całkiem zlikwidować święto niepodległości, po co nam ono skoro Polacy lubują się w zachwycaniu osiągnięciami innych narodów a sami sobą gardzą? Łatwiej zawsze przychodzi cieszyć się z sukcesów innych - szczególnie, gdy można ich nazwać "przyjaciółmi, sojusznikami" i trwać w nadziei, że w razie czego ten kraj przyjdzie nam z pomocą - na przykładzie USA choćby. Stąd odwołanie do artykułu na początku - który dość trafnie opisuje, jak my wszyscy niezbyt wykorzystaliśmy i niezbyt wykorzystujemy możliwości, które wraz z odzyskaniem wolności po 1989 r. się pojawiły. Cytuj: Znieśmy całkiem święto Niepodległości, flagę zamieńmy na błękit z żółtymi gwiazdkami, zacznijmy oddawać cześć Bismarckowi, Stalinowi, Putinowi, Bushowi, Obamie itd., zlikwidujmy wszelki przejaw religijności w społeczeństwie.... Tego to w ogóle nie rozumiem. Cytuj: Dla mnie osobiscie jedynym Świętem Niepodległości jakie istnieje jest Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i żadna inna data nie będzie tak doskonała jak dzień w którym został pokonany grzech i śmierć druga. Dobrze - to jest odpowiedź człowieka wierzącego, ale człowiek wierzący powinien utożsamiać się ze społeczeństwem, z narodem, z krajem w którym żyje. Żadne daty związane z polską państwowością nie są Ci bliskie Nie są ważne To nie jest dobre ani właściwe. Katolik to człowiek, który istnieje w grupie, w społeczeństwie -a nie stawia sobie przed nosem obrazek Jezusa i patrzy tylko w Niego, nie zwracając uwagi na ogół ludzi, na wspólnotę w której żyje, w kraju w jakim żyje. Patriotyzm dobrze rozumiany to także obowiązek wypływający z wiary - tak samo jak pamięć o tych, którzy za wolność Polski walczyli. Cytuj: Jednak aby zachować symbolikę narodu bardziej skłaniam się do przeniesienia święta Niepodległości na wrzesień lub czerwiec i powiązanie tego dnia z wydarzeniami roku 1989, bo przecież za tą Niepodległość Prawdziwi Polacy oddawali życie, byli więzieni, torturowani, prześladowani.
Sugerujesz, że Polacy którzy wcześniej walczyli o wolność i suwerenność - nie byli... Polakami Nie byli prawdziwi
Walczący na frontach I i II Wojny Światowej byli oszustami
Wow, tak bezsensownych i wydumanych wniosków dawno nie słyszałem i są one oczywiście bezzasadne.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lis 11, 2008 14:23 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
....... Poprawka adresu w linku na początku - http://tiny.pl/s2bs
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lis 11, 2008 14:24 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Może poprostu potrzeba pracy, dużo pracy, aby za rok powiewały już dwie flagi, a za 2 lata 3.
Czy jest sens? Według mnie tak i to nie tylko przy Grobie Nieznanego Żołnierza (ale również jak najbardziej i tam).
Jasne że Zmartwychwsatanie Jezusa jest wydarzeniem epokowym, szczytem istnienia Wszechświata od czasu stworzenia. Tylko czy to zmienia znaczenie tak ważnych wydarzeń jak fakt odzyskania niepodległości, który nie jest tylko efektem jednego dnia, ale właściwie pracy pokoleń i 123 lat działania. Możemy się spierać o różne kwestie, czy warto było, czy nie, cz można było lepiej, wcześniej, komu co zawdzięczamy itd. Ale to co świętujemy to tak naprawde wysiłek narodu który w ciągu kilku lat po wielkiej wojnie zdołał wznieść się na niezależność w sytuacji ciągłym problemów. Tak jak na wszystko narzekamy to naprawde z tego choby jednego wydarzenia możęmy być dumni. A czy nasza wiara neguje wolność, czy też ją wspiera? Nie zamierzam być ideologiem, ale Chrystus też zmartwychwstał abyśmy byli wolni i też poniósł za to ofiarę.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lis 11, 2008 14:24 |
|
|
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Z całym szacunkiem do Waszych wypowiedzi uważam że Polska jako Polska Ludowa po roku 1945 nie była państwem niepodległym, o prawdziwej wolności (paszporty, brak cenzury itd.) można dopiero mówić po roku 1989 dlatego uważam, że 11 listopada ma się nijak do naszej współczesności bo jeśli by iść tropem historii to może za datę święta niepodległości przyjmimy np. chrzest Polski z roku 966 albo może jakieś wydarzenie z Potopu Szwedzkiego, ja osobiście uważam że nie powinno się zapominać o historii i Polakach tamtego okresu ale Niepodległość Polski zaistniała dopiero w roku 1989 i to i tak na bardzo niskim poziomie ale była prawdziwa.
Przypominam definicje niepodległości z wikipedii:
Niepodległość – niezależność państwa od formalnego wpływu innych jednostek politycznych.
No chyba żeby przyjąć taką definicję co dla mnie jest kompletną bzdurą:
Niepodległość można też określić jako suwerenność potencjalną, którą dane państwo rozporządza (tj. jako jego formalne i rzeczywiste polem manewru). Ta potencjalna suwerenność powinna, ale nie musi, być wykorzystywana przez umiejętne stawiania sobie celów i znajdywanie środków do ich realizacji. Można np. posiadać flotę wojenną - i nigdy nie wyprowadzać jej z portów; podobnie można posiadać wpływ na kształt otoczenia własnego państwa i tego wpływu nie wykorzystywać. Dzisiaj nasza suwerenność potencjalna (= niepodległość), czyli możność samodzielnego podejmowania decyzji w sprawach wewnętrznych oraz ustalania celów polityki zagranicznej - jest w zasadzie pełna. Dlaczego tylko "w zasadzie"? Otóż postanawiając, całkiem swobodnie i dobrowolnie, zawrzeć traktat, podpisać konwencję lub wejść w sojusz, Polska tym samym nakłada na swoje przyszłe decyzje ograniczenia, wynikające z tego traktatu, konwencji czy sojuszu. W przypadku integracji z Unią Europejską będzie to oznaczało konieczność przyjęcia całego acquis communautaire, dorobku prawnego Unii. I to właśnie zjawisko tzw. "ograniczania suwerenności" budzi obecnie wiele podniecenia, wątpliwości i nieporozumień. Na nim więc skupimy się w dalszych rozważaniach.
zrodlo: http://www.omp.org.pl/index.php?module= ... pageid=277
ach i jeszcze jedno chodzi mi o to aby wspominać ludzi którzy bezpośrednio przyczynili się do tego że teraz żyjemy w wolnym kraju a nie ludzi którzy są z całkiem innej epoki i ich istnienie nie ma bezpośredniego wpływu na nasze życie.
Ja bardzo proszę, żeby nie umieszczać kilku postów jeden pod drugim. Kamyk
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt lis 11, 2008 15:30 |
|
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Globalizacja powoduje zanik uczuc narodowosciowych. Jak na razie byc moze
jest sens takiego swieta ale za lat 50? Mnie to ani ziebi ani parzy, jestem
czlowiekiem i to starcza.
|
Wt lis 11, 2008 16:30 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
AHAWA
Ale zaraz, kto tu mówi o Polsce Ludowej? nie wiem czemu date 11 listopada wiążesz z Polską Ludową.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lis 11, 2008 18:33 |
|
|
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
WIST napisał(a): AHAWA Ale zaraz, kto tu mówi o Polsce Ludowej? nie wiem czemu date 11 listopada wiążesz z Polską Ludową.
Nie zauważyłem by tak to wiązała.
Prawda jest jednak to, że II RP powstała po 123 latach, trwała tylko lat 21, a później nastąpiło kolejne 50 lat niewoli. Ulotna to więc wolność była.
Miejmy nadzieję, że obecna dłużej potrwa.
|
Wt lis 11, 2008 20:07 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Chyba że to nie było do mnie, no ale zrozumiałem że wypowiedz odnosi się do wszystkich. No ale ok, może się wyjaśni.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lis 11, 2008 21:44 |
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Dural napisał(a): Globalizacja powoduje zanik uczuc narodowosciowych. Jak na razie byc moze jest sens takiego swieta ale za lat 50
Z tym akurat się zgadzam całkowicie. Zapewne wszystko się ujednolici i będzie jedno państwo o nazwie: Ziemia, potem inne układy planetarne:D itd.
Ale póki co mamy rok 2008 i pogłębiający się kryzys moralny i etyczny na świecie, dlatego wracając do tematu, myślę że ostateczne oczyszczenie historyczne powinno nastąpić jak najszybciej, mieć to za sobą i naprawdę w końcu zacząć budować Jedność w tym kraju, a takie przeniesienie święta niepodległości i publiczna debata na ten temat na pewno sprzyjałaby takiemu procesowi. Ubeków ukarać, wyjaśnić sprawy komunistycznych mordów, jasno określić w Konstytucji czy jesteśmy krajem odnoszącym się do Boga czy może laickim pomiotem, no i wziąć się do roboty bez marudzenia że nam z UE skapnie. Ach i jeszcze jedno rozpocząć kampanie przeciw uzależnieniom od narkotyków i alkoholu, bo to ma obecnie bardzo negatywny wpływ dla naszego kraju (dzisiaj byłem na mszy niepodległościowej i siedział obok mnie ojciec z trójką synów i wszystko by był OK, gdyby nie to że śmierdziało od ojca tych dzieci jak z jakiejś gorzelni, to cud że on tam potrafił usiedzieć prosto, taki przykład dają patrioci swoim pociechom, przyjść do Kościoła nawalonym jak 'meserszmidt').
Wolałbym posłuchać o zrywach niepodległościowych podczas panowania PZPR niż jak to było za czasów Cesarstwa Pruskiego i Cesarstwa Rosyjskiego, dla mnie jest to prehistoria, choćby jakiś Trias czy Kreda... . Apeluje o przeniesienie tego święta:) jak zostane prezydentem to macie to gwarantowane;), a i dodatkowo zrobię to święto tak żeby zawsze były dwa dni wolnego;):D.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt lis 11, 2008 22:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA napisał(a): Wolałbym posłuchać o zrywach niepodległościowych podczas panowania PZPR niż jak to było za czasów Cesarstwa Pruskiego i Cesarstwa Rosyjskiego, dla mnie jest to prehistoria, choćby jakiś Trias czy Kreda... . Apeluje o przeniesienie tego święta:) jak zostane prezydentem to macie to gwarantowane;), a i dodatkowo zrobię to święto tak żeby zawsze były dwa dni wolnego;):D.
Gdyby nie ta prahistoria, te zrywy listopadowe, styczniowe, legiony Piłsudskiego to może teraz, w zalezności od zaboru, współtworzyłbyś potęgę wielkiej Rosji lub cieszył się potągą ekonomiczną i strategiczną Niemiec.
|
Śr lis 12, 2008 9:04 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
dzień 11 listopada jest wybrany jak najbardziej trafnie na dzień obchodów święta niepodległości
dzień 11 listopada został ogłoszony świętem dopiero w roku 1935, doszło do tego dzięki pewnemu kompromisowi pomiędzy różnymi siłami politycznymi i w dniu tym skupiło się to, co do niepodległości Polski przyczyniło się najbardziej
1 - czynnik geopolityczny (zawieszenie broni konczące wojnę i kapitulacja dwóch zaborców)
2 - czynnik woli narodu - woli suwerennej (przekazanie piłsudskiemu władzy przez radę regencyjną, przejmowanie władzy z rąk zaborców itd...)
dzieki spełnieniu tych dwóch warunków jednocześnie nie ma lepszej daty dla uczczenia naszej niepodległości
z wiadomych przyczyn żadne święto z prl-u nie może pretendować do miana dnia niepodległości
a czy może upamiętnić obrady okrągłego stołu?
z wyselekcjonowanymi przez władzę opozycjonistami?
a może wybory czerwcowe?
jak świętować wybory nie do końca wolne z tzw listą krajową?
może dzień wyborów pierwszego prezydenta?
został nim wówczas generał jaruzelski...
a to wszystko ponoć w wolnym kraju z bazami sowietów....
tylko czy jest co świętować - TAK i jeszcze raz TAK - tylko, nie widzę powodów do upamiętniania tych dni dlatego, że nie były te zmiany i wydarzenia wyrazem suwerennej woli narodu a przede wszystkim skutkiem geopolitycznych wydarzeń
suwerenną wolę naród pokazał w sierpniu 1980 roku, ale nie byłow wówczas żadnych warunków by ta wola mogła zaowocować niepodległością
koszmarny żąrt historii - naród objawia swą wolę w geopolitycznej strukture, w której nie ma miejsca na takie suwerenne wybryki, a kiedy czas nadchodzi to zamiast woli narodu mamy w procesie dochodzenia do niepodległości tzw autorytety i elity, które na każdym kroku, przez całe lata 90. przypominały narodowi, jak to naród powinien ich słuchać i być im niezmiernie wdzięczny...
pzdr
|
Śr lis 12, 2008 9:12 |
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
outsider, powiem Ci - prawie przekonałeś mnie do tego 11 listopada (choć w głębi duszy myśle że 11 listopada 1918 jak sie tak blizej przyjrzec tamtym wydarzeniom i jacy ludzie za tym wtedy stali, zawdzięczamy nie narodowi, tylko i wyłącznie Bogu i jego planom co do naszego narodu - cudownej ingerencji) ale jednocześnie ten 1989 wciąż nie daje mi spokoju. Może fajnie by było gdyby faktycznie zrobiono dwudniowe święto niepodległości gdzie w pierwszym dniu Naród Polski świętował by ostatnią "prawdziwie odzyskaną wolność" a w drugim ostatnią "odzyskaną wolność" - czyli na dzień dzisiejszy by było tak że 11 listopada było by święto niepodległości "prawdziwego zrywu narodu" a 12 listopada święto niepodległośći odnoszące się do "całkowitego" upadku komunizmu z roku 1989, a i można by było je później przenieść na czerwiec żeby było ciepło bo lepiej świętować jak jest na dworze 25 stopni Celsjusza. No ale chyba sie nie zgodza na takie rzeczy skoro nawet nie chca slyszec o Święcie Trzech Króli.
Alus mam skłonność do gdybania dlatego nie przepadam za tym jak ktoś gdyba:), staram się żyć dniem dzisiejszym i tym co bezpośrednio dotyczy mojego życia a nie życia moich pradziadków, co nie oznacza że nie fascynuje mnie historia Polski, bo kocham ten kraj i wszystko biało-czerwone:) razem z Orełkiem:) ale dążę do zmiany współczesności a myśle że większa świadomość o tym że Polska Ludowa nie była wolnym krajem przyczyniła by się może do jakiejś zmiany percepcji u ludzi co do otaczającego nas świata.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr lis 12, 2008 21:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dla mnie dzień jest odpowiedni a temat trochę "na siłę" ...
|
Śr lis 12, 2008 22:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|