Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
Autor |
Wiadomość |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
 Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
Jestem bardzo ciekawy odpowiedzi na to pytanie. Wbrem pozorom nie wszyscy katolicy chcą być pochowani na cmentarzach. Mój znajomy (ksiądz, ale w porządku  ) odpowiedział mi, że uważa groby za smutne i marzy mu sie pogrzeb wikinga. (na łódź i rzeką do morza)
Ja z kolei chciałbym mieć pogrzeb ... słowiański, mianowicie chciałbym mieć... kurhan. A wy ?
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 31, 2004 0:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wbrem pozorom nie wszyscy katolicy chcą być pochowani na cmentarzach Masz jakies konkretne dane potwierdzajace to stwierdzenie? Czy to tylko wymysł z "dna butelki" ? Rany!!! chłopie nie kompromituj sie takimi durnymi stwierdzeniami!!!! Cytuj: Mój znajomy (ksiądz, ale w porządku ) odpowiedział mi, że uważa groby za smutne i marzy mu sie pogrzeb wikinga. (na łódź i rzeką do morza)
"Znajomy ksiądz" ? bzdury opowiadasz.......zaden normalny ksiadz nie bedzie sie takimi bzdetami zajmował. Jaki to ksiądz, bo chyba nie katolicki...ani tez Prawosławny czy Protestancki. Na kogo ty sie powołujesz? Jakie znaczenie ma pogrzeb w momencie gdy stoi sie w obliczu Boga? Pogrzeb jest dla tych co żyja, a nie dla tego kto odszedł.
Nie powiesz mi takich bzdur, że ksiądz bedzie napawał sie swoim pogrzebem!!!
|
Pt gru 31, 2004 0:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja tam nie chcę, żeby moją cielesną powlokę żarły robale, zatem ogien i rozsypanie  Na stos, na stos
Pozdrawiam
|
Pt gru 31, 2004 0:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No w sumie kremacja też mi się lepiej widzi niż pogrzebanie.
|
Pt gru 31, 2004 0:33 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Widzisz, księża to też ludzie. I to bardzo fajni. To, że został księdzem to przypadek, ale moim znajomym może przecież być, nieprawdaż ?
To naprawdę niezły gość. Rozmawiam z nim o róznych rzeczach, o których normalnemu katolikowi nie powiedziałby nigdy. Stąd sporo wiem, o rzczach, o których nie mogłem się dowiedzieć skądinąd.
Cytuj: Nie powiesz mi takich bzdur, że ksiądz bedzie napawał sie swoim pogrzebem!
Powiem, czy uwierzysz to już twoja sprawa.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 31, 2004 0:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Widzisz, księża to też ludzie. I to bardzo fajni. Jasne że to ludzie...znam kilku i wiem jacy są. Nie neguje tego faktu. Cytuj: Rozmawiam z nim o róznych rzeczach, o których normalnemu katolikowi nie powiedziałby nigdy. Hmmm..."Normalnemu katolikowi" (a ty nalezysz do nienormalnych?)...to on chyba jest nienormalnym ksiedzem.....bo z Twoich postów wynika, ze jest ksiedzem katolickim. Skoro nim jest to rzeczywiście przez przypadek....i jest kiepski. No chyba, ze zmyslasz (czego jestem prawie pewien). Cytuj: Powiem, czy uwierzysz to już twoja sprawa.
Nie uwierze.......bo to nienormalny objaw.
pozdrówka
|
Pt gru 31, 2004 1:08 |
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Kurczak, ma racje twoj ksiadz, pogrzeby to nic radosnego, a w koncu powinny byc radosne, bo ktos odchodzi do Pana.
Slowo nienormalny w odniesieniu do ksiedza, to nie jest okreslenie na miejscu, ale coz, takie forum, takie komentarze wojujacych pseudokatolikow. 
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
Pt gru 31, 2004 12:59 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Zostało Ci wopojone, że ksiąz to skarbnica wszelakich cnót i prawdy. Ja widze w nim również człowieka i to naprawdę dobrego. nie napiszę, że ma Kościół w głębokim poważaniu, bo to nieprawda, ale jest w stanie spojrzeć na niektóre rzeczy z innej strony. Szanuję go za to, że nigdy (!) nie próbował mnie nawrócic, a co jedyne, przedstawił mi swoją drogę. Drogę, której bledy zauważa, ale je akceptuje. Dlatego w moich oczach jest godzien ze wszech miar szacunku (chociaż jest księdzem)
Cytuj: , pogrzeby to nic radosnego, a w koncu powinny byc radosne, bo ktos odchodzi do Pana.
Ja tam wcale śmierci nie oczekuje...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 31, 2004 14:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co ma się stać z twoim ciałem po śmierci ?
qrczak7 napisał(a): Ja z kolei chciałbym mieć pogrzeb ... słowiański, mianowicie chciałbym mieć... kurhan. A wy ? Kurczaczku.. Twoje marzenie może się spełnić... KAI napisał(a): Unikatowa, podziemna kaplica cmentarna w formie specjalnego kurhanu została wybudowana w Karniowicach, nieopodal Krakowa, przez tamtejszego proboszcza ks. Stanisława Fijałka. W Karniowickim kurhanie jest podziemna kaplica pogrzebowa. W jej ścianach są wnęki, w których będą składane najpierw trumny z zabalsamowanymi ciałami, a później urny z prochami. Kurhan ma wysokość 15 m i średnicę 26 m. W znajdującej się w nim świątyni zaprojektowano trzykondygnacyjne rodzinne krypty, tymczasowo przewidziane na 2,5 tys. ciał oraz tysiąc urn. Jednak w przyszłości ma się zmieścić do 10 tysięcy zmarłych.
Jest tylko jeden problem... to katolicki kurhan, Czaczku
Jeśli chodzi o moje własne upodobania odnośnie rodzaju pochówku, mam tylko jedno życzenie- chcę spocząć w poświęconej ziemi 
|
Pt gru 31, 2004 18:26 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Jest tylko jeden problem... to katolicki kurhan
Nigdy w życiu !(trochę głupio wyszlo  )
Mialem na myśli 'jednoosobowy' kurhan stojacy gdzieś w odosobnieniu. Może jakiś step ? Ukraiński ?
W każdym badź razie zależy mi bym spocząl tak jak dawni słowianie.
Ale jeszcze sporo czasu 
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt gru 31, 2004 19:06 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Pogrzeb katolicki chyba ze wzgledu na sama uroczystosc, zmarlego i prowadzacego pogrzeb jest wlasnie katolicki a nie ze wzgledu na to czy cialo splynie rzeka do morza, zjedza je robaki w kurchanie czy zostanie w proch przemienione 
Qrczak ja Cie lubie ale o co Ci teraz chodzi to ja nie wiem hmm... a moze piramida? w Polsce jakies trzy sie znajda 
Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn sty 03, 2005 0:24 |
|
 |
szklany_czlowiek
Dołączył(a): Pt gru 03, 2004 11:16 Posty: 192
|
co za różnica co sie stanie z moim cialem... Moga go pożrec robale, rozdziobac kruki i wrony....Jesli tylko coś bedzie sie z niego nadawalo do ratowanie zycia innym - niech biora....Reszte można zasypać niegaszonym wapnem.... Pod warunkiem oczywiście, że coś ze mnie zostanie i bedzie co do trumny wlozyć...W przeciwnym razie można mnie spopielić....
Wsio rawno... Byle mi mi na pogrzenie zagrali Adaggio Albinoniego oraz Fugę i Toccate d-moll Bacha - reszta mi wisi...
nawet pod murem moge legnąć...
_________________ Bo ja kocham koty
|
Pn sty 03, 2005 1:00 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Generalnie mi to wisi
Po śmierci nie będzie to miało dla mnie jakiegokolwiek znaczenia, zostawię tę decyzje moim bliskim
pzdr 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pn sty 03, 2005 12:20 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Pogrzeb katolicki chyba ze wzgledu na sama uroczystosc, zmarlego i prowadzacego pogrzeb jest wlasnie katolicki a nie ze wzgledu na to czy cialo splynie rzeka do morza, zjedza je robaki w kurchanie czy zostanie w proch przemienione Chodzilo mi o grób. One są takie smutne i takie... zwykłe. Cytuj: Generalnie mi to wisi Cytuj: co za różnica co sie stanie z moim cialem...
Podejście godne katolika...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Śr sty 05, 2005 0:13 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
qrczak7 napisał(a): Podejście godne katolika...
Mógłbyś to rozwinąć
Pamiętając Twoje posty wszelakie...śmiem twierdzić, że nie wiesz właściwie nic o Katolikach...więc pytam
pzdr 
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Śr sty 05, 2005 6:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|