Skądże, nic takiego nie napisałeś! Tylko dość sugestywnie dałeś do zrozumienia

ktoś kiedyś powiedział w takiej sytuacji: mnie przez okno nie wyskoczą

Może wystarczyłaby oficjalna przynależność do Drogii Neokatechumenalnej jako instytucji Kościoła [z której to przynależności możnaby oficjalnie zrezygnować], rejestrowanie przez lokalne parafie wszystkich katechez i spotkań z katechistami i udostępnienie danych osobowych członków tzw. drogi, katechistów i informacji o hierarchicznych strukturach dla instytucji państwowych? O ile nie podejmują działań sprzecznych z prawem, nie powinno to w niczym przeszkadzać w ich działalności...

Człowieku Ty taką informację chyba czerpiesz z Faktów i Mitów. Znam wielu członków Drogi Neokatechumenalnej, jak i tych, którzy stwierdzili, że to nie ich powołanie być w tym Ruchu. Ale nigdy nic takiego co piszesz od nikogo nie słyszałem.

Tak czy inaczej to co piszesz to pospolite kłamstwo, a co gorsza, może się okazać iż Ty "walczysz" z samym Bogiem, który przez Ducha Świętego wzbudza różne ruchy oddolna w KRzK. Bo DN jest zatwierdzona przez Stolicę Apostolską, wraz z setkami innych ruchów.
edit by szumi

cytat dotyczy tego że brak krytyki nie świadczy wcale o kimś dobrze, raczej wprost przeciwnie.
W moim mieście są katechezy tzw. drogi - ktoś urwał kawałek z obrazka [oficjalnej ikony tzw. drogi] przedstawiający kiko i podpis na górze kiko 1973 i dopisał nad tym: a gdzie jest Jezus?

To wyraźnie świadczy w "wysokiej" kulturze owego człowieka.

Możesz powiedzieć, o jaką ikonę Ci chodzi?. Ja osobiście nie znam takiej z podobizną Pana Kiko, mimo że przejżałem wszystkie dostępne w sieci.

To nie kłamstwo ...to przekazywanie "prawdy" w rodzaju "czarnej wołgi", którą wielu widziało, znało fakty porwań

chodzi o tę ikonę,
podpisaną na górze nie maria i jezus, ale maria i kiko 1973: czyli kto jest na tej ikonie? [autor ikony nie powinien się podpisywać, a już na pewno nie w tym miejscu, na równi z marią - tak opisuje się osoby które są na przedstwione na ikonie] No a pod tekstem zaproszenia na dole, pod tekstem zaproszenia na tzw katechezy ktoś dopisał: szerokiej drogi...
miasto to kielce, kościoł ojców kapucynów przy ulicy warszawskiej, można zobaczyć, jesli ktos w to nie wierzy...

sinuhe - ten ktoś, kto urwał kawałek obrazu i pytał "Gdzie jest Jezus?" wcale nie szukał Jezusa.
- "Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzieki ich słowom będa wierzyc we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno" (J 17,20-21).
Odpowiedz sobie sam co jest istotniejsze: - podpis Kiko na obrazie, czy sprzeciwianie sie goracej prosbie Jezusa, wyrazonej w modlitwie - aby stanowić jedno???

No ale jeśli tam nie ma jezusa, to może oni nie stanowią jedno z jezusem, tylko z jakimś kiko - z tego co wiem różni się on bardzo od jezusa pod każdym względem... i raczej nie jest 'synem światłości'... ja też nie jestem, ale ja nie jestem katolikiem

A skąd Tyś wziął tę ikonę? Sam Jezusa wymazałeś?
Ja na oficjalnej stronie Drogi widzę taką:
http://www.camminoneocatecumenale.it/pl/index.asp

A zatem jak widzimy Jezus jest.

Na podanej stronce pisze "utwórz swój fotoalbum"...więc ktoś utworzył

A dlaczego myślisz że to Jezus skoro jest podpis Kiko? ja tam Jezusa nie widziałem, na tzw. drodze zresztą tez nie...

a może ktoś najpierw wymazał coś z ikony [fałszywej] a poźniej poszukał gdzie to umieścić? i znalazł? Nie oceniaj innych wg twojego sposobu myślenia i działania...

_________
Bardzo proszę przestrzegać zasad pisowni słownictwa religijnego oraz w tym przypadku ortografii polskiej. Oficjalne upomnienie.
zm