Wydzielone z wątku: "spowiedź a współżycie seksualne"



Ja znam dwoje- Maryję i Jezusa.
I dali mi dobry przykład na to jak grzechu nie popełnić.
I wcale nie byli lepsi, byli tacy sami, tak samo narażeni na upadek, tak samo słabi i silni jak każdy człowiek.


Dla zupełności wątku wklejam opinię saxona, której ze względu na złożoność postu tu nie umieściłem w całości

- Maryja- poczęta bez grzechu pierworodnego - jak każdy człowiek
- Jezus- będąc człowiekiem nie przestał być Bogiem ... był podobny do nas we wszystkim, oprócz grzechu



O ile się nie mylę, to jest to także w tręsci IV Modlitwy Eucharystycznej

Ja się nie odważę porównywać do Boga i Maryi ...

Oj mało baranku wiesz, mało...
Maryja miała taką samą możliwość popełnienia grzechu uczynkowego jak każdy z nas... nie skorzystała.
Jezus był takim samym człowiekiem w swym człowieczeństwie jak każdy z nas. Dowodem na to, że mógł zgrzeszyć, niech będą kuszenia jakich doznawał podczas swojego życia. Szatan jest inteligentny. Wie, że z Bogiem nie ma szans, dlatego atakuje ludzi. Atakował też Jezusa, bo wiedział, że może zgrzeszyć. Ale On miał dobre metody walki- Słowo Boże.

Bądźcie doskonali jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski- mówi Pan.

A to, że nie popełnił grzechu świadczy o tym, że wygrał, co może uczynić każdy z nas.

Więcej wiary w potęgę Bożą

Dlatego Jezus może być naszym wzorem. Co to za wzór by był, gdyby w samym punkcie wyjścia był lepszy ode mnie... Wówczas mam łatwą wymówkę, na to że nie daję rady... Przecież On był lepszy... Nie nie był. Pokazał nam na co nas stać.

Jesli ktoś się chce przyglądnąc dokładniej jakim pokusom poddawany był Jezus w swoim życiu (a były to dokładnie te wszystkie pokusy jakie i nas dotykają), jak sobie z nimi radził i jak my możemy z nimi walczyć, to polecam wydaną niedawno ksiązkę Paul'a Butler'a "Pokusy i próby".
http://www.wdrodze.pl/?s=ksiazka&id=707

A napisałam gdzieś, że nie mogli ? Uważam jedynie, że dysponowali większą siłą/łaską niż my - przez fakt bycia Bogiem i brak grzechu pierworodnego, dlatego porównanie nie jest zbyt dobre.




Czemu zatem stawiasz za wzór Maryję, która była od początku na "lepszej" pozycji ?


Więcej później

Nie była.
Ja też już z grzechem pierworodnym się pożegnałem- Ona go nie miała od początku, owszem, ale to nie zmienia faktu o możliwości upadku.

Co do tej większej siły... Jezusowe bóstwo nie determinowało wcale Jego natury ludzkiej. Miał taką samą możliwość upadku.
Jego wola ludzka, która była w pełni nastawiona na wypełnienie "bądź wola Twoja" dawała Mu tę siłę. Ale i my mamy taką możliwość. Choć łatwe to nie jest.

Czy aby na pewno była na lepszej pozycji? Uczestniczyła w tej samej słabej, upadłej i grzesznej ludzkiej naturze jak każdy z nas - miała taką samą możliwość zgrzeszenia. Poza tym - jeśli Jezus miał taką możliwość (a nie powiemy, żeby miał grzech pierworodny), to tym bardziej Maryja


Siłą być może, ale łaską... Hmm... Bałbym się takiego stwierdzenia, że ktoś ma więcej łaski, a ktoś mniej...Albo inaczej - każdy ma co najmniej tyle łaski, ile faktycznie potrzebuje do przezwyciężania zła

Ten kto posiada wiedzę jak nie grzeszyć ten nie grzeszy. Całą wiedzę. Nie tylko wiedzę że tego czy tamtego nie wolno. Czy my mamy taką wiedzę od początku. Czy możemy ją zdobyć aby panować na sobą i wiedzieć jak postępować?